LISTOPADÓWKI 2011 | Forum dla mam

Lala ja Cie podziwiam z tym sprzataniem 🙂 🙂
A historia z papuga dobra 😁 😁 😁 😁 😁

Nakręciłam, więc wklejam 😁 😁 😁 😁 😁 MOJE RACZKUJĄCE SZCZĘŚCIE!!!

Tutaj podaj wyświetlaną nazwę linku...

🤪 🤪 🤪 🤪 🤪 🤪 🤪 🤪

Hej,

Jestem jestem 🙂, Kubuś je i idzie spać.

Nie Marinel ja niestety nie wróciłam i próbowałam diety swojej jogurtowej i nie za bardzo... Mam 8,5 kg więcej... I naprawdę nie rozbiorę się na plaży bo się wstydzę... I w sumie brzucha nie mam ale moje uda, pupa, ale nawet ramiona mam potężniejsze... mam w związku z tym czasem bardzo złe dni...czuję się wtedy jak potwór...
Na poważną dietę nie mam czasu... nie jestem wstanie prowadzić trzech kuchni...poza tym muszę też z tym uważać bo mam niedobór białych krwinek... przy ciąży było ok teraz masakra... na fitness zapiszę się od sierpnia niestety, bo teraz wolny czas muszę spędzić na przygotowanie dwóch wykładów...
Staram się po prostu o tym nie myśleć, ale w mojej szafie leży sterta spódnic sukienek w rozmiarze 36, teraz mam 38 górę, dół 40... Co już widać mam tendencję do tycia w ciąży... a teraz już staram się o następną... nie wiem co będzie będę ważyć w ciąży teraz 100 kg !

Cherry Armando jest boski, musi być bardzo silny.

Jedno z ćwiczeń rehabilitacyjnych polega na ułożeniu dziecka do pozycji raczkowania i mój Kubuś jak go ustawię w tej pozycji nie utrzymuję się dłużej niż minutę, ręce mu odmawiają posłuszeństwa, mimo, że leżąc na brzuchu bez problemu ma całą klatę wysoko uniesioną.

Cześć dziewczyny:-D
Cherry Armando pięknie raczkuje....
Jak zwykle nie mam czasu by nadrobić wszystko co pisałyście.... U nas jakoś do przodu leci.... Ksawery też raczkuje już od jakiegoś czasu (ponad miesiąc) a teraz jest na etapie np. chodzenia w łóżeczku w koło, i wstawania wszędzie gdzie jest się czego chwycić nieważne czy to ściana czy ruchomy taboret... i nie raz już mi się przewrócił.... oj jak też płakał 😞 😞 😞 więc nie mogę go na 10 sekund samego zostawić... musiałam kupić kojec i puki co trochę tam się bawi i można coś w domu zrobić....

Ja jestem teraz chora 😞 😞 😞 złapałam półpasiec... podobno Ksawery na 90% ma mieć ospe ale puki co jeszcze nie ma krostek, codziennie sprawdzam... oby mi sie na lipiec nie rozchorował bo planowałam urlop..
pozdrawiam was serdecznie i śle buziaki dla maluchów

Właśnie też szukam kojca ale te nowe są strasznie drogie 😮 ehhhhhhhhhhhh a używek mało 😞

Cherry, jestem pełna podziwu! Kacper mnie chwyta za serce normalnie - jest taki uroczy!
A raczkowanie w jego wydaniu niesamowite!!! I jak szybko załapał, ale on od początku był baardzo silny!

Madziu papuga najzwyklejsza 🙂 zielona i młoda. Fajnie ćwierka, mało skrzeczy 😁

Lala czyli falista 😉 ?

Cherry martwiłaś się, że urodziłaś jedna z ostatnich, za to Twój Kacper najszybciej raczkuje.

lala89 napisał(a):

Cherry, jestem pełna podziwu! Kacper mnie chwyta za serce normalnie - jest taki uroczy!
A raczkowanie w jego wydaniu niesamowite!!! I jak szybko załapał, ale on od początku był baardzo silny!

Madziu papuga najzwyklejsza 🙂 zielona i młoda. Fajnie ćwierka, mało skrzeczy 😁

Ehhhh ćwierkająca to okej ale skrzecząca o matko !!! Przy wytrzymałości mojego męża szybko by się "nauczyła l" latać na zewnątrz 😁 😁 😁

Lala dziękuję za miłe słowa w imieniu mojego synka!!!

Raczkowanie to taka nowość że Misiek sam jest w szoku i pierwszy raz tak szybko padł!!!

p.s. dziewczynki polecam Wam piwo Radler Warka. To jest piwo z lemoniadą (tylko 2 % alk.) jest pyszne 😜 😜 😜 Coooler smakiem nie dorównuje temu!!!

madzia_m3 napisał(a):

Lala czyli falista 😉 ?

Cherry martwiłaś się, że urodziłaś jedna z ostatnich, za to Twój Kacper najszybciej raczkuje.

no bo ja nie wiem gdzie on się spieszy....

jutro chyba pójdę do brico - zobaczyć jakiś większy basen (cholera jeszcze basenu mi w moim malutkim saloniku brakuje 😮 😮:blink 🙂 ale co tam ważne by mały mi nie uciekał... bo jak jestem sama to boję się iść nawet siku... On otwiera szuflady !!!

no z tymi szufladami to mnie powaliłaś na łopatki 😁
a basen polecam, ja mam o śr. 120cm i na teraz jest ok, ale jak zacznie Maja raczkować to chyba będzie potrzebny większy.. ah. U mnie też tu krzesełko, tam leżaczek, chodzik, basen, mata..

a papuga falista 🙂

cherry armando super wygląda jak raczkuje ten filmik oglądałam chyba z 6 razy... achh ☺️

niestety wiktor jeszcze nie raczkuje jednak jak tylko sie doturla do szafek i szuflad to również je otwiera.. mam do was pytanko mamusie, czy macie jakies dobre sposoby na ból gardła ?? cholinex i strepsils nie pomagają niestety a chciała bym ominąć narazie wizyty u lekarza, wystarczy że z wiktorem ostatnio chodze co drugi dzień, złapaliśmy zapalenie spojówek oraz jakieś straszne uczulenie na krem ziajki... wiec wiki jest cały w krostkach..

jutro pójdę do textila kupić nakolanniki...

Niestety Jagoda nie znam skutecznych sposobów więc nie pomogę.

Co to za maść z ziajki?

D O B R A N OC 😘 😘 😘

Jadwiga jaki piękny Wikkuś w profilowym! Jej a jaki już duży!
Ja na jakiekolwiek przeziębieni polecam coldrex w saszetkach nie jest zbyt przyjemny do picia ale mi pomaga na wszystko 🙂

Ja właśnie skończyłam prasować i uroczyście oznajmiam - wyprasowałam wszystko! Teraz tylko musze być na bieżąco! grr

Pewnie nikogo już nie ma, więc gasze :* dobranoc!

hej
kacperek wymiata!!!!! moje dziecko nawet nie probuje ejszcze raczkowac za to chyba zostanike jakis woklaista bo drze sie w nieboglosy...moze bedzie gwiazda hehe!!!!!!!

my wieczorem jedziemy na wies do rodzicow na weekend moj wraca w niedziele a ja zostaje na cly tydzien za ten czas ma pomalowac pokoj i polozyc panelee wiec zoabczymy....ostatnim razem jak mnie wywiozl to nie zrobil nic oprocz tego ze jak wrocilam to sie za glowe zlapalam taki byl bajzel w domu.....

Cześć,

U nas leje i pewnie nici ze spaceru, ta pogoda to jakiś koszmar, przyszły tydzień nie ma być wcale lepszy. Lato ?

Kubuś gada od kilku dni jak najęty 😉 Babab Gege Ababa itp 😉 Ja bym go wtedy tak wycałowała 😉...

Co do otwierania szafek to niestety Kubuś opanował tą umiejętność. Na szczęście w salonie mamy tylko parę szuflad na dole, które jest wstanie dosięgnąć z pozycji leżącej, jak będzie raczkował to będzie już gorzej. Poza tym nie ma tyle siły i one mu się zamykają... do czasu pewnie...
Ja do tej pory za każdym razem jak schodził z maty to go kładłam z powrotem, ale usłyszałam rozsądną opinię, że nie mogę go przed wszystkim chronić... trudno niech zamiata podłogę... będzie miał styk z alergenami wtedy

cherry to jest słoneczna emulska spf 50+ , efekt taki że tylko brzuszek i dupcia bez krostek... grr 😠
lala mówisz coldrex? zaraz jak wróci mąż to lece do apteki.

noc mieliśmy okropną wiki miał 39,9 nar ranem 39,5 a teraz 38,9 i co tu robić? dostał paracetamol w czopku w nocy i spał nawet spokojnie, teraz powtórka z rozrywki.. nie wiem czy to nie przez ząbki, jednak u nas leje wiec jak tu iść do lekarza? 😞 szkoda mi tego mojego maluszka.. czekam aż mąż wróci z pracy.. jeśli nadal będzie tak jak teraz to pojedziemy do lekarza... może wkońcu mój mąż nauczy się zostawiać dokumenty do auta w domu 😠 😠 !

Hej Mamusie, nadrobię wszystko jutro jak Mój pojedzie, ale tak na szybko chciałam Wam napisać jaki koszmarny wieczór wczoraj mieliśmy. Przed godz 21, siedzieliśmy w domku, Mój mecz oglądał i poszedł zrobić siku do łazienki i po chwili krzyczy do mnie, że coś się pali , bo dym z kratki wylatuje, to samo w kuchni...pobiegł na górę do jednego sąsiada, bo myślał, że to u niego, a tam nikt nie otwiera , więc pobiegł na dół, a tam sąsiad , taki stary dziadek otwiera a z jego mieszkania full dymu buchnęło, spał i nic nie czuł, prawdopodobnie uratował mu życie, bo by się zaczadził...no i zanim wleciał do nas z powrotem, w domu już było pełno dymu, krzyknął, żebym wzięła Oskara, który już spał i wybiegła na dwór...przyznam , że trochę spanikowałam, bo Oskar w piżamce, gołe nóżki, plecki, bez czapki, bałam się żeby się nie przeziębił, ale opatuliłam go w koc, Mój go zabrał i wybiegł z domu...ja chciałam coś zabrać z łazienki, a tam maskara, dymu po sam sufit, czarnego, takiej jakby sadzy...zakręciłam się tylko na palcu, po klucz i chodu! A na klatce to już nic nie było widać, wiecie co, myślałam już , że nie zejdę z 3 piętra, normalnie dusiłam się dymem...no i na dole już pełno ludzi, zaraz zdzwonili po straż, karetki itd...okazało się , że paliło się kilka piwnic i wszystko cała wentylacja wleciało do domów, cały ten dym z sadzą...spaliśmy u moich rodziców, ale i tak miałam stracha czy Oskarek nie zdążył się nawdychać...mówię Wam, gdyby to się stało, jak byśmy spali, to nie wiem jakby to się skończyło 😞 Najprawdopodobniej pijaczki z naszego bloku, którzy często piją w piwnicy, rzucili niedogaszonego papierosa i poszło...jeszcze nie wiem czy i moja piwnica nie poszła z dymem, bo na razie tam full wody...a teraz cały dom do sprzątania, kuchnia i łazienka cała w tej sadzy, osiadła wszędzie...i na dodatek jeszcze wody nie ma i nie mam jak zacząć sprzątać....boshe Mój jutro wyjeżdża i nie tak sobie wyobrażałam te ostatnie chwile, dobrze tylko , że był i wyniósł Oskarka! Powinnam teraz tych wszystkich meneli blokowych do sprzątania chaty zatrudnić , narobili tylko kłopotu, mam nadzieje, że policja się tym zajmie!

yenefer współczuje... straszną mieliście noc! na szczęście nic się nikomu nie stało.. a sprzątania i prania niestety będziesz mieć dużo, moja siostra miała podobną sytuację do ciebie, i ubrania przestały śmierdzieć dopiero po drugim praniu.

Yenefer , jakie szczęśćie w nieszczęściu że mąż był w domu! Aż mnie ciarki przeszły! Dobrze że nic Wam się nie stało!
Mieszkanko masz po remoncie, mam nadzieje że sadza nie osiadła się bardzo na ścianach, dywanie.. I tak sprzątanie tego będzie koszmarem.. ale najważnieszcze że jesteście cali i zdrowi!

jadwiga-róża, faktycznie nocka przebojowa! Wracajcie szybko do zdrowia - i Wikuś i Ty! :*

dziękujemy lala ! i ja również mam nadzieje że szybko wyzdrowiejemy bo od wtorku mieliśmy wyjechać na urlop! a tu dupa blada... gdyby chodzilo tylko o mnie to byśmy pojechali ale jak wiki jest chory to nie mam zamiaru go ciągnąć chorego na drugi koniec polski.

Oj Yenefer współczuję 😞