LISTOPADÓWKI 2011 | Forum dla mam

Tu jeszcze niczego nie świadoma 🙂 Obcinaliśmy jej włoski w domu u mojej siostry.
[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/29/pb230004.jpg/][IMG]http://img29.imageshack.us/img29/2522/pb230004.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/849/pb230015j.jpg/][IMG]http://img849.imageshack.us/img849/3690/pb230015j.jpg[/IMG][/URL]

A tu z ciocią fryzjerką! Och ta ciocia najpierw uszy przebija teraz obcina, ale Emilka i tak pomimo wszystko ją kocha. Tu płacze bo wystraszyła się obcinania grzywki. Ale już jest po wszystkim.

[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/255/pb230018.jpg/][IMG]http://img255.imageshack.us/img255/3741/pb230018.jpg[/IMG][/URL]

Hej dziewuszki!!
Podczytywałam Was regularnie ale nie miałam weny aby napisać coś od siebie 😉 prawda jest taka, że coraz mniej się dzieje na forum i została nas garstka ale i tak fajnie, że się trzymamy 

Zaniu Emilce bardzo ładnie w krótkich włosach- zresztą ładnemu we wszystkim ładnie 😉
Ja też obcięłam włosy Dominikowi tzn. zgoliłam maszynką….mój tata przyjechał do nas na kilka dni i prosiłam go aby zabrał golarkę do włosów….byłam w szoku bo moje dziecko w ogóle się nie bało, patrzył tylko nieco zdziwiony jak zaczęły spadać włosy z głowy….teraz wygląda jak mały mężczyzna 🙂
U nas chodzenie na całego….w większości przypadków na dwóch nogach no chyba, że bardzo się spieszy wtedy „zasuwa” na czworaka….
Z gorszych wiadomości to niestety stulejka jest bardzo duża i teraz smaruję siusiaka maściami a 5 grudnia będzie miał zabieg „rozklejenia i rozruszania”  martwię się jak to będzie PO…..sam zabieg pod znieczuleniem ale jak mam wytłumaczyć małemu dziecko, dlaczego boli podczas siusiania, a pewnie przez kilka dni będzie boleć- piec….
Shelby nie wiedziałam, że „Sowa” jest z Bydgoszczy (sprawdziłam faktycznie) ale naprawdę uwielbiam wypieki z tej cukierni a tort był przepyszny!!! Zresztą dopiero teraz zauważyłam, że w całej Polsce są te cukiernie- polecam….pychota!!!!
No i brawo kobieto za oddanie krwi!!! to też moje marzenie ale na razie nie do zrealizowania bo biorę leki 😞 zawsze bałam się i mdlałam podczas pobierania krwi ale częste wizyty w labolatorium podczas ciąży mnie chyba nieco uodporniły i jak przestanę brać leki to chyba się odważę....ostatnio byłam na stronie centrum krwiodastwa w P-niu i zobaczyłam, że brakuje u nich O Rh- zdenerwowałam się, bo Dominik ma tą żadką grupę krwi-( my z mężem mamy 0Rh+) oczywiście miałam wizję, że jak by się nie daj Boże coś stało to co to będzie, skoro nawet w centrum krwiodastwa, które dostarcza krwe do szpitali jej brakuje.....

Dziewczyny kusicie tymi klockami z Biedronki więc i ja chyba się skuszę o ile jeszcze będą….u nas też większość zabawek to interaktywne więc na Mikołaja chcemy kupić klocki… z interaktywnych to furorę robi stoliczek z fisher prica (Dominik dostał na roczek od dziadków) i garnuszek na klocuszek, który poleciła kiedyś Yen- klocki na razie są schowane bo jeszcze nie łapie o co w tym chodzi ale uwielbia naciskać paluszkiem na guziczek w otworach aby usłyszeć głos garnuszka….no i rowerek…rodzice jak murzyni wożą swego pana po mieszkaniu bo inaczej jest draka 😉
Lala wystrój pokoju super!!! ile balonów !!! u nas też były balony ale tylko 3 z helem (foliowe bo gumowe nie wytrzymałyby od soboty do niedzieli- ich żywotność to max 15h)...może jutro wrzucę fotkę z naszym wystrojem bo uważam, że też było całkiem całkiem 😉

Agisal strasznie współczuję tej stulejki 😞 ech!!!

Zaniu - odważne posunięcie, ale skoro to ciocia obcinała to jakoś łatwiej 😉

Cherry - no faktycznie, nie wiadomo, jaką zabawkę wybrać.

Kochanym Kasiom, na jutrzejsze imieniny, życzymy z Maksiankiem wszystkiego dobrego! 🙂

Agisal to fakt coraz nas mniej ale musimy wszystko zrobic by byśmy sie utrzymały. Facebook to nie to samo 😞

Zania super akcja z tym fryzjerem !!!

My tez planujemy ściać włosy młodemu po roczku by mu sie troszku zagęściły no i.... on ma takie śmieszne trzy duże loki 😁 😁 😁 Jeden z tyłu posrodku głowy i dwa po bokach!!! Normalnie takie smieszne sprężynki 😁 😁 😁 😁

A i miałam Wam napisać nigdy ale to nigdy nie oglądajcie filmu z Pattisonem "Cosmopolis" nudy takie i uwierzcie szkoda czasu!!!

Za to dziś obejrzałam bardzo fajny filmik " Jeden dzień "z Anne Hathaway. Bardzo ciekawy taki babski film i nie ukrywam że na koniec poleciało mi trochę łez......

A z innych rzeczy to odkryciem dzisiejszego dnia są sciereczki do szyb i luster z velveta. Kosztują jakies 7-8 zł w śrdoku jest 5 niebieskich szmatek i 5 białych wielokrotnego uzytku!

Niebiesko lekko zwilżoną wycierasz a białą na sucho. Efekt taki ze bez użycia jakiegokolwiek środka czyste lustra , szyby etc. Bardzo szybko się czyści. Ja tam jestem pod wrażeniem !!! Pewnie nabędę zapas. Dawno nie miałam tak czystych luster , clin przy tych szmatkach odpada...!!! Jak coś kupiłam w Rossmanie 🙂

Cherry ja chce zdjęcie loczków - przed ścięciem jeszcze haha!

Shelby dziękuje :* u nas się imienin nie obchodzi więc tym bardziej dziękuje :* 🙂 tak miło

Marinel, Majusi się klocki też podobają, czekamy jeszcze na opinie Zaniowej Emisi 🙂 (piękniusia fryzurka) Ja narazie Mai nie obcinam, ma dość gęste i długie. Leci jej do oczek, ale mamy spineczki.. jakoś sobie jej nie wyobrażam w skróconych włoskach..

Dziewczyny czy wy tez macie wrażenie, że te zabawki z biedronki elefun są bardzo fajne? Wyszyte dokładnie (pluszaki i maskotki edu.) jakość tych drewnianych klocków treż bardzo wysoka. Ja jestem zadowolona..


U nas jutro msza na 12.30 🙂 a potem przyjdzie chrzestny z dziewczyną i na obiad i na kawke.. więc jeszcze jeden prezent nas czeka 😁 Mąż wie co to ale nie chce powiedzieć 🙂

A dziś jeszcze od cioci dostala duuużego pluszaka 🙂 już się nie przejmuje ilością tych zabawek bo nareszcie mamy gdzie je trzymać ;p


i wklejam z fb co Gosia wrzuciłą, dla tych które nie mają konta bo mnie za serce chwyciło

Przyjechałem pod adres do klienta, i zatrąbiłem. Po odczekaniu kilku minut, zatrąbiłem ponownie. Był późny wieczór, pomyślałem że klient się rozmyślił i wrócę do "bazy"... ale zamiast tego zaparkowałem samochód, podszedłem do drzwi i zapukałem. "Minutkę!", odpowiedział wątły, starszy głos. Usłyszałem odgłos tak jakby coś było ciągnięte po podłodze...

Po długiej przerwie, otworzyły się drzwi. Stała przede mną niska , na oko dziewięćdziesięcioletnia kobieta. Miała na sobie kolorową sukienkę i kapelusz z dopiętym welonem; wyglądała jak ktoś z filmu z lat czterdziestych.

U Jej boku była mała nylonowa walizka. Mieszkanie wyglądało tak, jakby nikt nie mieszkał w nim od lat. Wszystkie meble przykryte były płachtami materiału.

Nie było zegarów na ścianach, żadnych bibelotów ani naczyń na blacie. W rogu stało kartonowe pudło wypełnione zdjęciami i szkłem.

"Czy mógłby Pan zanieść moją torbę do samochodu?", zapytała. Zabrałem walizkę do auta, po czym wróciłem aby pomóc kobiecie.

Wzięła mnie za rękę i szliśmy powoli w stronę krawężnika.

Trzymała mnie za ramię, dziękując mi za życzliwość. "To nic", powiedziałem, "Staram się traktować moich pasażerów w sposób, w jaki chciałbym aby traktowano moją mamę."

"Och, jesteś takim dobrym chłopcem" , odrzekła. Kiedy wsiedliśmy do samochodu, dała mi adres, a potem zapytała: "Czy mógłbyś pojechać przez centrum miasta?

"To nie jest najkrótsza droga", odpowiedziałem szybko, włączając licznik opłaty.

"Och, nie mam nic przeciwko temu", powiedziała. "Nie spieszę się. Jestem w drodze do hospicjum..."

Spojrzałem w lusterko. Jej oczy lśniły. "Nie mam już nikogo z rodziny", mówiła łagodnym głosem. "Lekarz mówi, że nie zostało mi zbyt wiele..."

Wyłączyłem licznik... "Którędy chce Pani jechać?"

Przez kilka godzin jeździliśmy po mieście. Pokazała mi budynek, gdzie kiedyś pracowała jako operator windy.

Jechaliśmy przez okolicę, w której żyła z mężem jako nowożeńcy. Poprosiła bym zatrzymał się przed magazynem meblowym który był niegdyś salą balową, gdzie chodziła tańczyć jako młoda dziewczyna.

Czasami prosiła by zwolnić przy danym budynku lub skrzyżowaniu, i siedziała wpatrując się w ciemność, bez słowa.

Gdy pierwsze promienie Słońca przełamały horyzont, powiedziała nagle "Jestem zmęczona. Jedźmy już proszę". Jechaliśmy w milczeniu pod wskazany adres. Był to był niski budynek z podjazdem, tak typowy dla domów opieki.

Dwaj sanitariusze wyszli na zewnątrz gdy tylko zatrzymałem się na podjeździe. Musieli się jej spodziewać. Byli uprzejmi i troskliwi..

Otworzyłem bagażnik i zaniosłem małą walizeczkę kobiety do drzwi. Ona sama została już usadzona na wózku inwalidzkim.

"Ile jestem panu winna?" Spytała, sięgając do torebki.

"Nic", powiedziałem.

"Trzeba zarabiać na życie", zaoponowała.

"Są inni pasażerowie," odpowiedziałem.

I nie zastanawiając się kompletnie nad tym co robię, pochyliłem się i przytuliłem Ją. Objęła mnie mocno.

"Dałeś staruszce małą chwilę radości", powiedziała. "Dziękuję".

Uścisnąłem jej dłoń, a następnie wyszedłem w półmrok poranka .. Za mną zamknęły się drzwi - był to dźwięk zamykanego Życia ..

Tego ranka nie zabierałem już żadnych pasażerów.Jeździłem bez celu, zagubiony w myślach. Co jeśli do kobiety wysłany zostałby nieuprzejmy kierowca, lub niecierpliwy aby zakończyć jego zmianę? Co gdybym nie podszedł do drzwi, lub zatrąbił tylko raz, a następnie odjechał?

Myśląc o tym teraz, nie sądzę, abym zrobił coś ważniejszego w całym swoim życiu.

Jesteśmy uzależnieni od poszukiwania emocjonujących zdarzeń i pięknych chwil, którymi staramy się wypełnić nasze życia.

Tymczasem Piękne Chwile mogą przydarzyć się nam zupełnie nieoczekiwanie, opakowane w to, co inni mogą nazwać rutyną. Nie przegapmy ich..

Cherry a ja czyszcze lustra ściereczkami mojego m które ma do czyszczenia monitorów i wgl! żadnych smug! czy z clinem czy bez czyszczą tak samo 🙂

Marinel_E napisał(a):

Agisal te klocki sa w Biedronce do jutra!!!!!

w takim razie pędzę jutro do biedronki w poszukiwaniu klocków !!!

Dziewczyny a jak u Was wygląda sprawa z mówieniem? tzn. u Waszych dzieci 🙂 mój Maluch nie mówi jeszcze żadnego sensownego słowa....długo było tata, tata ale ostatnio już nie....dużo mówi po swojemu i śpiewa 🙂 ale z prawdziwymi słowami kiepsko.....nie przejmuję się tym bo wiem, że u każdego to inaczej wygląda a słyszałam, że szczególnie chłopcy później zaczynają mówić (mój mąż podobno zaczął mówić dopiero ok. 2 roku). Pytam tylko z ciekawości jak to u Was jest?

Ostatnio pisałyście coś na temat wagi dzieci (Shelby, Yenefer) ja wczoraj zważyłam Dominika- 9200g i ok. 56-57 cm.....potroił wagę urodzeniową więc uważam że jest wszystko ok.

Agisal - jasne, że waga okej, Maksio ważył przy porodzie 3900g. Ostatnio spisałam "słownik" Maksia i to byłoby tak: mama, tata, tam, tu, bam, bapa - balon, baba-babcia, am, daj lub da, brrum jak jeździ czymś po podłodze, mówi też papa i ba ba jako bye bye (jedna z zabawek tak mówi).
To chyba wszystko.

Agisal u nas podobnie jak u Ciebie. Duzo po swojemu, spiewa i tańczy łączie z obrotami do tego. Co do słów to mom i tat są na topie. I to wyraznie jako oznaczenie mama i tato.

Nie Marinel u nas szaro ale bez mgły.....zaraz idę wziąść prysznic i uciekam do centrum handlowego poszukać kozaków dla siebie.
Zdjęcie dekoracji zrobiłam dziś bo nadal wisi......spirale nad stołem zostają tylko zamiast 1 będą świąteczne gwiazdki 🙂 Mama z tego wszystkiego nie zrobiła foty z dekoracją w dniu imprezy :/ Balony były 3 ale 2 dzieci, które były na imprezie dostały w podziękowaniu za przybycie...... a na środkowym planie moje tuptające w kiernku mamy dziecko 😉


poniżej zdjęcie z imprezy- chciałam pokazać, że u nas także były czapeczki i Dominik przez większość imprezy w niej chodził 🙂 zakryłam twarze chrzestnego i rodziny ponieważ nie chcę umieszczać zdjęcia w sieci bez ich zgody...
domownicy w kapciach 😉 dla wygody choć dobrze to nie wygląda 😜

Witam Mamusie 🙂 No zdjęcia z imprez urodzinowych cudne!!!

Lala89 czapeczki z hello kitty i tort super 🙂 Zdolna babeczka z Ciebie 🙂 Pięknie wygladałaś mamuśka!!!

Agisal u Ciebie również pięknie! A dorośli w czapkach urodzinowych to widok pierwsza klasa 😁

Co do wagi Oskara to jak pisałam wcześniej Oskar waży mało, bo 8600, ale tak jak już kilka razy wspominałam Oskar po urodzeniu ważył niecałe 2800, wiec nie mogę porównywać jego wagi z wagą dzieci, które po urodzeniu ważyły prawie 4 kg, bo na wstępie ważył o 1 kg mniej. Sam lekarz powiedział, że dla świętego spokoju można zrobić badania, ale muszę mieć na uwadze, że on startował z niższego pułapu i ciężko będzie to nadrobić. Tak więc luzik... tatuś Oskara i jego rodzina są raczej drobni i szczupli, wiec Oskar "bykiem"nie będzie 😁 Oskar jeżeli chodzi o wzrost to teraz tak ok 76cm, ciężko zmierzyć, wiec jego waga jest proporcjonalna do jego wzrostu. Chociaż nie powiem , niektóre ciuszki ciuszki nosi na 80 czy 86, zależy od marki, bo niektóre firmy maja zaniżone rozmiary. Kombinezon i kurtkę ma na 86 i rękawy choć troszkę za długie to reszta wygląda ok,ciut luźnawe , ale nie tonie w nich 🙂

Pisałam też już wielokrotnie, że Oskar w ogóle nie chce jeść chrupek itd, ale za to znalazł sobie inny przysmak...wafelki śmietankowe...te pięknie gryzie i je uwielbia 🙂 No i są wszędzie heheh 😉

Pisałam też , że chcę kupić Oskarowi takie duże klocki pod choinkę...upatrzyłam sobie jedne i jak poszłam do sklepu je kupić, to okazało się, że ich jakość jest taka sobie, wiec nie kupiłam. Spędziłam godz na allegro, żeby poszukać klocków, a co się okazało? Tatuś Oskara jak wysyłał nam te paczki, wysłał między innymi rożne klocki, ja je pochowałam, bo Oskar na nie jeszcze za mały, w końcu było to kilka mieś temu, a wczoraj szukałam jednej zabawki Oskara, którą mu jakiś czas temu schowałam, bo się nią nie bawił i były tam między innymi te klocki, a w jednej reklamówce, zestaw klocków lego duplo, tych największych dla maluszków...no cudne. Oczywiście używane, ale w bardzo dobrym stanie, wrzuciłam je tylko do wanienki z płynem Oskara do kąpieli, żeby je odświeżyć i mam cały piękny zestaw klocków 🤪 Dokupię tylko jakieś pudełko plastikowe , zapakuje klocki i prezent jest 😉 Oto i one 🙂


A to rowerek Oskara , który dostał od dziadków na roczek, uwielbia go 🙂 Juz raz byliśmy nim na dworze, a na wiosnę to dopiero będziemy szaleć 🙂

Klocki na fotce wyszły na małe, ale są naprawdę duże, nie ma opcji, żeby Oskar je włożył do buzi, no może jedynie te małe kwiatki, to je mogę na chwilę schować 😉

A i Agisal...fajny jasny i przestronny pokój...ja generalnie jestem fanka kolorów i kontrastów, ale mam słabość do jasnych wnętrz, bo w nich zawsze czuje taki świeży i radosny nastrój 🙂

witam
na wstepie zebym nie zapomniala
agisal...super zdjecia powiedz to nad czerwona aknapa to obraz?? bo tak na zdjeciu wyszlo dzinie??
marinel- moejej kolezanki dziecko jak mialo krew w kupce to spedzilo 5dni w prokocimiu bo to byla jakas bakteria nie strasze tylko mwoie
yen-widzialam na zdjeicu z rowerkkem krzeselko uczydelko pwiedz jak to wyglada w praktyce bo chcialam kupic maksiowi?? faktycznie dziecko sie tym bawi??
lala--nie bylam przekonana do tych klockow z biedronki nawet nie tyle ze konkretnie do nich tylko maks juz ma tyle zabawek ze szok no ale tak jakos zaczelam o nich mowic i marinel tez ze polecialm dzis i ostatnia sztuke kupilam:]:]i musze prrzyznac ze po raz pierszy pisze i nikt mi nie przeszkadza lapkami klikajac po klawiaturze gdyz te male lapi sa bardzo zajete swoim klockowym swiatem;]

u nas tak dzis rano pojechalismy na zakupu takie spozywcze w sumie no i dla maksia mleko plyn do kapieli itd..i kurde tak naprawde to nawet pol wozka nie kupilismy a 250zł nie ma ? 😮 😮 😮 😮 😮 😮 😮 😮normalnie zamarlam jak zobaczylam rachunek za co kurde!!!!!!!!!111 😠 😠 😠 😠

oczywiscie dostlam zapalenia pecgerza wczoraj ale wizlema ibuprom max i przeszlo jak bylismy w sklepie to jak mnie chwycilo to myslalm ze popuszcze dosloenie i w aptece kupilam zuravit sos kosztuje 27zl to kuracja 5dniowa ale ja zazylam dopiero co pierwsza tabltke i po pol godziny przezzlo wiec jak by ktos mial podobny problem to goraca polecam ten preparat:]

marinel nie ja mam wersje pisze "dla chlopców i dziewczynek" chcilam te dla chlopcow ale nie miaam wyboru bo zostalo tylko to jeno pudelko

ja mam raczej taki dziewczec wzorki jakies fale koleczka paseczki kwadraciki....mozemy sie wymienic...jak nie masz nic przeciwko...dla mnie no problem

a ja mam kwiatuszki zwierzaki 🙂 wybrałąm zestaw dla dzieswczynki 😁 oczywiście chwile mi zeszło zanim się zorientowałąm że są aż 3 rodzaje 😁 😁 😁

Yen prezent będzie super!!
Agisal wystrój extra a pokój baardzo ładny 🙂

a tu kilka zdjęć




taką chuśtawkę Maja dostała od chrzestnego, nie kupowaliśmy bo myśleliśmy z moim że już jest na nią za duża, ale jak się okazało Majce się podoba i jest do 25kg. Maja waży troche ponad 8 i jest drobna więc chyba jeszcze wykorzystamy 😁 na zime dobra bo na placu zabaw zimnoo!


Noo i my zakończyliśmy dzisiaj już roczki 🙂 teraz moge skupić się na świętach - my chyba Majusi kupimy takie autko do odpychania nóżkami .. widziałam fajnego lwa - jeżdzik do siedzenia i pchacz, no ale jak już dostała teń wóżko-pchacz to chyba coś innego wyszkukam , chociaż lew baardzo mi się spodobał.

Madziu a jak zebra? fajny sprzęcior??

Aaa-aniusia u nas zainteresowanie krzesełkiem jest, nie powiem, że ogromne, bo Oskara już mało co obchodzą zabawki interaktywne, ale krzesełko akurat jest na jego poziomie wzrostu i jakoś tak często sobie przy nim stoi i majstruje 🙂 Siada na razie rzadko, bo teraz chodzenie jest na pierwszym planie, ale kuzynki Oskara maja taki sam i siadają na nim i oglądają bajki 🙂 Myślę, że Oskar do wielu zabawek jeszcze nie dorósł, ale krzesełko z pewnością posłuży na długo. Ostatnio byli u nas znajomi i ich córeczka, ciut starsza od Oskara nie schodziła z tego krzesełka 🙂
Swoją drogą ona jest starsza od Oskara tylko o 3 miesiące, a różnica wzrostowa i wagowa ogromna!