Skocz do zawartości

Lutóweczki 2012 | Forum dla mam


timecontrol15_m

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 9,4 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • monisiaj22_m

    1131

  • konefka_m

    1074

  • olcia157_m

    1118

  • aniag070_m

    886

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusie
Składniki:
1 duży pęczek młodych buraków ćwikłowych z liśćmi
2 marchewki
5-6 ziemniaków
2 małe udka z kurczaka
1 duża kopiasta łyżka posiekanej natki pietruszki
1 duża kopiasta łyżka posiekanego koperku
1/2 szklanki śmietany
2 kostki rosołowe
1 duża łyżka przyprawy do zup
2 liście laurowe
3-4 ziarenka ziela angielskiego
1 łyżeczka octu
pieprz i sól
Buraczki i marchewki obieramy i tarkujemy na tarce o grubych oczkach, a następnie wrzucamy do garnka dodając poszatkowane liście i łodygi od buraczków, obrane i pokrojone w kostkę ziemniaki, udka z kurczaka, liście laurowe, ziele angielski, kostki rosołowe i przyprawę do zup.
Wszystko zalewamy woda i gotujemy na średnim ogniu do miękkości warzyw i mięsa. Kiedy mięso będzie miękkie wyjmujemy je z zupy, przestudzamy , obieramy z kości i rozdrabniamy na mniejsze kawałki wrzucając z powrotem do zupy razem z natka pietruszki, koperkiem i octem. Zupę doprowadzamy do wrzenia i zdejmujemy z ognia. Do barszczu dodajemy spienioną śmietanę i doprawiamy pieprzem i solą w razie konieczości. Smacznego !

ja nie dawałam udek bo nie lubię mięsa w zupce tylko same kostki rosołowe no i proporcje też nie dokładnie takie jak tutaj piszą tylko tak mniej więcej ile miałam tyle dałam. Aha no i ja jeszcze dodałam trochę koncentratu z Krakusa bo była taki mało barszczowy ten barszcz może przez buraki ale ty zobaczysz jaki Ci wyjdzie może nie będzie trzeba 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzięki 😉 Na razie tak nie zrobię,ale zapiszę przepis !
My po rehabilitacji i szczepieniu.Teraz Alek zasnął,bo przecież parno jak cholera 🤢 🤢 🤢 🤢 pozniej jak wstanie to go trochę opłuczę w zlewie,tak na dwór się nie wybieram bo sesja. i szkoda mi czasu na spacer.
Alek waży 7300,ale co to za dokonanie przy mm :P pytałam o to pocenie głowy to kazała dawać normalnie dalej wit D i ciemiączko ładnie zarasta,więc nie ma potrzeby nic zmieniać.
u mnie dzisiaj gotowane udka z wody,ja jem bez niczego bo dukam dalej a Tomkowi pewnie je przyspażę z curry,ryż do tego i sałatę 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
już mi lepiej, przystawiłam w innej pozycji i troche zwolnił ucisk. Byłam u lekarza zapytac o te potówki, mam kupić altacet w proszku i zasypywać. Zważyłam go i ma 8,9kg w miesiąc przybral 600g więc zwolnił z wagą, ale i tak ma sporo. Za tydz bede małego szczepic bo nie wiem o co chodzi z tymi jego biegunakami. A ząbków jeszcze nie widać, ma opuchnięte dziąsełka ale nic się nie przebija. Więc to może trwać i trwać.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8,9 kg ? 😮 😮 😮 🙃 o cholercia masz Ania co nosić 😁 hihihi
wiecie często zostawiam Alka samego w wózku w drugim pokoju,żeby spał spokojnie. Teraz pootwierane okna więc wiadomo wlatują owady. Przychodzę do pokoju wczoraj patrzę a na wózku siedzi osa ! dobrze,że kupiłam taką moskitierę na wózek i coś mnie tchnęło żeby założyć ją też w domu ufffff...... aż mnie zmroziło jak to zobaczyłam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
juz nie bede sie zamartwiac nad tym cZy Michał duzo wazy, bo był czas ze mi to przeszkadzało i przesał mi jesc, wiec ciesze sie ze je niz miał by być niejadkiem
Tynka teraz tak mysle co ja bym zrobiła jakby małego coś ukąsiło, nie wiadomo jak organizm zareaguje, moją siostre coż ugryzło i cała stopa opuchnięta a co dopiero takie maleństwo.

wczoraj spacerowałam i widziałam noworodka we wozku bez czapki, a jak okrywam tą główke, a dzis u lekarza wiatrak włączony centralnie na nas i tez nie było problemu bo sama pediatra tak go ustawiła. Jakos nie moge sie przestawic z tą nadopiekunczoscia 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ania nie ma się czym zamartwiać,ważne że je.
Jeśli chodzi o nadopiekuńczość to sobie pomyśl tak- jak musi się męczyć dziecko jak mu jest za gorąco. Ja jak ledwie daję radę w upal to nie zakładam mu czapki,bez przesady jak jedzie w wózku nic mu nie będzie.... zawsze patrz na dany problem w dwie strony,przejdzie Ci nadopiekuńczość ;-)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
A u nas pada od rana,no i zostaliśmy podlani dzisiaj deszczykiem bo nas złapała na spacerku 😞
Tynka ja gotuję tak:
-1,5 szklanki wody
-łyżeczka wegety
-skrzydełko z kurczaka
-1 średnia marchewka
-3-3,5 łyżki kaszy kukurydzianej
Gotuję wodę z wegetą,skrzydełko i marchewkę,jak mięsko jest miękkie wyjmuję obieram,sprawdzam marchewke czy miękka.Osobno w kubeczku wlewam zimnej wody,wsypuję kaszę kukurydzianą mieszkam później kaszę wlewam do rosołu i gotuję 3-5 minut,wrzucam mięsko i przecieram wszystko przez sitko.Gabrysiowi smakuje...
Teraz będzie promocja w Kauflandzie na słoiczki po 4 miesiącu będą 3 i coś tam koło 7 czy 8 zł będą kosztowały i do tego 3 łyżeczki...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ej sorry,że się wtrącę
już lepsza zwykła sól i zioła...

Ale powiedz mi - po co? Dziecku ulepszacze smaku naprawdę nie są potrzebne. Nie gotujmy pod siebie, dziecko nie zna aż tylu smaków i nic mu nie da doprawianie, tym bardziej solą czy, o zgrozo, vegetą...Ma byc przede wszystkim zdrowo! 🙂
pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Astra, dlatego specjalnie użyłam "to już lepsza" w sensie,że zdrowsze od vegety. 🙂


Ja sama wywaliłam ze swojej kuchni kostki rosołowe i vegetę,owszem poprawia to smak ale taki sam efekt uzyskam gotując same warzywa z mięsem i przyprawami.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tynka90 napisał(a):
Astra, dlatego specjalnie użyłam "to już lepsza" w sensie,że zdrowsze od vegety. 🙂


Ja sama wywaliłam ze swojej kuchni kostki rosołowe i vegetę,owszem poprawia to smak ale taki sam efekt uzyskam gotując same warzywa z mięsem i przyprawami.

Brawo 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
ja tam wogle dla Ady nie gotuje ;p wole kupic ten gotowy sloiczek za 3 zl.
Pediatra zreszta tez mowi, ze to jest pewnniejsze, za to odpowiada producent co jest w srdoku i wszystko jest przystosowane dla maluchow 🙂, zebym miala wlasny ogrodek ze wszystkim to moze i tak 🙂, ale nie wiem skad pochodza warzywa etc
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Ten przepis podała mi ciocia która pracuje na oddziale dzieciecym w szpitalu...
Z resztą ja sole troche mojemu małemu i solić będę....
A wy róbcie jak chcecie ....
Ja zamiast wegety daję trochę soli.Warzywa mam od rodziców z ogródka więc zdrowe .
Z resztą moim zdaniem to każdej z nas indywidualna sprawa czym karmi dziecko.
Astra wiesz ja próbowałam kupnego słoiczka i powiem ci że jedyne co mi sie po nim chciało to zwymiotować.Gabryś rzadko je słoiczkowe jedzenie i też większość wypluwa.A mojego nie....
Dużo rad daje mi ciocia i nigdy mi nie powiedziała,że chociaż troszkę mam nie solić małemu jedzonka...Lekarka małego też nic nie mówiła jak z nią rozmawiałam na temat jedzenia....Także co osoba to opinia !!!!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Hej 🙂
nie ma co się denerwować 🙂
niech każdy robi jak uważa 🙂 choć mnie ta Vegeta bardzo zdziwiła...
jak moja starsza córka była mała to niekiedy gotowałam dla niej zupki, ale nigdy! nie używałam żadnych przypraw, w żadnym przepisie nie było o nich mowy...
teraz kupuję bo wiem że są przebadane a nie mam własnych z ogródka 😞 my karmimy Emilkę jabłkiem, marchewką i ziemniakami z dynią, na początek to wystarczy 🙂 smakuje jej 🙂 najgorzej jak dziecko zasmakuje przypraw to już potem nie tknie niedoprawionego jedzonka.
My nie podajemy soczków, mała gasi pragnienie cycem 🙂
a tak z innej beczki to ja jeszcze nie dostałam okresu po porodzie 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a czy przypadkiem kasza jest glutenem i dopiero po 5tym miesiącu a nawet 6 się daje? Tak tylko pytam,bo już sama nie wiem jak patrzę na ten przepis... 😮 z resztą jeszcze się wstrzymam z tym mięsem !

Malwina,co osoba to opinia inna,nie przejmuj się. Rób jak uważasz,to Ty ponosisz odpowiedzialnosć za swoje dziecko,nie ciocia ani my na forum. Wczoraj oglądałam program w dd tvn było o karmieniu niemowląt. Dietetyk wypowiadała się,że za wcześnie podaje się sloiczki, gotowane mięso i gluten. Aż 97 % Matek karmi dziecko nieodpowiednio do wieku. Krytykowała też kobiety,które karmią zbyt długo tylko i wyłącznie piersią.

Moja Teściowa Tomka karmiła już wszystkim przed skończonym rokiem,jak to usłyszałam aż mi dech zaparło 😮 Ostatnio przyszłam do kuchni do nich,w niedziele wzięli mi Małego a oni go rosołem karmią ! Ochrzaniłam ich co robią,po jaka cholerę bnawią się w dietetyków !! To,że karmili Tomka po wiejsku nie oznacza,że moje dziecko ma byc królikiem doświadczalnym.
To mi Teść wyparował,że już tydzien temu też m u dali i nic nie było. To jesszcze bardziej się wydarłam,bo od tygodnia walczyłam z uczuleniem u Alka i już wiem po czym ! Ja tu latam po lekarzach,alergoloach z dzieckiem a oni mi po cichu dokarmiają ! 😠 😠 😠

Wczoraj dietetyczka powiedziała też fajną rzecz,żeby nie słuchać w 100 % matek,ciotek i babek, które wychowywały dzieci 20-30 lat temu. Owszem można się posluchać,ale nie zawsze. Bo po to jest nauka o żywieniu,laboratoria i taka dziedzina jak dietetyka żeby badać wpływ pokarmów na uklad pokarmowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
oj ale dyskusja sie rozpetala. Pewnie, niech kazda mama robi jak uwaza, nie ma co osadzac, mozna jedynie doradzic :P
Tynka a powiedz mi bom ciekawa za dlugo tylko i wylacznie cycem czyli ile? wiecie co ja na temat karmienia sie nie znA m i przeraza mnie moment wprowadzania posilkow. 😮 bede u lekarza to sie zapytam czy polecaja oni tutaj sloiczki cczy nie. Bo to prawda jak ktos ma wlasny ogrodeek to spoko ale ja tutaj przy warzywach pracowalam a raczej przyt sortowaniui i powiem wam ze masakra, w zyciu nie dam Azizkowi warzyw 😮 i tez widzialam jakiej jakosci produkty jechaly do polskich supermrketow, no szok!
wrocilam od fisoterapeutki, masaze nic nie daja i mi kazala cwiczyc wiec mam motywacje. zobaczymy na jak dlugo 😁
Dzisiaj z mezem sprzatalismy, Azuniek jest bardzo grzeczny chyba sie znowu przestawil na dawny rytm i nie placze tak bardzo zeby go nosic, wiec sie raczej odzwyczail. Znowu z zzakupami wrocilam jak przekupa, zawsze jak ide do sklepu po chleb to wychodze z 2 siatami zakupow i nagle wszystko jest potrzebne, dlatego u nas zakupy w wiekszosci robi malzon ☺️

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...