Skocz do zawartości

Lutóweczki 2012 | Forum dla mam


timecontrol15_m

Rekomendowane odpowiedzi

Dzisiaj dzień kobiet, więc cycki w gorę i odrzućcie z twarzy gradową chmurę
Niech żyje cellulit i kurze łapki, bo i tak jesteśmy fajowe babki! 😁


To dla was życzonka kochane z okazji naszego święta 😎

Poruszyłyście temat karmienia, ja najpierw karmiłam tylko piersią, potem po chorych sutkach ściągałam swoje mleko i dawałam, a później nabawiłam się zapalenia piersi, z którym cały czas walczę i tracę pokarm przez nie,a co się namęczę z bólem tu już inna kwestia i zaczęłam dokarmiać i zapewne przejdę całkowicie na sztuczne, bo nie mogę wyleczyć zapalenia 😞 tak widać u mnie niestety będzie dopóki mam mleko, a już dłużej się męczyć nie chcę, poza tym moja Nina po modyfikowanym jest najedzona, szczęśliwa, z brzuchem nie ma kłopotów większych, a po cycku była strasznie płaczliwa, więc i ona się teraz nie męczy, też walczyłam i biłam się z myślami,ale mój mąż właściwie zdecydował za mnie, bo widział w jakim stanie jestem jak mnie zapalenie złapie ( prawie 40st gorączki, czerwone plamy na piersiach, drgawki i niestety brak możliwości zajęcia się małą) i sam powiedział,że butla musi wejść i tyle

Mi lekarz polecił Dicoflor na zbudowanie flory bakteryjnej dla Niny i dodatkowo daję espimisan w małej dawce, jak coś się dzieje. Ponieważ weszła butla to dopajam i Mała uwielbia herbatki z hippa uspokajającą i na trawienie i widzę,że z brzuszkiem jest wszystko ok 😉 dziś byłyśmy na wizycie i klops waży już 4755g 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 9,4 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • monisiaj22_m

    1131

  • konefka_m

    1074

  • olcia157_m

    1118

  • aniag070_m

    886

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusie
hej dziewczyny 🙂 ja tez sie strasznie męczyłam karmieniem piersią, nie mogłam małego przystawić nie mam prawie wogóle sutków,próbowałam przez kapturki ale też słabo nie najadał się, źle spał dlatego teraz karmie go tylko odciągnietym pokarmem,i czasowo to wychodzi krócej niż przy cycu 😉a najważniejsze że mały pije moje mleczko 🙂także Tynka nie przejmuj sie bo to i tak wychodzi na to że karmimy piersią a ak jest przynajmniej dla mnie szybciej i synek jest zadowolony 😎
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
chociaż tyle.. ja przez to, że nie miałam go po porodzie tylko go zobaczyłam na 2 dzień i na dodatek nie mogłam go przytulić nawet mam mało mleka. Wina też jest po stronie położnych, bo nie pokazały mi co mam robić sama sobie masowałam i cos tam wyciskałam ale ciezko było w nocy tez wstawałam i wyduszałam po 5 kropelek;/ dopiero się ruszyło jak go przytuliłam w szpitalu była taka fajna kobitka. Wtedy udało sie uzbierac 30ml. Teraz ściągam najwyżej po 80 ale to żadko sie zdarzy najczęściej tak 60 i męczę się strasznie przy tym ok 40min..podkreśle że mam laktator elektryczny!! Jestem zmęczona już tym ściąganiem inaczej by było gdybym ściągała tyle ile on je a tak to co.. Kumpela ze szkoły opowiadała mi że ona ściąga i ma nawet na zapas i mrozi...miałam ochotę biec do łazienki i wyć.
Dlaczego życie jest takie niesprawiedliwe? Adasiowi tym bardziej jest potrzebne moje mleko , bo jest wcześniakiem! Dziwie się, że jeszcze w depresje nie wpadłam..mam tego dosyć już!
Dosyć, że wcześniak to ma na dodatek wodniaka na jąderku, przepuklinę pępkową (wystaje mu pępek) teraz jakaś wysypka mu wyszła nie wiadomo od czego..mam nadzieję, że nowu nie będziemy zmieniać mleka. Jest jakiś niespokojny budzi sie popłakuję pręży i po chwili znowu zasypia i jest ok.
Miało być inaczej miałam karmić piersią przynajmniej 6 miesięcy..miało być pięknie!
A co jest ciągle stresy kłótnie z jego starymi..musieliśmy się przenieść do mojego ojca na 2 pokoje, bo juz nie dawałam rady wtrącanie się itd. jego mama pretensje, że niby wnuka nie może nawet przytulić bo moja mama przyjechała na 3 dni zebym po 2 tyg wkoncu odpoczeła. Tylko że moja kochana teściowa nawet nie przygotowała łóżeczka małemu nadal materaz nie był rozpakowany itd itd dużo by pisać..teraz go nawet nie odwiedzą już miesiąc prawie chociaż mieszkają w tym samym mieście tak im zależy...Więc siedzimy na pokoju ciasno jak nie wiem i jeszcze ta nieszczęsna kołyska (po co ja kupowałam? eh) Tomek pracy nie ma..tatuś kochany załatwił na 100% ale coś nie widać tej jego pracy..nawet na głupią stacje iść nie może bo ma szkołę;/ Dobrze, że chociaż ja dostaje to 1000zł macierzyńskiego, bo nie wyobrażam sobie wołać od ojca na pampersy i mleko do małego...w życiu bym nie pomyślała, że to tak będzie! Mieliśmy odkładać każdy grosz a teraz wszystko idzie na to pieprzone mleko puszka 40zł starcza na 4-5dni;/
Sory musiałam to gdzieś napisać.. na psychologa mnie nie stać, na nic mnie nie stać..

Jeszcze coś. Nie piszcie mi, że nie jestem gorszą matką od tej co karmi!
Ja się czuję jakby odebrano mi tą rolę!
Ostatnio byli znajomi ja sobie połozyłam małego na piersiach do odbicia po jedzeniu a on zasnoł i wtedy usłyszałam no bo u mamy najlepiej...ta jasne on się czuję wszędzie dobrze tylko dać mu butelkę i jest happy. Nie czuję tego czegoś. Nie miałam go od razu po urodzeniu moją rolę zastępował inkubator a pózniej jakieś bezduszne pielęgniarki które robiły tylko swoje nawet się odzywają do tych dzieci. Nawet nie wiem czy on mnie pamięta, mój głos...
Dobra dosyć tego cześć
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
witam mamuski, od jakiegos czasu śledze forum na brzuszek.net, nie udzielałąm się ale śledziłam poczynania innych oczekujących mamusiek. Teraz jak moja pociecha jest na świecie postanowiłam dołączyć do Was, choćby z tego wzglęgu że czasem potrzeba się kogoś doradzić, czy komuś wyżalić.
Piszecie o karmieniu, ja też przeszłam swoją mękę. Karmiłam piersią ale położne w szpitalu okazałay się mało pomocne, nie pokazały co i jak, a nawet zasugerowały mi że nie jestem przygotowana do roli matki bo nie potrafie dziecka nakarmić. W domu położna środowiskowa zasugerowała dokarmiać butelką, tak też robiłam, wybrałam się też do poradni laktacyjnej i tam odrzucono mi butelke, syn to źle znosił bo przyzwyczaił się do butli. Teraz karmie piersią, ale i tak domaga się butli, i daje mu po 30 ml lub 60 ml. Dodam jeszcze, że po wcześniejszym odstawieniu butli i później po onownym dołożeniu syn zaczął się krztusić, nie wiem czy oduczył się picia butli. Teraz musze uważąć jak mu ją daje, każde dokarmianie kończy się strachem i szybszym biciem serca w obawie czy bedzię się krztusił czy nie.
Doszłam do wniosku, że nikt nie da odpowieniej recepty na wychowanie dziecka, same musimy je obserwować. Słuchać dobrych rad, ale i tak robić po swojemu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Agata dobrze ze sie wygadalas. Wiem ze Ci ciezko i rozumiem co czujesz, ja tak samo rozpaczalam jak pokarmu nie mialam. Agata grunt to nie nakrecac saie i nie wkrecac sobie ze jestes gorsza matka bo po pierwsze tyt zaczynasz w to wierzyc i Babel tez to cziuje. wiem ze to tragedia dla kobiety tora pragnela karmic piersia ale Agata maluszek na pewno cie czuje jako mamusie. mowisz do niego jak go karmisz, rozpoznaje twoj glos zapach. w koncu siedzial uciebie w brzusiu tyle miesiecy! dodatkowo deprecha lapie jak nie ma kasy, to tez nie pomaga
bedzie dobrze musi byc!!!!!!!!!
co do dziadkow- moj ojciec zawsze podniecal sie obcymi dziecmi, a moim Synkiem... szkoda gadac 🤨 ogolnie urwal sie nam kontakt definitywnie 😞 najwazniejsze zdrowko naszych dzieci!!!!!!! resztye trzeba miec w nosie!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
przed porodem tez chciałam karmic tylko piersią, ale lewa pierś cały czas mi choruje, nikt nie wie co to, czy grzybica (ale dziecko nie ma pleśniawek) mniej karmię tą piersią, przez co jest mniejsza. I teraz zastanawiam się czy dziecku nie zaszkodze że daję mu tą pierś, choć nikt nie wie co z nią jest nie tak ( cały sutek w miejscu gdzie dziecko łapie wysycha, i pojawiają się płątki suchej skóry)
I przez to chciałąm całkowicie zrezygnować z piersi. Więc tak naprawde nie dogodzi żadnej kobiecie 😉 po moich przejściach zrozumiałąm żeby się cieszyć tym co się ma.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

aniag070 napisał(a):
przed porodem tez chciałam karmic tylko piersią, ale lewa pierś cały czas mi choruje, nikt nie wie co to, czy grzybica (ale dziecko nie ma pleśniawek) mniej karmię tą piersią, przez co jest mniejsza. I teraz zastanawiam się czy dziecku nie zaszkodze że daję mu tą pierś, choć nikt nie wie co z nią jest nie tak ( cały sutek w miejscu gdzie dziecko łapie wysycha, i pojawiają się płątki suchej skóry)
I przez to chciałąm całkowicie zrezygnować z piersi. Więc tak naprawde nie dogodzi żadnej kobiecie 😉 po moich przejściach zrozumiałąm żeby się cieszyć tym co się ma.


Miałam to samo.
To grzybica.Smaruj APHTINem (2 zł ) czesto nawilzaj mascia do sutków(musza byc ciagle nawilżone) i zmieniaj wkładki lakt.
moj lekarz tez tego nie rozpoznał,dopiero doradca laktacyjny.
dostałam doustnie Ketokonazol i do smarowania sutków Nystatynę.Wszystko niestety na receptę. Leki zaczęłam brać we wtorek i już śladu nie ma po grzybicy a męczyłam sie ponad 2 tygodnie ! 🙂 też lewą piers miałam bardzo obolałą,prawa własciwie karmiłam... Kup sobie Ania kapturki do karmienia,ale przed karmieniem posmaruj maścią. Trzymam kciuki ! Mi się udało a swoje tez wypłakałam.


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Tynka doradca laktacyjny przepisał mi Clotrimazolum ale nie widziałam poprawy i przestałam używać, zasugerowałą zebym kupiła Nystatyne ale recepte powinna mi wypisać pediatra, ta z kolei uważa że nie ma problemu. Jeśli Ty miałaś taki sam problem to poproszę mojego ginekologa o recepte na Nystatyne. Co do kapturków: jak sie dobiera rozmiar? Masz jakiś sposób? Tą nystatyną pędzlowałaś buźke dziecku?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Witajcie 😆
Dziewczyny współczuję Wam problemów z karmieniem i piersiami 🥴
U mnie jak na razie jest wszystko oki i mam nadzieję, że tak zostanie. Mała śpi teraz dużo odkąd brzuszek ją nie boli. W dzień śpi kruszynka po 3-4 godziny a nocą potrafi spać po 6 godzin 😆
Dla "kolkowców" polecam Delicol ale z allegro bo dużo tańszy 😜 nie mogę jeszcze linka ale podam Wam nazwę sprzedawcy (apteka-radix-pl).
Na rozstępy to nie wiem ale na brzuszek po porodzie polecam Masło do ciała ujędrniające po porodzie z Ziaji skóra się robi taka fajna 🙂 a nie flaczek 🤢
Co do noszenia maluszków moja Hania na początku też cały czas rączki a jak odkładaliśmy do łóżeczka to płacz ale teraz gdy jestem z nią sama spróbowałam odkładać ją do wózka i robiłam rundkę po domu i zasypiała(najbardziej podoba jej się kuchnia) 😆
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hej
moja Nina dostała katarku, póki co pod noskiem smaruję jej maścią majerankową, a do noska wkraplam sól fizjologiczną i widzę duża poprawę, więc jakby waszym maluszkom katar dolegał do na początek polecam te dwie rzeczy,a swoją drogą katar może tak zmienić malucha, moja strasznie przez niego marudzi potrafi płakać z przerwami po 5-6h ale teraz już się troszkę uspokoiła, bo lżej się jej oddycha po maści i soli, ehhh zawsze coś 😜
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Ja mam dziś ciężki dzień, synek wisi mi na piersi non stop, może to i dobrze bo walcze o zwiększenie laktacji, tym bardziej ze karmię w większości tylko prawą piersią bo lewą muszę wyleczyć z grzybicy. Moje dziecko je intensywnie przez pierwsze 15 - 30 min z kilkoma przerwami a pozniej bawi sie sutkiem jak smoczkiem, jak go odkładam to krzyk i tak czasem po 3 h dziennie. Czasem daje mu 60 ml mleka modyfik. Bebilon - tak mu smakuje to mleko że pije jak szalony mimo ze wczesniej wisiało tyle na piersi. Daje mu to mleko zeby młody w koncu poszedł spac. Wagowo uwazam ze sie najada piersią bo tygodniowo czasem przybiera 40dag, czyli powyżej normy. Mogłabym nie dawac butli ale tak mnie meczy to wiszenie ze czesto sie poddaje (60ml dostaje 2 lub 3 x dziennie). Czasem mam ochote sie poddac i dawac tylko sztuczne 😞 Czy któraś tak walczyła?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dziewczyny a czy stosuje któraś z was rurki antykolkowe takie do pupy maluszka? w niektórych szpitalach położne stosują i jak czytałam opinie to ponoć pomaga to bardzo,chciałam zasięgnąć waszej opinii jeśli stosujecie
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ania może warto zaopatrzeć się w laktator i odciągac swój pokarm? Zwiększysz tym laktację o którą tak walczysz... Ja z tego samego powodu co Ty zaczęłam karmić butlą (ale swoje) bo miałam dość tego wiszenia na cycku po 2 godziny. Na wieczór,na db sen też dajemy modyfik.
Mój Mały po południu zrobił kupę i całkiem inne dziecko... 🙂
A ja byłam dzisiaj pierwszy raz na siłowni,czuje sie super .Ciekawe czy jutro będą zakwasy.. 😉
Mój facet dzisiaj na mnie coś zły,chyba przez ta siłownie bo troche mi zeszło i że nie zrobiłam obiadu i musiał zjesc u mamy 😆
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
witam dziewczynki 🙂z moim bartusiem juz lepiej,infekcja sie nie wdala, gilków zdecydowanie mniej 🙂 agata nie martw sie tym karmieniem, ja bylam wczesniakiem 6 miesiecznym 3 miesiace w inkubatorze i zero kontaktu mojej mamy ze mną, i malo tego mama miala pelno mleka, a nie pozwolili jej dawac , karmili sztucznym, mamam mowi ze sikalo niesamowicie z piersi mleko-lała je do zlewu w szpitalu i plakala z kazdym strumieniem, takze widzisz i tak bywa, a jednak jakos sie odchowalam i wszystko ze mna ok, a co do wiezi emocjonalnej z mamą to pomimo tego, ze 3 miesiace nie mialysmy kontaktu, to ja jako posrednie dziecko moich rodzicow(jest nas trojka)mam najbardziej emocjonalny kontakt z mamą, jesli chodzi o pozostalke rodzenstwo-nie martw sie -bedzie dobrze musi byc 😉)))zycze ci tego z calego serca 😉)) a co do pracy to niech szuka wszedzie, moze sie wkoncu uda i niech podkresla to,ze ma male dziecko na utrzymaniu, moze to pomoze.trzymam kciuki za was 😉))a tescie dziwni, zamiast pomóc mlodym, to zachowuja sie dziwnie-no coz bez komentarza...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Kurcze Malwino nie wesoło u Ciebie :/
Przyklro mi ale pamietaj że dziecko wyczuwa twoj stan emocjonalny i to rowniez wplywa na twoj pokarm...

Ja kupiłam na kolki niemieckie kropelki - niby rewelacyjne - okaze sie jak maly dostanie kolki 🙂

Dziewczyny mam pytanko z innej beczki co ze chrzcinami? Kiedy robicie?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...