Marcóweczki 2012 | Forum dla mam

HEJO
masakra co ja mam w domu, a jeszcze jutro mają przyjść tym razem we dwóch
chuje
wystawili mi drzwi i cięli ścianę kątówką, efekt taki,że mam wszędzie tonę białego pyłu w dużym pokoju, skóra cala oblepiona, ja się zabije, jutro ich zjebię, bo dziś jak wróciłam to ich już nie było 😠

Fiku ja też zamówię silikonowy ten gryzak, wydaje mi się,ze lepiej się silikon utrzymuje w czystości niż ta siatka. Bo mam siateczkowy i to jest chujnia z grzybnią. Nie daję małej.

Wysłałam chłopaków po fast foody i do biedrony po mleko dla małej, 500g bebika jest po 18zł więc się opłaci kupić więcej sztuk
Muszę się doładować jakąś zapiekanką albo kebabem, bo padnę, nic dziś nie jadłam.

Tekst Bartka do dziadka: "Otóż dziadku, chciałem ci zakomunikować, że twój syn, ten tutaj PODEJRZANY ELEMENT KOMUNISTYCZNY, denerwuje twojego ukochanego wnuczusia. Zrób z tym porządek albo pójdę po mamę".
😁 😁 😁
Myślałam,ze jajo zniosę, a chodziło mu o jego wujka, tego z porażeniem, bo oni się wydurniają zawsze, aż w końcu K. coś powie Bartkowi albo go uszczypnie, albo mu zeżre jogurt czy coś tam, no, w każdym razie dzisiaj poszło o suszone jabłka 😁 no czasami to z krzeseł idzie pospadać, jeszcze Bartek tymi ślepiami zawsze zaczyna mrugać jak się za jakąś przemowę zabiera, szkoda,ze go nie nagrałam 😁

śpią
wika wypiła tylko 60ml mleka z kaszą, mało. Ale była padnięta i usnela. Troche ogarnelam kurz w kuchni i tez sie kłade bo wykonczona jestem. Branoc

hej, pobudka 🤪 u mnie zimnica -1 na termometrze a tu trza wstać...i sprzątać 🙃

brawo gulciu, daję oklaska bo lubię, jak ktoś z rana szczęśliwy haha 😁

ja czekam na tych majstrów z koziej dupy, niech to kończą i w końcu napalę w piecu, bo zamarzamy powoli haha u dzieciaków grzejnik na prąd chodzi.
Bartek o zerwane panele stopę rozwalił 😠

Acha, Gulek, my mamy białą kropkę na dziąsełku w miejscu lewej górnej trójki, myślałam,ze to pleśniawka, ale to już jest dłuuuugo i pytałam teściową, a ona mówi,że to zębol idzie i to nie pleśniawa na bank. We wtorek szczepienie to zapytam jakby coś.
20 października mamy jeszcze okulistę z Bartkiem, byłabym zapomniała z tego wszystkiego... idę zapisać w kalendarzu.

Moje dziecko dorośleje. 3 dzień z rzędu obudziła się na papu po nocy o 7:30 🙂
Koniec remontu prawie. Jeszcze jutro będą tata z Łukaszem wiercić dziury, bo nasza wiertarka umarła i Łukasz musi pożyczyć z firmy remontowej, która w tym samym budynku się znajduje co jego praca. W każdym razie mogę już sprzątać. Wczoraj dużo już zrobiłam wieczorem. Teraz jeszcze będzie pranie, pranie i jeszcze raz pranie. Po tym kurzu wszystko do prania. Kanapę przykrywałam ale poszewki od poduszek kanapy muszę poprać, niuni asortyment z łóżeczka z baldachimem. Najgorsze, że prać mogę powoli, bo mam tylko jedną suszarkę stojąca, a wisząca w łazience jeszcze nie zamontowana.
Super, że z nianiami wszystko ok.

Ja bym wszystkich w pracy teraz rozczarowała gdybym wzięła L4 już tak czekają 😁 Wczoraj mi fotki na komórkę wysyłali jak przygotowali mi stanowisko pracy z nowym biureczkiem. Najbardziej podobało mi się w tym wszystkim, że obok postawili farelkę (oczywiście pomysł Agi, dobrze mnie zna 😉). U nas w pracy ziąb, bo to parter i są małe kaloryfery, a ogromne pomieszczenie łączące się z magazynem. W ten sposób jest tam zazwyczaj koło 18-20 stopni zimą. A przeziębienie mi już przeszło, więc musiałabym udawać u lekarza 😎 Cóż pewnie lada moment w tym zimnie w pracy coś złapię, a wtedy nie będę się zastanawiać nad zwolnieniem. Odmieniona Marta 😉
Jak to jest jak się bierze zwolnienie gdy dziecko jest chore? Pediatra je wystawia?