Skocz do zawartości

Marcóweczki 2012 | Forum dla mam


izunia1986op_m

Rekomendowane odpowiedzi

No trzeba pracować, trzeba. Tym bardziej,że życie w dużym mieście jest o wiele droższe, wiadoma sprawa. Tylko,że zabawki i drogie wakacje to nie wszystko... wybór jest ciężki i zawsze jest niestety "coś kosztem czegoś". Lady nie umiem się tak do końca postawić w Twojej sytuacji, bo jestem niepracująca i nic w życiu nie osiągnęłam...ale Werka jest jeszcze maleńka i ten czas, kiedy nie będzie chciała być gorsza od rowieśników jeszcze długo nie nadejdzie. Teraz jej opieka potrzebna, a nie zabawki. Nie wiem jaka jest Wasza sytuacja finansowa, ale jeśli dajecie sobie radę żyjąc z tego, co Łukasz zarobi, to ja bym się nie zastanawiała, tylko została z małą w domu. Ale to JA, a tak jak mówię, ja nie umiem się postawić w Twojej sytuacji, bo wiem,jaka jesteś ambitna i że sporo już osiągnęłaś 🙂 Wybór należy do Ciebie...tylko cały sęk tkwi w tym,żeby potem nie żałować - nie żałować tego,że nie zostawiło się dziecka albo tego,że nie zostawiło się pracy. Serce i rozum się kłócą.... Nie wiem Lady... ech...nie zazdroszczę. ale silna babka jesteś, w końcu bysior 😉 jakoś z tego wybrniecie. Tym bardziej,że masz mężczyznę, który twardo stąpa po Ziemi 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 17,9 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • ewcia_m

    1877

  • izunia1986op_m

    2844

  • kasia_sztuk_m

    1738

  • sztunia_m

    1650

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

kasia_sztuk napisał(a):
http://allegro.pl/sliczna-opaska-bawelna-nowa-kokarda-14-kolorow-i2641265892.html
Nie wyczymałam i zamówiłam, nie umiałam się oprzeć 🙂

Kasia, teraz to czapki, a nie opaski, chyba,że jej w domu zakładasz 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja mama już cos kracze, że pracę rzuci, bo i tak do emerytury ma daleko, ale to bezsensu jest, bo ma super pracę i jeszcze awansowała po studiach. Zresztą siedziała w domu 11 lat ze mną. Zawsze mamie mogę się wyżalić i ona mnie pociesza, ale teraz muszę się wstrzymać by nie zrobiła nic głupiego.
A taki dzień próbny to i owszem jeśli tylko się na to zgodzi. On na samym początku to się nawet bał brać małą na ręce, a ona płakała na jego widok. Ale teraz bardzo się cieszy na jego widok i on też się odważył ją i nosić i nawet raz ją rozbierał po spacerze (sam się za to wziął). Jest coraz lepiej. Mam nadzieję, że się przekona. Jeszcze moja babcia chce mu pomagać to tym bardziej.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

astraaa napisał(a):
No trzeba pracować, trzeba. Tym bardziej,że życie w dużym mieście jest o wiele droższe, wiadoma sprawa. Tylko,że zabawki i drogie wakacje to nie wszystko... wybór jest ciężki i zawsze jest niestety "coś kosztem czegoś". Lady nie umiem się tak do końca postawić w Twojej sytuacji, bo jestem niepracująca i nic w życiu nie osiągnęłam...ale Werka jest jeszcze maleńka i ten czas, kiedy nie będzie chciała być gorsza od rowieśników jeszcze długo nie nadejdzie. Teraz jej opieka potrzebna, a nie zabawki. Nie wiem jaka jest Wasza sytuacja finansowa, ale jeśli dajecie sobie radę żyjąc z tego, co Łukasz zarobi, to ja bym się nie zastanawiała, tylko została z małą w domu. Ale to JA, a tak jak mówię, ja nie umiem się postawić w Twojej sytuacji, bo wiem,jaka jesteś ambitna i że sporo już osiągnęłaś 🙂 Wybór należy do Ciebie...tylko cały sęk tkwi w tym,żeby potem nie żałować - nie żałować tego,że nie zostawiło się dziecka albo tego,że nie zostawiło się pracy. Serce i rozum się kłócą.... Nie wiem Lady... ech...nie zazdroszczę. ale silna babka jesteś, w końcu bysior 😉 jakoś z tego wybrniecie. Tym bardziej,że masz mężczyznę, który twardo stąpa po Ziemi 🙂


No widzisz Astra tylko wszędzie gdzie czytam piszą, że dziecko przeżywa najgorzej rozłąkę mając te parę lat, a nie parę miesięcy. Teraz najgorzej przeżywa rozłąkę jedynie matka. A przecież do pracy wracałabym jakby miała te 3 lata czy w możliwie najgorszym dla dziecka momencie. I znów bym ryczała i miała wyrzuty sumienia. A ja najlepsze wspomnienia z mamą mam oczywiście z czasów gdy miałam parę lat, a nie gdy byłam niemowlakiem. Tak se tłumaczę i chyba jest to jedyne rozsądne wytłumaczenie, którego muszę się trzymać.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kasia_sztuk napisał(a):
Patrzcie jakie cuda 🙂
http://allegro.pl/listing/user.php?us_id=17862082

No już tez tu kiedyś wrzucałam linka do tych czapeczek 🙂 ja sie nie umiem zdecydować 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

lady_m4ryjane napisał(a):

No widzisz Astra tylko wszędzie gdzie czytam piszą, że dziecko przeżywa najgorzej rozłąkę mając te parę lat, a nie parę miesięcy. Teraz najgorzej przeżywa rozłąkę jedynie matka. A przecież do pracy wracałabym jakby miała te 3 lata czy w możliwie najgorszym dla dziecka momencie. I znów bym ryczała i miała wyrzuty sumienia. A ja najlepsze wspomnienia z mamą mam oczywiście z czasów gdy miałam parę lat, a nie gdy byłam niemowlakiem. Tak se tłumaczę i chyba jest to jedyne rozsądne wytłumaczenie, którego muszę się trzymać.

Wiem Lady, co piszą, wiem 🙂
Tak jak mowię - to jest tylko Twoja decyzja. Grunt,że jest ta możliwość,że tato jednak da się przekonać,że Werka nie jest z porcelany i że to nic strasznego, a jak jeszcze w grę wchodzi pomoc babci to już w ogóle nie powinien się bac 🙂 Powiedzcie mu że nie ma innego wyjścia 😎
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

fikumiku napisał(a):
Kurde jak utrzymac dziecko w czystości jak On co rusz wkłada sobie coś do oka 😠

Te czapy robią głównie do sesji zdjęciowych właśnie bo taka moda :P Ale sa słodkie i też bym chętnie wszystkie posiadła 😁

No 😁 w ogóle to Sztunia zrobiła sesję Poli w tej jeżynowej czapce pod kolor scian 😁 Ja też znalazłam wśród Wikusiowych czapeczek taką jak ma Pola, tylko że taką wrzosową, taki sam kolor jak moje z kolei ściany haha 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kasia_sztuk napisał(a):
Patrzcie jakie cuda 🙂
http://allegro.pl/listing/user.php?us_id=17862082


No ja żałuję, że na sesję nie kupiłam czegoś takiego, ale się nastawiałam na pozowanie w ubranku do chrztu. Tyle, że było na to za gorąco i w końcu golas pozował 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
astraaa napisał(a):
kasia_sztuk napisał(a):
Patrzcie jakie cuda 🙂
http://allegro.pl/listing/user.php?us_id=17862082

No już tez tu kiedyś wrzucałam linka do tych czapeczek 🙂 ja sie nie umiem zdecydować 😁

No ja też siedzę i oglądam i nie wiem którą wybrać, najchętniej kilka na raz bym wzięła ale konto przed wypłatą bardzo szczupłe jest 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

spałam 2 godziny niech wychodzą górniaki bo nie zarobie na pampersy żadka kupa co 3-4 godziny w nocy płakał paracetamol nie pomaga maść na dziąsla to samo nie wiem co robić
ale wam powiem że śpiewanie o 2.06 godzinie na hurki z mężem daje niezłą zabawę no i hubuś się uśmiał a tak to tylko stęka i płakusia już wole żeby mnie bolal ząb brzuch i wszystko niż synusia
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja zamiast tu smęcić biorę się za mycie okien. Robota najlepsza na doła (to też mi w pracy pomoże jak mi zaraz pracy dopieprzą tyle, że się nie pozbieram). Mieliśmy z Łukaszem myć w sobotę, ale skoro czuję moc zrobię to teraz. Małe usnęło po wypiciu 30ml mleka z kaszką. A o 7 po nocy wypiła 60ml 😮 Dodawanie kaszki dla smaka nic nie pomaga. W dzień buntuje się na mleko, tylko wieczorem wypija 230 z kaszką.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiktosia, jak jej wychodził drugi ząbek, też nie chciała jeść, jak jej dawałam łyżeczką to ją zagryzała i tak trzymała w buzi, nie chciała puścić. Ząb wylazł i zaczęła jesc. Teraz mi się wydyma,że jej dwójki dolne ida, a przynajmniej jedna, bo wydaje mi się,ze ją widzę 😁 albo to moje schizy haha

Okna myłam przedwczoraj i wczoraj jeszcze balkonowe, to teraz chora jestem. 😠
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Ok, Jan w zlobku. Do 11 a ja siedze pod lidlem w aucie i czas mi baaaardzo wolno leci. Myslalam ze bede z nim na sali ale jednak nie. Zobaczymy co powie.
A ogolnie to te maluchy urzadzaja jeden wielki ryk, do mamy do mamy. Mowie o tych starszych. Ale sa i grzeczne dzieciorki. Wniosek taki, ze faktycznie im wczesniej sie dziecko przyzwyczaja tym lepiej..
Posiedze tu z Wami jeszcze te pol godziny bo nie wydole, dobrze ze mam neta w komorze hehe
buzi dla Hubcia :*
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

fikumiku napisał(a):
Ok, Jan w zlobku. Do 11 a ja siedze pod lidlem w aucie i czas mi baaaardzo wolno leci. Myslalam ze bede z nim na sali ale jednak nie. Zobaczymy co powie.

No ja też jestem ciekawa, jakie Jan będzie miał zdanie na temat żłobka 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...