Skocz do zawartości

Marcóweczki 2012 | Forum dla mam


izunia1986op_m

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 17,9 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • ewcia_m

    1877

  • izunia1986op_m

    2844

  • kasia_sztuk_m

    1738

  • sztunia_m

    1650

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusie
A czemu chłop miałby mieć ciężko z modnisią? Jedyny problem to, że nie ma gdzie pomieścić swoich ciuchów, bo stopniowo ktoś mu wrzuca do jego szafy swoje, bo z własnej się wysypują 🙃 Mam nadzieję, że kiedyś dorobię się garderoby 😁
Ps. Tez zasuwałam w mamy butach na obcasach po domu 😁
Idę z Wercikiem się bawić.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Daenerys napisał(a):
A czemu chłop miałby mieć ciężko z modnisią? Jedyny problem to, że nie ma gdzie pomieścić swoich ciuchów, bo stopniowo ktoś mu wrzuca do jego szafy swoje, bo z własnej się wysypują 🙃 Mam nadzieję, że kiedyś dorobię się garderoby 😁
Ps. Tez zasuwałam w mamy butach na obcasach po domu 😁
Idę z Wercikiem się bawić.

Z punktu widzenia mężczyzny, posiadanie w domu typowej modnisi, wybrednej i kręcącej noskiem, złoszczącej się gdy coś nie pasuje albo "nie ma co na siebie włożyć", posiadającej zwały ciuchów i spędzającej przed lustrem długie godziny by wybrać zestaw ciuchów, aby móc wyjść po bułki, może być ciężkie do zniesienia 🙂 Zresztą, zależy od faceta.
Co innego kobieta chcąca dobrze wyglądać, a co innego kiedy jest zwyczajnie próżna i jej jedynym zmartwieniem jest wygląd (a znam taką jedną, jej mąż po prostu przestał się odzywać i tylko potakuje, a ona namiętnie traci jego kasę, po czym i tak narzeka i lamentuje.
Doszliśmy z mężem do wniosku,że chyba miała trudne dzieciństwo 😁 )

Wikusia śpi.
Co by tu, co by tu, co by tu porobić 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Jasiek wciąż tylko tata ;] Mama tylko takie umęczone jak coś mu dolega.
Ewcia dostaliśmy ten lek bo po tygodniu leczenia innymi nie przeszło. W poniedziałek do kontroli.

Co do instrumentów - dla Jana planowana jest perkusja ale tak na powaznie 🙂 I oczywiście nie w domu póki co :P Chyba, że nie będzie chciał perkusji to saksofon. Albo gitarka. Albo nic :P U mnie ma wybór - albo muzyka albo sport 🤪
Nie no będzie robił co będzie chciał 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
astra napisał(a):
Daenerys napisał(a):
A czemu chłop miałby mieć ciężko z modnisią? Jedyny problem to, że nie ma gdzie pomieścić swoich ciuchów, bo stopniowo ktoś mu wrzuca do jego szafy swoje, bo z własnej się wysypują 🙃 Mam nadzieję, że kiedyś dorobię się garderoby 😁
Ps. Tez zasuwałam w mamy butach na obcasach po domu 😁
Idę z Wercikiem się bawić.

Z punktu widzenia mężczyzny, posiadanie w domu typowej modnisi, wybrednej i kręcącej noskiem, złoszczącej się gdy coś nie pasuje albo "nie ma co na siebie włożyć", posiadającej zwały ciuchów i spędzającej przed lustrem długie godziny by wybrać zestaw ciuchów, aby móc wyjść po bułki, może być ciężkie do zniesienia 🙂 Zresztą, zależy od faceta.
Co innego kobieta chcąca dobrze wyglądać, a co innego kiedy jest zwyczajnie próżna i jej jedynym zmartwieniem jest wygląd (a znam taką jedną, jej mąż po prostu przestał się odzywać i tylko potakuje, a ona namiętnie traci jego kasę, po czym i tak narzeka i lamentuje.
Doszliśmy z mężem do wniosku,że chyba miała trudne dzieciństwo 😁 )

Wikusia śpi.
Co by tu, co by tu, co by tu porobić 😁


Ja tam zawsze nie mam co na siebie włożyć, ale bez pierdół po bułki nie muszę iść ubrana jak z journala (bardziej jak gwiazdy ze zdjęć paparazzich 🙃 okulary, nakrycie głowy itd. itp. ale po prostu lubię też taki styl 😉). Choć bez makijażu też przecież chodzę, szczególnie latem. Przy dziecku nauczyłam się też szybko szykować 😁 Po prostu nie wyobrażam sobie do pracy czy na jakieś wyjście założyć coś byle co, pierwsze co wyciągnie się z szafy. Każdy strój z dodatkami planuję wcześniej, szczególnie ze względu na burdel i fakt, że muszę to sobie wcześniej znaleźć w tym rozgardiaszu i ew. uprasować (biżuterię wyplątać). Teraz do pracy szykuję ciuchy wieczorami i gdy dumam przed szafą Łukasz ma czasem polewkę, ale nie ma pretensji o to. Taką mnie brał 😜 Strój na ten wyjazd np. wymyśliłam sobie 2 tygodnie temu, bo mnie natchnęło gdy zobaczyłam taką beżową swetrową tunikę z dekoltem i krótkim rękawem (u mamy w szafie 😁). Biała koszula do tego, legginsy czarne ala skóra matowa, muszkieterki czarne i gotowe. Elegancko i wygodnie. Pokombinuję jeszcze z dodatkami. Niestety nie zawsze mi się wszystko tak ładnie wyświetla natychmiast 😁
Majka dobra z tym dobieraniem, bo ja jako dziecko to mogłam miks wszelakich kolorów na siebie założyć na raz. A w tym wieku to ważniejsze dla mnie było w co ubiorę swoją Barbie 🙃 Może Majka po prostu będzie miała dobry gust od najmłodszego 🙂 Dla mnie dbanie o wygląd to nie próżność tylko ciężka praca. To nie takie proste zawsze niezależnie od samopoczucia i stanu ducha dobrze wyglądać. A znam taką osobę i podziwiam. Stressed, depressed but well-dressed 😉 Ja to tylko do pracy się zawsze wyszykuję tak, że choćby się waliło, paliło, snu było 3 godziny to będę wyglądać dobrze. W innych sytuacjach to już bywa różnie 😁
Śpią obydwa 🙂 Niania będzie o 12, bo musimy trochę w wyrze pozalegać.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najlepiej to jak Wiki siedzi i tak się zapatrzy na coś, i po chwili takie: bUbaaA 🙃
Jak to Czesio mówił z "Włatców móch" - ale buba 🤪
Dużo takich zbitek sylab ogarnęła ale tata też jeszcze nie 😜

Dany, co innego zwykłe babskie poczucie estetyki i chęć bycia ogarniętą, a co innego dziki szał, typu: "Buty mi nie pasują odcieniem do torebki to nie idę do kościoła" 😁


sztuń:

astra kurwa moja majka ma trudne dziecinstwo z tego powodu
rozumiecie że ona bierze swoje buty przykłada do bluzki i mówi mamo zobacz pasuje
szok, nie wiedziałam ze jej tak zryje beret :P

Oto przykład jak ważna jest rola matki w życiu córki 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Daenerys napisał(a):
Ja wczoraj padłam na książce i poszłam spać o 21 😮 Choć dzieje się teraz chyba najwięcej jak do tej pory, ale nie spoileruję 😉

dobrze, dobrze 😁
mało czasu mam ale się staram czytać jak najwięcej, bo mnie to relaksuje zajebiście 🙂

Idę sprzątac, bo jutro mam gości.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Daenerys napisał(a):
Ej jeśli na farbie jest napisane by nie farbować nią brwi i rzęs to co się może stać? 😜

Nic Ci się nie stanie, jeśli zachowasz środki ostrożności na tyle,żeby sobie nie napakować farby do oczu. Z rzęsami bym się bała ryzykować, ale ja mam je cholernie długi i przy zwykłym malowaniu tuszem potrafią mi się zawinąć i pod powiekę wejść 😮 ale brwi to jak sobie robiłam włosy na czarno, to brwi też sobie nieraz pędzelkiem pociągnęłam 🙂 Spoko.

Daenerys napisał(a):
brwi odpadną? 😁

haha 😎 no, będziesz sobie pod grzywką rysowała kreski nad oczami 😎
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
ok było apogeum i obie dałysmy wkońcu na luz
skończyło się zlaniem w majtki
i przebraniem w dresy i wreszcie w kapcie
no bo przeciez w domu chodzi się w baletkach, lakierkach, brokatkach a kapcie z kotkiem są be

ale ogólnie mam ochote bachory wysłać w kosmos
dzieki bogu o 16 oddaje majke mamie 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kasia_sztuk napisał(a):
sztunia napisał(a):
kurwa
dajcie mi siłę
bo zaraz zabije tego małego potwora
znaczy większego małego
wlasnie wyjebałam jej kredki do śmietnika aaaaaaaaaaaaaaa

Sztunia, tylko spokój nas uratuje 🙂
Oddychaj głęboko, wyjdź na taras, policz do 10-ciu i wróć 🙂

Kasia, pogadamy, jak Mania urośnie 😁 Wtedy sobie przypomnisz liczenie do...tysiąca co najmniej.
Ja mam też padakę
na okres mi się ma
chciałam sprzątać, ogarnęłam tylko kuchnie
bo Wika nadawała, przedtem usnęła i po 15 minutach pobudka z płaczem
spodziewam się kolejnych zębów 🙃
i teraz ją uśpiłam z powrotem bo wymiękam

Dany, bo tak napisałaś o brwiach i rzęsach, że myślałam,że rzęsy też chcesz na rudo 🙃 🙃 🙃 🙃 🙃
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Sztunia biedaczyno Ty moja
dlatego si eciesze,ze mam chlopakow 😜

Niko jutro jedzie do kina
mial jechac z chrzestnym ,ale kutasinski wkrecil tesciow
ale jaj moj tesc i kino 🤪 🤪 😁 😁
pierwszy raz chyba w zyciu pojdzie

mam stresa poscic dziecko z nimi
boj esie z nimi jezdzic,a co dopiero moje dziecko samo

wiem,wiem ..........glupia jestem,ale to jest sila wyzsza
jakos przezyje-oczwiscie mam siebie na mysli


Alan spi
wrocilismy z zakupow
rozebralam go ,dalam smoka i spi
zapomnial o obiedzie

prezenty dla rodzenstwa juz mam 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
astra napisał(a):
Siema!
Jakie ja sny dzisiaj miałam to normalnie masakra, obudziłam się bardziej przez to zmęczona niż gdy się kładłam 🤢
Ej naprawdę witamina C cokolwiek daje? 😁
Chyba tylko tyle, że się więcej sika i fakt - mnie pomagała przy krwotokach z nosa np bo zamyka naczynia krwionośne. Choć były to porażające ilości i skończyło się gorączką.
Ale jest sens się tym faszerować przy przeziębieniu? Nie wiem, nie wiem. Nie praktykuję w każdym bądź razie. Wolę owoce jeśli już, sztucznej C nie tknę, bo po chuj. Dzieciakom też nie daję samej C i nigdy nie dam, bo jest to witamina nietrwała i nic nie dająca 🙂
Dzieciory piją tran mollers'a.

Ewcia to nieźle Zuza z tym ukulele 🙃
Ale zaprawdę powiadam Ci - nie kupuj instrumentów jeśli chcesz być zdrowa psychicznie haha jeszcze gitara jak gitara, ale wszelkie piszczałki, fleciki, fujarki i wszelkie nerwowe wykańczacze typu bębenek mogą, po jakimś czasie, w wyniku przepalenia styków w mózgu Twym i męża Twego, wylądować przez okno na ulicy 🙃 wiem, co mówię. My kupiliśmy Bartkowi kiedyś mini perkusję 🙃


hej hej,
ja dawałam zuzi wit c przy przezeibieniu wczesniej czasami, ale poprawy jakiejs nie widziałam. nio i nas np ratowała jak siki miały złe ph, dla zakwaszenia.
a teraz tez pije tran molersa 🙂 owocowy, zaczyna druga butle 🙂

a co do instrumentów to napewno wsyztskiego nei ebdziemy kupowac. najwyzej gitarke, zobaczymy co znajdziemy, w jakiej opcji, i bębęnek. zadnych fletów nie, zeby nie piszczało.
a mamy takie pianinko, i miałam go juz czasami serdecznie dosc. bo to takie typowe, ruskie, moja prababcia dała jakis czas temu, nie wiem czy to po nos czy po chłopakach mojej cioci. wkurzałam sie na poczatku i było schowane, a teraz dziewczyny wspolnie na nim graja, zebyscie widziały jak Iga rozumie rączką uderza i się cieszy ze gra.

U nas jakos pochmurno, deszczyk siąpi, nic sie nie chce.
ja w nocy okrutnie się meczyłam przez cholerny kaszel. Iga jakos nie dojadła, wiec obudziła sie o 2. chciałam dac na przetrzymanie, zeby cyca nie dawac. ale nie udało się i dostała o 2:30. nic jej nie bedzie 🙂
maz juz lepiej sie czuje, poszedł wyniesc pieluchy-bomby 🙂 i reszte smieci i po zakupy pojechał, na zupke i na obiad.
moja zuzia sie przekonała do mięska na kanapkę, szok. babcia dałą przez meza któregos dnia indyka pieczonego w przyprawie do indyka z kamisu, i ona sie tak tym zajadała ze dzis robimy. takze dzis gotowanie. sprzatalismy troche wspolnie w tygodniu wiec dzis juz parcia nie ma.
Igusi jedynka druga na górze jeszcze nie wyszła,a myslałam ze bedzie lada dzien bo juz jedna strona pzreswituje. ale za to pocieszka jest nie z tej ziemi, zaciesza cały czas. az nas raduje, bo ogolnie to mam dosc tych chorób, na spacer wyjsc nie mozna, wkurza mnie te siedzenie w domku juz...

sztunia napisał(a):
hej

oj powiem wam co ja mam z ubraniem hrabiny Mai to szok, ona dresów za chuja nie załozy, tylko rajstopy, getry, no i jeansy, ja chodze w takiej bluzke co ma rekaw do łokcia, ona mowi ze tez taka chce, wyjelam jej koszulę- uwaga- pasujacą do rajstop... a ona w ryk że jej nie załozy, ubrałam dziada na siłe... odjebana jest jak stróż w boże ciało, ale ile łez było przy tym szok
wiem ze ja jako dziecko też się w szmaty przebierałam i spodniczki na głowe zakładałm zeby miec długie włosy, ale kurde ja miałam jakies 6 lat... no tak ale dzieci szybciej teraz doznją


wiesz co sztunia, moja zuzia np nigdy nie miałą takich jazd, póki co tfu tfu, ale ja jej nigdy jakos tak specjalnie nie stroiłam. zawsze dbałam zeby miała wygodnie, np w domku zawsze chodzi w dresach i jakies bluzce co mozna np popliamic farbami czy cos. do pzredszkola tez czesto w dresiku, albo w leginsach, tak jej najwygodniej, i rozbierac sie do spania itp. spodniczke tez zakładam ale rzadko. jak gdzies sie idzie na imieniny czy w gosci to czesciej spodnice czy sukienke. i ja tez wiele rzeczy mam po kims, nie kupuje, wiec nie wsyztsko sie nadaje do wyjscia wiec ma wiele rzeczy takich po domku.
a Ty lubisz hm, obkupujesz dziewczyny, stroisz pewnie czescie, tak jak Majka wtedy na tej sesji w tym płaszczyku - cudo. i moze ona sie tak nauczyła dlatego.
mojego meza kierownik ma wnuczkę, troche starsza od zuzi, kilka m-cy i ona np ma jazdy z ubieraniem, ze nie załozy tego czy tego, na dupe tylko jeansy. jak zostaje u dziadków ( a jest to prawie cały czas) to oni maja z nia polkę galopkę, z ubieraniem do pzredszkola i klna na córke. bo to jej wina, ona okropna modnisia jest i tak dzieciaka nauczyła... a teraz problem...

lady, nie martw sie, gil u werki pewnie na zęby. Mojej sie zeby zatrzymały i gila nie ma, z dnia na dzien. nic nie leci.
a z mamaniem i tataniem to moja "tata" juz dawno gada, i "baba " od jakiegos czasu, a mama ni hu hu 😞

sztunia napisał(a):
astra kurwa moja majka ma trudne dziecinstwo z tego powodu
rozumiecie że ona bierze swoje buty przykłada do bluzki i mówi mamo zobacz pasuje
szok, nie wiedziałam ze jej tak zryje beret :P
mam nadzieje że matoł z niej nie wyrośnie co patrzy tylko na wygląd :P

ej a moja pipa nic nie mówi


hehe to juz ciezki temat z majką 🙂 ale ze tak potrafi dopasowac i wie ze ma pasowac.
moja tam nie zwraca uwagi, co dam to zakłada.
choc np jak przyniose ubranka od kolezanki i całe torby mierzymy to jak cos wyjme to ma faze ze nie chce nawet załozyc na siebie. wiec moze do niektórych ma awers.

astra napisał(a):

Dany, co innego zwykłe babskie poczucie estetyki i chęć bycia ogarniętą, a co innego dziki szał, typu: "Buty mi nie pasują odcieniem do torebki to nie idę do kościoła" 😁



a propos, ponoc teraz jest taka moda ze torebka i buty nie maja pasowac do siebie, siostra mi mówiła, ona idzie zgodnie z moda, ze mną gorzej w tym temacie.

sztunia napisał(a):
ok było apogeum i obie dałysmy wkońcu na luz
skończyło się zlaniem w majtki
i przebraniem w dresy i wreszcie w kapcie
no bo przeciez w domu chodzi się w baletkach, lakierkach, brokatkach a kapcie z kotkiem są be

ale ogólnie mam ochote bachory wysłać w kosmos
dzieki bogu o 16 oddaje majke mamie 🙂


sztunia, a co za jazda?? o ubieranie??

dobrze ze mozesz mamci podrzucic czasami. 🙂


hehe Astra, jak widac udało mi sie zastosowac Twoje wskazówki. jak nic nie piszecie jest ok, ale jak duzo sie dzieje to jak powlejam do tego co 2 strony temu to nikt nie pzreczyta 🙂 ale staram sie
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
ewcia tylko te ubrnia co miała na sesji to płaszczyk po kolezance był np.
fakt ja je lubie ubrać, nie lubie rzucić dresów na tyłek i wio, ale zdarzało się że chodziła dresy jakaś fajna koszula i już wyglądało spoko
nie cierpie jak dziecko chodzi np. w samych rajstopach, chłopcy maja chodzic w spodniach a dziewczynki jak maja rajstopy to spodniczka na dupe,
ja bardzo duzo kupuje odziezy uzywanej dla dziewczyn, a ubrań po kolezankach mam jeszcze wiecej
ubierac to ona sama się ubiera jak jej spasuje, wiekszosc jej pasuje tylko czasem jak dzis jej cos odbije
teraz chodzi w dresach i kapciach, wiec tez w tym się da 🙂

hahahha ja tu pisze a pola usneła mi w krzesełku
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...