Skocz do zawartości

Lipcóweczki 2012 | Forum dla mam


kinia_m

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 6,6 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusie
Witam mamusie 🙂 widze ze na Tamtym forum juz zrobilo sie pusto a tutaj pomalu sie rozkreca 🙂

Ania trzymam kciuki za was I zebus or szybko wrocily do domku 🙂
Dziewczyny a co u Kini slychac? Wiecie moze?

A mnie jakies chorobsko dopadlo Kaszel mam tak okropny ze caly czas sie dusze i w nocy spac niemoglam 😞 jutro pojde do lekarza Bo jak kaszle to mnie az glowa boli a niemam zadnej temperatury ani nic nawet gardlo nieboli :/
Mamusie a biezecie jakies witaminy teraz?

Ja karmie na zadanie i czas pomiedzy jednym a drugim karmieniem licze kiedy mala skonczy jesc.

Moja Amelka caly czas zakladam jej rekawiczki na raczki Bo ma pazury takie ze az mnie boli jak mnie dotyka... Od kiedy mozna zaczac obcinac paznokcie? I wogole zauwazylam ze Moja mala u prawej reki kciuk ma krzywy tak od polowy 😞 I niewiem czy to jej tak zostanie czy to sir wyprostuje z wiekiem?! W piatek bedzie polozna to sie spytam mam nadzieje, ze to nic powaznego, ale od wczoraj mam glupie mysli w glowie ze to Moja wina itd.

Rosi sie odzywala moze? Mam nadzieje ze u nich juz lepiej 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
ilka napisał(a):
Agatka my obcinalismy pazurki po 6 dniach. Jaś nie chciał być w tych "rękawiczkach", a teraz to i gorąco jest więc nawet lepiej obciąć.


No wlasnie niewiedzialam od kiedy mozna obcinac u mnie niema problemu Bo w szkocji upalow niema (niestety) u mnie tylko 15 stopni :/
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
agatka168 napisał(a):
ilka napisał(a):
Agatka my obcinalismy pazurki po 6 dniach. Jaś nie chciał być w tych "rękawiczkach", a teraz to i gorąco jest więc nawet lepiej obciąć.


No wlasnie niewiedzialam od kiedy mozna obcinac u mnie niema problemu Bo w szkocji upalow niema (niestety) u mnie tylko 15 stopni :/


U Was za zimno, u nas za gorąco... 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Witam...

U Nas po odpadnieciu pępuszek tak dziwnie "odstawał" ta otoczka ale teraz już łądnie ię wciąga 🙂
i po odpadnieciu zostale taka żółta maź i ja ją jeszcze spirytusem przemywałam bo to ma jeszcze zeschnąć i dopiero jak to odpadnie to pępuś ładniutki się robi (nawet pytałamo to położnej co będzie po odpadiećiu kikuta i tak mi włąśnie powiedziała) że to się jeszcze zasuszy i strupek zedzie 🙂 i tak było więc dziewcyzny nie martwcie się. U nas też podśmierdywał pępuszek i spirytus Nam pomógł i nie bójcie się mocniej odchaczyć i wyczyscić pępuszka bo jak widziałąm jak robi to lekarka to takie gały miałam 🤪

Napiszę zraz do Kini co u nich słychać...

Aniu u Nas też był konflikt grup głównych mianowice ja mam 0+ a mąż B- mała na szczęście miałą małą zółtaczkę i po 4 dniach zeszła ale wypuscili Nas do domu po 2 dobach. Trzymam kciuki za Was zeby szybko przeszło i już na weekend byliscie całą trójeczką w domku!!!

Dziewcyzny robili Waszym dzieciaczką badanie grupy krwi w spzitalu po porodzie? Bo Nam nie....

Ja dzisiaj mam dość mała od 11 do 18 nie spała 🤨 🤢 ma to odparzenie i tak ją to piecze ze brak słów... soać nie może bidulka 😞 dzisiaj teść kupił masć na odparzenia któą smarują w spzitalu może ona coś pomoze 🥴 🤨 nic nie mogę zrobić... nawet wysrać na spokojnie isęnie mogę bo małą płacze... 😞 prysznic biorę w podskokach dzsiaj pranie wiesząłąm 2h bo powiesiłąm jedną rzecz i do małej żeby j uspokoić i tak cały czas... chociaż tyle ze noce ładnie śpi... ja nie mam czasu na jedzenie 😞 chodzę ciągle głodna.... na spacer biorę paczkę biszkoptów i 3/4 zjadam bo na spacerach mała spi...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
agatka168 napisał(a):

Moja Amelka caly czas zakladam jej rekawiczki na raczki Bo ma pazury takie ze az mnie boli jak mnie dotyka... Od kiedy mozna zaczac obcinac paznokcie?


Witam lipcóweczki 😁 jestem obecną majówką 😁
Agato my też obcinaliśmy pazurki już na koniec 1 tygodnia i robimy to średnio raz na tydz- no teraz to jak już brzdąc śpi bo taki ruchliwy. Więc śmiało 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Kasia u mnie to sama od rana Amelka nie spala od 6 do 15 tzn spala troche po 10 min w lozeczku niechciala wogole spac jak moj poszedl do pracy to wzielam ja do Lozka I na lezaco ja karmilam jak tylko sie Ruszylam z Lozka to mala krzyk I tak wkolko. Na siku to mialam 5secund i tak caly dzien cyc, na rece, do lozeczka, placz i od nowa. Dopiero jak moj wrocil do domu o 14:30 mialam chwile zeby zjesc i ubrac sie Bo od rana w pizamie siedzialam nawet niemialam kiedy obiadu zrobic az mi sie plakac chcialo i jesZcze u nas pada od rana 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
ula-la napisał(a):
małemu dziś odpadł pępuszek, a pod tym suchym kikutem dalej mu sterczy teraz taka maa część, kikucik, nie ma po prostu dziurki jak u mnie 🤢 🤨 nie wiem czy to ma tak być, to się wchłonie? u was tez tak było?? to dziwnie wygląda... 😮

Ulu u mojego Igorka odpadł dopiero jak skończył 3 tyg i miał przez jakiś czas taką żółtą maź w środku, Czyściliśmy octeniseptem i patyczkami do uszu a za kilka dni światło ujrzał śliczny pępuszek. Cierpliwości jeszcze go wycałujesz 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
agatka168 napisał(a):
Kasia u mnie to sama od rana Amelka nie spala od 6 do 15 tzn spala troche po 10 min w lozeczku niechciala wogole spac jak moj poszedl do pracy to wzielam ja do Lozka I na lezaco ja karmilam jak tylko sie Ruszylam z Lozka to mala krzyk I tak wkolko. Na siku to mialam 5secund i tak caly dzien cyc, na rece, do lozeczka, placz i od nowa. Dopiero jak moj wrocil do domu o 14:30 mialam chwile zeby zjesc i ubrac sie Bo od rana w pizamie siedzialam nawet niemialam kiedy obiadu zrobic az mi sie plakac chcialo i jesZcze u nas pada od rana 😞

Wiem dokładnie o czym mowa, podobnie miałam z córką. Normalnie teraz jak to czytam to się uśmiecham ale wtedy mi do śmiechu nie było bo jeszcze pomiędzy tę całą niemoc, brak czasu, głód itp musiałam wcisnąć codzienną rehabilitację.
Za to mój Iguś- normalnie słoneczko kochane, nawet majowe upały mu nie przeszkadzały tylko spał i jadł i dobrze bo akurat wtedy ja miałam prawie 40 st gorączki!!!! i ciągle spałam.
Lipcóweczki powodzenia- jak was czytam to zdaję sobie sprawę ile już za nami 😁 ale i ile przed!!!
ps. wszystkie lipcóweczki wyrobiły się z rozwiązaniem w lipcu?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
ilka napisał(a):
Hej 🙂
My będziemy szczepic Jasia tą 5w1, czyli dwa wkłucia (oddzielnie żółtaczka) i u nas w przychodni to kosztuje 104zł. Ale jeszcze dokładnie w szczegóły nie wczytywałam się, bo mamy datę na 22 sierpnia dopiero.

Ilona widzę że też jesteś z Wa-wy 😁 a gdzie kobito Ty zapłaciłaś 104 zł? Bo ja na koniec czerwca szczepiłam Igorka 5 w 1 na Bródnie i zapłaciliśmy 139!?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Anulka sama słodycz z tej Twojej Kamilki!!! NIe martw się podleczą Kamilkę i będzioe ok!!! Na drugim forum dziewczyna ma ten sam problem że doś mocna zółtaczka no muszą naświetlać i pewnie zelazo dostaniecie.

Dziewczyny ja padam na twarz po dzisiejszym dniu 😞 nic nie można zrobić jak tak dziecko daje popalić!!! o gotowaiu obiadu to ja mogę pomarzyć!!! ja naprawdę wykąpać się nie mam czasu bo mała już daje po garach!!! Idę spać! DOBRANOC.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Kasiala wlaśnie sie zastanawiałam co tam u Ciebie bo cały dzień sie nie odzywałaś a u mnie Kornelka też marudna- nie spała od 12- 17 później pospała do 20 i od 20 znowu daje po garach 😮 i tak sie zastanawiałam czy to nie przez te upały ale widzę że u Was problem z odparzeniami.. 😞 Buziak dla Kajci żeby sie szybciutko zagoiło 😘

Ania śliczniutka Twoja Kamilka 😘 mam nadzieje że żółtaczka szybko minie i niedługo wyjdziecie do domku 🙂

Agatka my pierszy raz obcinaliśmy jak Mala skończyła 2tyg wcześniej sie troche bałam.. 🙂

Kasia i co? pisałaś do Kini? co u nich?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Agatka u mnie właśnie podobnie dziś było, musialam zostawić w łóżeczku płaczącą Kornelkę żeby isć do kibelka i cos zjeść i serce mi sie krajało bo ona płakała a ja szybciorasem sobie kanapkę robiłam 😞

Joannar tak wszystkie wyrobiłyśmy sie w lipcu 🙂

Tez sie Ilka zastanawiam gdzie taką cenę w wawie znalazlaś 🙂

ok ja też uciekam wymienić Męża w noszeniu Malej.. 🤢

dobranoc 🙂

p.s. wlaśnie pije lecha free jutro zdam relacje jak Kornelka ta przyjęła 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
joannar napisał(a):
ilka napisał(a):
Hej 🙂
My będziemy szczepic Jasia tą 5w1, czyli dwa wkłucia (oddzielnie żółtaczka) i u nas w przychodni to kosztuje 104zł. Ale jeszcze dokładnie w szczegóły nie wczytywałam się, bo mamy datę na 22 sierpnia dopiero.

Ilona widzę że też jesteś z Wa-wy 😁 a gdzie kobito Ty zapłaciłaś 104 zł? Bo ja na koniec czerwca szczepiłam Igorka 5 w 1 na Bródnie i zapłaciliśmy 139!?


W przychodni rejonowej na Bielanach 😉 Joanna w którym szpitalu rodziłaś? Na Bródnie?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
tak w Bródnowskim- 2 razy rodziłam. A Ty Ilka?
Myślałam, że skoro za pierwszym razem było świetnie to i tym razem tak będzie ale mam po drugim porodzie mieszane odczucia, tzn mam i dobre ale do dnia porodu tylko (położyłam sie dzień przed) 🤢
chociażby już przy porodzie było o jedną położna za dużo (były dwie), bo się babki dogadać zupełnie nie mogły, każda wydawała rozbieżne polecenia aż się kurde przez nie tak zawentylowałam że prawie oddychać nie mogłam i normalnie aż cała sztywniałam. Ach szkoda gadać bo tak się super zaczęło i do tego czasu było wręcz idealnie i ekspresowo a skończyło się cc. A potem jeszcze doszła bakteria w ranie- szkoda gadać, bo na dokładkę bartholina (wcześniej nawet nie wiedziałam co to) i za dwa tyg kolejna narkoza i zabieg- no ale to akurat wspominam o dziwo na wesoło.... 🤪 😜
ale co było a nie jest nie pisze sie w rejestr. Koniec gadki o tym! w nagrodę mam super egzemplarz dzieciaczka.
Dobranoc
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Ja rodziłam w bielańskim i jestem bardzo zadowolona, chociaż jechałam tam pełna obaw. Moja koleżanka rodziła w marcu w bródnowskim i jest bardzo negatywnie na ten szpital nastawiona. Wypuścili ich do domu jak dziecko miało wysoką żółtaczkę (poziom bilirubiny pow.17) i musiała codziennie jeździć na kontrolę a ta żółć długo sie utrzymywała. Po tym Mały dostał anemii, jest ciągle chory i w zasadzie chodzą od lekarza do lekarza, już wszystkie choroby jakie niemowlę może mieć to on biedaczek miał...A gdyby naświetlili go chociaż dobę to dziecko może byłoby zdrowe.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
powiem Ci że widzę iż się zmieniło sporo od 2007r. w tym Bródnowskim.Inni ludzie, inne realia.
Pamiętam że jak wtedy na sali były maluszki z dużą żółtaczką czy czymkolwiek poza normą to nie było przebacz tylko matki płakały a dzieci zostawały by je doleczyć. Nawet przy porodzie ja za free dostałam np zewnątrz- oponowe i sami mnie namawiali bym brała.
A teraz wychodzi na to że prywatyzacja przyniosła skutek fatalny dla pacjentek. bk.
Przed obecnym porodem zrobiłam wywiad rzecz jasna, w każdym szpitalu były plusy i minusy, więc pomyślałam że co się będę wybierać w tej sytuacji daleko od domu, a tu? porażka. Dobrze, że więcej dzieci w planie brak.
hihi ale wiadomo różnie bywa 🥴 😠 😜 😜 😉

Fajnie że masz dobre wspomnienia z porodu, a pierwszy dzieciaczek Ilka?
życzę słonecznego 😎 i przyjemnego dnia.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
hej dziewczyny , ja juz nie mam sily na to karmienie a chodzi o to ze moj maly je przez te nakladki i sie denerwuje jak nie leci natychmiast i jest krzyk ze szkoda gadac, zeby go uspokoic musze troche odpompowac dac mu z butli i pozniej jakos idzie ale to jest naprawde zadne rozwiazanie a juz sie zastanawiam nad butla.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
domi81 napisał(a):
hej dziewczyny , ja juz nie mam sily na to karmienie a chodzi o to ze moj maly je przez te nakladki i sie denerwuje jak nie leci natychmiast i jest krzyk ze szkoda gadac, zeby go uspokoic musze troche odpompowac dac mu z butli i pozniej jakos idzie ale to jest naprawde zadne rozwiazanie a juz sie zastanawiam nad butla.
ja miałam taki sam problem przy Marcelu musiałam karmić przez nakładki aż w końcu wyciągnął mi sutki i potem było już z górki 🙂
Domi nie zniechęcaj się może się uda 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...