Pażdziernik 2012 | Forum dla mam

super Danusia!!! obys miala tego mleka jak najwiecej 🙂

Danusia u Ciebie sukces z karmieniem a u mnie znów kryzys 😞 Oby szybko wszystko wróciło do normy 🙂

Niestety smoczek z Nuka ten anatomiczny mu nie podchodzi. Tak samo Canpol i Avent. Wszystkie wypluwa jak tyko wetknę mu je do buzi.
Ania Igorek chyba też przechodził ten skok, bo tak samo mu się to objawiało - nie spał, ciągle jadł i był marudny. Niestety u nas trwa to tydzień i jest trochę lepiej, ale nie wróciło do tego jak było wcześniej. Także nie wiem czy to był jakiś skok czy po prostu mojemu dziecku się pozmieniało i po prostu będzie marudne 🤨
A swoją drogą zadziwiające jak z takiego małego ciałka może wydobyć się taki przeraźliwy wrzask 😁

Nacudja napisał(a):

Ania Igorek chyba też przechodził ten skok, bo tak samo mu się to objawiało - nie spał, ciągle jadł i był marudny. Niestety u nas trwa to tydzień i jest trochę lepiej, ale nie wróciło do tego jak było wcześniej. Także nie wiem czy to był jakiś skok czy po prostu mojemu dziecku się pozmieniało i po prostu będzie marudne 🤨
A swoją drogą zadziwiające jak z takiego małego ciałka może wydobyć się taki przeraźliwy wrzask 😁

No ja mam nadzieję, że nie zostanie to na stałe, bo ja chyba zwariuję jak mam mieć takie dzieciątko na zawsze 🤪 Na pewno za kilka dni to minie 😁

Ania, mam nadzieje ze i u Ciebie wszystko wroci do normy i Zuzka bedzie ladnie pic z cyca 🙂

Oj, a przed porodem znajoma mi mówiła, że duużo gorzej wspomina horror laktacyjny niż sam poród. Wtedy wydawało mi się t dziwne ale teraz sama na własnej skórze widzę, że to karmienie piersią wcale nie takie proste jak by się wydawać mogło 😞
Ja póki co mam dużo pokarmu (może nawet zbyt dużo). Ćwiczymy z Piotrusiem od wczoraj ssanie bezpośrednio z piersi. Trwa walka, na początku nigdy nie chce chwycić ale jak już go siłą (z mega wyrzutami sumienia) przytrzymam i w końcu chwyci to ssie. Choć zwykle szybko usypia. Problem polega na tym, że lubi się tylko z jedną piersią. Z drugiej wyciąga max 10-20 ml 😞
Kochane, jaką herbatkę polecacie na kolkę przed pierwszym miesiącem życia? Byle nie z rumiankiem, bo ja mam na niego silną alergię i boję się, że mały też może mieć 😞
Czytałam kiedyś, że można taką herbatkę samej pić a nie dawać dziecku. Próbowałyście tak? Działa ten sposób czy nie?

gofer76 napisał(a):

Oj, a przed porodem znajoma mi mówiła, że duużo gorzej wspomina horror laktacyjny niż sam poród. Wtedy wydawało mi się t dziwne ale teraz sama na własnej skórze widzę, że to karmienie piersią wcale nie takie proste jak by się wydawać mogło 😞
Ja póki co mam dużo pokarmu (może nawet zbyt dużo). Ćwiczymy z Piotrusiem od wczoraj ssanie bezpośrednio z piersi. Trwa walka, na początku nigdy nie chce chwycić ale jak już go siłą (z mega wyrzutami sumienia) przytrzymam i w końcu chwyci to ssie. Choć zwykle szybko usypia. Problem polega na tym, że lubi się tylko z jedną piersią. Z drugiej wyciąga max 10-20 ml 😞
Kochane, jaką herbatkę polecacie na kolkę przed pierwszym miesiącem życia? Byle nie z rumiankiem, bo ja mam na niego silną alergię i boję się, że mały też może mieć 😞
Czytałam kiedyś, że można taką herbatkę samej pić a nie dawać dziecku. Próbowałyście tak? Działa ten sposób czy nie?

Ja szczerze mówiąc nie słyszałam o takiej herbatce 😞 😞 😞
Ja też nie przypuszczałam, że karmienie piersią wiąże się z jakimiś problemami, wydawało mi się, że to najnormalniejsza w świecie czynność, a jednak....

na szkole rodzenia mowili ze jak dziecko ma kolke, wzdecia to zeby samemu wypic herbatke na kolki albo np koper ( bo czesto herbatki dla niemowlat maja cukier a po co dziecku dawac swinstwo) ja tak dzis zrobilam i dzis gazow nie bylo, no ale to moze zbieg okolicznosci ze dzis z brzuszkiem bylo ok.
U nas dzis super- mala je co kilka godzin cyca i spi albo sobie lezy, sutki nic a nic nie bola- gdyby to tak caly czas wygladalo to byloby super 🙂

Danusia, właśnie przeczytałam "stare" posty i Twoje doświadczenia z porodu.Matko! Strasznie się nacierpiałaś 😲 No ale najważniejsze, że już to wszystko masz za sobą 🙂

Dziewczyny, mnie martwi jeszcze kikut pępowinowy. Piotruś ma 19 dni a kikut ciągle ani drgnie. Czyścimy go regularnie kilka razy dziennie octaniseptem ale nadal nie odpada. Kiedy odpadł u Waszych maluszków?

gofer76 napisał(a):

Dziewczyny, mnie martwi jeszcze kikut pępowinowy. Piotruś ma 19 dni a kikut ciągle ani drgnie. Czyścimy go regularnie kilka razy dziennie octaniseptem ale nadal nie odpada. Kiedy odpadł u Waszych maluszków?

Zuzi odpadł w 18 dzień. A osuszasz go dokładnie?? Ja po spryskaniu octeniseptem i dokładnym wyczyszczeniu patyczkiem czekałam aż wyschnie i dopiero zakładałam pieluszkę.