Skocz do zawartości

asymetria i napięcie mięśniowe | Forum dla mam


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusie
dobryyyyyyyyy babeczki 😜
Asia zazroszczeeeeeeee karmienia piersią, Liwka tylko ciągła do 3,5 miesiąca ,a ze była dokarmiana to odrzuciła pierś i wybrała butlę, u nas od poczatku były problemy z karmieniem piersią, już w szpitalu musieli ją dokarmiać bo ja nawet siary nie miałam 😞
achh juz sie pogodziłam z tym, ale na początku bardzo to przezywałam, ze nie potrafię wykarmić swojego dziecka 😞
Liwka się juz coraz lepiej obraca na brzusio, a dzis chyba nawet wsparła się na rączkach, ale tak do konca nie wiem, bo normalnie sekundy to trwało 🤪 bede ja bacznie obserwować, mało wazne ze w domu syf, obiadu nie ma, Liwka będzie obserwowana 😁
A gdzie zaginała Magda i Marysia 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 644
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

no właśnie nie wiem gdzie nam te dziewczyny zaginęły 🙂)
u nas też był na początku dokarmiany, mimo tego, że od 17tyg. miałam siarę..no i zaraz po porodzie łóżko mokre od pokarmu.. dostawialiśmy małego, ale pokarmu później nie było..no i dokarmiałam troszkę..nie umiał później złapać piersi, bo wklęsłe sutki, ale przyszła położna na wizytę patronażową..raz go przystawiła i już później było ok.. tylko teraz nie chce mi pić butlą..zaraz odruch wymiotny 😞 no i nie wiem do kiedy będę karmić piersią..ja to bym chciała powoli przestać, ale nie da rady, bo młody butli nie chce 😞 😞 i jestem uwięziona w domu, nawet nie mam jak do fryzjera iść.. 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Hej, hej... Marysia też nie chciała cyca bo na początku w szpitalu karmili ją butelką... po 2 dniach ja zaczęłam odciągać mleko i jadła moje... żadna położna nie umiała mnie nauczyć przystawiać jej do piersi, Mała nie chciała chwycić (mało chwytne brodawki- choć suty jak ta lala moim zdaniem :blush 🙂 no i dopiero w domu na spokojnie sama ją przystawiłam i załapała przez kapturek... i tak je do tej pory... jak dam jej samą pierś to przyssa się ładnie ale jak poczuje że to cyc bez kapturka to ma odruch wymiotny... a z butelką problemu też nie mamy jak jest potrzeba to zajada przez smoczek 🙂 także Marysia jest uniwersalna 🙂 ostatnio nawet jabłuszko dałam jej polizać hihi najpierw mina jakby cytryne polizała, a później ssała jabłko 🤪
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
ja Liwce zaczęłam podawać nowe smaki jak miała niecałe 4 miesiące 😜
a teraz szama jak wściekła, uwielbia zupki, obiadki, deserki az sie trzęsie jak widzi ze ide ze słoiczkiem 🤪 😁 😁
Kurcze a chciałabym robic jej sama jedzonko, ale nie ma z czego, nie ma "zaufanych warzyw" 🥴
Madziu przeczytałąm twój opis porodu, na watku:cesarka, matko, ja cie podziwiam, jak ty to przeżyłaś, az mi sie łza w oku zakreciła 🥴 ☺️
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Jestem załamana... byłam z Małą u ortopedy i mamy zalecenia na szelki Pavlika... dzisiaj po prostu karmiłam Marysie i płakałam... czemu ku**a już nie może być dobrze... co ja mam teraz zrobić? mogę jej to ściągnąć na godzinę w ciągu dnia.... czaicie! godzinę!! no ku**a a gdzie ćwiczenia? leżenie na brzuszku? masaż stopy i ciałka po kąpaniu... ch*j mnie trafia jak o tym pomyślę 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Kurczę Madziu bardzo wam współczuje i tobie i Marysieńce 😞 😞
A mówiłaś ortopedzie że Marysia ma napięcie mięśniowe i przecież musi być ćwiczona w domu wiec nie dacie wszystkiego rady zrobić w godzinę 😮
bardzo ciężka sytuacja, ja ci sie nie dziwie ze siedziałaś i ryczałaś 🥴
Dacie rade Madziu 😘 😘
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry wszystkim,
Zajrzałam na wasz wątek z sentymentu, bo parę lat temu też mnie dotyczył problem asymetrii i napięcia mięśniowego.
I czytam, że zastanawiałyście się nad stołem do ćwiczeń.
Ja podobnie jak któraś z was zasugerowała, ćwiczyłam na "łóżeczku".
Kupiliśmy płytę meblową, pod nią umocowaliśmy zaczepy blokujące tak żeby nie przesuwała się podczas ćwiczeń a na "blat" położyliśmy karimatę. To wszystko obłożyliśmy ceratą i przymocowaliśmy pinezkami.
Cerata sprawdza się lepiej niż prześcieradło bo podczas ćwiczeń czasem zdarzają się "mokre wpadki".
Pozdrawiam wszystkie mamusie i życzę dużo wytrwałości w ćwiczeniach. Wasza siła woli na pewno zaprocentuje 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Witam !!
A więc tak w skrócie wszystkiego po trochę...
Marysia jest chora... bierze antybiotyk 😞 więc przerwa w ćwiczeniach, wznawiamy w poniedziałek... dostałyśmy się na pobyt dzienny więc będziemy jeździć codziennie do ośrodka, żeby ćwiczyła z Małą rehabilitantka 🙂
Byłam w Warszawie z Ptyśką u neurologa i pani doktor w szoku, że jest tak dobrze 🤪 bo spodziewała się czegoś znacznie gorszego 🙃 powiedziała, że jest zachwycająco, że pierwszy raz widzi przypadek, który z tak ciężkiej zamartwicy w tak krótkim czasie zrobił aż takie postępy 🤪
Marysia w szelkach... ech... smutny to widok, ale cóż nosimy te szelki, utrudniają życie bardzo... zwykła zmiana pieluszki jest dla mnie masakrą... i nie wiem czy to możliwe ale przestała Mała robić kupę odkąd ma te nogi podciągnięte ciągle...
No i to tyle u Nas 🙂
a u Was? Jak tam ćwiczonka? Maluszki i ogólnie życie??

jo-aneczka rozumiem, że ćwiczenia skończyliście... a na jakim etapie? ile trwały? ćwiczyłaś z dzieciaczkiem Vojtą czy Bobathami?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nequita,
ja ćwiczyłam z moja córką zarówno metodą NDT Bobath jak i Vojtą.
Początkowo trafiliśmy do ośrodka gdzie ćwiczenia były prowadzone wg metody Bobath. Ponieważ nie widzieliśmy znaczących efektów tych ćwiczeń zaczęliśmy się rozglądać na własną rękę, pytać wśród lekarzy i znajomych i tak trafiliśmy na rehabilitanta, który wdrożył ćwiczenia met. Vojty.
I muszę powiedzieć, że był to strzał w dziesiątkę. Ćwiczyłam z córką początkowo pięć razy dziennie, potem trzy, w sumie było tego 5 miesięcy.
Dało się przeżyć choć jak sama wiesz, czasem nie było łatwo się zmobilizować do ćwiczeń.
Teraz moja starsza córka ma 6 lat a dwa miesiące temu urodziła nam się druga pociecha.
Wydaje się, że młoda nie ma problemów z napięciem mięśniowym, ale dla świętego spokoju umówiłam się z "naszym" rehabilitantem na wizytę kontrolną. Niech ją obejrzy fachowym okiem.
Ech, w sumie gdyby trzeba było z nią ćwiczyć to lepiej teraz niż za kilka miesięcy 🥴
Z rehabilitantem będziemy się widzieć w sobotę. Mam nadzieję, że wszystko będzie ok i na wasz wątek będę zaglądać tylko gościnnie a nie jako regularny użytkownik 😉
Pozdrawiam was wszystkie baaardzo mocno i życzę dużo wytrwałości w ćwiczeniach.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
jo-aneczka obyś była faktycznie tylko gościem 😉 powodzenia w sobotę 🙂

Choć zaglądać możesz częściej hihi Ja mam przerwę w ćwiczeniach bo jak pisałam moja Mała chora... i bardzo się cieszę z pobytu dziennego w ośrodku...
U mnie to jest długa historia bo Marysia ma szereg różnych dolegliwości, więc wszystkiego mamy pełno, a ćwiczenia z rehabilitantką mnie odciążą, szczególnie, że Renata ćwiczy z nią odkąd Marysia miała 2 tygodnie 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Cześć podczytuję was od jakiegoś czasu. Ale chyba za sprawą jo-aneczki odważyłam sie odezwać.
Ja ćwiczę z Juleczką od 3 tygodni metodą Vojty, 3 razy dziennie. Poza tym dwa razy w tygodniu spotykamy się
z rehabilitantką. Robimy też takie zwykłe ćwiczenia, ale nie wiem czy to metoda Bobath, bo nigdy nie miałam z nia do czynienia. U nas nie ma w okolicach takiego ośrodka toteż wizyty u rehabilitanta prywatne. U nas asymetria i napięcie mięśniowe. Choć po poniedziałkowej wizycie mamy wieści że asymetria zanika. Napięcie jeszcze widac i to zacznie (jak na moje oko).
Pozdrawiam was. Będę się odzywać...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Nequitia napisał(a):
Nikogo nie będziemy wywalać, przynajmniej ja nie będę 😉 Jak tam Wasze Maluszki?? hihi Moja Marysia też niedawno była taka malutka 🙃

Nequitia ja pamiętam jak moja Emilka (najstarsza) była taka malutka 🙂 🙂 🙂
Czas leci 🙂
Juleczka pozatym że ćwiczymy ma sie dobrze, słodziutka jest i grzeczniutka.
Majeczka przeżywa bunt dwulatka i pokochała słowo nie 🙂 i nie ma 🙂 🙂 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Nequitia napisał(a):
Fajne ma włoski ma najmłodsza Twoja córcia 🙂 a wiesz, moja siostra ma termin na grudzień i jej córa też będzie Julia Oliwia 🙂 haha...
U mnie to ogóle sama dziewczynki... córka mojej siostry będzie 5 wnuczką moich rodziców 😉
No u nas są 3 dziewczynki. Mam brata ale on jakoś nie śpieszy się ani do związków ani do dzieci hehe 🤪 🤪 🤪
Moja najstrasza córka urodziła się w grudniu 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...