Mamuski mieszkajace w UK | Forum o ciąży

Hej Mamusie 🙂
Moja Ala już długo śpi z nami i jest tragedia z oduczeniem Jej tego 🤨
Niusia ja mam zakwasy, że hohoho ale dopije kawę i biorę się za kolejną serię druga wieczorem 😁
Maja, Nusia ma rację ta Ewa ma dużo ćwiczeń mi bardzo też spodobały się te po 6 minut 4 części takie typowo do domku na macie plus trzeba sobie rozgrzewkę zrobić około 5 minut ja wczoraj wykorzystałam Mel B też jest na YT 😉

ja, jak tylko dostane ok od lekarza i bede wiedziec, ze mnie definitywnie nic nie boli i jest bezpiecznie, tez zaczynam cwiczyc 🤪 To prawie jak nie ja 😁 Jaka ironia, jak moge cwiczyc, to nie cwicze; jak nie powinnam cwiczc, to mnie ciagnie, zeby cos robic 😉 Typowe, ciekawe kiedy mi to przejdzie 😜

Malinka miała to samo. Odeszłam na pół roku. Wróciłam do Polski do Mamy. Mój M od tego czasu jest innym, lepszym człowiekiem. Próbowaliście rozłąki ? Może potrzebny mu jest porządny kopniak w dupę aby się obudził i zrozumiał co ma i co może stracić ?? Ja ,,umierałam,, w moim małużeństwie. M traktował mnie jak szmatę nie godną wytarcia podłogi teraz jest inaczej - może nie idealnie nikt nie zmienia się w kilka miesięcy ale jest o 100 % lepiej.

I nie martw się, że coś sobie zrobi nie jest głupi wie, że macie dziecko.

Jula znowu chora!3noc juz nie spie.Doba mi za krotka.Odezwe sie wiecej jak sajgon sie skonczy

nusia27 napisał(a):

jem cesar salat z pierogami ruskimi - nieziemskie polaczenie 😁

hahaha nusia a okres dostałaś ?? 😜 😁 🙃 hahaha
U mnie rozłąka taka drastyczna była czymś co strasznie wpłynęło na moją psychikę ale nigdy w życiu nie będę żałować tego co przeszłam przez te 6 miesięcy bo to pozwoliło uratować moje małżeństwo. Też myślałam o rozwodzie byłam wręcz pewna na 100%, że to koniec. Mariusz był potworem i byłam pewna, że się nie zmieni. Terroryzował mnie psychicznie nawet gdy byłam już u mamy ale w końcu zmiękł. Minęło kilka miesięcy i zdał sobie sprawę jak wygląda życie bez nas. Błagał o powrót. Przyznał się sam z płaczem, że to Jego wina, że to On robił źle - bo tak było. Teraz duuuużo rozmawiamy - kiedyś tego nie było. ja mówiła, błagałam, płakałam a On to olewał - pił i przegrywał kasę na ruletce teraz to On przepraszam.
Malinka łatwo jest odejść, trudniej walczyć. Wybierz cięższą drogę. Ja będąc w Polsce zrozumiałam, że wole walczyć i wiedzieć kogo mam w domu bo nie wiadomo czy w życiu nie trafi się ktoś gorszy. Nie mówię co masz robić, nie znam Waszego życia, małżeństwa zrobisz oczywiście jak uważasz 😘 Ja po tym co przeszłam uważam, że nie warto przekreślać tylu lat związku i pozbawiać dziecka ojca jeśli ma się świadomość, że pewne zastosowane środki mogą Go zmienić no chyba, że nic nie podziała wtedy jest dowód na to, że po prostu ktoś kogoś nie kocha.

nusia takiego dziecko już 2 lata mnóstwo rozumie. My jak nie raz coś tam w nerwach krzykniemy na siebie to Ala zaraz przybiega z płaczem i krzyczy: przestań !
Masz 100% racji takie rozłąki pozwalają przemyśleć czy w ogóle warto? To też pozwala pokazać czy się jeszcze za sobą tęskni czy człowiek myśli o sobie czy po prostu czuję ulgę z powodu bycia na odległość. Jeśli zaczyna się staranie o siebie itp. to znaczy, że jest co ratować. Czasem trzeba dostać kopa od życia w dupe aż zaboli to daje do myślenia 😉

nusia27 napisał(a):

aisak_89 napisał(a):

nusia27 napisał(a):

jem cesar salat z pierogami ruskimi - nieziemskie polaczenie 😁

hahaha nusia a okres dostałaś ?? 😜 😁 🙃 hahaha

hahha no wlasnie nie, ale nie moglam sie zdecydowac co chce bardziej:P
ja mam czesto tak, ze jak jakiegos smaku mi za duzo to musze przegryzc czyms innym. np w tlusty czwartek sie najadlam tylupaczkow, ze zagryzlam makrela 😜

hhhhhmmmmmmm wiesz ja jeszcze znajdę jakie małe ubranka po Alicji chcesz ?? 😁 😁 😁 hahaha

a tak serio to tez tak mam czasem. Jak mam ochotę na kilka rzeczy na raz to wtedy pojadam każdego po trochu i nie ważne, że smak się miesza hihihi

malinka24 napisał(a):

hej 😞mam dola wielkiego...chyba rozwod wezme...tak naprawde serio... 😞mam juz dlugo problemy malzenskie ale glupia jestem bo to ciagne...eh mam dosyc...jak sie rozstac?nie mam sily...i tak mi szkda Gracjana... 😞przepraszam ze wam tu smece...wczoraj sie z tego powodu opilam wina i dzis zdycham...boze jak jak ja mam dosyc wszystkiego 😞 😞 😞

😞 😘 🤨

aisak_89 napisał(a):

Malinka miała to samo. Odeszłam na pół roku. Wróciłam do Polski do Mamy. Mój M od tego czasu jest innym, lepszym człowiekiem. Próbowaliście rozłąki ? Może potrzebny mu jest porządny kopniak w dupę aby się obudził i zrozumiał co ma i co może stracić ?? Ja ,,umierałam,, w moim małużeństwie. M traktował mnie jak szmatę nie godną wytarcia podłogi teraz jest inaczej - może nie idealnie nikt nie zmienia się w kilka miesięcy ale jest o 100 % lepiej.

😘 😘

nusia27 napisał(a):

bo mezow sie powinno bic

😁

ja mojego bije w nocy, jak chrapie 😜 Na poczatku zwiazku jeszcze sie z nim delikatnie obchodzilam, cmokalam, leciutko dotykalam po ramieniu, zeby zmienil pozycje itd.. Pozniej bylam na etapie popychania nogaa (do dzis czasem tak robie jak mam lepszy dzien 😜), pozniej zaczelo sie kopanie (a co mnie!) i popychanie 😁 A jeszcze do tego jestem taka wyczulona na to chrapanie, ze nawet jak na dole jestem i slysze ,ze on u gory chrapie, to ide sztormem na gore i mowie, ze ma przestac. Zazwyczaj nie dziala, wiec ryknac musze 😜 Osatnio doszlo do tego, ze on nie wie chyba za bardzo jak ma lezec, zeby nie chrpac, wiec jak ja zaczynam marudzic, to...on sie wynosi z lozka i idzie spac do Oskarka, i mam cale super kingsize bed dla siebie ;D Ale jak zaczyna znow heblowac a ja slysze, to znow ma ze mna problem 😉 Bo najgorsze jest jak on chrapie jak ja probuje zasnac, jak juz spie, to nie slysze, tylko przy zasypianiu mnie szlag trafia 😜

nusia27 napisał(a):

aisak_89 napisał(a):

nusia27 napisał(a):

jem cesar salat z pierogami ruskimi - nieziemskie polaczenie 😁

hahaha nusia a okres dostałaś ?? 😜 😁 🙃 hahaha

hahha no wlasnie nie, ale nie moglam sie zdecydowac co chce bardziej:P
ja mam czesto tak, ze jak jakiegos smaku mi za duzo to musze przegryzc czyms innym. np w tlusty czwartek sie najadlam tylupaczkow, ze zagryzlam makrela 😜

no wiec dostalas ten okres?? 🙂

Malinko strasznie mi przykro,ze jestes w takiej sytuacji.I zgadzam sie z dziewczynami,zrobcie sobie rozlake i wtedy zobaczysz czy tesknisz i czy jest sensjkeszcze walczyc,tym bardziej,ze on ma podwojna stawke do stracenia bo i ciebie i Gracjanka.
Nusia co sie nie chwalisz,ze w ciazy jestes 😁 Ja sie leniwych najadlam i zaraz pekne