Skocz do zawartości

Usypianie | Forum dla mam


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusie
martucha25 napisał(a):
laseczki ja tez uwazam ze sypianie z dzieckiem to nic strasznego tylko np moja pryjaciolka ma 4letniego synka i on musi z nia spac bo inaczej ryk wnieboglosy a spal ladnie sam do poltorej roczku poki mieskzali w hiszpoanii SAMI a jak wrocili i jeszcze nie mieli kasy na wlasne EM i wprowadzili sie do rodzicow to nie mogli sobie pozwolic na halasy w nocy i brali Melka do siebie no i tak mu zostalo Ewelina ma zalamke bo sie boi ze jak on ma 4 lata i dalej z nia spi to o bedzie pozniej
No i taka perspektywa mnie troszke przeraza choc niepowiedziane jest ze my bedziemy mialy tak samo 😜


Moja przyjaciółka ma ten sam problem, i dziecko też ma 4 latka, z tym że ona nie może nawet wstać z łóżka, bo on wyczuwa i zaraz budzi się i ryk.
Przerąbane!!
Kiedyś, zanim nie urodził sie Franek, potępiałam jej zachowanie, uważałam to za chore, żeby spać przez x czasu z dzieckiem, a samemu zrezygnować z osobistego "nocnego" życia 🙂
Ale niestety sama popełniłam ten "błąd". Najpierw było wygodnie, karmienie piersią itp, więc zawsze byłam wyspana, bo nie musiałam wstawać do małego.
W sumie charakter pracy mojego m sprowokował jego przeprowadzkę do małego pokoju, i tak już zostało.
Z jednej strony wcale mi nie przeszkadza, że spię z dzieckiem (chociaż całą noc nie gra tv - co mnie mega wkurzało), mały ma dużo miejsca, lata po całym łóżku jak śpi, w łóżeczku niestety miałby ograniczenia 🙂 Ale martwi mnie to, kiedy ja się przełąmię, żeby kłaść małego do jego łóżeczka, bo w sumie ze 2 razy było tylko używane.
Wiem, że potrzebna jest ogromna siła i wytrwałość, okaże się, jak to będzie 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Irka, mail poszedł 🙂 jakby nie doszedł, to daj znać - wyślę z innego konta. Jakby któraś z Was jeszcze chciała tą książkę, to krzyczcie - wyślę hurtowo 🙂 🙂

co do spania z dzieckiem - nasza Aga nigdy z nami nie spała. Owszem, spała na nas (ze względu na dysplazję bioderek), ale nigdy z nami w łóżku. Ona nie umie zasnąć w innym łóżku, niż swoim własnym. I dla mnie osobiście jest to sukces, bo nie muszę wybierać między przytuleniem się do dziecka, a przytuleniem się do męża. I później nie będzie ryków z zazdrości - bo jak to, "mama spała ze mną, a teraz chce spać z tatą? No świat na głowie stanął!". Moja siostra obecnie ma 3-letniego synka. Mati jest złotym dzieckiem, ale... sam nie zaśnie. Śpi z siostrą i szwagrem. Siostra mówi, że chciałaby się czasem do męża poprzytulać, no ale jak, jak dziecko między nimi śpi? I coraz bardziej się oddalają od siebie... 🤨 nie jest to zdrowa sytuacja... więc wydaje mi się, że warto wcześniej pomyśleć o konsekwencjach spania z dzieckiem, niż później żałować, że się nic w kierunku spania we własnym łóżeczku nie zrobiło...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

lusia napisał(a):
martucha25 napisał(a):
laseczki ja tez uwazam ze sypianie z dzieckiem to nic strasznego tylko np moja pryjaciolka ma 4letniego synka i on musi z nia spac bo inaczej ryk wnieboglosy a spal ladnie sam do poltorej roczku poki mieskzali w hiszpoanii SAMI a jak wrocili i jeszcze nie mieli kasy na wlasne EM i wprowadzili sie do rodzicow to nie mogli sobie pozwolic na halasy w nocy i brali Melka do siebie no i tak mu zostalo Ewelina ma zalamke bo sie boi ze jak on ma 4 lata i dalej z nia spi to o bedzie pozniej
No i taka perspektywa mnie troszke przeraza choc niepowiedziane jest ze my bedziemy mialy tak samo 😜


Moja przyjaciółka ma ten sam problem, i dziecko też ma 4 latka, z tym że ona nie może nawet wstać z łóżka, bo on wyczuwa i zaraz budzi się i ryk.
Przerąbane!!
Kiedyś, zanim nie urodził sie Franek, potępiałam jej zachowanie, uważałam to za chore, żeby spać przez x czasu z dzieckiem, a samemu zrezygnować z osobistego "nocnego" życia 🙂
Ale niestety sama popełniłam ten "błąd". Najpierw było wygodnie, karmienie piersią itp, więc zawsze byłam wyspana, bo nie musiałam wstawać do małego.
W sumie charakter pracy mojego m sprowokował jego przeprowadzkę do małego pokoju, i tak już zostało.
Z jednej strony wcale mi nie przeszkadza, że spię z dzieckiem (chociaż całą noc nie gra tv - co mnie mega wkurzało), mały ma dużo miejsca, lata po całym łóżku jak śpi, w łóżeczku niestety miałby ograniczenia 🙂 Ale martwi mnie to, kiedy ja się przełąmię, żeby kłaść małego do jego łóżeczka, bo w sumie ze 2 razy było tylko używane.
Wiem, że potrzebna jest ogromna siła i wytrwałość, okaże się, jak to będzie 🙂



Moj brat robil to samo... dzis ma 11 lat i dopiero spi sam 😮 😮
nie pytajcie ... 😜
Moja matka raz ze nie umiala sie od niego derwac, to jeszcze on tom samo... nie potrafil zasnac bez niej nie trzymajac ja za reke.
I tez zaczeol sie bo wygodnie bo to bo tamto... a tez ze bo on kochany bo on taki slodki jak spi bo saie przytuli bo mu wynagradza tym ze w dzien chodiz do pracy i tak szlo... a na koncu nie potrafila spac z ojcem 😮
Dziwna jest i juz.
Ale mysle ze Twoja kumpela nie zrobi tak? 🙂


A ja tez bym poprosila ta ksiazke jak moge na meila bo mialam ale gdzies mi umkla 😞 bo nie zapisalam.. a mysle ze troche sie pomeczyc warto zeby spac tylko we 2 🙂
[email protected]
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Kwasku dziekuje ci za ksiazke,wlasnie sprawdzilam poczte i doszlo jak bede miala chwile czasu to ja przeczytam,narazie mamy malowanie w domu wiec na nic czasu niemam niestety. 😞
Jeszcze raz dziekuje 🙂
A i musze wam sie pochwalic,ze mamy pierwsze sukcesy wczoraj wiecz samodzielnie zasnol w lozeczku,ale o 22 biedaczek ale juz byl zmeczony bo spotkalam sie z kolezankami co maja coreczki 2 i 3 latka jak oni sie slodko bawili,i w domu zajelo mu z 40 min zasniecie,i dzisiaj tez wlasnie przed chwila zasnol sam w lozeczku po 30 min wstawal kladl sie z tym swoim kocem,az w koncu padl,ale jestem z niego dumna,mam nadzieje,ze bedzie tak dalej i tylko lepiej 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
a u mnie z usypianiem jest tak Kamil musi się po kąpieli i kolacji wyszaleć na moim łóżku i zasypia a potem go przenoszę 🙂 natomiast córka czasem zaśnie u nas na łóżku ( przeważnie zasypia u siebie ) i też ją potem przerzucam albo ja albo mój M ale z nią jest trochę trudniej bo mało nie waży 🥴
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Te dzieciaki to maja... kurcze jak by prosto byc nie moglo tylko wydziwiaja:p hehe
ee no przyjdzie na wszystko czas, i na wszystkie dzieci trzeba znalesc sposob 🙂
nic tylko cierpliwosci wiele i konsekwencji w dzialaniu 🙂
damy rade 🙂 nei teraz to pozniej 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Moja Ola od początku śpi sama, dopóki była karmiona piersią to zasypiała przy niej, odkładana do łóżeczka spała dalej, ale zdarzaly się też dni, że jak rozbudziła się to zasypiała sama w łóżeczku albo nie obeszło się bez usypiania na rękach. Z przesypianiem nocy też było różnie, bardzo długi czas przesypiała całą noc, potem potrafiła się budzić 1-3 razy w nocy (wliczając poranek).

Przy odstawianiu od piersi (od 11 m-ca) postanowiłam przed kąpielą dawać pierś, potem modyfikowane mleko, po kąpieli dostaje buziaka, wsadzam do łóżeczka i czytam książkę, jakieś opowiadania, mała trochę poszaleje w łóżeczku i zasypia, czasem trwa to kilka minut czasem pół h, zdarzało się też trochę dłużej, ale jak miała gorszy dzień np. była kiepska pogoda albo wychodzący ząbek przeszkadzał. A co najważniejsze przesypia znowu całą noc.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
U nas przez pierwszy miesiąc były cyrki z usypianiem. Czasami zasypiał przy cycku, czasami noszony, czasami bujany.
Od 2 do 4 miesiąca po kąpieli cycuś, a później kładłam go koło siebie i tak zasypiał, po godzinie przenoszony do swojego łóżeczka.
Od 5 miesiąca po karmieniu kładę go do łóżeczka i wychodzę z pokoju, czasami zasypia od razu czasami się jeszcze powierci i zasypia.
Od urodzenia się wysypiałam 🙂spał przeciętnie od 20 do 2,do 6. teraz zasypia 19:30/20 i śpi do ok.5.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
hejka!!! u nas usypiane - superowo!!! od malego po cycku byl odkladany do lozeczka, byl okres ze sie buntowal i ryk ale trwalo to 2-3 dni przez te dni ryczalam z nim bo mial w tedy ok 6-7 tyg ale mąż zabronił mi go brać i przytulac bo wymuszał wziecie na rece .... te 3 dni byly koszmarem ale zaowocowało za to maly spał bosko butla ok 19;30 spanko do 2-3 pitku i spanko do 6;00 i to jakos do 3 miesiecy, pozniej spał od 19;30 ciurkiem do 5-6 a teraz sypia ciurkiem od 19;30 do 7-8-a nawet 9;00 rano flaszka kupa i siusiu w nocnik po 2 godz drzemeczka ok 1,5 -2 godz 2-3 godz zabawy i drzemeczka ok 1godz. ....wiec wszyscy sie wysypiamy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące później...
mój syn na początku sam zasypiał w łóżeczku , później miał okres , że zasypiał wtulony we mnie i przenosiłam go do łóżeczka. Teraz to położe go do łóżeczka z pieluszą aby się poprzytulał i sam automatycznie zasypia. ;-) W dzień śpi 2 razy po max. 1 godz. Za to noc cała przespana (od 20/21.00 - 6/7.00)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Witajcie!!
Mamuśki a jak u Was z usypianiem pociech po nocnym karmieniu? My niestety mamy wycięte z nocki jakieś półtorej godziny... I tak jak dzisiaj od 2.45 do 4.15, masakra... Karmienie, przewijanie, ciąg dalszy karmienia i bujanie się w fotelu na biegunach do bólu.
Jakiś złoty środek??? Odkładanie do łóżeczka zaraz po jedzeniu kończy się alarmem na pół osiedla ;(
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
U mnie to właśnie problem jest..w czasie karmienia zasypia..i problem z odbiciem jest 😞 później strach czy Jej sie nie uleje w nocy..po zaśnięciu robi kupke..przewijamy...a później w rykkkk i oczy jak 5 zł..to musimy Jej włączyć ulubioną piosenke..wtedy bez kołysania sama zamyka oczy i idzie w kime 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Anulcia napisał(a):
U mnie to właśnie problem jest..w czasie karmienia zasypia..i problem z odbiciem jest 😞 później strach czy Jej sie nie uleje w nocy..po zaśnięciu robi kupke..przewijamy...a później w rykkkk i oczy jak 5 zł..to musimy Jej włączyć ulubioną piosenke..wtedy bez kołysania sama zamyka oczy i idzie w kime 🙂

Może i ja spróbuję z muzyczką w nocy... Na naszą Lenkę działa wirowanie pralki no ale pralka o 3 w nocy, hm... Obym nie musiała sięgać po ostateczność ;/
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...