Mamy "drobnych" dzieciaczków. | Forum dla mam

zuzka napisał(a):

Witam, 🙂
strasznie ruchliwa jest ,wprawdzie sama jeszcze nie chodzi ,bo sie boi ,musi być paluszek mamusi albo tatusia,ale ogólnie nonstop sie rusza,tylko ze jej waga nie drgnęła od 3 miesięcy ,
Natalka chyba nie masz się czym przejmować ,bo Twój mały ma normalną wagę,lepiej taka waga niż nadwaga ,która potem zostaje na całe życie 😉

hihi zobaczysz jak pewnego dnia wstanie i pójdzie :P Mój Filip od wigilii puszczał się na małe odległości a na równiusienkie 11 msc tj. 10.01 poszedł :P to do tej pory nie usiadł haha taki żarcik. Też jest ciągle w ruchu. No niby taka prawda z tą nadwagą. Wiem sama po sobie w książeczce mam wpisane na 8 msc NADWAGA i tak się za mną ciągneło dopókie nie wzięłam się za siebie .... teraz też do najszczuplejszych nie należę he ale w porównaniu z tym co kiedys to o niego lepiej :P 😁 za to mój mąż też taki "drobny" he waga ok. 80kg a szczypiorek z niego. Fifciu w niego poszeł, taka jego uroda ale nie mogę się pogodzić jak ktoś mówi, że drobny he źle się czuję wstedy

Hej
To u nas podobnie jest. Młody 9 lutego skończy 11 miesięcy, waży ok. 10 kg i ma ponad 80 cm, ale nie wiem dokładnie ile. Nóżki ma całkiem, całkiem, ale u góry to żebra wystają 🤪 jak się urodził to miał 57 cm i ważył 3300 gr, więc też był długi i chudy. I tak jak u Natalki to cały tatuś, zarówno z wyglądu jak i postury, długi i chudy... a stopę to ma na 13 cm... buty na 18 miesięcy muszę kupować 🙃
W sumie nikt mi nigdy nie powiedział, że jest chudy czy coś.
Cały czas go karmię piersią, ale na inne rzeczy też ma apetyt, poza tym jest mega ruchliwy. Istny wulkan energii. Nawet na minutę nie usiądzie (włączając w to karmienie). Jak miał 9,5 miesiąca to zrobił pierwszy krok, a teraz już lata jak opętany 🤢 ja za nim nie nadążam :P

Blue masz całkowitą rację 🙂 Najważniejsze żeby nasze Łobuziątka zdrowe były a to jaką mają budowę ... hmmm taka uroda 😁

Blue napisał(a):

Natalka1991 napisał(a):

Blue masz całkowitą rację 🙂 Najważniejsze żeby nasze Łobuziątka zdrowe były a to jaką mają budowę ... hmmm taka uroda 😁

Chłopcom to nie pasuje, ale dziewczynkom jak najbardziej 😁 mój się śmieje, że rośnie nowa "Dżoana" i często zaczyna błądzić myślowo, że chłopacy będą za nią latać, a on ją będzie bronił przed nimi.. (typowa męska zazdrość)

ano jak to się mówi, córeczka tatusia, synuś mamusi hahahah i coś w tym jest 😁

Nasz Filip też cały czas tylko tata i tata wołał, chociaż pierwszym słowem było baba hahah i tam mu zostało :P babci wnusiaczek hahah za to mama w ogóle nie mówił, a od jakiś trzech dni mówi mama 😁 ale praktycznie wtedy kiedy chce żebym go na ręce wzięła albo jak ma mu się na płacz 😁 w sobotę pierwszy raz powiedział to piękne słowo: MAMA 😁 😁

Eh, a mój mówił mama, ale bardziej tak od niechcenia niż konkretnie do mnie, chyba że był ryk i rączki, a teraz dupa blada, nic 😞 Jak mu mówię, powiedz "mama", to on śmieje się i mówi "ma". To go chwalę 🙂 Dobrze, że chociaż nie przoduje ze słowem "tata" 😉 😁
Może tak jak z chodzeniem, po prostu sobie poszedł, to może zacznie zalewać mnie potokiem złożonych zdań 😉 😁 😁

Ale dobrze by było, gdyby chociaż mówił jakieś "mama", "tata", "baba", "koko" takie podstawy 😞
No nic, musze się uzbroić w cierpliwość. Tylko w tej kwestii jak i z jedzeniem, będą ludzie gadać - to on jeszcze nic nie mówi? 😲

Blue napisał(a):

lusia napisał(a):

Ale dobrze by było, gdyby chociaż mówił jakieś "mama", "tata", "baba", "koko" takie podstawy 😞
No nic, musze się uzbroić w cierpliwość. Tylko w tej kwestii jak i z jedzeniem, będą ludzie gadać - to on jeszcze nic nie mówi? 😲

Mojej szwagierki synek (3l) wcześniak z 32tyg. też nic nie mówił oprócz mama, tata, daj itp. nie mówił złożonymi zdaniami, bardzo mało mówił,. może kilka wyrazów.

Mojej koleżanki 4,5 letni syn w sumie niewiele mówi jak na swój wiek, jakies podstawowe słowa, może trochę bardziej rozwinięte, a tak to jak malutkie dziecko po swojemu, ale tu jest ewidentnie jakies zaburzenie.
Wierzę, że mój synek nie będzie miał problemów...