Moja mama nie chce się opiekować dzieckiem... | Forum dla mam

Witam wszystkie mamy 🙂
Mam pewien problem. Otóż pracuje ciężko i mam małe dziecko. Do tej pory pomagała mi dziewczyna, sąsiadka. Niestety nie mogę jej ciągle prosić o pomoc i zapytałam mojej mamy, która ma 58lat czy dałaby rade się zaopiekować małą. Ona jednak niechętnie się do tego odnosi. Co ja mam zrobić??

No tak, ja już kiedyś miałam podobną sytuacje...

Opisz szczegóły tej sprawy...

Nic na siłę, chociaż nie raz pomogła szczera rozmowa, bo być może problem tkwi głębiej.

Dokładnie, porozmawiaj szczerze. Może się boi że nie podoła. Chyba, że jakiś inny powód niechęci. Tak czy siak bez rozmowy się nie obejdzie.

takie sytuację zdarzają się praktycznie wszędzie

Z drugiej strony, czy to jest obowiazk aby babcie/ dziadkwie opiekowaly sie wnukami? Chyba nie.. wychowaly juz swoje dzieci i moga chyba cieszyc sie swoim zyciem w ciszy spokoju, bez wiekszych zobowiazan..

Ja na szczescie mam takie ogromne, szczescie, ze moja ama uwielbia zajmowac sie dziewczynkami i wspolczuje jesli ktos ma niepracujaca babcie, ktora nie ma ochoty.. b ale jednak ma do tego prawo

Dokładnie tak samo myśle . Jeśli zdecydowałaś się na dziecko, to ze wszystkimi tego konsekwencjami. Jak zachodzilas w ciąże, pytalas się mamy co o tym sadzi? Na pewno nie, prawda? Wiec teraz dlaczego oczekujesz ze mama powinna zajmować się Twoim dzieckiem ?

U nas babcie mieszkają na drugi końcu miasta i obie bardzo chcą się zajmować... pod warunkiem, że po nie się pojedzie i przywiezie. A jak przyjadą to siedzą tydzień ;-)
Wchodzenia z założenie, że wnuki to obowiązki babć jest błędne, babcie mają odpoczywać i rozpieszczać kiedy trzeba.

Z jednej strony zgadzam się z przedmówczynią, że dziadkowie już mieli swoje dzieci i mogą już nie chcieć barbać się w pieluszkach, ale z drugiej strony wydaje mi się, że w każdej normalnie funkcjonującej rodzinie, o ile tylko nie ma przeciwwskazań typu choroba, podeszły wiek czy duża odległość, takie pomaganie przy dziecku jest czymś naturalnym i pożądanym przez obie strony... Może mama ma jakiś uraz? Może musicie poważnie porozmawiać? Nie wiem, co jeszcze poradzić ;/

Nie ma co wpychać dzieciaka, tam gdzie będzie nie chciany. Nie wiadomo jak będzie się czuło w takim otoczeniu.

Dziadkowanie to jest obowiązek, jesli nasi rodzice mają inne plany - nie są gotowi na bycie dziadkami, albo w końcu chcą planować swój czas mając na uwadze swoje potzreby, to pozwólmy im na to.

Moim zdaniem można podrzucić dziecko babci, czy dziadkowi, ale pod warunkiem, że taka sytuacja ma miejsce raz na jakiś czas. Znam osoby, które cały czas to robią, a to może być denerwujące. Nasi ojcowie już wychowali to co mieli i chyba czas najwyższy, żeby mogli się w końcu sobą nacieszyć. Zawsze można zatrudnić nianię - też jakieś rozwiązanie.

Może dziecko było u dziadków zbyt często? Dzieckiem powinni się przede wszystkim zajmować rodzice, to ich obowiązek.