Skocz do zawartości

Lipiec 2010 | Forum o ciąży


...123

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
No to Olusiiaa będziesz mieć prawie jak w hotelu 😉 W Polsce niestety nie można sobie pozwolić na takie luksusy 😞 Nie mamy zbyt wiele do powiedzenia w kwestii rodzaju porodu (no chyba, że się da w łapę sporą sumkę), już nie wspomnę o możliwości kąpieli relaksacyjnej 😜



Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 20,1 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • lusia1982

    2395

  • edyta86

    2294

  • kama00006

    1605

  • justi5

    1967

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
Dobry wieczór kochane mamuśki 🙂

Kama głowa do góry, ukochany wróci napewno zanim zaczniesz rodzic, przecież nie zostawi cie sama 🙂 Co do mieszkania, to zawsze łatwiej mieszkac z bratem, niz jak z rodzicami lub teściami, którzy mają tysiące dobrych rad a ty nie masz szansy zrobic czegoś wg. własnego uznania. W międzyczasie napewno przeniesiecie sie do domku i nie bedziecie martwic sie o brak miejsca 🙂

Dzisiaj piękny dzien był, poszlismy na lody i spacer nad staw. Porobiliśmy fotki i ogólnie było bardzo wesoło. Tak słoneczko prażyło, że nawet troche sie opaliłam 🙂
Po powrocie był obiad i bylismy tak padnięci, ze po nim poszliśmy spac. Teraz tez ledwo co zyje.

Cały czas martwie sie o tą nieszczęsna wyprawke. Boje sie, że czegos moze mi zabraknąc, ze bede miała za mało śpioszków, kaftaników, ze okaze sie ze mam jakiegos wyjsciowego ubranka itp. Bardziej przeraza mnie ta mysl niz jak poród 😞



Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
witam brzuszki
KAMA nie przejmuj się na zapas jakoś się ułoży mąż zdąrzy na poród wrócić głowa do góry
LUSIU nie martw się o wyprawkę mamy jeszcze dużo czasu do porodu zdążysz na czas ze wszystkim
OLUSIA masz naprawdę szczęście że będziesz miała takie wygody do dyspozycji u nas jest trochę gorzej ale da się żyć i urodzić
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
witam brzuszki 🙂
Dopiero wstałam, całą noc nie mogłam spać. Jak mi się przysnęło, to zaraz się budziłam i tak wkółko. Ale za to zaobserwowałam, co moje dziecko wyprawia jak mamusia nie może spać hihi tak szalał jak opętany 😁 dosłownie cały czas podskakiwał, stukał, pukał i nie wiadomo co jeszcze 🙂 🙂
Daję głowe, że jak byłby już na świecie, to i tak ta noc byłaby nieprzespana 🙂 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
hej Kobietki....
kurcze ja tez chyba wcale nie spałam... tak jak ty LUSIA.
jakoś mi gorąco było jakby już był środek lipca...
mam dwa koty, takie rasowce, i kurcze przechodzą swoje pierwsze "gody"... a kto mial do czynienia z kotami wie jak to wyglada :/ uwielbiam je ale wypatrosze jak jeszcze raz mi tak noc umilą...
wybieram się właśnie na zakupy... nie mieszcze się w spodnie, więc wyruszam na poszukiwania 🙂
Pozdrawiam was wszystkie, miłego dnia życzę 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
olusiiaa napisał(a):
Hej brzuchatki 😉
Lusia to wspolczuje,moja na szczescie spi cala noc, wstaje rowno z tata 😉
Czytalam, te jak dziecko w nocy buszuje, to juz sie rodzi z takim biorytmem i trzbeba sie troche nabiegac zeby je przestawic na tryb dzienny bo inaczej to kima w dzien a w nocy imprezka 😉



a ja słyszałam że to jest tak, że poprostu w dzień, kiedy mama się rusza, chodzi, itd to maleństwo w brzuchu się wtedy kołysze, i zasypia... a kiedy mama odpoczywa to ono się budzi... i ja w sumie tak mam, zawsze kiedy się położę albo posiedzę to maluszek zaczyna wariacje... a kiedy jestem aktywna, to chyba tylko pod prysznicem się budzi 🙂 a tak to spi 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Też Olusiiaa o tym słyszałam, tzn. że aktywność dziecka w brzuchu przenosi się na aktywnośc po urodzeniu 🙂 Ale ta noc to juz lekka przesada 😉 Z drugiej strony mój Robert pracuje tylko na nocki a w dzień spi, więc jak się tak zdarzy, że mały też wybierze sobie nockę, to w trójkę będziemy odsypiac w dzionki 🙂 🙂

Michalindzior nie obawiasz się kotów w ciąży i jak maluszek przyjdzie na świat?? Wiesz chodzi mi o toxoplazmoze i inne takie...przecież koty nawet jak są typowymi rasowcami i nie biegają na zewnątrz, to i tak w ślinie mają groźne bakterie i nie daj bóg aby ugryzł dzidzie...



Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Michalindzior napisał(a):
olusiiaa napisał(a):
Hej brzuchatki 😉
Lusia to wspolczuje,moja na szczescie spi cala noc, wstaje rowno z tata 😉
Czytalam, te jak dziecko w nocy buszuje, to juz sie rodzi z takim biorytmem i trzbeba sie troche nabiegac zeby je przestawic na tryb dzienny bo inaczej to kima w dzien a w nocy imprezka 😉



a ja słyszałam że to jest tak, że poprostu w dzień, kiedy mama się rusza, chodzi, itd to maleństwo w brzuchu się wtedy kołysze, i zasypia... a kiedy mama odpoczywa to ono się budzi... i ja w sumie tak mam, zawsze kiedy się położę albo posiedzę to maluszek zaczyna wariacje... a kiedy jestem aktywna, to chyba tylko pod prysznicem się budzi 🙂 a tak to spi 🙂


też z drugiej strony tak słyszalam, ale nie zdarzyło mi sie jeszcze nie przespac praktycznie całej nocy odkad poczułam pierwsze ruchy Franka więc trudno mi to dokładnie zweryfikować, ale często się przebudzałam w nocy a to na siku a to po jakąś inną cholerę 🙂 🙂
No i zawsze budzi się jak idę się kąpać 🙂 🙂 Jeszcze wody dobrze nie naleci, a ten już wierzga kopytkami 🙃
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dzień doberek lipcówki 😜
Moja córcia na szczęście w nocy śpi jak susełek, a buszuje dopiero w dzień, także jeśli to się utrzyma po porodzie, to nie będzie tak strasznie hihihi 😉
Lusiu nie martw się, że nie zdąrzysz. Jak teraz zaczniesz systematycznie dokupować rzeczy (nawet jakieś drobiazgi) to napewno bez większego problmu wyrobisz się do porodu 😉 Tylko nie zostawiaj sobie wszystkiego na ostatnią chwilę, bo wtedy naprawdę niepotrzebnie się zestresujesz i będziesz musiała się nieźle nabiegać. A pod koniec to niewskazane, bo wtedy najważniejszy będzie relaks i oczekiwanie na przyjście maluszka na świat 🙂
Kama myślę, że twój luby nie zostawi cię ze wszystkim samej, ale napewno musisz mu na to zwracać uwagę przy okazji rozmów i podzielić się swoimi obawami. Wtedy napewno zrozumie twój strach. Także głowa do góry 😜



Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
LUSIA nie obawiam się, tak jak mówisz najgorzej jest z kotami wychodzącymi, i bez regularnej opieki weterynaryjnej. no i bardziej niz o slinę, na co zwracam uwagę również, bo ostroznosci nigdy za wiele, to chodzi o ich odchody... no i tu przydaje się uczynny mąż... 😉 a po urodzeniu... naukowo udowodniono ze kontakt dzieci ze zwierzetami nie wywołuje zadnych alergii... a wręcz przeciwnie. no i higiena przede wszystkim. a tak... nie widze problemu. chyba ze jakies kwestie bezpieczenstwa... zeby taki futrzak nie wlazł do łóżeczka itd... ale wszystko kwestia wychowania kota i dopilnowania.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
lusia, edyta dobrze mowi, kupuj jakies drobiazgi, po trochu i sie uzbiera bo tez jak zostawisz wszystko na ostatnia chwile to trzeba bedzie wydac wiecej gotowki za jednym razem, a tak np 2 rzeczy w tygodniu i tego tak nie odczujesz 😉No i bedziesz na spokojnie planowala co musisz jeszcze kupic bo tak w pospiechu to o polowie sie zapomina a potem nagle zdziwienie 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ja na jakiś czas oddam pieska swojego rodzicom, bo ten sierścióch tak lnieje, że nie wyobrażam sobie, aby dziecku w łóżeczku jego sięrść się kotłowała, a poza tym ma takie odbicia, że nagle cos usłyszy i tak strasznie zaczyna szczekać, że my sami czasami się przestraszymy, a co dopiero takie maleństwo, któremu obce są takie odgłosy i jeszcze jakiejs nerwicy się nabawi. Chciałabym go zostawić, bo to mój ukochany piesio i wiem ze bedzie bardzo tęsknił, ale napewno wróci do nas i będziemy w komplecie 🙂
Co do kotów to ich nie lubie za bardzo i im nie ufam, a tym bardziej jakbym miała w domu dzidzie 🙂

Nadal coś o wyprawce 🥴 Jak jestem w sklepie i oglądam jakies ubranka, to czuję się tak, jakbym w jakiejś próżni się zatrzymała. Po prostu zastanawiam się czy przyda mi się to itd. itp...strasznie dziwne uczucie. To zupełnie tak, jakby w mojej świadomości nie dotarło jeszcze, że pojawi sie nowy człowiek i zostanie ze mna juz na zawsze - bo na zawsze bede matką. Myslę że to jakis lęk, obawa, że już tak niedługo....tak to chyba racjonalnie moge wytłumaczyć 😞 😞 😞 A przeciez tak na niego czekałam, tak go pragnęłam i nadal pragne...czy jestem wyrodną matką??
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej Dziewuszki 🙂 🙂
Dzień rozpoczął się piekną pogodą 😉 🙂 Co do nocki to ja też coś nie mogłam spać w ogóle jakieś haluny miałam obudziłam się o 3:27 a w przedpokoju światło pali się i gasnie kurde myślę co jest grane budzę mojego a on spi jak zabity schowałam głowę pod kołdrę i starałam się zasnąc nie wiem co to było może mi się przysniło ale się przestraszyłam to fakt ;]
Moja Hanusia może nie buszuje tak w nocy ale w momencie kiedy kładę się spać wtedy jej się zbiera na zabawę nie wspomnę już, że jak leżę na boku to zaraz mnie tak odpycha jakby jej łóżko przeszkadzało...fazka niezła 🙂 🙂 w dzień raczej też jest spokojna może coś w tym jest co pisała MICHALINDZIOR 🙂 🙂 🙂
LUSIU naprawde nie zamartwiaj się dziewczyny mają racje powolutku sobie kompletuj wszystko ja też tak robię i w tygodniu parę rzeczy kupuję bo jednak później wydać tyle gotówki na raz to będzie przegięcie więc spokojnie i bez nerwów dasz radę ze wszystkim 🙂 🙂 🙂
KAMA jak Twoje samopoczucie????
Idę obiadek nastawić odezwę się później 🙂 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej dziewczynki nie zagladalam caly weekend.ale byl tak sloneczny ze szkoda bylo siedziec przed kompem 🙂 My wczoraj tez bylismy na dlugim spacerz trwal ponad 4 godz hehe...a lydki tez do teraz czuje 🙂Tez porobilismy troche fotek i doszlam do wniosku ogladajac te zdjecia ze mi juz tez brzuszek teraz urosl!!Jak mi sie uda to wstawie fotke 🙂 Kama dasz jakos rade nie bedzie zle,a pozatym tak jak Lusia pisze lepiej mieszkac z bratem niz z rodzicami albo tesciami!!My mieszkamy z moimi rodzicami i nie jest zle,ale czasem do zgrzytow dochodzi i naprawde wolelibysmy sami 😉Ale to teraz nie jest mozliwe zeby wynaja mieszkanie bo z jednej wyplaty teraz zyjemy i wiecie jak to jest!!!Czlowiek by nie dal rady 🙂Lusiu niemartw sie napewno zdazysz kupic wyprawke,ja tez niemam jeszcze polowy... Masz chociaz wozek,a my narazie nic niemamy,dopiero wszystko na koniec kupimy bo teraz krucho z kasa,a za miesiac moj chrzesniak ma komunie i znowu wydatek 😞 Olusiaa sliczne ciuszki pozamawialas 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
dzieki kaczuszko dzis juz lepiej chyba to kwestia pogody 🙂)no i wczoraj pogadalam z lubym dosc konkretnie wiec moze wezmie sobie do serca 😉)....
lusiu nie jestes wyrodna matka,co ty opowiadasz wogole 😠,poprostostu miewasz obawy i moze do konca do ciebie to jeszcze nie dotarlo ale po porodzie sie to nnapewno z mieni z chwila kiedy ujrzysz franusia 🙂))....
ja to mam naprzyklad teraz taka fasze ze sie zadreczam czy dam sobie rade z takim malenstwem i czy dobrze zrobilismy ze zdecydowalismy sie na dzidzie 😞(,choc najbardziej pragnelam miec dzidzie 🙂i pozniej sie ganie za takie mysli i na jakis czas mi mija i znowu wracaja watpliwosci 😞(ehhh i tak w kolko 😞(i tez zastanawiam sie czy to normalne czy ja jestem wyrodna ze tak wogole mysle
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Irka piekny brzusio 🙂 Ja niestety wyglądam jak wieloryb więc nie ma co oglądać moich fotek, jedynie to co wkleiłam jako zdjecie główne jest ok, a reszta....dobrze ze człowiek nago nie chodzi po ulicy, bo chyba za wygląd poszłabym siedziec.

Byłam teraz w sklepie, kupilam parówki na śniadanko, i mam jakis wisielczy humor...jest mi jakos smutno i czuję sie nieszczęśliwa 😞 moze jak zjem to mi przejdzie...

Dzieki dziewczyny za słowa wsparcia, chyba rzeczywiście powoli bede kupowac ubranka i takie tam, to moze zacznie do mnie dochodzic, ze powinnam sie obudzic bo niedługo dzidzia na swiat przychodzi...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dziewczyny każda z nas ma chwile słabości i zwątpienia!!!! Ale to nie oznacza, że jesteśmy jakies wyrodne to nasze pierwsze dziecko...i mamy prawo sie obawiać tak więc głowa do góry i sprostamy sobie z tym ważnym obowiązkiem 😉
Irka zdjęcie superowe a ty jak ślicznie wyglądasz 😉 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej, dziewczyny 🙂
Nadal umieram na przeziębienie i szlag dziś trafi kolejne zajęcia ze szkoły rodzenia. Tatuś będzie się musiał nauczyć rodzić za nas troje 😉 Byłam dziś u lekarza, kazał mi grzecznie leżeć, pocić się i nosa z domu nie wychylać...
Idę leżeć...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...