Lipiec 2010 | Forum o ciąży

Hej Dziewczyny 🙂 🙂
Po niedzielnej burzy dopiero dzisiaj odzyskałam neta ale zmiany naprawde totalne na brzuszku!!!
naczytałam sie troszke co popisałyście i współczuję tobie Lusiu, że te bóle tak Ciebie męczyły, Ann wielki podziw dla Ciebie co do tej diety ale myślę, że chyba każda z nas byłaby w stanie na takie poświęcenie dla zdrowia dzieciaczków 🙂 🙂
Moja Hania daje juz nieźle popalić 😉 ostatnio leżałam a mój ukochany obserwował mój brzuszke i co chwile tylko słyszałam "ale faza jak ci brzuszek pływa.. hania skop ta swoja mamę.."itp. uczucie nieziemskie 🙂 🙂 czuję się coraz większa i szybciej się męczę a o bólu pleców nic nie wspominam bo za dużo gadania, nogi na szczęście mi nie puchną, a co do skurczy łydek to wiem co czujecie bo mam to dość często i nawet ostatnio pytałam sie gin czy są jakieś leki to stwierdził po co je będzie pani brała jak nie pomogą to rzecz naturalna, że ciężar spada na nogi ;> achhh pogoda kiepska, ja przeziębiona, zatoki tak mnie zaatakowały, że głowę mi rozsadza ale luby smaruje mi plecki co wieczór maśćia na przeziębienie i jest lepiej życzę Wam zdrówka bo w tym momencie pogoda jest cholernie zdradliwa i miłego popołudnia 🙂 🙂

czesc brzuszki 🙂))...widocznie cos bylo przez yta pogode bo i ja nie spalam prawie cala noc 😞(do tego jakies dziwne bole brzucha mialam jakby mi ktos szpilki wbijal od pepka w gore 😞(masakra..
i jeszcze dzwoni moja kolezanka z zusu ze mi zle zwolnienie wypisali 😠noz kużwa ja to ostatnio mam pecha z tym moim ginem 😠az sie zagotowalam bo teraz musze leciec do zusu po to zwolnienie do gina ale na oddzial bo teraz tam jest i jak znajdzie laskawie czas to zeby mi poprawil i znowu do zusu 😠,a mam spory kawal i jak duzo chodze to brzuch mnie okropnie boli 😞((ja pierdziele....
co do glukozy to chwalilam sie ze mam juz 75 za soba i wszystko dobrze ale moj gin stwierdzil ze i tak sobie powtorzymy bo wtedy to bylo robione wczesnie i nie wiadomo czy sie cos nie zmienilo 😞(no i kolejne 3h bede tam siedziala 😠uhhhhh....troszke to bez sensu no ale jak mus to mus

Kurcze Kama faktycznie ostatnio pech cię prześladuje...Twój lekarz chyba podświadomie "dba" o twoją kondycję i dlatego tak cię gania 🤔

Ta pogoda faktycznie jest jakaś niewyraźna, także trzeba bardzo uważać, bo łatwo można się zaziębić 😞 Ja też mam lekki katarek. Mam nadzieję, że w święta słoneczko uraczy nas swoją obecnością, bo jak ma być taka deszczowa pogoda jak dzisiaj, to chyba się załamę...Wkońcu miło będzie wybrać się na świąteczny spacerek w pełnym słońcu 😉

Miłego wieczorka brzuszki 😘

Kama, Twój gin był pewnie pod presją że wtedy Cie nie przyjął i dlatego walnął gafę z tym zwolnieniem 😉 😉
A ja robię gołąbki i to jest chyba jedyna rzecz która mnie dzisiaj cieszy...mam już dość tego kataru!!!!!!!!!!! Boli mnie już nos, leci mi z niego woda, i ten kaszel od czasu do czasu mnie zaatakuje, kichanie i wogóle buuu....nie moge nawet sobie porządkie kichnąć ani zakasłać bo nadal boli mnie żebro/żebra po lewej stronie. Czuję sie jakbym powoli się sypała...
Nie wiem czy to jest spowodowane siłą z jaką kicham, czy co, ale normalnie zauważyłam że jak tak ostro sobie kichnę, to popuszczam ☺️ Wiedziałam że ciężarówką to się zdarza(albo po porodzie-nie jestem pewna) ale szlag mnie trafia!Chyba dopiero jak urodzę będę miała świety spokój 🙂 🙂

właśnie doczytałam, że to normalne zjawisko, że podczas kichana, kaszlu lub śmiechu może się zdarzyć że ciężarówki popuszczą 🙂 to dobrze, bo myślałam, że jestem jakas nienormalna 😉

czesc kobitki 🙂))zaraz czas sie szykowac na polowanie na mojego gina na oddziale zeby mi to l4 poprawil 😠ciekawe zy uda mi sie go zlapac bo moze akurat bedzie przy porodzie albo co i wtedy to sie wnerwie..no nic pora podniesc z wyrka dupsko ☺️,piekna pogoda sie zapowiada 🙂

lusiu mi tez sie to zdaza ☺️i tez sie nad tym zastanawialam ale tylko wtedy jak mam pelny pecherz

Cześć.
Bardzo chcialibyśmy wygrac taką chustę czy mogłabym wam tu robi ć mały spamik i codziennie wkejać linka?

http://pl.lennylamb.com/#chusta_do_noszenia_dziecka/konkurs/1200
Pozdrawiam

Kama trzymam kciuki 😉 Oby udało ci się "dopaść" swojego gina jak najszybciej hihi 😜
Ja też się szykuję i jadę do fryzjera 😉 Nareszcie, bo już mi grzywka przysłania świat hihi 😁 Pogoda faktycznie zapowiada się cudowna, aż chce się żyć!!!

Miłego dzionka brzuszki 😘

WITAM LIPCOWECZKI WPRAWDZIE mam termin na 26 06 ale znajac zycie zagladam tez na forum lipca hehehe , wszystkie moje znajome cize przenosiły co naj mnie tydzien wiec zemna morze byc roznie. jak sie czujecie babeczki 😉 😉

wrocilam i nawet szybko mi poszlo bo akurat zlapalam gina jak wychodzil z kibelk ☺️hehehe,poprawil mi tan blad i zanioslam to nieszczesne l4 do zusu 🙂no i z glowy...
po drodze zaszlam zrobic sobie brewki bo trzeba sie bylo troszke odswiezyc na swieta 🙂)milego dnia...bola nogi ale zaraz musze stawac do garow robic obiadek..

macie nasz glosik 🙂)pozdrawiam

klapoucha napisał(a):

Cześć.
Bardzo chcialibyśmy wygrac taką chustę czy mogłabym wam tu robi ć mały spamik i codziennie wkejać linka?

http://pl.lennylamb.com/#chusta_do_noszenia_dziecka/konkurs/1200
Pozdrawiam

macie nasz glosik 🙂)

Dobrze Kama że udało ci sie dorwac gina, bo znajac zycie mogłabys szukac go po całym szpitalu a tu prosze, z kibelka wychodził hihi 🙂 🙂
Witamy nową brzuchatke, może rzeczywiście wypadnie ci termin na lipiec, ciekawe, czy którejś z nas na czerwiec 😉

Moje wczorajsze gołąbki mam nadzieje że nie są porażką, bo robiłam je "na oko". Piszę że mam nadzieję, bo dopiero jak smak odzyskam to będę wiedziała 🙂 Sos do nich to chyba niewypał, bo wogóle nie mogłam dojeść się smaku, ale może dzisiaj uda mi się poprawić 🙂 Zjadłam kilka gołąbków, ale wcale nie czułam że to są gołąbki, ehh...tyle roboty i przez to przeziębienie tyle mnie omija 😆
Kupiłam sobie dzisiaj syropek, mam nadzieję że mi pomoże 🙂 🙂

i od nas też głosik 🙂

Muszę wam pozawracać głowy dziewczyny kochane 🙂
Po stronie gdzie bolało mnie żebro, już w sumie od samej piersi zaczyna mi się brzuchol 😉 i jest pewien fragment, który mi drętwieje. Tzn cały czas czuję że jest zdrętwiały i zastanawiam się, czy to nie jest efekt że wszystko rośnie do góry i powoduje ucisk. Zapytam sie mojego gina, ale może wy cos wiecie na ten temat. Poza tym znowu dzisiaj kulos mi spuchł, ale tylko lewy....wogóle jak cos się dzieje to zazwyczaj z lewą stroną (oprócz mojej lędźwi któa mi odpuściła 🙂) , ciekawa jestem dlaczego tak się dzieje...

Hej dziewczyn Lusiu wydaje mi sie ze to zdretwienie to jest od rosniecia macicy,ale sama niewiem,tak bynajmniej slyszalam ze nasza macica jest teraz wielkosci pilki do nogi i ciagle sie rozciaga,moze dlatego ci dretwieje to miejsce!!! Ja akurat takiego bolu jeszcze nie mialam,ale wszystko przedemna.... wczoraj mnie meczyla jakas dziwna kolka w prawym podbrzuszu,ale dzisiaj juz wszystko ok 🙂Pewnie tez tam sie cos tam rozciagalo 🙂 Najlepsza rada na te wszystkie bole to je przelezec moim zdaniem! Przy okazji witam czerwcoweczke 🙂 Tak jak mowisz pewnie wszystkie urodzimy po terminie bo jeszcze nikt z moich znajomych nie urodzil przed hehe.. Dzieciaczkom sie nie spieszy zeby wyjsc z cieplego brzuszka mamusi hi hii... 🙂 Zaraz uciekam pobujac sie na hamaczku bo pogoda cudna,az szkodaw domu siedziec!!! Milegio dnia dziewczynki 🙂 P.s macie nasz glosik 🙂

My też oddałyśmy głosik 😉

Też sądzę Lusiu, że to drętwienie spowodowane jest rosnącą macicą. Wkońcu rozrasta się ona w dużym tempie 🙂 Ale tak czy inaczej zawsze lepiej jest uzyskać opinię kogoś kompetentnego, także przy najbliższej wizycie koniecznie zapytaj gina 🙂

W iminiu swoim i Emilki również witamy czerwcową mamusię w naszych skromnych progach 😜 Też jestem ciekawa jak to będzie z tymi terminami naszych porodów. Moja koleżanka, która ostatnio urodziła wstrzeliła się w termin idealnie 😉 Także nigdy nic nie wiadomo... 🙂

Ja dzisiaj odwaliłam kawał roboty 😉 Wysprzątałam caaaaaałe mieszkanko ufffff 🙃 A po obiadku wybieramy się z mężem na przedświąteczne zakupy, coby uzupełnić zapasy 🤪 Powiem wam, że padam z nóg. Dobrze, że jutro moja mama wpada z odsieczą i pomoże mi umyć okna, bo chyba bym padła jakbym musiała sama to wszystko zrobić...

Miłego dzionka 😘

Ja to chyba całą ciążę przechodzę książkowo 😉 Wszystko co piszą co może dolegać to akurat mi dolega hihi
Mycie okien...sama chętnie bym powywijała szmatą, ale niestety, po świętach, jak już bedę się dobrze czuła. Nie pomógłby mi nawet luby, bo sam ledwo co żyje, dzisiaj rano miał prawie 39 stopni gorączki. Ale co się odwlecze, to nie uciecze 🙂 🙂

Hej byłam tu rano z prośba o kilkanie na lnka.
Wiem że były czasami z nim problemy więc pozwolę sobie wkleić jeszcze raz.

http://tinyurl.com/HaniaK
Dzięki 🙂

witamy nowa forumowiczke 🙂))widze ze jestes z j.gory 🙂)to mamy calkiem blisko do siebie bo ja ze zgorzelca 🙂)bywamy w jelniej bo mieszka tam siostra mojego przyszlego meza 🙂))....
wiecie co nie wiem jak to z tymi terminami bo jak podgladam kwietnioweczki to widze ze sporo ich rozpakowalo sie juz w marcu i maja juz swoje cudne pociechy w domku takze nie znamy dnia ani godziny 🙂heheh....strasznie im zazdroszcze 🙂)
lusiu zapytaj jednak gina bo wiesz jak to jest my sie do konca na tym nie znamy i mozemy tylko przypuszczac ☺️
edytko nie szalej kobitko z myciem okien bo w ciazy nie jest to absolutnie wskazane nawet moj gin mi o tym wspomnial ostatnio 😉
co do zakupow to bylismy wczoraj i mialam dosc tyle ludzi ze szok i nikogo przy kasie nie interesowalo ze mam juz brzusio tylko kazdy glupa udawal 😠hehehe,nawet mi sie z tego chcialo smiac jak odwracali wzrok,buraaki 😜
w nagrode dzis kupilam sobie truskawki w kauflandzie bo byly w promocji i tak cudnie wygladaly 😉hehehe i powiem wam ze smakowaly calkiem niezle i faktycnie jak truskawki 🙂)

Lusiu nie jestes sama u mnie tez sie smieja ze mnie ze przechodze ta ciaze ksiazkowo,dokladnie to co pisza to mi tez dolega he he....,chyba pozatym ze narazie mnie kregoslup nie boli,a tak pozatym chyba juz bylo wszystko 🙂 Ja tez ostatnio sobie zakupilam truskaweczki byly w biedronce na promocji i byly pyszne jak prawdziwe truskawki tylko,ze tak malo ich bylo ehhhh....Ale juz nie dlugo bedzie sezon na nie to sobie pojem niemoge sie juz doczekac.... Boze ostatnio czlowiek mysli tylko o jedzeniu,a najgorzej jest wieczorem nie moge sie opanowac 🙂A i tak ciagle jestem glodna... 🥴

No tak, zachcianki 🙂 🙂 Ja miałam etap na biedronkowe gruszki, były pyszne, chyba jutro się przejdę i zobaczę czy są 🙂 A najlepsze jest to, że często mam ochotę na wiśnie...tylko skąd je wziąć??

Tak mi się wydaje, że chyba przy okazji przeziębienie zaczęła się już alergia 😞 A niestety jestem uczulona na wszystkie drzewa, krzewy, trawy i chwasty, to jednym słowem mam przekichane 😁 Dzisiaj jak poszłam do apteki to myslalam że mi oczy wypłyną, masakra jakaś...ja to mam pecha. W czwartek zapytam się gina co mogę na tą alergię łykać.

Niestety w naszym społeczeństwie jest znieczulica i ludzie maja w dupie że jakaś ciężarna stoi w kolejce. Także nie ma co się nastawiać na jakieś przywileje z tej okazji. Komuna już się dawno skończyła 😁

Właśnie dlatego jutro moja mama przyjeżdża umyć mi okna, bo chyba faktycznie nie ma co szaleć...chociaż dzisiaj ze sprzątaniem już zaszalałam 😜

W kolejkach supermarketowych też jeszcze nikt mnie nie przepuścił, ale już dwa razy zdarzyła mi się taka życzliwość ze strony ludzi. Raz na uczelni dziewczyna mnie przepuściła w kolejce do promotora. A drugi raz w Castoramie jakaś pani też powiedziała, że możemy przejść przed nią, ale mieliśmy tylko jedną rzecz do kupienia więc może to dlatego 😉

Właśnie słyszałam, że pogoda w święta ma być paskudna, w niedzielę i poniedziałek ma padać 😞 Tylko sobota ma być jakaś względna...Ehhhh wiedziałam, że tak będzie. Jak człowiek chce odetchnąć świeżym powietrzem i pospacerować wykorzystując chwilę wolnego, to oczywiście pogoda robi takiego psikusa 😠

Lusiu zawsze zostają ci mrożone wiśnie 😉 Może to nie to samo co śiweżutkie, ale jeśli masz ogromną chęć to troszkę ci to pomoże 😜 Ja mogłabym teraz jeść tonami winogrona 😉 Chociaż ostatnio czereśnie chodzą mi po głowie i już nie mogę się doczekać sezonu... 😜