Przesądy dotyczące ciąży | Forum o ciąży

Witam wszystkie obecne i przyszle mamusie!

Chciałam poruszyć wątek przesądów w ciąży,jakie z nich słyszałyście i czy Wy też musicie się nasłuchać od znajomych i rodziny jak ja?Wierzyć w nie,czy też jednym uchem wpuścić a drugim wypuścić?

Oto kilka zasłyszanych:
- nie wolno straszyć kobiet ciężarnych,a jak któraś z nas się przestraszy to nie łapać się za widoczną cześć ciała,bo dziecko będzie tam mialo znamię;
- nie nosi się łancuszków,bo dzidzia będzie okręcona pępowiną;
- kobiety w ciąży nie powinny trzymać dzieci do chrztu,bo cała łaska spływa na dziecko w brzuszku a nie na to,które będzie chrzczone.

Gabiś, o takich przesądach nie słyszałam. Jedyne dotarło do moich uszu osobiście to, że jak ufarbuje w ciąży to urodzi mi się rude dziecko 🙂 i nierobić za wcześnie wyprawki,żeby nie zapeszyć. Z opowieści to dowiedziałam się, że nie powinno się przechodzić pod sznurami z praniem,bo dziecko będzie okręcone pępowiną. Można w nie wierzyć lub nie, przesądy dotyczą różnych wydarzeń 😉
A co ja sobie z nich robię? Ufarbowałam włosy, rodzę na początku czerwca,ale wyprawkę chcę zacząć robić stopniowo od lutego-przynajmnie rozłoży się to jakoś finansowo. Pod sznurami nie przechodzę,bo takich nie mam, a te nad wanną moim zdaniem się nie liczą 🙂

Pozdrawiam

Gabiś napisał:

Wierzyć w nie,czy też jednym uchem wpuścić a drugim wypuścić?

Wypuścić. 😉

Gabiś napisał:

- nie wolno straszyć kobiet ciężarnych,a jak któraś z nas się przestraszy to nie łapać się za widoczną cześć ciała,bo dziecko będzie tam mialo znamię;

W ciąży nie unikałam horrorów i pomimo, że żaden mnie nie przeraził (niestety! :P), to jednak nie sądzę, żeby dało się takie zjawisko w jakikolwiek racjonalny sposób wytłumaczyć.

Gabiś napisał:

- nie nosi się łancuszków,bo dzidzia będzie okręcona pępowiną;

Ponieważ bardzo lubię tę część biżuterii, to nie zrezygnowałam z niej w trakcie ciąży... ba, nawet nabyłam kilka nowych, które koniecznie musiałam nosić! 😁 No i jak się okazało - pępowina trzymała się jednak z daleka od mojej dzidzi. 😉

Podobnie było z wyprawką... Tu polecałabym się wstrzymać, ale tak na wszelki wypadek i to do trzeciego miesiąca - ale to raczej dlatego, że po tym czasie ciąża, jej przetrwanie, staje się znacznie pewniejsze. Ewentualnie wszelkie wstrzymywanie się z kompletowaniem wyprawki tłumaczyłabym chęcią uniknięcia zawodu... W tym sensie, że jeżeli jednak cokolwiek poszłoby nie tak (nikomu nie życzę!!) to jednak potem w domu nie smuci widok pustego łóżeczka, czy malutkich ubranek...

Sathi - o takie komentarze mi chodziło,najlepiej kiedy poparte są własnymi doświadczeniami,dziękuję.

To prawda,że ciężko wiele z tych przesądów wytłumaczyć racjonalnie,no bo niby jak?Ale męczy już czasem słuchanie tego wszystkiego od babć,cioć i innych "życzliwych" osób...

Grunt to pozytywne myślenie i nastawienie.:-)

Pozdrawiam serdecznie

Z przesądów to najlepiej się pośmiać.Każda z babć ma ich swoją kolekcje.O zgadze słyszałam o łańcuszkach też.Ja w poprzedniej ciąży łańcuszek nosiłam a i teraz też.Ale słyszałam żeby obwodu brzucha nie mierzyć że to też grozi owinięciem pępowiny.A w poprzedniej ciąży sama pani doktor mierzyła mi obwód brzucha i nie się nie stało.

A słyszałyście coś o przesądzie że kobieta w ciąży nie może być matką chrzestną bo to źle dla obojga dzieci, tego nienarodzonego i tego co ma być chrzczone? Pytam bo jestem w takiej sytuacji, ja w to nie wierze ale widze że mama mojej przyszłej chrześnicy się waha...

jejku...skórka sathi jakie te wasze kruszynki sa sliczne 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂
nie mogłam się powstrzymać 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂

zgadzam się z tym ze z przesądów najlepiej się śmiać :-)

Mi się podoba ten co mówi:
...Że ciężarnej się nie odmawia, bo cię myszy zjedzą 🤪

Wiem,że z przesądów należy się śmiać,ale z tymi myszkami to mam przykład na swojej koleżance z pracy,odmówiła czegoś ciężarnej i potem na jesień miała w domu plagę mysz,były wszędzie,ledwo je wytępiła...może przypadek,a może coś w tym jednak jest...
:-)

Hej a ja dorzucę kilka które jak dla mnie są po prostu the best 🙂 A wiec:
- nie wolno obcinać włosów bo dziecko będzie głupie
- nie wolno patrzeć na krwawe rzeczy lub jakieś kalectwo bo się można zapatrzeć
- Nie wolno współżyć 2 miesiące przed rozwiązaniem,bo dziecku będą ropiały
oczka 🙂 🙂
- Nie można siedzieć z założoną nogą na nogę, bo zmiażdżysz dziecku główkę
i mój osobisty nu ber one:
-Nie patrz na nikogo brzydkiego, bo dziecko będzie podobne 🙂

Co nie 🙂 he he a swoją drogą to mam jeszcze lepszy: Nie wolno przechodzić przez kałuże bo dziecko urodzi się z wodogłowiem 🙂 🙂 Ha ha ha

tez mialam byc matka chrzestna w ciazy..zgodzilam sie bez wahania, bo dopiero pozniej dotaryly do mie te przesady...


Babcia dziecka chrzczonego dowiedziala sie ze jestem w ciazy i tak tez chrzciny zostały przelozone na czas, kiedy moj maluzek przyjdzie na swiar...Kondziu byl chrzczony gdy mial 9 miesiecy.. 😁 nie ma sie co stresowac przesadami, ale czasami rodzina tak naciska ze nie ma innego wyjscia...

Pozd

Z najgłupszych przesądów jakie słyszałam to taki, że jak kobieta w ciąży zapatrzy się na psa, to jej dziecko urodzi się z wieloma sutkami!!!!!!!! 🤪 😁
Ja uwielbiam swojego psiaka i nie raz pewnie sie na niego zapatrzyłam, ale nie mam obaw, że moja dzidzia urodzi się z tyloma sutkami!!! 🙂 🙂

Hej 🙂 Moja sąsiadka to ma lepsze przesądy jak bylam w ciazy z pierwsza corcia to mialam malego szczeniaczka hihi a ta ze jak bede nosic psa na rekach to mi sie urodzi dziecko z głową psa 🤪 normalnie patologia heheheh

- Nie wolno współżyć 2 miesiące przed rozwiązaniem,bo dziecku będą ropiały
oczka


Maj gad......... 🤪
a z tymi zwierzakami to pewnie chodzi o to że mówią że sie można "zapatrzyć" i dziecko będzie podobne do takiego zwierzaka.......

Ja słyszałam, z tym Chrztem, że chodzi o to że kobieta w ciąży jest rozchwiana emocjonalnie i chrześniaczek po prostu się w nią wda, bo mówią że się w chrzestnych dzieci wdają.... i bedzie całe życie tak miało.
ja trzymałam dziecko do chrztu na początku ciąży, pierwsze dziecko mojej siostry, i po prostu nie mogłam i nie chciałam odmówić.

co do innych to ten o szyciu w niedziele wymiata 🤪

słyszałam że nie można przechodzić pod sznurami do prania ani różnego rodzaju kablami, bo sie wtedy ta pępowina owija wokół szyjki.
że nie można w ogień patrzeć ale nie pamiętam czemu niby.....
a to kilka skopiowanych z innego forum:
1. Nie można siedzieć z założoną nogą na nogę, bo zmiażdżysz dziecku główkę.
2. Nie patrz na księżyc, bo dziecko będzie łyse. 🤪
3. Nie patrz na słońce, bo dziecko będzie się zanosiło płaczem. 🤪
4. Nie patrz przez wizjer w drzwiach lub przez inną dziurkę, bo dziecko będzie zezowate
5. Nie patrz na nikogo brzydkiego, bo dziecko bedzie podobne.
6. Nie noś nic na szyji, bo dziecko okręci się pępowiną.
7. Nie depiluj sie (nie gol), bo dziecko urodzi się łyse. 🤪 🤪 🤪 🤪
8.Podczas zmywania naczyń lub prania Przyszła Matka nie może sobie zachlapać brzucha, bo dziecko będzie pijakiem.
9.Przyszła Matka nie może się zbyt mocno malować, zwłaszcza ust, aby, jeśli dziecko okaże się dziewczynką, nie zeszło na złą drogę

Jakbym miala nie przechodzic po sznurem do wieszania bielizny, to nie mogłabym wogóle wyjść na balkon!!!!! 😁 😁 😁
A nogi na noge to i tak nie daje rady założyć 😉 hehehe

Ach te przesądy 😉 A ja ani razu nie wymiotowałam więc o czym ma to świadczyć 😜 Dużo jest tego ale ile w tym prawdy to kwesta przypadku a nie przesądów 🙂 Na dwoje babka wróżyła 😁