wrzesien 2010 | Forum o ciąży

Ja już ugotowałam zupę z samych różnych warzyw na kurczaku. Mały sobie zajada. No i siedzimy cały dzień oczywiście w domu. Wieczorem ten łoś przylatuje. Domi a ty masz dzisiaj wolne czy później idziesz?

Iwona ja uciekałam z domu, spotykałam się z facetem, który był 20lat starszy ode mnie i z jego jeszcze starszym kolegą policjantem. W wieku 17lat zaręczyłam się z 24letnim gościem 😜 Matkę od suki wyzywałam i szmaty. A teraz skoczyła bym za nia w ogień. Bo cokolwiek bym nie robiła i cokolwiek by się nie stało ona była jedyną pewną sprawą w moim życiu. I zawsze po prostu była. Dzisiaj jest moją prawdziwą przyjaciółką. Jedyną z resztą. Tylko ona widzi kiedy jestem zmęczona chociaż inni mają to głęboko. Czasami płacze w domu i ona mnie nie widzi a pisze sms czy u nas wszystko dobrze bo ona czuje , że coś nie gra 😮 Czarownica 🤪
Franio póki co bez zmian. Teraz próbuje jeść dużą łyżką. Łapie warzywa z zupy 😜

No a później po południu piękę boczek 🙂 Bo dostałam od mamy taki surowy z ich hodowli 😜 Natarłam go ziółkami i czosnkiem i będzie na kanapeczki mhhh....A wiecie, że już nawet jemy rzodkiewkę z naszej działki 🤪 I sałata zaraz będzie i mam wielki krzak lubczyku 😉 Kocham ten mój ogródeczek tylko szkoda, że Franio chory i chodzić nie możemy tam robić.