Skocz do zawartości

czy pierwsze miesiace tez znosicie tak ciezko? | Forum o ciąży


Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
Witam Jonka_iwonka w gronie brzuchatek 🙂 niewiele moge napisac rad dla Ciebie 🙂
Ja pierwszy trymestr przechodzilam prawie bezobjawowo, kilka razy mdłosci, mialam niestety zagrozona ciaze ale juz jest dobrze.
Sennosc to normalna sprawa dotyka chyba wszystkie dziewczyny, wszystko przejdzie zanim sie obejrzysz 🙂 zycze tego .
Na Twoim miejscu bym sie przemogła i spróbowala tych herbatek, moze zlagodzi wymioty,ja przez to ze ich nie mialam to sporo przytylam az 5 kilo w I TRYM.
Ale trzeba pamietac ze dzidzia potrzebuje witamin i dobrej diety ,bo na te poczatkowe tygodnie rozwoju dziecka sa najwarzniejsze.
3 mam kciuki za Ciebie i pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 145
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
Hej

Jonka iwonka spróbuj zamiast samej herbatki imbirowej zrobić sobie zwykłą herbatę np. erlgrey i wkroić do niej pare plastrów świeżego korzenia imbiru, jeśli jednak dalej nie możesz znieść zapachu to dodaj jeszcze plaster cytryny zagłuszy zapach imbiry, pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Kiedys przezyłam to co ty. Na mdłosci pomagały mi herbatniki imbirowe. Cos w tym jest ze imbir pomaga!
Pamietam ze nie mogłam wejsc do sklepu bo juz biegłam do domu. Dziekowałam Bogu za publiczne toalety!!!
Liczyłam dni kiedy to minie. W 12 tyg powinny te najgorsze chwile minac. Pozdrawiam 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jonka Iwonka mi pomogly banany jadlam ich tak od 3 do 5 dziennie i to jest udowodnione ze banany pomagaja kobiecie pozbyc sie mdlosci. Co do herbaty mietowej radzilabym z nia nie przesadzac! mieta moze wywolac skurcze!!! to jest prawda a nie mit! pytalam mojego lekarza!wogole cieple napoje mocno rozgrzewajace nie sa wskazane gdyz powoduja przekrwienie narzadow wewnetrznych i mozesz dostac plamienia badz skurczy! jak dokuczaja Ci wymioty bardzo czesto moze lepiej skonsultuj to z lekrzaem bo nie wiem czy wiesz czeste wymioty i biedunka powoduja odwodnienie orgaznizmu! Moja siostra wymiotowala nawet woda!!!jadla pozniej sucharki to jej przechodzilo!ja znowu na sucharki nie mialam ochoty wiec jadlam banany 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ja wymiotowałam aż do końca 4 miesiąca, mi nic nie pomagało więc nie walczyłam z tym jakoś-czekałam aż samo przejdzie i w końcu przeszło, mój lekarz powiedział ż eto dobry znak że wymiotuje ale nie ma sensu żeby mi na to coś przepisywał, ale czytałam że dobre na wymioty jest łyk sprita-ale kilka łyków góra a nie całą butelke oczywiście 🙂 ale jak to działa to nei wiem bo przeczytałam o tym jak już mi mdłości przeszły 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...
  • Mamusia
Jak wiadomo każda kobieta jest inna i inaczej przechodzi okres ciąży. Ja jestem juz w 12 tygodniu i dopiero wczoraj pierwszy raz poczułam co znaczą poranne wymioty 😞 a juz od ponad miesiaca mam okropne zawroty głowy nudności i czuje sie strasznie gdy musze wstac zamiast leżeć w łóżku...Mam nadzieje ze juz niedługo to minie i bede mogła w pełni cieszyc sie ciażą. 🙂
Wam też tego życzę 😘
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 6 miesiące później...
  • Mamusia
dobrze jest miec cos obok łużka za nim jeszcze wstaniecie np:jakieś sucharki.każda sie też musi na własnych błedach nauczyć jak sobie z tym radzić ,co zmniejsza mdłosci a po czym lądujemy w toalecie.każda jest z nas inna i musi wsłuchać sie w siebie ,bo niema jednej cudownej rady,która by była dlanas wszyskich skuteczna 😞 😞jeśli chodzi omnie to dzień zaczynałam właśnie od schrupania czegoś przed wstaniem,czesto od jabłka.długie wylegowanie sie w łużku też niedziałało namnie pomyślnie.nauczyłam sie ze wymiotuje zawsze po rybie,bananach,po tłustych potrawach.były tez takie po których tylko czasami pedziłam do toalety np:mleko.nigdy niewychodziłam na głodniaka z domu,chyba ze na badania krwi ale wtedy zawsze miałam ze sobą kanapki.żle działały namnie wszelkie zapachy,nawet ogórek dlamnie smierdział,żadnych perfum bo to nasilało moje mdłości.migdały namnie niedziałały 😞POWODZENIA
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Święta prawda każda z nas ciąże przechodzi inaczej. Z tego co pamiętam u mnie nudnosci trwały okolo dwóch tygodni poźniej tydzien spokoju i na nowo mdłości wróciły 😞 co prawda mile to nie bylo ale snsu z tym walczyc tez nie ma. Tak jak na poprzedniczke na mnie źle działa nadal wszekla postac tłuszczu, zapach smarzonej cebuli, kiełbaski i wszystkiego co z tym związane, także soki z dużą zawartoscia miąszu typu kubus nie działają dobrze na moj żołądek ze o mleku nie wspomnę, dobrze natomiast czuję sie po zdejdzeniu jabłuszka gruszeczki badz bananka. żadnych napojów gazowanyh bo mecza wzdęcia okropne. Ale kobietki co nas nie zabije to wzmocni 🙂 badzmy silne dla naszych malenstw 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Jakiś specjalnych oznak nie miała... w ciąży 1 dzień wymioty miałam...potem aż do Wielkanocy nie mogłam patrzeć na mięso... miewałam braki apetytu... najbardziej męczy mnie do tej pory senność i fakt, że jak czuję kapustę kiszoną rzucam się do niej bo pięknie mi pachnie i niesamowicie smakuje a potem umieram.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie najgorsze były drugi i trzeci miesiąc. Mdliło mnie codziennie, raz bardziej raz mniej, tak od godz. 14-16, a wieczorami prawie codziennie wymioty, natomiast poranki były super, tylko musiałam coś zjeść przed wyjściem z domu. Odrzuciło mnie kompletnie od mięsa wtedy, nie mogłam na nie patrzeć, ani jesć, a zapach był straszny. Moim głównym daniem były kanapki z białym serem, banany, kiwi, jabłka i pomarancze. Na mdłości kilka łyków pepsi pomagało i guma do żucia miętowa non stop albo tictaki. Od tamtej pory gumy do żucia nie biorę do ust, bo kojarzy mi się tylko z nieprzyjemnymi odczuciami 🙂 Aha, mdłości potęgowały wg mnie bomby witaminowe w postaci tabletek, typu femintal, prenatal itp, wiec za zgoda lekarza, brałam je co drugi dzień na zmianę z kwasem foliowym.
No a do tego jedna wielka sennośc i zmęczenie. Mama wrażenie że przespałam całe 2 miesiące (po pracy oczywiście). Za to na pocieszenie powiem Wam, że od czwartego miesiąca czuję się fantastycznie i nic mi nie dolega, tylko pęchcezr moczowy daje o sobie często znać i musze biegac do toalety non stop, a poza tym tryskam energią, więc książkowo 🙂 Także trzymajcie się- oby do drugiego trymestru!!! 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...
  • Mamusia
hej dziewczyny, ja właśnie dzisiaj 8 tydzień kończę, od ponad 2 tyg masakra, najpierw wymioty i wymiotowałam wszystkim a jak nie miałam czym to żółcią, nic nie pomagało, 2 razy na oddziale na kroplówkach wylądowałam,teraz od kilku dni nie wymiotuje, mdłości są średnie, ale okropne bóle żołądka podczas których muszę się zmuszać do jedzenia bo jak nie to 2 godziny mija i zwracam, źle się czuje jak leże, wtedy wszystkie dolegliwości się nasilają a z kolei siedzieć czy stać mogę tylko chwile bo nie mam siły, gin poleciła mi herbatke z imbirem i wit b6, nie zauważyłam żeby jedno albo drugie mi pomogło, brakuje mi pomysłów co z tym zorbić, mało co ogólnie moge jeść, gotowane nie bardzo, owoce nie, nabiał nie bardzo, czasem tylko serek topiony, miesa nie, śledzika czasem malutki kawałek, dzem moge jeść i w zasadzie tyle, jak to ma trwać jeszcze 4 tyg to nie wiem co mam robić ze sobą już 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie najgorszy był tak 6,7,8 tydzien. Pamiętam doskonale. Ciągle mi nie dobrze było ale że potrafie nie zwymiotować to trzymałam ile sie dało. Biedna jestes bo wiem co przeżywasz ale nie wiem dlaczego jeszcze ma to trwać 4 tygodnie? U mnie koło 9 tygodnia sie skonczyło i był spokó od tego czasu czuje sie idealnie. Wiec to nie jest powiedziane ze bedziesz sie źle czuła tak długo. Trzeba być dobrej myśli i napewno dzidzia jak sie zacznie ruszać to zrekompensuje Ci te straszne dni. Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja żle znosiłąm początek ciązy 2 miesiace miałam okropne mdłosci, żle się czułam od 3 miesiaca jakoś mi to mineło na szczęście 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
no nie wiem, to coraz silniejsze jest, wczoraj znowu kroplówki bo nic nie jadłam i wymiotowałam, znowu się odwodniłam, dziewczyny a najgorsze jest nie zmeczenie fizyczne tym stanem, a psychicznie, ja nie umiem sobie z tym poradzić, nie umiem sobie wytłumaczyć że będzie lepiej, czuje się tak jakbym miała całe 9 miesiecy tak się męczyć 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Aga, ja wymiotowałam bardzo od 6 do 12 tygodnia. Schudłam wtedy koło 3 kg. Też nic nie mogłam jeść - wymiotowałam nawet po herbacie. Zjedzenie czegokolwiek o stałej konsystencji oznaczało zwracanie tego w niezmienionej postaci 🤢 i tak było przez całą dobę, nie tylko rano. I tak jak piszesz - zmęczenie psychiczne było najgorsze. Ja miałam jazdy typu "będę złą matką, skoro nie potrafię cieszyć się z ciąży" itp., itd.

Pocieszałam się jedynie dwiema myślami:
1) intensywne nudności i wymioty świadczą o wysokim poziomie 'hormonów ciążowych', a co za tym idzie - prawidłowym rozwoju maluszka;
2) za zły nastrój są odpowiedzialne hormony - jak się ustabilizują, to i dobry humor wróci. A te wszystkie jazdy są tylko tymczasowe.

No i przeszło wszystko równie nagle, co się zaczęło 🙂 Ale fakt, trochę się męczyłam.

Zauważyłam, że po wzięciu Luteiny miałam jeszcze większego doła i jeszcze większe nudności. Było ciut lepiej, gdy zamieniłam luteinę doustną na dopochwową. I przestałam brać witaminy, bo na każdą chemię mój żołądek reagował nagłym skurczem. Podobno są jakieś leki minimalizujące wymioty - musiałabyś podpytać ginekologa.

Co jeszcze... owsiankę sobie gotuj. Słyszałam, że owsianka odrzuca tylko jakiś niewielki procent ciężarnych - może chociaż to będziesz w stanie zjeść? Z bułeczką z dżemem, żeby na słodko było.

I trzymaj się. Wiem, że jest cholernie ciężko i nie ma się sił na pozytywne myślenie, ale to wina hormonów i wszystko się uspokoi, jak hormony się uspokoją. Masz prawo źle się czuć, masz prawo być przybita, masz prawo leżeć i nic nie robić. Później - nadrobisz wszystkie zaległości.

Pozdrawiam serdecznie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
leee, zadnej owsianki, nie moge mleka,nie umiem sie pocieszać, leki na wymioty dostałam torecan, ale wcale nie pomaga, wiec jak teraz o coś poprosze dostane jakiś zastrzyk co zwala z nóg więc z dwojga złego chyba wole się po prostu dowadniać co jakiś czas, co do luteiny też ją biore ale nigdy nie skojarzyłam złego samopoczucia z nią, przeraza mnie ze bede tak dalej się męczyć we wtorek ide po recepty na kroplówki i przy okazji usg, dopóki jestem w gabinecie jestem pozytywnie nastawiona ze dzidziuś super się rozwija ale jak wchodze do domu zapominam o ciąży a czuje się jakbym miała mega kaca, normalnie zaczynam płakać a to pogarsza i potęguje wymioty, mam pokój przy kuchni i to mnie dobija te zapachy powodują dodatkowo trudności z wymiotowaniem, nie wierze w żadne leki czuje się opuszczona i przybita przez matke nature
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Kroplówki kroplówkami, ale dziecko też musi jakieś składniki odżywcze od Ciebie pobierać. Kroplówką tego nie załatwisz.

Skoro owsianka odpada, to podpytaj w aptece o NutriDrinki - może najlepsze i najtańsze nie są, ale mają dużo składników odżywczych i zapobiegną niedoborom u dziecka. http://www.nutriciamedyczna.pl/products,1,produkty_doustne.html
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
co ty nic co ma w sobie mleko albo sok nie przejdzie, gin mówiła ze narazie dziecko jest zabezpieczone dzięki woreczkowi żółtkowemu czy jakoś tak się to nazywa, ja w zasadzie do 5 tyg nagromadziła ogromne ilości witamin i innych takich, musi mu wystarczyć, ja nawet wode zwracam więc żadnego dodatkowego dokarmiania raczej nie będzie tylko zwrot, musze się jakoś zrelaksować bo to podobno pomaga na wymioty ale nie moge ciagle siedze i rycze, dół na maksa a herbatki relaksujące idą też do zwrotu, przeraża mnie wizja najbliższych 4 tyg, ja wiem że kobietom to potem mija ale ja naprawde czasem myśle że załuje ze zaszłam w ciaze a to znaczy że z psychiką naprawde źle 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Nie wiem co fachowego mogę ci doradzić, najlepiej jak zajmie się tobą lekarz.
Ale chce ci napisać, że ja miałam jazdy do 4 miesiąca. I uwierz mi, też znosiłam to bardzo źle.
Nic mi nie smakowało, miałam ciągłe mdłości, non stop wymiotowałam, miałam niesmak w ustach. Jak pomyslałam sobie że tak może być do 4 miesiąca, to nie wyobrażałam sobie jak ja to przeżyję...przecież miałam tak codziennie, bez względu na porę dnia.
Najgorzej jak czułam się w miarę ok i postanowiłam zjeść jabłko na które miałam wówczas ochotę, ale krótko potem zwróciłam je, ale gęstość tej trości powodował, że tak latwo nie mogłam tego zwymiotować i bolał mnie cały mostek.
Czasami nie mogłam złapać tchu, tak mnie dusiło i uciskało.
Płakałam z bezsilności cały czas, ale jak widać przeżyłam to i teraz moge się śmiać z tego 🙂

Coś jeść będziesz musiała, bo tak się nie da. Ucierpi na tym nie tylko dziecko, ale i ty. Spróbuj migdały, sa dobre na mdłości, ale musisz uzbroić sie w cierpliwość.
Twoja dzidzia nie ma w zamiarze robić ci na złość, to nie jej wina że tak ciężko przechodzisz ciążę. Jak weźmiesz maleństwo na ręce to zapomnisz o wszystki złym co musiałaś przejśc aby wydac malca na świat 🙂
Zyczę ci wytrwałości i dużo szczęścia 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc później...
  • Mamusia
Pocieszyłam się czytając te posty, bo już myślałam, że jestem osamotniona w swoich objawach. Jestem w 11 tc. Miałam i mam mdłości, wymioty, jest mi słabo, brak mi powietrza, schudłam już 5 kg. Od lekarza dostałam torecan i przyznaję, że pomógł na pewien czas. Wreszcie mogłam zjeść i nie zwymiotowałam. Dziś mam gorszy dzień, jestem głodna, a cały czas mnie mdli, płaczę sobie, ale wiem, że jutro będzie lepiej. Byle doczekać do 12 tyg. Choć słyszałam, że niektóre kobiety tak mają do końca ciąży...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...