Skocz do zawartości

GRUDNIÓWECZKI 2010 | Forum o ciąży


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 31,1 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • aisak_89

    4621

  • naylaaa

    4039

  • gonia88811

    3165

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
Witam Was cieżaróweczki ;-)

W końcu i ja postanowiłam się ujawnić, podczytuję Was od jakiegoś czasu, a że jest tu tak miło więc mam zamiar zostać na dłużej 🙂
Aktualnie jestem w 13 tc, mój termin to 10 grudnia, czuję się rewelacyjnie, nie miałam cierpiałam na wymioty, mdłości itp, jedynie senna byłam jakiś czas temu strasznie ale chyba mi przeszło 😎
Początek ciąży nie należał do wesołych, plamiłam, wylądowałam rano u ginka, a wieczorem w szpitalu, nie zatrzymali mnie, dostałam tabletki podtrzymujące i zalecenie leżakowania, było to akurat w czasie tragedii Smoleńskiej także w TV ciągle trumny, smutek co dodatkowo mnie przymulało, a jak na złość net nam padł także zostało czytanie mi książek, no ale jakoś zleciało i teraz prowadzę normalny trym życia 🙂
W pn byłam na USG genetycznym, z dzidzią wszytko w porządeczku, lekarz kazał odstawić tabletki podtrzymujące i przerzucić się na witaminki w związku wypadającymi włosami (też Wam tak wypadają?, nigdy w życiu nie miałam problemu z włosami a tu taki klops).
Do tej pory o mojej ciąży wie najbliższa rodzina i przyjaciele, wszyscy zgodnie twierdzą że wyglądam znakomicie i że szykuje się na świat chłopiec 🙂 Jest to moja pierwsza ciąża i będę się ogromnie cieszyć czy to z chłopca czy dziewczynki, oby było zdrowe, to najważniejsze.

OOoojj rozpisałam się, pozdrawiam Was ogromnie w ten upalny dzień
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Kropeczek napisał(a):
Wiecie co dziewczyny czy wszyscy faceci są tacy czy tylko mój mąż masakra pomiata mną jak bym była jakąś ścierka do podłogi 😞

OJ Kochana nie czytasz Nas uważnie 😉 Narzekamy na naszych facetów ze hej. Ja codziennie gryze się z moim czasami się zastanawiam czy to z nim cos nie tak czy moze ze mną. Łatwo nie jest ale musi byc lepiej.
Rabbitka, witaj w naszym gronie 😘 Też w 7 tygodniu miałam plamienia i dlatego dostałam skierowania na USG, wyszlo ze wszystko jest dobrze, teraz mam 16, oby było ok. Miałam 3 RTG zębów na początku ciąży więc cały czas mam pietra czy dziecko będzie zdrowe. Włosy mi zaczeły lecieć jak odstawiłam witaminki ale już jest lepiej.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Witajcie. Ale miałam wczoraj jazdę z rodzicami!!!! Do ojca to się już chyba nie odezwę, mąż tak się wkurzył, że pół nocy nie przespał a o 5 wstawał do roboty. Od dziś bd mieszkać najprawdopodobniej u teściów (chodź też bd ciężko), ale na pewno nie tak jak tu!!! Darek obiecał, że najpóźniej jesienią znajdziemy mieszkanie. Mam już dość, z nerwów żołądek mnie boli, głowa z niewyspania i ten głupi katar!!!! A i jeszcze ten gorąc.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hejka.
Justysa gdybym wiedziała wcześniej że jest jakaś kobietka przechodząca to samo co ja w tym samym czasie na pewno było mi lżej, raźniej tak z kimś jadącym "na tym samym wózku" przechodzić nasze życiowe szczęścia i nieszczęścia 😞. Miejmy nadzieje że co złe już za nami, i teraz tylko sam cud miód 😁
Ja w pracy od świtu, u nas dziś wieje przyjemny wiaterek także choć jest prawie 30 stopni to jakoś tak się tego nie odczuwa. Najgorzej chyba było wczoraj, gorąco, duchota, masakra.
Po pracy czeka mnie sterta prasowania, także sobota taniec z żelazkiem 😆

Orzeszek nie zazdroszczę Ci "upierdliwych" rodziców, zmobilizujcie się do możliwie szybkiego znalezienia mieszkania, mieszkać na swoim i mieć w nosie wszystkich "ważnych" to jest naprawdę wielka przyjemność. Trzymaj się i staraj nie denerwować, pomyśl że nie warto, dla Waszego dziecka.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hejka 🙂
Choć raz nie jestem pierwsza od rana 😁
Witam nową grudnióweczkę 🙂,oby nas coraz więcej było ale i tak w tym towarzystwie jest super 😁 😁 😁
Mały spał z tatą w pokoju,więcsie wyspałam,tzn.płakał w nocy pare razy...chyba ząb,ta cholerna 4 jeszcze 😞,2 razy dostał Nurofen i żel na ząbki 😞
Wstał jużo 5 marudny a o 7 poszliśmy na ryneczek,mały usnał i śpi do teraz...2,5 godz już 🤪...mąż też usnął,nawet Dragon!!!
Mnie brzuch pobolewa,muszę lekarzowi powiedzieć 😞..jeszcze 2,5 tyg.
Ważę 49,czyli tyle co przed ciążą a czuję się jakbym przytyła z 5 kg 😞
Dzisiaj zachmurzenie,ciepło ale jest wiaterek...zaraz dzwonię do siory czy robimy grila na działce a jak nie to coś wymyślimy.

Orzeszek współczuję,ale staraj się zachować spokój,pij meliskę,bo dzidziuś wyczuwa 😞
Może u teściów będzie lepiej?...trzymam kciuki 🙂a może przekonasz męża,żebyście sami zamieszkali tak jak ostatnio pisałyśmy
Będzie dobrze na pewno!!!!

Kropeczek a co się stało? Jeju czy z tymi facetami jest coś nie tak!!!?


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Orzeszku aby ci się wszystko poukładało trzymam kciuki i co do swojego mieszkania to jak przysłowie mówi "ciasne ale własne" 😉
U nas też przyjemniej wiaterek jest tak więc zaraz zbieramy się na zakupy i spacerek 🙂
Aduś mój mąż na oko jest dobry bo mi pomaga we wszystkim sprząta zajmuje się Ewcią no po prostu super... ale co najgorsze to mnie dołuję słowami 😞 mało rozmawiamy i w ogóle takie tam 😞 ehhh szkoda gadać 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Orzeszku nie denerwuj się, głowa do góry 😉
Wiem, łatwo powiedzieć, ale pamiętaj, że masz największe Szczęście w sobie, które czuje Twoje zdenerwowanie. Dobrze, że masz oparcie w swoim mężu! Życzę Ci, aby sytuacja w domu zmieniła się na bardziej spokojną! Pozdrowionka!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kropeczek każdy facet coś...mój za to jest okropnym bałaganiarzem,w zeszłym roku jak byłam z małym w szpitalu przez 10 dni to mało zawału nie dostałąm jak weszłam do domu 🤪...sprzątałam 3 dni 🤪...aż się ze złości poryczałam...taki syf,zeprzez miesiacnie sprzątając bym tak nie zrobiła!!!

Dziewczyny będzie dobrze 🙂

My niedługo na spacerek,tylko jesteśmy objedzeni obiadkiem 🙃
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U nas chłodno i szaro 😞
byliśmy na małych zakupach,mąż kupił buty i małemu sandały kupiliśmy 🙂
Właśnie zjedliśmy obiadek i odpoczywamy a mały usnął.
boli mnie od paru godzin strasznie głowa 😞,apap nie pomógł...i do tego już nie wytrzymuję z bólu tej mojej cholernej łopatki,drętwieje mi jak zwykle cała ręka 😞...kurcze a tu żadnych leków

A jak u Was?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hejka 🙂
Gdzie się podziałyście...pusto tu 😞
Mnie od wczoraj boli głowa..cały dzień i noc i teraz 😞juz nie wyrabiam
Jeszcze potwornie nadal łopatka i drętwieje ręka 😞

Pogoda brzydka,ale liczę,ze się wypogodzi bo na 16 idziemy zkumpelami i dzieciakami na spacer 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
U nas też paskudna pogoda 😞
Oj a co do bólu głowy to współczuję 😞
Ehh jakoś też dzisiejszy dzień mi się nie uśmiecha 😞
A pusto ciepło było i dziewczyny pojechały nad jeziorko 😉
A ciekawe jak tam orzeszek z rodzicami....
i Justyna z tymi bólami brzucha...
No i ciekawe jak tam w Szwecji 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Odzywam się Kobietki 😉
Wczoraj jakoś nie miałam nawet kiedy do Was zajrzeć. Dzisiaj nadrabiam zaległości...
Aguś mam nadzieję, ze ten paskudny ból glowy szybko Ci przejdzie!
Kropeczek już na szczęście brzuch mnie nie pobolewa, od środy znowu zmniejszam dawki leków, zobaczymy jak tym razem organizm zareaguje.
U mnie jest chłodno ale na szczęście deszcz nie pada, więc moge na spacer "polecieć", a w tym momencie zajadam kisiel morelowy 😜
Pozdrowionka Dziewczynki 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam kochane 🙂
Justysa bardzo się cieszę,zejest lepiej,nic się nie martw 🙂
Mnie dzisiaj głowa nie boli,ale przedwczoraj i wczoraj masakra,aż mi łzy napływały do oczu same 😞
Myślę,ze pogoda,bo było chłodno i ponoć wysokie ciśnienie a dzisiaj jest od rana słońce 🙂
Wczoraj byłam na spotkanku z kumpeląz podstawówki,ma 1,5 roczną córkę,miało być nas 4 ale jedna chora a druga później z pracy wyszła i leciała do przedszkola po synka.
Byłyśmy w Starym Zoo,głównie w piaskownicy...wróciliśmy cali od piachu 😁...nawet ciepło się zrobiło,mam nadzieję,ze następnym razem uda się w 4 i 4 dzieci 😁
Z mężem się pożarłam,cośmu się w głowie miesza,nie powiedział wprost ale daje mi do zrozumienia głupimi tekstami typu powinienem mieć codziennie śniadanie do pracy albo,zeon pracuje więc kolacja powinna być zrobiona!!!
Wierzcie mi ja to wytrzymam,oby szybko zleciało jak maleństwo się urodzi i skończy 5miesięcy a ja wrócę do pracy,a wtedy nie będę zależna od niegowkońcu....kurwica mnie bierze,czy ja sobie ciążę wymyśliłam albo zaszłam specjalnie,zeby do pracy nie chodzić?!on też chciał a teraz śmie mnie traktować jak służącą,bo mnie utrzymuje.Jak wrócę do pracy to nic od niego nie chcę,niech sobie w dupę wsadzi 😠,iech nie zapomina,ze zarabiam więcej od niego!!!
Przepraszam ale muszę się wyżalić,bo jestem wkurw...

Zauważyłąm,ze jak za dużo się dzieje przed snem np.spacer czy goście to mały ciężej i dłużej zasypia,wczoraj wróciłam z nim o 18.15 i zasypiał 40min 😞

Bagira dlaczego się nie odzywasz?Mam nadzieję,ze wszystko dobrze?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...