Skocz do zawartości

GRUDNIÓWECZKI 2010 | Forum o ciąży


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
Ja też ją rozumiem, tylko nie wiadomo jak jej, Tobie pomóc 😘 Ja też sporo w życiu przeszłam i jestem nerwowa i przewrażliwiona. Jeśli ktoś ma do mnie pretensje, to ja od razu reaguję płaczem i cała się trzęsę. Jeśli znowu ktoś zwraca mi uwagę, to reaguję agresją. Ah życie nie jest lekkie. Ale kto ma nie dać rady, jak nie my Grudnióweczki! 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 31,1 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • aisak_89

    4621

  • naylaaa

    4039

  • gonia88811

    3165

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

Nina ja reaguję tak samo-wybucham złością albo płaczem,wystarczy nieraz drobiazg 😞
jestem nerwowa i w czasie kłotnie nawet nie pamiętam co mówiłam 😞,no i do tego wtedy strasznie klnę ☺️
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Mam nerwice dziedziczna niestety, po stronie matki kobiety sie męczyły. Pierwszy atak miałam w wieku 15 lat potem sie powtarzało, nikomu nie zyczę tego przechodzić. ciało reaguje jak przy zawale, cale ciało skreca i drętwieje i tak to trwa kilka minut, masakra. Był okres ze bez leków nie weszlabym do żadnego transportu czy sklepu a był okres ze nawet z domu nie mogłam wyjść. Koszmarem dla mnie były lekcje bo sam fakt ze nie moge wyjsc mnie paraliżował o egzaminach juz nie wspomnę a miałam je co pół roku ( szkoła zaoczna ) Po prostu nie mogłam przebywać w pomieszczeniach gdzie były zamykane drzwi ale nie była to klaustrofobia, więc pomyślcie jaka "przyjemnością " jest dla mnie lot samolotem... Brałam leki dośc silne typowo psychotropowe i faktycznie po nich mogłam zyc bo z praca tez bywało ciężko ale tego to ze teraz moge wyjsc bez leków to jest cud ale obwy zawsze zostają i tak.
Płakac to ja niestety nie potrafię 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to nie zazdroszczę,musiałaś się bardzo namęczyć 😞
Ale dobrze,ze teraz jest lepiej 🙂

Musze wyjśc na jakiś spacer ale mi się nie chce...tylko,ze mały maruda w domu 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U nas dzisiaj też szaro i chłodniej,cośkoło 21
pakuję jedzenie i bluzy i idę z małym do tego parku na raszynie,przy kościele...wiesz pewnie gdzie Beata,fajny plac zabaw jest tam

Później będę,może mi się humor poprawi,bo nie chcę Wam truć 😞
Zaraz akcja-krówki i będzie lepiej choć na chwilę 😜
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To był chyba najkrótszy spacer na jakim byłam 😞,wyszłam z bloku,doszłam do sklepu obok i zaczęło padać..zrobiłam zapas krówek i już w domu...mały maruda straszna 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Mój spi a ja obejrzałam film o mojej ukochanej akicie Hachiko A Dog's Story i tak sie rozkleiłam ze mam oczy jak królik. Wreszcie emocje zeszły, raz na pół roku dobrze jest się oczyścić. Film rewelacyjny, polecam każdemu, tylko bez tłumaczenia niestety. Podam link do stronki gdzie możecie obejrzeć http://www.letmewatchthis.com/movie-22202-Hachiko-A-Dogs-Story
tam wybieracie linka do filmu i oglądamy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Wiesz co Beata... Jak napisałaś, że oglądałaś Hachiko A Dog's story, to ja myślała, że to będzie manga 😉 hahahaha To Hachiko mnie zmyliło 😁 Na razie nie mam czasu obejrzeć, ale może kiedyś 🙂 Nie włączałam linka, ale pewnie jest po angielsku, a lubię filmy w oryginale 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj obejrzałabym ale po polsku 😞
Te psy są śliczne 🙂

Ja na wypłakanie oglądam "Czasem słońce,czasem deszcz" i nawet nie wiem czy zaraz nie włączę 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej Mamuśki 🙂 Ale poruszacie tematy 😉 Beatka znam ten ból związany z nerwicą 😞 Ja i moja mama bardzo przeżyłyśmy śmierć mojego Taty i odbiło się to nam na zdrowiu niestety. Ja mam straszne wrzody na żołądku i nieżyt dwunastnicy. I całe życie muszę być na lekach, których teraz w ciąży nie mogę brać. U mnie dzisiaj ładna pogoda ale pewnie znów nigdzie nie wyjdę bo nerka boli 😞 Żal mi mojej mamy bo siedzi biedna ze mną w domu zamiast zwiedzać. Ach dzisiaj coś mam smutny nastrój 😞 Miłego dnia Mamuśki.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Kasiu, biedulko współczuję 😞 Jak miałam tą jazdę z napadem to mnie potwornie brzuch bolał i własnie doszłam do tego ze to nadwrażliwość jelit która uaktywnia się w czasie mocnego stresu.
Dh, kochane, ale my mamy ciążko w tym życiu 😞 Kasiu, a jak odbierasz jedzenie w Anglii ?
Aduś mnie akurat romanse nie wzruszają taka zaraza jestem ale o psach tak a i moj ukochany film "Zielona mila" zawsze mam łezke w oku.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
A mnie zaraz rozniesie. Nie dośc ze leń śmierdzacy niz w domu nie robi to wywala wszystko co mu nie pasi. Miałam wielki worek z żarciem dla świnek i nie ma bo jemu on naj prawdopodobnie przeszkadzał więc go wywalił. Ludzie, trzymajcie mnie bo go zaszlachtuję !!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Powiem Ci Beatka, że jedzenie w Anglii nie jest aż tak złe ale i tak przeważnie jem Polskie produkty bo mój dziwny mąż do angielskiego jest uprzedzony i powiedział, że tych świństw nie będzie jadł. Ja jestem taką osobą która zje prawie wszystko musi to tylko jedzenie przypominać chociaż z wyglądu 🙂 Widzę, że znów masz humor popsuty przez faceta no ja niestety też 😠 Mało, że źle się czuję to jeszcze Ona mnie drażni !!! A jak się denerwuję to od razu boli mnie żołądek od wrzodów 🤢 Twój wywala wszystko a mój znów chomikuję 🙃 Trzyma każdy śmieć bo: ,, napewno się przyda...,, bryyyyyy....... Powiedziałam, że kiedyś wyjdę i już nie wrócę !! Mam niecałe 21 lat i szkoda mi coraz bardziej życia 😠
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ale my mamy tych facetów niewydarzonych 😉
Kasiu, w Szkocji jedzenie jest tragiczne, słyszałam ze w Anglii tez ale moze kto co lubi. Tutaj nic nie ma smaku i w dodatku wszystko faszerują. co ja tu jeszcze robię. Wszystko mnie tu wnerwia poczynając od ludzi kończąc na żarciu. Ile jeszcze przyjdzie mi sie męczyć, buuu.
Ok kochane, uciekam na serial i nyny.
Kolorowych i spokojnych snów 😘 😘 😘
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej
Pospaliśmy z małym do 7 dzisiaj,i teraz wstał z godzinnej drzemki,leje jak cholera 😞
Pogoda odzwierciedla mój humor...do dupy 😞
Wczoraj powiedziałam meżowi w kłótni,ze marnuje mi życie,chodziło mi o to,ze od śmierci dziadka a nie od początku ale się uczepił,napisał mi eskę(z drugiego pokoju!!),że ja go upodliłam,że sama powinnam się zmienić,bo ciągle mu jadę tylko 🤪....jakby zaczął mi pomagać w końcu i nie awanturować się to było by dobrze,no ale ja sie czepiam...wiecie mam w kuchni 3 worki śmieci,które śmierdzą a butelek chyba z 20 po napojach-ani myśli wynieśc do zsypu,który jest na półpiętrze 😠,stół zawalony talerzami i zlew też...ja po sobie posprzątałam.
Jutro jadę po kołyskę,jakoś będę musiał dać radę sama ją wpakować do samochodu,bo się go prosić nie będę!!!!

Głowa mi pęka okropnie,wzięłam już drugi apap 😞

A dobra wiadomość jest taka,ze maluszek się od wczoraj rozbykał 😁

A z Oskarem walczę od rana-nie dostaje kaszki z butelki tylko z miseczki...krzyk,płacz oczywiście 😞,ale nie ugnę się,rano zjadł(jak mu wmusiłam) 2 łyżeczki,teraz może z 5,też na siłę.Płacze przy tym jakby truciznę dostał 😞

Napisałam w skrócie ale i tak się rozpisałam 🤢
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj...Pan Obrażony poszedł ze śmieciami,ale wziął tylko te co na wierzchu,bo pod zlewem po co....
jak mnie to wszystko wkurwia....aha wczoraj mi powiedział,ze pewnie jestem z nim na siłę,bo nie mam gdzie iśc i tylko czekam aż do pracy wrócę
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak to jest z facetami 😞
Teraz mi napisał(z drugiego pokoju-jak dzieciak),że ja nie walczę o to,żeby było dobrze,że widocznie już podjełam decyzję....aha no i ponoć on się wyprowadza,to powiedział wczoraj po kłótni jak powiedziałm,ze sobie coś znajdę i wreszcie będzie miał spokój.
Tylko o sobie myśli 😞,ja przedwczoraj zasłabłam z autobusie znowu,od wczoraj mam gorączkę,pewnie od zatok...ale po co mi pomóc w czymkolwiek,choćby przewinąć małego
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...