Skocz do zawartości

\"Jestem jak male ziarenko..\"-Bejbiki styczniowe 2011 | Forum o ciąży


molala

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
u mnie sa w piatki na 14 🙂 wiec pol dnia wolnego. mam jeszcze tyle nadgodzin do wziecia... na zajecia bedzie jak znalazl 🙂 wczoraj wzielam urlop od 7 grudnia do 7 stycznia, a od 11 stycznia na macierzynskie 🙂 i dowiedzialam sie, ze jak sie jest na macierzynskim to urlop normalnie sie liczy, wiec jak skonczy mi sie platne, to bede miala jeszcze 2mce urlopu 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 23 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • wesa

    2463

  • kasiulek85

    1984

  • nusia27

    1988

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
prywatna położna w Szczecinie to koszt ok 100zł za godzinę i chyba nie jest to sprawa popularna bo nie wiem jak w szpitalach na takie położne reagują
więc troszkę się boję że wyjdzie mi z tego 2tys. do zapłacenia a i tak zdanie ostateczne przy porodzie będą mieli pracownicy szpitala
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
właśnie mój prezes wrócił z urlopu, więc mu grzecznie zakomunikowałam że od połowy października idę na zwolnienie, a ten a po co skoro dobrze się pani czuje, co pani będzie robić w domu, jeśli panią bolą plecy to może sobie pani chodzić, albo przejść się na powietrze 😮 normalnie co dałam jakiś argument (nawet że mi lekarz już kazał) to ten zaraz argument przeciw mnie 🤢 normalnie kurna 3 m-ce temu obiecał mi podwyżkę bo dostałam dodatkową robotę i kupa dostałam 100zł...(na waciki chyba) więc nie sądzę że jak się poświęcę i zostanę do końca do on to doceni...podnerwiłam się lekko
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
mój szef mówił to samo zanim jeszcze zaszłam w ciążę wszystkim stażystkom
co one mówiły że już im ciężko dojeżdżać siedzieć że boją się zachorować w okresie jesiennym to on dogadywał i swoje racje przedstawiał
a ja nie miałam tego problemu w 6 tc trafiłam do szpitala i od tamtej pory jestem w domu
poza tym powiem wam że to takie trochę dziwne że dogadujecie się z pracodawcami że idziecie na zwolnienie i od kiedy
ja bym powiedziała że jestem w ciąży i jeśli chciałabym pracować to bym siedziała a później po prostu przyniosła zwolnienie
bo to wychodzi na to i pewnie tak wlasnie myśli pracodawca że nie idziecie na zwolnienie nie z konkretnej przyczyny tylko tak po prostu bo już wam się nie chce pracować skoro do tej pory siedziałyście
dobrze wszystkie wiemy że szefostwo i tak nie doceni naszego poświęcenia
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Cześć kochane 🙂
Tyle się dzieje ostatnio a moja sisusoida nastrojowa ciągle leci na łeb na szyję. W tym co powinno cieszyć ja szybciuteńko wynajduję dziurę i powód do zmartwienia, smutku... Qrwa zwariuję chyba bo zawsze pogodna, twarda a teraz do dupy. I jeszcze ostatni dzień lata dziś 😞

Co do mieszkanka to podpisaliśmy umowę, wyskoczyliśmy z 10 tysiów. Teraz wszystko zalezy od banku a ja nie lubię gdy mój los zalezy od kogoś to same wiecie... Kolejny powód do dołów.
Mieszkanie ma 70 m2

Wesa my przezyliśmy rozstanie rok temu. Mąż pracował 200 km stąd. 4 miesiące i dłużej nie wytrzymaliśmy. To była najgłupsza decyzja jaką podjęliśmy w naszym wspólnym zyciu. I te pieniądze nie ważne. Nigdy w życiu!!!!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
no tak, ale bym musiała iść najlepiej na zwolnienie zaraz na początku (bo by pomyślał że mi coś jest) a jak ide dopiero teraz, to miał czas żeby mnie obserwować i stwierdzić że nic mi nie dolega, więc stąd te argumenty. Z drugiej strony 6 m-cy dawałam radę, to co go obchodzi, że tylko 1/3 wykorzystam dla siebie, dasz palec to by ci ucięli całą rękę...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
no właśnie obserwował cię i jak mu powiedziałaś że idziesz niedługo na zwolnienie to sobie pomyślał że z lenistwa
a jakbyś po prostu przyniosła zwolnienie za 2 tygodnie to nic by nie powiedział bo przecież pod koniec ciąży jest tyle zagrożeń związanych z łożyskiem i całą resztą naszego organizmu że by mu argumentów zabrakło
tak to jest my chcemy być uczciwe pracować, uświadomić że nas niedługo zabraknie żeby firma nie miała problemów a nasi współpracownicy dodatkowych obowiązków a i tak zawsze wyjdziemy na te najgorsze
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czesc kobietki

nasz poród zbliza sie duuuuzymi krokami, ja sie bardzo boje bo to nasz pierwsze dziecko

przed zajsciem w ciąże tez bylam przekonana ze bede rodzila sama, ale teraz zmienilam zdanie, chce by mój mąż byl ze mną i trzymał mnie za rękę 🙂 a potem dadzą mu naszą dzidzie a ja dokoncze swoje zadanie 🙂

mamy zamiar rodzic w tym szpitalu
http://szpital-inflancka.pl/site/h-a-n-i-a%EF%BB%BF

szpital typowo ginekol.-położniczy, odremontowany, czysty, poród rodzinny, znieczulenie za darmo i najwazniejsze ze nie odsylają rodzącej do innych szpitali
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
mnie wszyscy pytają czy boję się porodu
a ja odpowiadam że nie
nie stresuje mnie myśl o porodzie bo w sumie to nie wiem jaki to może być ból pewnie przy drugim będzie gorzej
bardziej martwię się o opiekę nad dzieckiem, żebym umiała wszystko robić a przede wszystkim martwię się o karmienie
bardzo chciałabym karmić piersią chociaż pół roku ale ciągle słyszę że to olbrzymi ból i że może się nie udać
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Uważam, że nie powinnyśmy się tłumaczyć szefom dlaczego idziemy na zwolnienie, szczególnie jak to facet bo i tak nie zrozumie. Jestem w ciąży i mam do tego prawo a jemu guzik do tego, przynoszę zwolnienie i dziękuję do widzenia. Oni i tak nie docenią tego że do 6miesiąca pracowałaś, a już tym bardziej nie doceni tego że chciała.ś być fair i uprzedziłaś go o tym fakcie.

Ja też strasznie boję się porodu, ale mam nadzieję, że cc nie będzie konieczne. Próbowałam porozmawiać z moim mężem na temat porodu rodzinnego i muszę powiedzieć, że bardzo mnie zaskoczył, aż mi się łzy w ozach pokazały. Ale niestety w negatywnym sensie... Powiedział, że to wiele godzin siedzenia w szpitalu i słuchania mojego krzyku, patrzenia jak się męcze bez możliwości przyniesienia mi ulgi a samo wychodzenie dziecka raczej nie jest smacznym widokiem. Woli pojechać do szpitala i poczekać aż urodzę i dopiero zobaczyć córeczkę. Już nawet nie miałam ochoty zapytać czy chciałby mi towarzyszyć w pierwszej fazie porodu..
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

aj tam Honoratka nie słuchaj ich 🙂 damy rade, na pewno nie bedzie to gorszy ból niz porodowy 🙂

ja sie tym akurat najmniej przejmuje, na bolące sutki mozna kupic nakładki silikonowe i bedzie ok 🙂 a potem to juz sama przyjemnosc - juz sie nie moge doczekac, nawet snilo mi sie ostatnio, ze karmilam swoje maleństwo - cudownie bylo 🙃

moja siostra karmila piersią do 6 msc
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

miklasek no troche nie fair postąpil twoj mąż, tez by mi bylo przykro, ale moze po prostu sie boi i jak bedzie widzial jak cierpisz to moze tego nie przezyc 🙂 moze jeszcze zminei zdanie
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ja sama na początku a nawet przed ciążą powiedziałam, że nie chce żeby był obecny przy porodzie. Mimo to zrobiło mi się strasznie przykro. Ja mam nadzieję, że na początku będzie przy mnie i będzie dla mnie wsparciem. Na pewno jeszcze podejmę ten temat ale najpierw muszę trochę ochłonąć. Napomknę na ten temat za jakiś miesiąc może dwa.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Śliczna dziś chociaż pogoda. A u Was jaki ostatni dzień lata?

Co do porodu to ja poza strachem to mam jeszcze jeden problem. Czy złapie mnie tu w Warszawie jeszcze czy już tam (jak się wyprowadzimy). Do końca roku tu jeszcze będziemy i nie wiem jak to wszystko poukładać

Asia a Ty masz wskazania do cięcia czy tylko taki kaprys?

Co do karmienia piersią to ja karmiłam stosunkowo krótko ale przez te 3-4 mies. nie było żadnego zapalenia. Troszke tam mnie pobolewało ale to nie było nic strasznego więc nie mogę powiedzieć, że to zawsze ciężka przeprawa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Do mnie też już moja dyra dzwoniła, i pytała jakie ma lekarz plany wobec mnie bo ona by chciała, żebym wróciła do pracy. Z miłą chęcią bym wróciła, gdyby jej tam nie było;/ Ale ona ma to gdzieś kiedy ktoś jej mówi, ze źle się czuje i nawet cię nie zwolni. cały czas najlepiej siedzieć i robić i broń boże więcej niż jedna 15 minutowa przerwa. Chyba sobie daruję i już do pracy nie wrócę. Bo potem tylko stres.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Jeśli chodzi o karmienie piersia wspominam najprzyjemniej jak tylko mozna, mimo ze od poczatku do samego konca miałam rany na piersiach, zaciskałam zęby i karmiłam, to najcudowniejsza rzecz jaka sie moze przytrafic mamusi, czuć bliskość i jak dziecko tego bardzo potrzebuje. Teraz mam nadzieje ze bede karmiła dłuzej, tak do 6 miesięcy. Bo Maje tylko 3 karmiłam 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moze za duzy rozmiar zdjęć?

dziewczyny ja sie powoli rozglądam za kurtką zimową i kozakami, hmmm z kurtką to moze byc problem, te co mam juz sie nie nadają, nie moge sie dopiąć, jak narazie nie widzialam takiej kurki dla brzuchatki 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja mama karmiła mnie 5dni 😁 stwierdziła, że ją to boli i karmić nie będzie, mnie interesuje tylko spadek wagi 😉 więc jakoś przeboleję te 1-3mieś. a później nie mam zamiaru karmić i mieć piersi do pasa 😮 Nie dość, że picza rozwalona to jeszcze piersi obwisłe? Never! Ciągle głodna jestem eh.. Nusia nie łożyska przodujące tylko łożysko na ścianie przedniej 😁 Ja już bym chciała zacząć nosić te moje zimowe płaskie kozaczki i kurtkę zimową jak dla słonia.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...