Skocz do zawartości

\"Jestem jak male ziarenko..\"-Bejbiki styczniowe 2011 | Forum o ciąży


molala

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
joanna2236 napisał(a):
ale dzisaj dzien do dupy nic sie nie chce chetnie bym sie polozyla i usnela
ja sie połozyłam o 11 i wstałam o 12,30 troszke sobie przysnełam, piotrek był z maluchami, teraz obiad koncze i moze znów sie połoze,takie ciśnienie do dupy bo ja tez taka ospała jestem 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 23 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • wesa

    2463

  • kasiulek85

    1984

  • nusia27

    1988

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
Lagoona moja też zjada czasami 400-500 ml a 720 ml to chyba raz od wielkiego dzwonu zje. No i do tego zupka na obiadek. I nie mam stresa. Jak rozmawiałam z lekarką o tym, że zjada czasami 100 ml to powiedziała, że dziecko nie musi jeść dosłownie tyle razy i tyle ml co na opakowaniu mleka. A poza tym 3,5 godz (bo co tyle dawałam jej miesiąc temu) to dla takiej panny za często


joanna2236 napisał(a):
hej justyna ja tez daje bebilon pepti i narazie jest wszystko dobrze.
Maly plakal duzo na poczatku wiec dala nutramigen na kolke i teraz nigdzie nie ma nutramigenu wiec zmienila nam na beilon pepti ale sama nie wiem dlaczego skoro juz placze jak pojde na szczepienie 27 maja to jej sie zapytam czy mozna dawac juz zwykle mleko Nan czy bebiko
Nasza lekarka chyba sama cyka się trochę zmienić bez konsultacji z alergologiem. Tyłek sobie kryje tym 😜
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nusia27 napisał(a):
blue ja moja wszedzie caluje 🙂 raz nawet jezyk akurat wysunela 😜
a butelki i smoczki tez wypazam. smoczki bo wiecznie sa zarzygane 😜


Taa u mnie też smoczek jest obrzygany raz na jakiś czas 🙃 kiedyś to w sumie non stop rzygi na nim były.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wesa napisał(a):
BlueLagoon napisał(a):
kolo177 napisał(a):
wesa napisał(a):
Ja butelki rzadko wyparzam i smoczki, tylko myje, nie jestem taka przewrazliwiona ze jak smok upadnie to lece go myc. proszku od poczatku uzywam jednego dla nas wszystkich 🙂

ja smoka do buzi wkładam i oddajnę Małej bo nie chce żeby jakiegoś włoska miała 😉 a butelki raczej przelewam wrzątkiem 😉


Do swojej buzi? no Ty sobie nie żartuj 🤪

ja tez tak robie 🙂


To jest niehigieniczne i poza tym...

Oblizywanie smoczka
Mamom zakazane! Podobnie jak dawanie dziecku do ssania własnego palca czy całowanie w usta. I nieważne, że ty jesteś zdrowa. Na wiele bakterii dorośli są niewrażliwi, a u malca mogą one wywołać biegunkę, zapalenie jamy ustnej, a nawet zapalenie płuc. Poza tym oblizywanie smoczka to najlepszy sposób, by zarazić dziecko próchnicą!


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mama_justyna napisał(a):
Lagoona moja też zjada czasami 400-500 ml a 720 ml to chyba raz od wielkiego dzwonu zje. No i do tego zupka na obiadek. I nie mam stresa. Jak rozmawiałam z lekarką o tym, że zjada czasami 100 ml to powiedziała, że dziecko nie musi jeść dosłownie tyle razy i tyle ml co na opakowaniu mleka. A poza tym 3,5 godz (bo co tyle dawałam jej miesiąc temu) to dla takiej panny za często


joanna2236 napisał(a):
hej justyna ja tez daje bebilon pepti i narazie jest wszystko dobrze.
Maly plakal duzo na poczatku wiec dala nutramigen na kolke i teraz nigdzie nie ma nutramigenu wiec zmienila nam na beilon pepti ale sama nie wiem dlaczego skoro juz placze jak pojde na szczepienie 27 maja to jej sie zapytam czy mozna dawac juz zwykle mleko Nan czy bebiko
Nasza lekarka chyba sama cyka się trochę zmienić bez konsultacji z alergologiem. Tyłek sobie kryje tym 😜


Ale moja nie je obiadków i deserków codziennie tylko raz na jakiś czas i to po kilka łyżek, a te obiadki i deserki są bardzo niskokaloryczne 😉 kaszki też nie tylko kleik, więc to nie jest normalnie. Chyba będę musiała jednak jej kupić kaszkę i ją nią upychać na noc. Justyna jak moja b. mało je to ja od razu widzę spadek wagi tak jak wtedy było, że przez 16dni przytyła 200g, a jak się za nią wzięłam i kupiłam mleko AR a potem kleik dodawałam to było min. 750g dlatego muszę ją zmuszać i musi jeść po 600-700ml, a teraz dzieci mają tyć po ok. 500-600g to będzie porażka z jej jedzeniem.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

youmit napisał(a):
Mój chyba coś teraz ma z jedzeniem. Dostaje dziennie 2 butelki dodatkowo - 90 ml, a od dwóch dni wypija 50 i więcej nie chce 😞 albo też ma okres niejedzenia, albo ja mam tyle pokarmu 🤪


A mi nadal leci z jednej piersi kilka kropel jak gniotę, najpierw część wodnista, a potem mleko. 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
BlueLagoon napisał(a):
Justyna Twoja mała niby mało je a bardzo dużo tyje to niby jakim cudem? moja mało je i tyje przeciętnie 😉

Blue syn mojej koleżanki dostaje tylko butelkę i wypija bardzo dużo, bo często jest głodny do tego już mu daje deserki i biszkopty w herbatce a waży tyle co Miłosz (jest w wieku Miłosza).
Ja zawsze myślała, ze dzieci na butelce lepiej przybierają i więcej, a u mnie się sprawdza, że na cycku 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
BlueLagoon napisał(a):
wesa napisał(a):
BlueLagoon napisał(a):
kolo177 napisał(a):
wesa napisał(a):
Ja butelki rzadko wyparzam i smoczki, tylko myje, nie jestem taka przewrazliwiona ze jak smok upadnie to lece go myc. proszku od poczatku uzywam jednego dla nas wszystkich 🙂

ja smoka do buzi wkładam i oddajnę Małej bo nie chce żeby jakiegoś włoska miała 😉 a butelki raczej przelewam wrzątkiem 😉


Do swojej buzi? no Ty sobie nie żartuj 🤪

ja tez tak robie 🙂


To jest niehigieniczne i poza tym...

Oblizywanie smoczka
Mamom zakazane! Podobnie jak dawanie dziecku do ssania własnego palca czy całowanie w usta. I nieważne, że ty jesteś zdrowa. Na wiele bakterii dorośli są niewrażliwi, a u malca mogą one wywołać biegunkę, zapalenie jamy ustnej, a nawet zapalenie płuc. Poza tym oblizywanie smoczka to najlepszy sposób, by zarazić dziecko próchnicą!



bla bla bla...nie czytam takich rzeczy robie jak sama uwazam 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

youmit napisał(a):
BlueLagoon napisał(a):
Justyna Twoja mała niby mało je a bardzo dużo tyje to niby jakim cudem? moja mało je i tyje przeciętnie 😉

Blue syn mojej koleżanki dostaje tylko butelkę i wypija bardzo dużo, bo często jest głodny do tego już mu daje deserki i biszkopty w herbatce a waży tyle co Miłosz (jest w wieku Miłosza).
Ja zawsze myślała, ze dzieci na butelce lepiej przybierają i więcej, a u mnie się sprawdza, że na cycku 🙂


Może ma szybką przemianę materii? bo z tym to się nie wygra.. można jeść ile się chce a organizm i tak to szybko strawi i wydali. Mój tak ma, że może jeść ile chce, a potem od razu idzie w wiadome miejsce, ja tak nie mam. No i przykładem może być też Kasi Patryk 🙂 ona też karmi piersią a grubiutki jest.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wesa napisał(a):
BlueLagoon napisał(a):
wesa napisał(a):
BlueLagoon napisał(a):
kolo177 napisał(a):
wesa napisał(a):
Ja butelki rzadko wyparzam i smoczki, tylko myje, nie jestem taka przewrazliwiona ze jak smok upadnie to lece go myc. proszku od poczatku uzywam jednego dla nas wszystkich 🙂

ja smoka do buzi wkładam i oddajnę Małej bo nie chce żeby jakiegoś włoska miała 😉 a butelki raczej przelewam wrzątkiem 😉


Do swojej buzi? no Ty sobie nie żartuj 🤪

ja tez tak robie 🙂


To jest niehigieniczne i poza tym...

Oblizywanie smoczka
Mamom zakazane! Podobnie jak dawanie dziecku do ssania własnego palca czy całowanie w usta. I nieważne, że ty jesteś zdrowa. Na wiele bakterii dorośli są niewrażliwi, a u malca mogą one wywołać biegunkę, zapalenie jamy ustnej, a nawet zapalenie płuc. Poza tym oblizywanie smoczka to najlepszy sposób, by zarazić dziecko próchnicą!



bla bla bla...nie czytam takich rzeczy robie jak sama uwazam 🙂


Oj Wesa wiadomo każdy robi jak chce 🙂 moja babcia ma też takie myślenie jak Ty i wiele innych osób, które znam oj upadł to weź do buzi i dlaczego nie chce 🙃 każda matka wie co najlepsze dla swojego dziecka. Tylko to mi się kojarzy z brudem a nie higieną. Szczoteczkę do zębów też będziesz mieć wspólną z dziećmi? 🤨 bo dla mnie to jest to samo.. ja mam też opory by po kimś coś zjadać.. nie wiem może dziwna jestem, ale dla mnie to nie jest apetyczne.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
BlueLagoon napisał(a):
kolo177 napisał(a):
wesa napisał(a):
Ja butelki rzadko wyparzam i smoczki, tylko myje, nie jestem taka przewrazliwiona ze jak smok upadnie to lece go myc. proszku od poczatku uzywam jednego dla nas wszystkich 🙂

ja smoka do buzi wkładam i oddajnę Małej bo nie chce żeby jakiegoś włoska miała 😉 a butelki raczej przelewam wrzątkiem 😉


Do swojej buzi? no Ty sobie nie żartuj 🤪

poważnie 😜 i tak Ją cały czas całuję 😜 i nie raz pocałowałam Ją w język niechcący 😜 więc moje zarazki często dostaje 🤪
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
BlueLagoon napisał(a):
wesa napisał(a):
BlueLagoon napisał(a):
wesa napisał(a):
BlueLagoon napisał(a):
kolo177 napisał(a):
wesa napisał(a):
Ja butelki rzadko wyparzam i smoczki, tylko myje, nie jestem taka przewrazliwiona ze jak smok upadnie to lece go myc. proszku od poczatku uzywam jednego dla nas wszystkich 🙂

ja smoka do buzi wkładam i oddajnę Małej bo nie chce żeby jakiegoś włoska miała 😉 a butelki raczej przelewam wrzątkiem 😉


Do swojej buzi? no Ty sobie nie żartuj 🤪

ja tez tak robie 🙂


To jest niehigieniczne i poza tym...

Oblizywanie smoczka
Mamom zakazane! Podobnie jak dawanie dziecku do ssania własnego palca czy całowanie w usta. I nieważne, że ty jesteś zdrowa. Na wiele bakterii dorośli są niewrażliwi, a u malca mogą one wywołać biegunkę, zapalenie jamy ustnej, a nawet zapalenie płuc. Poza tym oblizywanie smoczka to najlepszy sposób, by zarazić dziecko próchnicą!



bla bla bla...nie czytam takich rzeczy robie jak sama uwazam 🙂


Oj Wesa wiadomo każdy robi jak chce 🙂 moja babcia ma też takie myślenie jak Ty i wiele innych osób, które znam oj upadł to weź do buzi i dlaczego nie chce 🙃 każda matka wie co najlepsze dla swojego dziecka. Tylko to mi się kojarzy z brudem a nie higieną. Szczoteczkę do zębów też będziesz mieć wspólną z dziećmi? 🤨 bo dla mnie to jest to samo.. ja mam też opory by po kimś coś zjadać.. nie wiem może dziwna jestem, ale dla mnie to nie jest apetyczne.

Dyśka jest moim pierwszym dzieckiem a nie "cackam" się z Nią aż tak 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kolo177 napisał(a):
BlueLagoon napisał(a):
wesa napisał(a):
BlueLagoon napisał(a):
wesa napisał(a):
BlueLagoon napisał(a):
kolo177 napisał(a):
wesa napisał(a):
Ja butelki rzadko wyparzam i smoczki, tylko myje, nie jestem taka przewrazliwiona ze jak smok upadnie to lece go myc. proszku od poczatku uzywam jednego dla nas wszystkich 🙂

ja smoka do buzi wkładam i oddajnę Małej bo nie chce żeby jakiegoś włoska miała 😉 a butelki raczej przelewam wrzątkiem 😉


Do swojej buzi? no Ty sobie nie żartuj 🤪

ja tez tak robie 🙂


To jest niehigieniczne i poza tym...

Oblizywanie smoczka
Mamom zakazane! Podobnie jak dawanie dziecku do ssania własnego palca czy całowanie w usta. I nieważne, że ty jesteś zdrowa. Na wiele bakterii dorośli są niewrażliwi, a u malca mogą one wywołać biegunkę, zapalenie jamy ustnej, a nawet zapalenie płuc. Poza tym oblizywanie smoczka to najlepszy sposób, by zarazić dziecko próchnicą!



bla bla bla...nie czytam takich rzeczy robie jak sama uwazam 🙂


Oj Wesa wiadomo każdy robi jak chce 🙂 moja babcia ma też takie myślenie jak Ty i wiele innych osób, które znam oj upadł to weź do buzi i dlaczego nie chce 🙃 każda matka wie co najlepsze dla swojego dziecka. Tylko to mi się kojarzy z brudem a nie higieną. Szczoteczkę do zębów też będziesz mieć wspólną z dziećmi? 🤨 bo dla mnie to jest to samo.. ja mam też opory by po kimś coś zjadać.. nie wiem może dziwna jestem, ale dla mnie to nie jest apetyczne.

Dyśka jest moim pierwszym dzieckiem a nie "cackam" się z Nią aż tak 😉


To nie jest kwestia cackania tylko zdrowego wychowu. Nie rozumiem skąd przekonanie, że jak się zacznie szybko dziecku dawać wszystko brudne z bakteriami to szybciej się nauczy odporności przecież to nieprawda. Zresztą żadne dziecko nie żyje w sterylnych warunkach, ja nie sprzątam w domu po 200 razy dziennie itd. tylko staram się jakoś utrzymać to niezbędne minimum. Ręce też myję przed zrobieniem jej jedzenia i co to też jest grzech?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wesa napisał(a):
Sliczny komplecik 🙂


Dzięki. To jest rozmiar chyba 80 albo więcej, ale wymiary ma takie co ona nosi teraz. Czyli takie normalne. Nogawki podwinę i będzie ok. a bluzka będzie w sam raz.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Co jak co, ale butelki z mleka powinno sie przez jakis czas sterylizowac/wyprzac, bo bakterie z mleka moga byc straszne w skutkach dla malego i niewyksztalconego jeszcze poprawnie ukladu trawiennego. To akurat bardzo polozne podkreslaly i nie wyssaly sobie tego z palca. Wydaje mi sie, ze wszystko z umiarem - balans po prostu i umiarkowanie, byle nie wpadac ze skrajnosci w skrajnosc. Za bardzo przesadzajac mozna dziecku zrobic krzywde, ale nie uwazajac w ogole - tak samo. Umiarkowana ostroznosc na pewno nikomu nie zaszkodzila. Nie uwazam, zebym zrobila mojemu synowi jakakolwiek krzwde tym, ze wyparzalam, butelki, ze stopniowo wprowadzalam jedzenie, ze nie od razu dalam gluten, ze wyslalam go do opiekunki w wieku 11mcy i 'wystawilam go' na chore czasem dzieci, ze nie bylam szybka wystarczajaco, zeby nie pozwolic mu wsadzic sobie piasku do buzi, czy zjesc z podlogli kawalka czekoladki, ktora mu wlasnie upadla. Jest zdrowim i silnym chlopczykiem, pelnym energii. Zdrowej ostroznosci nie nazwalabym zabawa, bo w koncu to czlowiek, dziecko, moje dziecko - eksperymentowac na nim tez nie chce. Nie o moja wygode tu przeciez chodzi. Kazda mama i tak bedzie robic jak jej sumienie bedzie podopowiadac. Ja powiem tylko - zdrowy rozsadek i umiarkowanie. O nic wiecej tu nie chodzi 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
BlueLagoon napisał(a):
Patrzcie co napisali w 22tyg. życia niemowlaka:

Od kiedy niemowlę aktywnie spędza czas na podłodze i bierze do buzi wszystko, co mu się nawinie pod rękę, możesz przestać wyparzać butelki, smoczki itp. Dziecko wchodzi w okres smakowania otoczenia - to trening dla jego odporności.


No i wlasnie 🙂 A poza tym i tak pozniej malucha nie upilnujecie. Pojdziecie z nim na plac zabaw czy gdzies, gdzie sa ogolnie dostepne dla innych dzieci zabawki, czy gdziekolwiem tak naprawde i wtedy dopiero dziecko sie bakterii nalyka 🙂 A ile osob na nie kichnie, czy zakaszle - nawet nie bedziecie wiedziec kiedy 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
nusia27 napisał(a):
mama_justyna napisał(a):
Niuśka to może nie przetrzymuj jej tylko daj mleczka i niech idzie spać. Ja tak robiłam. Herbatką, smoczkiem i sama padnięta byłam. A i tak dopóki nie dostała mleka to męczyła siebie i mnie. U nas sprawdziło się nakarmienie i obie mogłyśmy spać dalej


no ja wlasnie ja karmie tylko juz tez nie wyrabiam z tym karmieniem i chcialam ja tego oduczyc. dobre rady tesciowej daj jej wode to sie oduczy wstawania nocnego 😜
najgorsze jest to ze ona dalej sie rzuca bo cos jej nie daje spac i tylko jak jest na boczku to jest ok a jak sie przekreci na wznak to momentalnia zaczyna sie wiercic

My naszego oszukiwalismy cmokiem i ten czas miedzy nocnymi karmieniami sie wydluzal. Nie glodzilismy go (zeby nie bylo). On nie z takich, ktorego by sie dalo glodzic 😜 Placze dopoki nie dostanie i koniec. Typowy facet 😜
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...