2011 lutowe dzidziusie na start!!! :D | Forum o ciąży

asiulA84 napisał(a):

Po popołudniowym megaspaniu, wieczorem wyszło, że Ula ma podwyższoną temperaturę, zresztą i bez użycia termometru można było się o tym zorientować, bo była gorąca bidulka... Dostała czopka na noc. Martwiłam się jak noc nam minie, ale ładnie spała i zaczęła jeść 🙂 A rano to już w ogóle szalała z jedzeniem, miałam wrażnie, że od cycka się nie odrywa. Ciszyłam się, że je bo wiedziałam, że to ważne przy gorączce, aby dużo piła. Zastanawiałam się tylko czy nadążę z produkcją 😜 Na szczęście wyrobiłam się 😆 Jeszcze rano dostała czopka, bo też było kilka kreseczek za dużo. No i już w ciągu dnia było normalnie. Nawet się nie oparłam i po kontroli temperatury na spacerek wyszłyśmy... Mam nadzieję że wielkiego grzechu tym nie popełniłam... I że przejścia po szczepieniu już wszystkie za nami 🙂

Dobrej nocki Dziewuszki.

a pytałaś się lekarza bo tutaj nie pozwalają zbijać temperatury ze szczepienia no chyba że przekracza 39 stopni mówią że dziecko dostaję bakterie z którymi organizm musi sobie sam nauczyć się walczyć żeby ładnie się uodpornić 🙂 ale wiesz co kraj to inna metoda
chociaż mówią że jak chorujesz to dobrze że gorączkujesz bo organizm się broni i nabywa przeciwciał sam i nie potrzebuje sztucznej obrony w postaci lekarstw do pomocy 😉

asiulA84 napisał(a):

Malamyszko ja też dostałam jednoskładnikową tabletkę i ginekolog powiedziała mi że przy nich nie ma okresu, właśnie dlatego że nie robi się przerwy. Ale jeszcze nie zaczęłam ich brać więc nie wiem jak to jest w praktyce.

Nanusiu u nas Ula przy gorączce była ospała i troszkę tylko marudna, ale i tak było mi jej strasznie szkoda... 😞 A czopki mąż kupił w aptece po konsultacji z farmaceutą, bo tak jak Malamyszka napisała dawka zależy od wagi i wieku dziecka. A na szczepieniu pani doktor zaleciła żeby się zaopatrzyć i podać nawet jakby gorączki nie było a Córcia była marudna... Mamy z paracetamolem (jest jeszcze opcja z ibuprofenem) specjalne dla niemowląt (50mg). Tak jak pisałam tylko dwa czopeczki Ula dostała, bo już następnego dnia gorączka minęła.

o już widzę pytałaś 😜

Alwo, też sobie poczytałam, że gorączka to w sumie dobrze organizmowi robi, właśnie pomaga walczyć z bakteriami, ale przy szczepieniu pani doktor powiedziała, żeby podać jakby była gorączka. Nie szalałam z tymi czopkami, ale podałam bo Niunia taka... zmęczona była tą gorączką, a temperaturka mierzona w odbycie była 38,5, więc dość wysoka. Wykąpaliśmy ją i spała z gołymi nogami, tylko pod flanelową pieluszką, żeby organizm mógł spokojnie się ochładzać. No i na szczęście gorączka trwała tylko "chwilę" 🙂 W ciągu dnia główka nadal była jakby cieplejsza niż zwykle, ale jak mierzyłam temperaturę to była normalna, a nawet "za niska" bo w odbycie powinna być troszk ponad 37stopni a ona miała 36,3 😮 Ale jak już pisałam humorek miała to się nie martwiłam tylko cieszyłam 🙂

asiulA84 napisał(a):

Alwo, też sobie poczytałam, że gorączka to w sumie dobrze organizmowi robi, właśnie pomaga walczyć z bakteriami, ale przy szczepieniu pani doktor powiedziała, żeby podać jakby była gorączka. Nie szalałam z tymi czopkami, ale podałam bo Niunia taka... zmęczona była tą gorączką, a temperaturka mierzona w odbycie była 38,5, więc dość wysoka. Wykąpaliśmy ją i spała z gołymi nogami, tylko pod flanelową pieluszką, żeby organizm mógł spokojnie się ochładzać. No i na szczęście gorączka trwała tylko "chwilę" 🙂 W ciągu dnia główka nadal była jakby cieplejsza niż zwykle, ale jak mierzyłam temperaturę to była normalna, a nawet "za niska" bo w odbycie powinna być troszk ponad 37stopni a ona miała 36,3 😮 Ale jak już pisałam humorek miała to się nie martwiłam tylko cieszyłam 🙂

aha a właśnie jaka temperatura z odbytu jest prawidłowa a jaka podwyższona a kiedy to już gorączka bo ja nie wiem i jak mierzę małemu temperaturę to pod pachą się katuję i małego przy okazji bo się wścieka 🙂

o i po spaniu 😉 nie ma to jak na 15 min zasnąć 🙂

Ja jak bylam na szczepieniu to tez dostalam paracetamol w czopkach, ale nie musielismy go uzywac...Mala spala caly dzien, nie byla marudna...az bylam w szoku, ze tak dobrze to przeszla..Smialam sie z mezem, ze takie szczepienia mozna by bylo codziennie miec, bo troszeczke sobie odpoczelam od tego placzu 🙂

Maja jaka kruszynka mój przy Twojej to gigant 🤪

Małąmyszka śliczniusi czupurek co za minki 🙂
a co do pomidorów to ja od początku raczej wszystko jem 🙂

Alwo w książce, którą mam ("Pierwszy rok życia dziecka") jest napisane: "Normalna temperatura wynosi 37stopni w jamie ustnej, 37,6 w odbycie oraz 36,3 pod pachą. Gorączka 39,0 mierzona w odbycie odpowiada 38,4 w jamie ustnej i 37,9 pod pachą."

my na szczescie dobrze przeszlismy przez szczepienie - moze troszke bardziej marudek byl ale nie za bardzo. no i goraczli nie bylo - jak ja sie ciesze

pochwalimy sie - 7 maja idziemy pierwszy raz na zajecia na basenie 😁 ostatnio jak bylismy to Filipek jeszcze za maly byl i tylko patrzyl jak dzieciaczki plywaja a teraz sam bedzie plywal 😁 a bardzo lubi wode 😉

Monic, ale Wam fajnie 🙂 W moim mieście chyba nie ma możliwości z dzieciątkiem na basen chodzić, ale jeszcze się dokładnie zorientuję, bo fajnie by było. Ula też lubi w wodzie być a i mamusia też bardzo chętnie 🙂

asiulA84 napisał(a):

Alwo w książce, którą mam ("Pierwszy rok życia dziecka") jest napisane: "Normalna temperatura wynosi 37stopni w jamie ustnej, 37,6 w odbycie oraz 36,3 pod pachą. Gorączka 39,0 mierzona w odbycie odpowiada 38,4 w jamie ustnej i 37,9 pod pachą."

dzięki 🙂

monic87 napisał(a):

pochwalimy sie - 7 maja idziemy pierwszy raz na zajecia na basenie 😁 ostatnio jak bylismy to Filipek jeszcze za maly byl i tylko patrzyl jak dzieciaczki plywaja a teraz sam bedzie plywal 😁 a bardzo lubi wode 😉

świetna sprawa my też planujemy chodzić na basen 🙂

nakarmiłam małego ubrałam i na balkon wystawiłam tam to powinien pospać 😁 a mama ma czas na ogarniecie mieszkania bo normalnie jakieś tornado przeszło 🤪

Wczoraj okresu dostałam 🥴 Ale aż tak dziwnie mieć okres bez poprzedzającego bólu brzucha 😜 Przez to wziął mnie z zaskoczenia 😜

A od wczoraj do sobotniej nocy same z Niuńką jesteśmy, bo mąż na konferencję pojechał... Chociaż w sumie to dużej różnicy nie odczujemy... W tygodniu wychodzi zaraz po siódmej do pracy, kiedy Ula jeszcze, albo już śpi, wraca późnym popołudniem, kiedy Ula śpi najczęściej i budzi się tylko na jedzenie i kąpiel z tatusiem i zasypia na noc... A w weekendy też zwykle coś do załatwienia ma i znika na większość dnia... I tyle tatuś córę widzi... Wczoraj śmiał się, że wszystkim opowiada jakie to grzeczne i bezproblemowe dziecko ma, które tylko je i śpi (ba taką ją najczęściej widzi), ale widać było, że tęskno mu do tego, żeby więcej czasu z nami spędzić, pobawić się z Niunią, poopiekować się nią troszkę, nacieszyć a nie w łóżeczku tylko oglądać...

alwo napisał(a):

nakarmiłam małego ubrałam i na balkon wystawiłam tam to powinien pospać 😁 a mama ma czas na ogarniecie mieszkania bo normalnie jakieś tornado przeszło 🤪

Moja narazie w łóżeczku śpi, tak szybko zasnęła, że nie zdarzyłam na podwórko nas eksmitować 😜 (balkonu nie posiadamy). Na następną drzemkę na podwórko pójdziemy, bo pogoda ładna 🙂 A ogarnąć mieszkanie też muszę, bo gości dziś mamy. Tak to pewnie bym sobie darowała sprzątanie 😜

moj sie wlasie obudzil 🙂 odwiedzil nas chrzestny i przywiozl cala torbe ubran dla Filipka - i mame czeka pranie 😜 😜 zrobilam tez porzadki bo jutro kumpele przychodza - robie wczesniejsza imprezke urodzinowa - taki babski wieczor - plus maluszek oczywiscie 😁 😁 😁

U nas wielkie mycie okien. Pogoda była ładna do południa, więc zmusiłam męża do pomocy. Teraz się psuje - pewnie zacznie padać. Czy Wy też tak macie, że jak umyjecie okna to pada? U nas to nagminne.
No i mieszkanie też muszę porządnie posprzątać. Po pierwsze na Święta, a najważniejsze - przynajmniej w tym roku, to na chrzest Michałka. Będzie w niedzielę, więc czasu mało, a mąż jutro w pracy cały dzień. Więc wszystko spadnie pewnie na mnie. No i wyobraźcie sobie, że mój "kochany" mąż umówił się z mechanikiem w swojej rodzinnej miejscowości w Wielki Piątek i zostanie u teściów spać do soboty. Więc sprzątanie takie ostatnie przed świętami tylko na mojej głowie. No i maluszek do tego wszystkiego.
A najgorsze jest to, że myślałam, że pójdziemy razem święcić jajka, przecież to pierwszy raz. A on woli sobie z mamusią posiedzieć. Ale się wnerwiłam !!!! Przecież to pierwsze święta Michałka !!!! Myślałam, że wszystko uwiecznimy na zdjęciach, że będzie tak rodzinnie itp. Szczególnie, że mąż ma taką pracę, że w niedzielę świąteczną pracuje, więc dla nas Święta będą tylko w poniedziałek 😞

Dziewczyny czy, ktoras z was potrzebuje nosidelko? Mam 2 i chcialabym jedno sprzedac za 70 zl,nowe, firma Infantino. Jak cos to daje maila : [email protected]

Alwo dzieki za slowa no i przekazalam malej zeby byla grzeczna heheh 😁 Naszczescie teraz sobie ladnie spi jak narazie przez 15 min 😜 zobaczymy jak dlugo wytrzyma?
Asiul co do basenow w Bialymstoku to napweno cos znajdziesz. Moj brat ze swoja cora juz 7 latem od bobasa z nia chodzil takze napewno sa zajecia dla takich szkrabow 🙂 Chcesz to zapytam dokladnie gdzie i ci dam namiary?!
U nas dzis tak brzydka pogoda wiatr i ponuro ehhhh kolejny dzien w domu. Ja sprzatalam wczoraj w biegu bo mala co chwile marudzila, ale jakos sie udalo. Dzis jest milusio i czysciusio.
Kochane mam do was ppytanko o ktorej godzinie przewaznie kapiecie swoje maluszki ??? I czy zawsze sie udaje wam o tej samej wykapac, zeby miec jakas rutyne ?? BO u mnie to z tym bardzo ciezko zeby trafic na ten sam czas. Czasami czekalam koniecznie zeby ja wykompac o tej samej mniej wiecej godzinie to konczylo sie to niestety nie wykapaniem Ali hehhe. Dlatego teraz kapie ja kolo 17 wtedy kiedy wiem ze napewno nie spi 😜 A jak jest u was??
Pozdrawiamy !

Kasiuw myslalam wczoraj o tobie ze pisalas, ze ciezko ci pawelka usypiac, ze nosisz go na rekach i jak odkladasz na jego miejsce to sie odrazu budzi. Ja tez tak mialam i wiesz co podluz mu pod spod pluszowy kocyk. Jezeli kladziesz go bezposrednio na koldrrke lub przescieradelko to te materialy szybko robia sie zimne i jak maluszka odkladasz to odrazu czuje ze to nie ramiona mamy i jest mu nie dobrze. A kocyk pluszowy jest jakis cieplejszy i przyjemniejszy. Na moja ALe to dziala 🙂 moze na Pawelka tez bedzie 🙂

Nanusia my staramy się - i jak na razie to nam wychodzi, myć Michałka zawsze o tej samej godzinie. Zazwyczaj jest to ok 19. Już zrobiła się z tego rutyna. Mały jest bardzo do tego przyzwyczajony. Już po 18 zaczyna marudzić, o 19 zaczyna się przygotowanie do kąpieli - ogrzewamy pokój, żeby było milutko, rozbieramy maluszka i zaczyna się kąpiel. Potem jest ogromny płacz przy ubieraniu, płacz bo czeka na podgrzanie butli z mlekiem i w końcu jedzonko. Jak kończy butlę, to już mu się oczka zamykają. Czekam aż się mu odbije i kładę spać. Oczywiście wcześniej wietrzymy pokoik, żeby nie było zbyt gorąco. No i maluszek zasypia ok 20 - 20.30 (jeśli trochę marudzi). Czasem jeszcze zapłacze, ale staramy się go nie nosić wtedy, tylko po główce pogłaskam i zasypia.

To moja metoda i jak na razie się nam sprawdza.

No ja tez już od dziś zaczełam wielkie sprzątanie bo w niedziele tak ważny dzień naszego Domonika 🙂 małe przyjęcie robimy w domku więc musi być czysto 😉 jutro gotowanie i będzie gotowe 😉


Co do kompania nam sie tak prawie udaje o stałej poże mniej więcej o 19 albo czasem jak mały już marudny to tak o 18.30.
Mamy teraz taki mały problem z jedzonkiem:/ Kurcze odkąd skończył 2 miesiące daje mu 4 miareczki mleczka i powinien jeśc tak co 4 h a niestety po 4 h on nadal zdaża sie że nie jest głodny 😞 wygina sie przy butli mocno płacze i nie ma mowy żeby sie napił a w nocy je co 4 bez problemu i nie wiem bo jest malutki i nie powinien chyba mieć takich długich przerw dłuższych niż 4 h?? mamy karmiące sztucznie jak jest u was?? co ile dajecie maluszkom jeść i ile tego mleczka ... z góry dziekuję 😉

Dziś moja Ula coś słabo spała w dzień (jak tylko ostatnim razem napisałam że śpi to zaraz się obudziła :/ Nie wiem czy to po tym szczepieniu czy taki dzień gorszy po prostu miała...

Nanusiu, jasne że poproszę o wieści w sprawie basenu 😆
A jeśli chodzi o kąpiel to u nas jest spory rozstrzał godzinowy, bo między 19 a 21 się odbywa, więc raczej ciężko tu mówić o jakiejś rutynie :/ A do tego ostatnio Ula za każdym razem płacze przy okazji kąpieli mimo, że próbowaliśmy już różnych konfiguracji - niedługo po jedzeniu, długo po jedzeniu, zaraz po pobudce, niedługo przed pójściem spać... Może trzeba zacząć ją kąpać rano, gdy ma najlepszy humor 😜