Ciazowki w UK :) | Forum o ciąży

MonisiaD napisał(a):

Gosiaa ciesze sie bardzo,ze poznalas juz ta przyjemnosc.Teraz juz bedzie to z kazdym dniem mocniejsze.Loli ja od poniedzialku w lozku leze.A te skurcze sa przepowiadajace.I normalnie jesli ktos je ma,to pojawiaja sie ok.37-38 tyg.Ale niestety ja mam ta cholestaze.I w jej przypadku ok.70%porodow w tym kraju konczy sie przed terminem.Dlatego wlasnie ciagle mnie monitoruja.Jutro znowu do szpitala trzeba jechac...

mam nadzieje ze dotrwasz z brzuszkiem jak najdluzej 🙂 nie moge sie doczekac az zobacze ta Twoja slicznotke :P

Gosiaa ja tez sie jej juz doczekac nie moge.Ale lepiej by bylo,jakby jeszcze z 2 tygodnie w tym ciasnym brzuszku posiedziala 🙂 🙂Moze tylko mnie panienka straszy i wyjdzie duzo pozniej 😁 😁 Z takim lobuzami nigdy nic nie wiadomo 😉

hehe :P ale bedziesz miala lobuziare malutka w domku 😁

gosiaa21 napisał(a):

hehe :P ale bedziesz miala lobuziare malutka w domku 😁

Biorac pod uwage jak sie ciagle wierci to napewno 🙂Wczoraj tate tak pokopala,ze az sie przestraszyl,czy to normalne 😉

Co tu taka cisza dzisiaj??

monisia ogladajac Twoj brzuszek powiem szczerze ze moja szczeka na pare minut opadla w dol. Jest taki duzyyy, ciekawe czy ja taki bede miala ;p

gosiaa dzieki 🙂Nie da sie ukryc,ze pileczka jest spora 🙂Jest co dziwgac 😉Tobie tez napewno wyskoczy 😁

monisia super brzusio 🙂 chyba duza dziewczynka bedzie co ?

Cześć dziewczynki. Za tydzien rodzina 7 osobowa przylatuje więc mam urwanie głowa a do tego mała wisi na piersi non stop.
Jak się czujecie ? Monisia brzusio pokazne 🤪
Niusia Gratuluje maluszka !!!!
Musze Was poczytac jak sie uporam ze wszystkim.

http://www.channel4.com/programmes/one-born-every-minute/4od#3153234

Monika masz pilke podobna do mojej 🙂 uwazaj bo u mnie mieszkalo 4kg szczescia 🙂

Loli napisał(a):

http://www.channel4.com/programmes/one-born-every-minute/4od#3153234

Loli no to dałaś nam filmik! :]

moj porod

mala cala noc miala szal i moj do niej do brzuszka gadal zeby sie uspokoila bo w koncu cos mi tam rozwali w srodku. polozylismy sie spac okolo 12 i nie moglam zasnac. stwierdzilam, ze pojde do toalety to moze mala sie pobuja i uspokoi. wrocilam do lozka, odwrocilam sie na drugi bok i poczulam dwa gluche pekniecia w brzuchu. zrobilo mi sie mokro, bylo kolo 1 w nocy. obudzilam mojego, myslal ze jaja sobie robie i budze go do pracy. lalo sie ze mnie masakrycznie. zadzwonilismy do szpitala i kazali nam przyjechac na kontrole.

dostalam lekkich skurczy po drodze. co 3-4 min, ale lekkie i krotkie.
w szpitalu zanim ktos mnie ogladnal czekalam w poczekalni prawie 2 godz. polozna mnie zbadala i byl tylko 1 cm rozwarcia, dopiero zaczal odchodzic czop.kazali nam jechac do domu.
w drodze do domu skurcze juz ostro dawaly mi popalic.
w domu sciagnelam posciel z lozka i rozlozylam na podlodze, koldre, poduszki, pilke do cwiczen itp i uwilam sobie gniazdko jak kotka
moj maz mial mi liczyc skurcze ale co rusz zasypial przy zegarku. zabralam wiec mu go i kazalam spac. okazalo sie ze znacznie lepiej znosze skurcze jak on spi, skupialam sie na czyms, np liczylam platki kwiatkow z poscieli itp. miedzy skurczami udawalo mi sie zasypiac. okolo 8 rano mialam skurcze co 1-2 min trwajace 45 sekund.
zadzwonilam po karetke. obudzilam meza.
w szpitalu po badaniu mialam 6cm rozwarcia (w trakcie 4 godz sie zrobilo). przed badaniem przez chwile czekalismy w miejscu gdzie kobiety przychodzily na usg itp. ja jak mialam skurcze to sobie jeczalam i jacek mowil, ze jak patrzaly na mnie to lapaly sie za brzuchy i mialy przerazone miny
a jak kazali mi sie isc wysikac, to kazalam jackowi wyscielic kibelek bo inaczej nie usiade
o 11:30 dostalam epidiural. o 14 mialam 9cm rozwarcia i nie bylo postepu az do 21 kiedy to zapadla decyzja o cesarce (wydaje mi sie ze podjeli ja wczesniej bo juz od 16 nie kazali mi nic jesc i pytali sie kiedy jadlam ostatnio). mialam tez kroplowke na skurcze, przyszly mocne, czulam je pomimo znieczulenia.
o 23:08 zaczela sie operacja a mala wyciagneli 3 min pozniej. moj maz nosil ja na rekach. przyniosl mi ja pokazac, a potem zagladal i mowil mi co mi wlasnie robia

a potem sie poplakal i nie mial mu kto lez i gilkow wytrzec

ogolnie to co sie dzialo po porodzie dalo mi tak w kosc, ze porod przy tym wszytskim to pikus

No to witam spowrotem.Z malutka wszystko obowiazkowo w porzadku.Tylko ja sie troche zmartwilam,bo na ktg wyszlo,ze te skurcze co mam,to nie sa te braxtona tylko juz te normalne porodowe.Na szczescie nie sa zbyt mocne.Nastepne ktg mam we wtorek i dowiem sie czy cos sie w tej kwestii zmienilo.Jezeli by sie do tego czasu nasilily,to mam sie zglosic na triage.Polozna najpierw sie ostro zdziwila,a potem stwierdzila,ze w koncu przy cholestazie 70%porodow konczy sie przed terminem,wiec pewnie i mnie to dotyczy.A ja twaro wierze,ze malutka jeszcze z 2-3 tygodnie w brzusiu posiedzi 😉
Nusia ale mialas przeboje.Mam nadzieje,ze u mnie bedzie lepiej 🙂Loli w 33 tyg mala wazyla 2300 wiec sie naprawde kawal baby zapowiada 😁

ja dzisiaj bylam w rzychodni i na badania przyszla angielka z noworodkiem na moje oko nie wiecej niz 2 tyg i sie przerazilam jakie to dzieciatko jest malutkie! a ta angiela nosila je jak jakas lalke malo co nie przelamala, ubrane dzieciatko bylo na krotki rekaw tyko pozniejjakis kaftanik jej zalozyla jak wychodzili. Ci anglicy to zyja bezstresowo.

MonisiaD napisał(a):

No to witam spowrotem.Z malutka wszystko obowiazkowo w porzadku.Tylko ja sie troche zmartwilam,bo na ktg wyszlo,ze te skurcze co mam,to nie sa te braxtona tylko juz te normalne porodowe.Na szczescie nie sa zbyt mocne.Nastepne ktg mam we wtorek i dowiem sie czy cos sie w tej kwestii zmienilo.Jezeli by sie do tego czasu nasilily,to mam sie zglosic na triage.Polozna najpierw sie ostro zdziwila,a potem stwierdzila,ze w koncu przy cholestazie 70%porodow konczy sie przed terminem,wiec pewnie i mnie to dotyczy.A ja twaro wierze,ze malutka jeszcze z 2-3 tygodnie w brzusiu posiedzi 😉
Nusia ale mialas przeboje.Mam nadzieje,ze u mnie bedzie lepiej 🙂Loli w 33 tyg mala wazyla 2300 wiec sie naprawde kawal baby zapowiada 😁

monisia zycze Ci aby ta Twoja perelka jak najdluzej byla w brzuszku i sie super rozwinela a pozniej Ci rosla i wyrosla na zdrowa, sliczna dziewczynke 🙂

dziewczyny a macie takie cos jak nk lub facebook?:P

dziekuje gosiaa 🙂No mam oba 🙂Szukaj pod Monika Dratwicka 😉To ja znikam spac.Bylam dzis u siostry i caly dzien mnie te skurcze meczyly 😞 😞Caly brzuch mnie boli i nie mam sily chodzic.Mam nadzieje,ze jutro bedzie lapiej.Dzis mam taki parsywy humor,normalnie mam ochote plakac 😞Wszystkiego mam juz dosc!!Dobra ide,nie bede jeszcze was dolowac 😞

monika a zdjecie na profilu masz w bordowej sukience? Jak cie anka zaprosi to bede ja

Niom w bordowej sukience z zolta roza w reku 🙂To z mojego slubu jest 😁 Czekam na zaproszenie

Oj teraz to chyba wszyscy pierwsze co NK i facebook hehe 😁 no i mi jeszcze doszedł brzuszek.net 😁 😁
Jak się dziewuszki czujecie? Nusia jak Twoja Malutka? No i Moniś Ty jak się czujesz Kochana?
Buziaczki

sylvianka jak narazie to sie w miare czuje.Ale skurcze dalej mnie mecza,wiec wieczorem znowu bede wypluta.Ale dzis musze sie trzymac,bo bedziemy malej lozeczko skladac,a potem mam gosci 🙂A poza tym juz coraz blizej konca 😁 Wiec damy rade 🙂

syvianko zaproszenia do ciebie juz wyslane 🙂

ooo zaraz Was znajde 😁 ja jestem tez tu i tu jako Gosia Gosławska 🙂
Monisia nie poddawaj sie jeszcze tylko troszeczke 😁

zaproszenia wyslane 😁 sylwia ladny kolor wlosow masz:P