Mamusie i przyszłe mamusie;) rocznik 89:D | Forum o ciąży

malutka90 napisał(a):

malwinka witamy kolejną młodą mamę,ja co prawda rocznik 90 ale gogr znam jeszcze z kilku innych wątków jak i inne mamusie tutaj,a na rocznik 90 nie ma wątku więc przykleiłam się do 89 😁 co do wieku to powiem Ci,że niektóre nawet młodsze ode mnie dziewczyny zachowują się bardziej dojrzale niż niektóre dużo starsze od nas mamy (nie chodzi mi oczywiście o dziewczyny z forum tylko o różne znajome)więc co racja to racja,że to nie zależy od wieku 😜

Malutka wstręciucho nie musisz tak podkreślać, że młodsza jesteś 😁 My też się czujemy na '90;D

dobra dobra,czuję się na 40 🤪 🤪 🤪 😁 😁 😁
żartuje oczywiście 😎

malutka90 napisał(a):

dobra dobra,czuję się na 40 🤪 🤪 🤪 😁 😁 😁
żartuje oczywiście 😎

Ja i tak zawsze mówię, że mam 16 😁 A co! Człowiek ma tyle na ile się czuje a nie na ile wygląda:P 😁 hehe
Kurde.. brzuch mnie boli - mam nadzieję, że teraz już coś się tam dzieje.. Bo dotychczasowe bezużyteczne bóle mnie do szału już doprowadzają:P

Nie mamy wody od rana... :/ wrrr... i zero informacji kiedy będzie.. co najlepsze nie informowali też, że nie będzie czyli pół wsi zaskoczona i wściekła 😠

może w końcu się zacznie???
gogr no ile można,ja urodziłam w 39 tyg 😁 😁 😁

malutka90 napisał(a):

może w końcu się zacznie???
gogr no ile można,ja urodziłam w 39 tyg 😁 😁 😁

Hmm.. ile? Kubę urodziłam wywołanego w 42 tyg...
teraz mi 41 leci... boziu niech się coś rozkręci bo szału dostanę:P

ale pewne jest to,że to kwestia kilku dni 🙂 bo najdłużej chyba do 42 tyg i wtedy wywołują.choć czasem wywołują nawet w 41 a kiedy masz się zgłosić do szpitala?

Nie mam konkretnego terminu z tego względu, że pewnie teraz będę co 2 dni na ktg jeździć właśnie do szpitala... wtedy kiedy mój gin będzie miał dyżur..
A jak nie urodzę to nie wiem.. przy Kubku jak byłam 8 dzień po terminie to już mi się kazał lekarz na oddział wybrać... a teraz zoabczymy - wyjdzie w praniu 😉 jak nie urodzę to jeszcze w środę zaliczę wizytę w przychodni 😜

ja miałam tak,że ostatnie moje wizyty wyglądały tak samo,co tydzień słyszałam to samo i do przychodni kazali mi się pokazywać co tydzień jak nie urodzę,więc sobie odpuściłam cotygodniowe wycieczki i przesiadywanie w kolejkach w przychodni bo stwierdziłam,że i tak powiedzą to samo, a jeśli lekarz powie,że np rozwarcie jest większe albo coś to nawet będąc w domu nie wiedząc o tym,że rozwarcie się powiększyło to i tak w końcu zacznę rodzić 😁 no i chodziłam we wtorki na te wizyty,potem kolejną wizytę we wtorek odpuściłam i nie poszłam,a w sobotę urodziłam 🤪

No ja tam wolę iść... Tym bardziej, że tyle niefajnych rzeczy się słyszy o przenoszonych ciążach..
Zwyczajnie się boję, że coś może być nie tak... a jak pójdę to przynajmniej gin zrobi usg, sprawdzi czy wszystko w porządku no i nie powiem za każdym razem liczę, że mi powie, że już coś tam się posuwa do przodu 😉

no tak,w Twoim wypadku to tak,bo u mnie nie było przenoszonej ciąży,tylko zwykłe wizyty na których badał rozwarcie,które ciągle było na "mały palec" potem na "luźny palec" więc poczekałam sama aż będzie już maksymalne,ale i tak nie było,bo zaczęło się od odejścia wód,rozwarcie po przyjeździe do szpitala było takie jak na ostatnich wizytach i dopiero potem jak strzała poszło,słyszałam tylko- ze 3 cm,5,8,10 i Klaudia już była 😁

To szybciutko 😉 Mi nie dość, że się posuwało góra po pół cm to straaaszznie długo;p
Dopiero jak się udało dobić 7 cm to jakoś poleciało;p Ciekawe jak to teraz będzie...

podobno drugi poród łatwiejszy od pierwszego,ale osobiście spotkałam się z kilkoma przypadkami,że drugi był cięższy,ciekawe od czego to zależy 😮

No nie ma reguły niestety.. moja mama mówiła, że pierwszy był najcięższy.. Ale z drgiej strony też znam wiele kobiet, które drugi miała albo identyczny albo dużo cięższy...

jeśli nasz sentymentalny 1 listopada był owocny to też będę mieć taki sam termin,ale wątpie w to 😁

Hej Marinka:0 No mamy dobry dzień bo się nam 2 nowe mamuśki odezwały 😁

Malutka - życzyć powodzenia?? 😁 Czy pocvzekać jeszcze trochę??:::P

Dobra.. jadę po swojego, jemy obiad i do szpitala na ktg... Miejmy nadzieję, że po drodze zacznę się otwierać a jak dojadę to urodzę 😁 hehe trzymajcie kciuki 😉

gogr to ja trzymam kciuki za Was 🙂

Z rodzenia nici 😠

aisak_89 napisał(a):

Hej Mamusie 🙂
Przyszłam się przywitać 🙂 GoGr czas na Ciebie nie blokuj kolejki 😁 😘 😘 😘

Kasia nawet nie wiesz jakbym już chciała... Jak widzę, że wszystkie koleżanki, które miały termin tak jak ja albo później już urodziły to mnie szlag trafia...

a ja myślałam,że jak wejde na forum to już będę mogła Ci pogratulować a tu jeszcze muszę poczekać 😁

Malutka... chyba jeszcze długo.. bo mi gin powiedział, że widzimy się w środę w przychodni...

Kasia pewnie, że przyjdzie pora... Ale ile można? Przypomnij sobie jakie sfrustrowane były dziewczyny czekające na pierwsze dziecko... już w okolicach terminu były nerwy, że jedne rodzą wcześniej a one jeszcze nie, a co dopiero po terminie.. i teraz do tego dorysuj sobie mojego Kubka... jest mi zajebiście cieżko.. liczyłam na to, że coś się dzieje bo brzuch od dłuższego czasu mnie boli... Męczę się pół dnia, pół nocy.. i za każdym razem słyszę, że jeszcze nie...

Mam dość.. boję się, że owinie się pępowiną... w ogóle zaczynam mieć jakieś chore wizje:/

czuje się świetnie. Czasami mały kopie tak że nie da się ani spać ani siedzieć dzisiaj miałam taką noc do północy walił mnie jak oszalały i od 5 rano znów. Co prawda to prawda sama zaczynam być wyczulona na mojego malucha nawet jak wierci się w brzuchu. Rozmawiałam wczoraj z moim mężem na temat porodu on jest wielce za porodem wspólnym, chce byśmy rodzili razem, ale nie wiem czy to dobry pomysł raz jak zaciął się przy zmywaniu szklanką to zbladł i prawie zemdlał uff. GoGr to trzymam kciuki za szczęśliwe rozwiązanie. Na pewno nie mam zamiaru znikać z forum za dużo tutaj przydatnych porad i zbyt wiele miłych osób. Pozdrawiam wszystkie mamuśki i przyszłe mamy 😘