Skocz do zawartości

Marzec 20011, poczatek drogi | Forum o ciąży


katy_86

Rekomendowane odpowiedzi

Neli musisz uważać, nasze dziecinki już słyszą i natęzony hałas wcale nie jest dobry dla nich, mogą być potem troszkę nerwowe 😞
Doprawdy sporo tego napisałyście 🙂 My zamiast szablonów naklejamy takie gotowe postaci z bajek - piankowe 🙂 Postawiliśmy na Kubusia Puchatka.
Co do nazwiska - mam po mężu, wygodniej, a co do wieku to wkrótce 27 😜 także przybij piątkę eMKa 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 15,5 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • samantka

    2319

  • MonisiaD

    1525

  • Niunia26

    2070

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
Okropne te przepisy, ale już czas na wolne. To dla dzidziusia ważne, aby mama była wypoczęta i zadowolona, a nie zmęczona po tylu godzinach pracy. U mnie też trudna sytuacja w pracy, bo szefowa została praktycznie sama, Ja już drugi miesiąc nie pracuję, ale dostałam zakaz i mam mieć oszczędny tryb życia. Chciałam chodzić do pracy do końca grudnia, ale jak w październiku wylądowałam w szpitalu (po tym jak jechałam właśnie do pracy i jak mi nie ustąpił miejsca w kolejce) to już słucham lekarza i olałam pracę. Doszłam do wniosku, że teraz jest czas na macierzyństwo, karierę zrobię później. Tym bardziej, że się obroniłam niedawno i chciałam powalczyć o awans, ale zlałam sprawę,bo bobas najważniejszy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no sporo za żłobek by Cię wyszło.. Ja na razie będę spędzać czas z dzieciaczkiem, a od października (maluszek będzie miał 7miesięcy) idę zaocznie na studia..W tygodniu będę siedzieć z dzidziusiem, a w weekend do szkoły, mąż ma weekendy wolne od pracy, więc będzie spędzał czas z nim jak będę w szkole 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dziewczyny ale Wy macie tępo 🙂 temat pracy poruszyłyście, a u mnie wygląda to tak, że od niedawana jestem na zwolnieniu po tym jak zrobiło mi się słabo i nie mogłam zatamować krwawienia z nosa, też wstawałam o 5 rano, niby wszystko ok, ale szef zaczął kręcić nosem, moja praca to przede wszystkim wyjazdy w teren i na taką pogodę to naprawdę duże ryzyko. Trochę to przykre, niby ciąża to nie choroba, ale wiekszość pracodawców nie rozumie, że czasami trzeba iść na zwolnienie.
Też zamierzam wrócić po macierzyńskim do pracy, ale czas pokaże jak to się rozwinie dalej, niby można wziąć 2 tyg. macierzyńskiego przed porodem
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no niestety są tacy, którzy nie rozumieją.. Przecież kobiety w ciąży pracują, jeśli mogą, ale zdarza się tak, że nie ma innego wyjścia i trzeba iść na zwolnienie.
Ok Kobietki, ja idę się już położyć, gdyż strasznie mnie plecy już bolą. Mam nadzieję, że dziś będziemy wszystkie dobrze spać w nocy! 🙂

miłej i spokojnej nocki, do jutra! :*
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Faktycznie sie rozpisalyscie 🙂 Musze sie was poradzic, bo nie wiem co mam robic, takze pozwole sobie na zmiane tematu na chwilke..
A wiec tak...tutaj w szpitalu lekarze mowia zupelnie co innego niz moj lekarz. Po pierwsze twierdza, ze szyjka jest w porzadku i sie nie skraca. Po drugie zwiekszyli mi dawke fenoterolu (czy jak to tam sie nazywa). Po trzecie kaza mi brac zelazo, a moj lekarz mowi, ze nie ma takiej potrzeby, bo nie mam duzego niedoboru, a po tych tabletkach ma sie zaparcia. No i ktg wychodzi w porzadku a oni mi tu mowia, ze mam lezec do obserwacji przez weekend..W sumie przeciez moge lezec w domu, bo na weekend i tak zadnych badan tu nie robia..I jak byc tu madrym? Kogo sluchac?
W sumie moj lekarz prowadzacy ma bardzo dobra opinie i polecalo mi go pare osob, a z tymi lekarzami tutaj u mnie w miescie nigdy nic nie wiadomo..
Zastanawiam sie czy wyjsc jutro na zadanie i po porostu bede lezec w domu i tylko podjade do mojego lekarza...czy lezec tutaj grzecznie i sie meczyc?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
MajaP badania z krwi itd pewnie miałaś robione jakiś czas temu, mogło się wiele zmienić, więc ja bym jednak posluchała lekarzy ze szpitala. Ale to Twój wybór... Może faktycznie lepiej brać te żelazo, bo nawet mały niedobór może się przeistoczyć w anemie, a jeśli Twój lekarz nie zapisał ci żelaza tylko ze względu na wzdęcia to coś nie halo.. Przecież żelazo w żaden inny sposob nie szkodzi, wręcz przeciwnie. Więc jak uważasz... W każdym bądź razie życzę szybkiego rozwiązania tego dylematu... a co na to Twój mąż... najlepiej razem podejmijcie decyzję.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Maja faktycznie ciężka sprawa, lekarz lekarzowi nie równy, ale mi się wydaje, że jeśli mówią, żebyś została jeszcze na obserwacji to tak zrób, w sumie może nie na cały weekend, niech zrobią potrzebne badania jutro a w sobotę po zasięgnięciu opinii wypisz się. A żelazo można brać bez żadnych przeciwskazań, po 1 tabl. dziennie, dla wzmocnienia hemoglobiny 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
oj ale się naczytałam... chciałam coś napisać, ale padam na twarz... Gerda masz oklask, jednak i tak Cię biję, bo ja w lipcu już 28 skończę :PP
Maju, zastanawiam się nad Twoją sytuacją... i szczerze mówiąc to nie wiem. Ja bym zadzwoniła na Twoim miejscu i skonsultowała to z lekarzem prowadzącym. I zobaczymy co on powie.
Dobra, zmykam spać. Mam nadzieję, że zasnę szybko.
I Wam też tego życzę.
Buziaki!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
MajaP powiedz swojemu lekarzowi to co Ci powiedzieli w szpitalu i niech najlepiej On Ci podpowie co masz robić. Powiem Ci szczerze, że Ja też tylko ufam mojej gin. dlatego też do Niej dziś pojechałam, bo ta co byłam u nij przedwczoraj kazała mi iś do szpitala jutro, a moja powiedziała, że nie ma takiej potrzeby tylko mam brać leki i odpoczywać. Więc najlepiej skontaktuj się ze swoim gin. i wtedy podejmij decyzję. Pozdrawiam i trzymam za Ciebie kciuki.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Niunia nie przejmuj się, bo ja też :PP
A tak poza tym to byłam dziś obejrzeć wózki w sklepie na żywo. Niestety tego Raptora nie było. Był za to z firmy Tako Jumper X. Już go wcześniej na allegro oglądałam i powiem szczerze, że bardziej mi się podoba od tego Raptora... tylko 1200 pln kosztuje... Wkurzyłam się troszkę, bo Miś stwierdził, że już wczoraj przecież podjęliśmy decyzję odnośnie wózka, że ten tańszy, a ja teraz zmieniam zdanie. Ale kurcze, na żywo ten Tako jest śliczny (wg mnie), a tamtego nie mogę obejrzeć, dotknąć itd. No i na koniec Misiek stwierdził, że znowu ma najważniejsze jest to, że mi się podoba, a nie jemu... a wcześniej gadał, że ja mam wybrać sama taki jaki chce. No i jak tu za nim nadążyć. Ja go jeszcze urobię, bo i tak w styczniu dopiero kupimy... więc mam czas :PPP tylko proszę kciuki trzymać 😁DDD
Ehhh... ale się rozpisałam o pierdołach...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dzięki za rady 🙂 własnie tak zrobię jak mówicie i zobaczymy.
Niunia dobrze, ze u Ciebie wszystko w porządku 🙂
Pisałyście też o szablonach na ścianę. Ja znalazłam super wzory na Allegro, jak wrócę do domu to prześlę linka.
Co do nazwisk to ja przyjełam męża, choć moje mi się bardziej podobało, bi byłam tylko jedna. Do tej pory dowodu nie zmieniłam bo mi żal i ciężko się przyzwyczaić.
A i przyszła dzisiaj kołyska dla szkraba. Mąż złożył i wysłał fotkę 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
m_corazon napisał(a):
Dziewczęta a ja mam trochę krepujące pytanie - miała któraś problemy z zatwardzeniem?


No ja takich problemów nie mam, staram się jeść produkty bogate w błonnik i mam wrazie czego esputicon, jest bezpieczny w ciąży. A co do położnej to ja bym na to nie wydala pieniędzy, bo wrazie pytań czy jakiejkolwiek pomocy to zawsze jest ktoś kto może pomoc bez dodatkowych wydatkow, niby nie jest wtedy caly czas, ale wrazie czego przecież w szpitalu zawsze ktoś się znajdzie. A i slyszalam, że dziewczyna zaplacila za położną, ktora i tak ciągle wychodzila i uznała, że były to pieniądze wyrzucone w błoto. Dziewczyna zaczęła już mieć skurcze parte, a położna stwierdziła, że jest jeszcze czas i wyszla, nie zdążyła zamknąć drzwi, a maluch już pchal się na świat. Tak więc ja jestem na NIE. Czasami są to zwykłe naciągaczki, chyba, że masz poleconą przez kogoś, która jest sprawdzona i na prawdę pomocna.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dzień dobry wszystkim!
No i kolejna nocka nie przespana, ja to mysle że nie moge się juz doczekaćwłasnego łóżka we własnym mieszkaniu i dlatego ostatnio źle sypiam! (no i przez zgage i wieczne chodzenie na siusiu)
MajuP ja tez uważam że lepiej poradź się swojego lekarza, bo jeśli nie ma potrzeby abyś leżała w szpitalu bo możesz leżeć w domu to po co sie narażać!
m corazon ja naszczęście nie miałam jeszcze tego problemu w ciaży, ale koleżanka mówiła mi kiedyś że jej najbardziej pomagało jedzenie startego jabłka! Nie wiem ile w tym prawdy, ale może pomoże!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...