Marzec 20011, poczatek drogi | Forum o ciąży

A ja mam gesia skorke po przeczytaniu tego artykulu...I co z tego ze beda abalizowac i dochodzic skoro dziecka juz nic nie zwroci??? JA bym chyba oszalala i wszystkich pozabijala.
Dziewczyny to mega przestroga dla nas ze lepiej panikowac i dopiac swego w szpitalu niz dac sie odeslac do domu...
a na obiadek mam dzisiaj zupke pomidorowa 🙂
i jakos odechcialo mi sie slodyczy.. ogole jestem zla na siebie bo przez te slodycze sie podtuczylam, tak ladnie wygladalam a teraz i na buzi wiecej i w nogach...teraz mam postanowienie jesc jak najzdrowiej do konca ciazy i unikac slodyczy, ciekawe czy mam wystarczajaca silna wole...

W weekend też miałam energię, a małego jeszcze nie ma, więc chyba to nie od tego zależy 🙂 Ale mógłby już być, nie obraziłabym się, tym bardziej, że nie muszę brać antybiotyku ;-) Jeszcze pranie tylko rozwieszę i mogę już leniuchować w czystym domku. Aż nie wierzę, że wszystko sama zrobiłam 😜 Wieczorem pojadę z teściem jeszcze na zakupy, bo lodówka pusta, a dwa dni temu wydałam na jedzenie 120zł. Masakra gdzie to wszystko jest?

W Polsce po prostu tak się wydaje pieniądze.. my też, jak byliśmy na wakacjach co 2 dni ponad stówe w sklepie spożywczym zostawialiśmy... :/ Chociaż też i tutaj w Belgi w przeliczeniu na polską walutę to ok 400 zł na tydzień + ok. 100 zł na drobne wydatki... Ceny są kolosalne :/

Dziewczyny popatrzcie proszę na mój brzuch na zdjęciu. Czy on jest opadnięty czy nie. Bo piszecie, że nie widzicie pępka, Ja tez swoje nie widzę chyba, że się wychyle. Może mi jednak opadł tylko tego nie poczułam.

Niunia26 napisał(a):

Dziewczyny popatrzcie proszę na mój brzuch na zdjęciu. Czy on jest opadnięty czy nie. Bo piszecie, że nie widzicie pępka, Ja tez swoje nie widzę chyba, że się wychyle. Może mi jednak opadł tylko tego nie poczułam.

Niunia tak chyba nie da się powiedzieć, bo możesz mieć taki od początku brzuszek... Może porównaj sobie zdjęcie sprzed miesiąca i teraźniejsze... A tak ogólnie to brzuszek masz nisko... ja też tak mam... już w 6-7 miesiącu dziewczyny z pracy mowiły, że ja to mam nisko brzuch, a teraz to się całkiem obniżył... tak więc to kwestia tego chyba jaką się ma figurę...

Ja uciekam się położyć na godzinkę, bo jakaś zmęczona jestem...

Jakoś właśnie nie potrafię porównać tych zdjęć ;-(

Niunia jak ja porownuje swoje zdjecia to tez za bardzo nie widac. Ale jak staje przy lustrze przodem to widac taki zarys brzucha i on jest bardzo nisko. Poza tym skora na brzuch ciagnie, tak na wysokosci od biustu do pepka.

Mnie też krzyż mocniej boli, chyba porządki mi nie pomogły ;-(

Ja mam skurcze co 8 minut od godziny, ale nie sa bolesne, tylko brzuch napina sie mocniej niz dotychczas i w tym czasie bola plecy. Ale skurcze porodowe napewno bede bolec tak, ze nie bede mogla wytrzymac pewnie.Teraz leze i obserwuje co i jak.

zwlaszcza, ze ja jestem na tym fenoterolu i nie powinnam miec zadnych, wiec moze dlatego nie boli

Marta mój gin powiedziała, e jak skurcze będą regularne to należny wziąć nospę poleżeć i się obserwować. Skurcze porodowe się nasilą, a te przepowiadające będą malały

Jak nie przejdzie zaraz to jedż na IP niech Ci KTG zrobią. Marta u Ciebie nie ma żartów Ty już nie masz czopu, więc poród tuż tuż. Napisz do mnie w razie czego. Trzymam kciuki.

Ja mam was wszystkie w telefonie zapisane 🙂
Ide sie polozyc, dzisiaj pewnie zasne, bo wstalam bardzo wczesnie. Wiec jak cos to do jutra.A jak bede musiala jechac do szpitala to napisze smska.
Buziaki

Jejku Marta trzymam kciuki !! Ja dzis posżłam z narzeczonym na spacer do miasta na malutkie zakupy i w drodze powrotnej złapał mnie straszny ból z lewej strony brzucha,az nie moglam isc dalej, nie wiem co to było, ale dopiero w domu jak polezałam troszke to mi odpusciło ... Ja tez musze wpisac sobie Was do telefonu, bo teraz to juz nie wiadomo kiedy złapie... Tak sie zastanawiam jak dziecko zachowuje sie podczas porodu, czy sie porusza czy nie, musze sobie poczytac, moze cos bedzie na ten temat...

Oj dobrze, że mi przypomniałyście, bo też muszę sobie pozapisywać 🙂))
Ja dziś jakiegoś doła mam... i ryczę jak głupia... Misiek mi uświadomił właśnie, że zawsze jak coś mi podaruje to ja płaczę... płakałam jak na mikołajki prezent dostałam, potem gwiazdka, kwiatki... kiedyś specjalnie gdzieś poszedł kawę mi kupić taką jakąś delikatną to się rozryczałam 😞 a dziś mi też dał prezent już Walentynkowy... mi jest głupio, bo uważam, że nie zasługuję, a jemu jest głupio, bo myśli, że mi się nie podoba 😞(( i powiedział mi, że ja to chyba uważam, że jedyne co mogę dostać to jakieś wyzwiska albo coś w tym stylu... i że w mojej głowie na nic nie zasługuję... jakaś pokręcona jestem chyba 😞(((

No właśnie nie rycz mała. Fajnie mi tak mówić, a sama co chwile płaczę. Ale dziś nic a nic 😜

Ahh dziewczyny poleżałam sobie, przyszła mama i jakoś jestem zmęczona... Widziałyście w wydarzeniach mówili o tym Oskarku... tragedia...i na dodatek szpital nie czuje się winny... dziady pieprzone... 😠
Strasznie brzuch mnie swędzi... smarowanie nie pomaga... nie wiem co mam zrobić 😞