Marzec 20011, poczatek drogi | Forum o ciąży

no neli to 100 lat! ;*
bardzo się cieszę, że pojechałam na to spotkanie do szpitala, bo troszkę się uspokoiłam.. No ja wczoraj na wieczór i dzisiaj rano miałam taki ból miesiączkowy ;/ no i ból krzyża, taki przeszywający.. a ostatnio jak taki miałam to lekarz kazał mi jechać do szpitala, ale jak na razie przeszło, więc ne panikuję i nie dzwonię do niego. Tym bardziej, że w środę mam wizytę 😉 i wtedy mu wszystko powiem 😉 zapomniałam się zapytać tej położnej co nas oprowadzała co trzeba wziąć ze sobą do szpitala ;/ może napiszę do niej email 😉

Cześc dziewczyny
Na początku wszystkiego najjjlepszego dla Neli, 100 lat, spełnienia marzeń i przede wszystkim bezproblemowej ciąży i jak najmniej bolesnego porodu:]

Ja sali porodowej w szpitalu w którym zamierzam rodzic nie widziałam, wiem tylko z opowiadań koleżanki jak jest. Za bardzo się tym nie przejmuję bo podobno od marca mają ją przenosic na jakieś inne piętro bo będzie remontowana. Tak więc nie ma co się przejmowac...
Nie mam zielonego pojęcia co trzeba zabrac do szpitala, podpytam znajomej co trzeba do tego szpitala gdzie ja bede rodzic. Mam tylko pytanie ile zabieracie koszul nocnych? Wiadomo do porodu jedna na pewno, później na zmianę i zastanawiam się czy nie zabrac jeszcze jednej? Czyli w sumie 3.... w razie czego mąż dowiezie...
Co do przedwczesnego porodu to dzis w nocy miałam skurcze, mówię do mojego że chyba trzeba do szpitala bo lekarz mówił że jeśli będą to mam się na oddział zgłosic... No ale rano wszystko ustało i narazie spokój
Jedynie kręgosłup boli, z prawej strony najbardziej ale lekarz mówił że to dziecko uciska na nerw kulszowy i na to nie ma lekarstwa.... Pozostaje leżec dalej - już tydzień minął, aż się boję następnej wizyty za tydzień - ciekawe co lekarz powie na temat skracającej się szyjki i rozwarcia bo brzuch dalej twardnieje:/

Też bym chciała tak szybko wyjśc ze szpitala.... nie uśmiecha mi się leżenie z innymi babkami na sali, u mnie nie ma 1 osobowych pokoi:/ W domu to zawsze inaczej jak w szpitalu. Jeśli jest wszystko ok to wypuszczają na 3 dzień chyba ze jakies komplikacje to dłużej

Jespere Ja pamiętam jak moja mama urodziła i pojechalismy do niej w odwiedziny.... I brat się jej pyta czy tam w brzuszku ma jeszcze jednego dzidziusia bo brzuch dalej był duży :] troche czasu trzeba żeby to się wszystko obkurczyło...

No właśnie ja mam problem z rozmiarem koszulek, zupełnie nie wiem jaki rozmiar... Wiadomo że po porodzie brzuch się zmniejsza ale nie aż tak żebysmy o 4 rozmiary schudły:] ja planuje jedną większą do porodu i 2 mniejsze... Do porodu to jakąś luźną, wiadomo człowiek się poci...

u mnie w szpitalu jeśli nie chcemy sobie zabrudzić swojej koszuli to dają taką jednorazową...i to nie jest taka typu jak przod zaslonisz to tyl wyjdzie i na odwrót.. polozna nam ja pokazywala to jak przymierzala do siebie, a szczuplutka ne byla to miala ja tak za kolano.. więc właśnie nie wiem czy zakładać swoją do porodu czy faktycznie taka jednorazową od nich wziąć, tak samo nie muszę brać ze sobą maszynki do golenia, bo mają jednorazówki, ale ja jak nie dam rady sama się ogolić to poproszę męża raczej, żeby mnie jeszcze w domu ogolił, bo głupio mi, żeby położna mnie goliła 😜 no ja też myślałam nad tym aby wziąć tak 2 góra 3 koszule 😉 na pewno nie więcej.. tam w szpitalu leży się 2-3doby, jeśli urodzisz na wieczór to 3, a jeśli rano czy tam nad ranem to 2 😜

m corazon wielkie gratulacje!!!:] Oby Malutka szybciutko rosła i był zdrowa!! A co się stało że się tak pospieszyła na świat???