Marzec 20011, poczatek drogi | Forum o ciąży

No tak, lekarz tez człowiek, ja już 2 razy tak miałam, że w dzień wizyty dr zgłosił swoją nieobecność, na szczęście w mojej przychodni p. położna informuje o tym pacjentki telefonicznie i ustalamy nowy termin (mimo że to placówka państwowa 😎.
Powiedzcie Mamuśki, jak się czujecie - tak fizycznie, ja bowiem od 3 dni jestem jak "zawieszona w czasie" - boli mnie głowa, po długim czasie "ciszy" znowu wymiotowałam 😞 Troszkę się właściwie przeraziłam takim stanem rzeczy, ale na szczęście już jutro wyczekiwana wizyta i ja liczę na dobre "ułożenie" naszego Bobaska 🙂

Pozdrawiam

Dziękuję Dziewczyny za życzenia owocnej wizyty. Spotkanie z lekarzem, owszem odbyło się, ale termin USG wyznaczył dopiero na ... 3 listopada, wówczas to nie dość, że będę czuła konkretnie ruchy Maleństwa, co sama zdołam "wyczuć", czy to On, czy Ona 😜
Poza tym niestety dopadło mnie nadciśnienie (ponad 150), stąd te bóle głowy; zalecono, bym je skrzętnie obserwowała, dlatego też trzeba mi się zaopatrzyć w ciśnieniomierz 🤨 Zastanawiałam się, czym to może być spowodowane zazwyczaj miałam ciśnienie w normie przy normalnej, kobiecej 😉 figurze, od wieku to chyba też nie jest uzależnione (nie jestem młodą 20-tką, ale do 30-tki jeszcze odrobinka), ech... .
Najważniejsze jednak, iż Maleństwo ma się dobrze, a serdusio bije, jak powinno.
Amaja co do bezsenności - to jestem w temacie, tyle że ja dosyć łatwo zasypiam, jednak jak tylko się obudzę w nocy na siusiu lub nad ranem, gdy mąż wychodzi do pracy, już nie ma szans na to, bym usnęła a później chodzę za dnia niczym "śnięta ryba" 😉 Widać trzeba nam się już teraz przyzwyczajać do nieprzespanych nocy 😁
Ja dotychczas kupowałam Dziecko, ale jest to gazetka bardziej chyba przeznaczona "dla mam starszaków". Muszę sprawdzić to M jak Mama skoro tak ochoczo zachęcacie.
Izabellak życzę Ci cierpliwości w oczekiwaniu na wizytę, ja juz odliczam mój miesiąc i tak będzie nam czas upływał, tydzień za tygodniem... . 🙂

Pozdrawiam Was gorąco 🙂

Hej!
Ja z kolei przybrałam dopiero 1,5 kg, choć brzuszek jest całkiem okrągły... nawet bardzo, mały paradoks. Ja również z każdym dniem, właściwie wieczorem coraz bardziej czuję Dzidzię. Nie są to typowe kopniaczki, ale takie nietypowe wiercenie 🙂

Och..., ja już z wielką niecierpliwością oczekuję tego momentu, kiedy poczuję naszą Kruszynkę. Póki co mam tylko odczucie rozciągającej się macicy, tak jakby wciąż mnie "nadmuchiwano". 🤢 Mam nadzieję że około 20 tyg w końcu dostanę "kopniaczka" 🙂, czyli za kilka dni