KWIETNIÓWECZKI 2011 | Forum o ciąży

!@#%$^**^#@$&((%#

Po 15 Witolda trafił szlag 😠
matko, jaka jestem umęczona...i jeszcze się kręci, jeszcze nie śpi, wymyśla cuda wianki żeby tylko nie daj boże zasnąć 😁

Ola, ja tam nie czekam: sama kąpię co Witalisek bardzo lubi: dzisiaj np zapłakał mi tylko raz, jak go wkładałam do wanienki, potem raz chyba z przyzywczajenia, zatem postępy czynię wielkie. I chyba zaczyna to być NASZ taki rytuał 😁

o rany rany.. on ziewa i gada do siebie 😮 😮 🤢 🤢 🤢 🤢 🤢 🤢 🥴 🥴 🥴 🥴 🥴

🤢

jakie tableyki od gardła mozna przy karmienu?

aisak napisał(a):

tyminka napisał(a):

jakie tableyki od gardła mozna przy karmienu?

Nina ja jak miałam zawalone gardło to w aptece poleciły mi tantum verde w sprey, polecam 😉

dzieki 🙂 tak
zrobie

aisak napisał(a):

matyldusia napisał(a):

🤢

co??? Lena płacze???

nie
zaminkowałam bo Wy minkowałyście
LENA śpi od 16.00 dopiero przyszła do domu

gosiaa21 napisał(a):

matyldusia napisał(a):

aisak napisał(a):

matyldusia napisał(a):

🤢

co??? Lena płacze???

nie
zaminkowałam bo Wy minkowałyście
LENA śpi od 16.00 dopiero przyszła do domu

"przyszla" 🤪 🤪

ojej
ojej
"wjechała" 🤪

ja też chcę wypić cosik procentowego 😁 😁
a w zamian i na razie piję herbatę zieloną 😁 to tak przed jutrzejszym startem diety: zawaliłam lodówkę jogurtami i mięchem 😁

Aisak, no sam zasypia, zdarza mu się to dwa razy dziennie: rano, po pierwszym porannym karmieniu i wieczorem po kąpieli: odkładam do łóżeczka, omotam pieluszką, na boczek i śpi. Najgorzej mam po spacerach bo chyba myśli że bujanie=spanie 🤢 ale też nie jest najgorzej: siłą i jego płaczem uczę, że troszkę pokiwam na kolanach i odkładam do łóżeczka: potem pochylam się i mówię mu, że Witoldy muszą spać sami bo są super odważnymi chłopakami 😁 😁 i takie tam farmazony. i zasypia. zwykle 😁 😁
już wiem, że jak nie lecą łezki przy płaczu to nic go ani nie boli, ani głodny nie jest tylko mnie szantażuje: więc popłacze z kilka minut na moich rękach i odpuszcza sobie 😁 a ja go wtedy odkładam.

i jestem dzisiaj bardzo bardzo zmęczona. Bosz, jak ja już nie mogę się doczekać kiedy pojadę znowu do rodziców na początku lipca: nianie się dzieckiem zajmą a ja będę spaaaać i spaaaaaaćććć 😁 😁

a my się karmimy bez wierzgania


a ja zaraz wychodzę 🤪