Skocz do zawartości

KWIETNIÓWECZKI 2011 | Forum o ciąży


joll

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
alexia_79 napisał(a):
Tyska_1 napisał(a):
ja tam nie wiem czy mam instynkt czy nie, kocham swoje dziecko bo je kocham, gadam do niego, czasami mam taki ogromny wrecz naplyw milosci do niego, ale jak go oddaje to nie dzwonie wogole sie pytac co tam u niego, wogole nie sapie jak zaczyna plakac i nie trzese sie nad nim. Tak jak chyba pisalam kiedys, taka milosc na zimno 🤨

e tam pierdolicie obie, dobrze wiem że jakby się nie daj boże coś działo to byście się trzęsły... nie mylić mi tu instynktu ze sposobem okazywania uczuć 😜
oj Ola to nie podlega zadnym watpliwosciom ale ja tam mowie tak na codzien jakie mam do niego podejscie. Do tej pory strasznie mnie wyprowadza z rownowagi jego placz bo jest taki inny.,.. taki strasznie wredny on tak placze jakby warczal wiec ja dostaje szalu wtedy. Oczywiscie jak slysze ze placze bo cos go boli, bo przeciez to idzie poznac, to mi sie plakac razem z nim chce.. ale on z reguly duzo placze w dzien w domu chyba tak z nudow bo ja jakos nie nosze go i nie bawie sie z nim czesto 🥴 ale nawet jak go w koncu wezme yto on taka pierdola i zaraz zaczyna stekac, i slychac eweiden tnie ze to jest taki wymuszany placz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 114 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Tyska_1

    5074

  • Ewelinaaleks

    4927

  • alexia_79

    18937

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
Tyska_1 napisał(a):
alexia_79 napisał(a):
Tyska_1 napisał(a):
ja tam nie wiem czy mam instynkt czy nie, kocham swoje dziecko bo je kocham, gadam do niego, czasami mam taki ogromny wrecz naplyw milosci do niego, ale jak go oddaje to nie dzwonie wogole sie pytac co tam u niego, wogole nie sapie jak zaczyna plakac i nie trzese sie nad nim. Tak jak chyba pisalam kiedys, taka milosc na zimno 🤨

e tam pierdolicie obie, dobrze wiem że jakby się nie daj boże coś działo to byście się trzęsły... nie mylić mi tu instynktu ze sposobem okazywania uczuć 😜
oj Ola to nie podlega zadnym watpliwosciom ale ja tam mowie tak na codzien jakie mam do niego podejscie. Do tej pory strasznie mnie wyprowadza z rownowagi jego placz bo jest taki inny.,.. taki strasznie wredny on tak placze jakby warczal wiec ja dostaje szalu wtedy. Oczywiscie jak slysze ze placze bo cos go boli, bo przeciez to idzie poznac, to mi sie plakac razem z nim chce.. ale on z reguly duzo placze w dzien w domu chyba tak z nudow bo ja jakos nie nosze go i nie bawie sie z nim czesto 🥴 ale nawet jak go w koncu wezme yto on taka pierdola i zaraz zaczyna stekac, i slychac eweiden tnie ze to jest taki wymuszany placz

A Ty byś wytrzymała cały dzień leżenia i patrzenia się w sufit? W dodatku gorąco w dupkę od pampersa i nie zawsze sucho.. A i nudno i do mamy tęskno... Ciekawa jestem czy byś nie kwęczała 😜
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
moje dziecko tez ma taki inny pesel mi polozna mowila ze teraz robia inne i wytlumaczyla te wszystkie cyferki, ja mialam blyskawicznie pesel bo moj maz wszystko zalatwil jak ja jeszcze w szpitalu bylam. Ide sie ubierac i jak maly sie obudzi to idziemy na jakies zakupki bo maz sie zdeklarowal ze on dzisiaj obiad robi jak mi sie nie chce, wymyslil sobie mielone z piecxarkami, mlodymi ziemniaczkami i mizeria. To trzeba po jakies miecho pojsc i ogoreczki. ide sie szykowac poki maly spi, PA
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja się na temat wsoich uczuć do dziecka nie wypowiem bo nie ma o czym mówic
jestem przeszczęśliwa jak ona śpi
też już rozpoznaję płacz z bółu( albo mi się wydaje) i wtedy staram się jej pomóc i na prawdę ja leiej znoszę taki płacz bo wiem że przynajmniej ma powód i robię co potrafię żeby jej ulżyć
ale jak coś biadoli bez powodu to nie reaguję w ogóle tylko krzyczę do nie z drugiego pokoju że jestem i że ma być cicho
gadać w ogóle z nią nie gadam i nie cmokam bo ja tego nie lubię i wydaje mi się że ona też , czasem lubię ją w szyjkę pocałować , taka pachnącą po kąpieli
codziennie modlę się żeby czas szybciej zleciał do powrotu mamy i wtedy we trzy jesteśmy zadowolone ja bo jestem sama, mama bo jest z wnuczką, a młoda bo w końcu ktoś z nią pogada
a i w ogóle jakoś mi to wszystko nie pasi
a wczoraj powiedziałam jej coś bardzo "brzydkiego" jak się darła i wyobraźcie sobie że ona w sekundzie cisza i banan na twarzy - normalnie chyba jej się to słowo-słowa podobały gorzej jak zamiast mama/tata to wypowie najpierw tamto 😮
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
witamy 🙂

dopiero teraz sie obrobilam ze wszystkimi kapielami i karmieniami i swoim sniadaniem 🙂 🙂!!!!

a tak w ogole to mam kilka zmartwien, mianowicie, Matylda, chyba powinnysmy stworzyc grupe zagrozona wykrwawieniem sie. To juz moj drugi okres po porodzie, i wyjaaatkoooowoooo obfity, tampona musze zmieniac co dwie godziny. Dwa tygodnie temu tez krwawilam co wywnioskowalam ze jest krwawieniem srodmiesiaczkowym ( tez w miare obfite), wczesaniej normalny okres, a tak w ogole to krwawilam dosyc dlugo po porodzie, bo prawie 4 tygodnie, a potem zaraz po 2 dfniach mialam okres..... 😮


poza tym moje Dziecie juz od ponad tygodnia nie przesypia w dzien wiecej niz 20 minut. Z rana jest ok, bo wypoczeta, swieza, radosna, ale po poludniu robi sie coraz ciezej, nawet jak ja probuje utulac do snu, to ledwo oczy zamknie na minute i znow gotowa do przezywania dnia 🙂 🙂 nie wiem co mam zrobic, odnosze wrazenie ze jednak takie dzidzie to powinny w dzien spac. Noce mamy swietne, bo spi od 22 do 6- 7 rano, hmmm, macie jakies rady??? spracery juz nie pomagaja, moge spacerowac i 3 godziny a ona i tak sie tylko rozglada....

aha!!! 🙂

omal, bym zapomniala 🙂 schudlam 1 kg 🙂 jeszcze 7 do zrzucenia!!! 🙂 🙂 🙂 jednak schody 5x9 pietro co dzien i MZ pomagaja 🙂 🙂 a poza tym od 1lipca wrazam na silownie 🙂 🙂 juz sie nie moge doczekac
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dagi cóż moge ci powiedzieć ja nie mam sposobu na dziecko już pisałam sto razy albo śpi albo nie
dziś np tj wczoraj zasneła o 22.00 wstała o 7.00 , mało ssała pociumkała tylko bo pierdziała i to jej przeszkadzało, potem zrobiła kupę, marudziła, potem się darła, znowu pociumkała , zrzygała się i śpi już od godziny , przypuszczam że pośpi już cały dzień z małymi przerwami na ssanie i przewijanie bo kupa już zrobiona to mamy z głowy
Co do krwawień toja już mam dosyć , myślalam że w niedzielę się skończyło a tu dupa dziś znowu coś jest i to jasno czerwone , no normalnie kosmos
i zauważyłam że na wkładce coś się pojawia jak młoda sie przyssie na dłużej bo w ciągu doby ma takie dwa dłuższe ssania około 40 minut , i pobolewa mnie wtedy brzuch i mam takie skurcze jak na okres (kiedyś) bo teraz jak mi sie zaczyna jakies oficjalne krwawienie to nic nie czuję oprócz bólu w krzyżu
nie wiem teraz jak to krwawienie ustało ciut to muszę wybrać te globulki na gojenie i dopiero wtedy pójdę do gina
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

magda-d87 napisał(a):
No i wrocilam od frycka, ale nie ma co pokazywac, bo zmiana mala... dodane tylko pasemka blond....

Amelcia - wszystkiego najlepszego!!!!

Idę się malnąć 🙂

ja też chcę do fryzjera 😠
myślicie że moge pojechać tak w ciemno bez umawiania do dziewczyny która pracuje od 7.30 rano do 22.00 i zawsze ma 3 godzinne opóźnienie bo ma tyle roboty????????????????????????
eeeeeeeeeeeee chyba sobie odpuszczę 😞
a chciałam się tak odszykować bo ja w ogóle to wyjeżdżam na weekend 🤪
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
no wlasnie, mnie tez chyba raczej wiecej troche plynie jak ja karmie, chociaz u nas szalu nie ma, wiecej niz 5-1- minut jej sie nie zdaza mnie ssac. gdyby w tym kraju byli ogolnodosteoni ginekolodzy, to tez bym sie wybrala, ja w zasadzie moge liczyc jedynie na wizyte u lekarza ogolnego, ktory za przeproszeniem gow....o sie zna... do polski przyjade dopiero we wrzesniu, wiec dopiero wtedy bede mogla z jakas bardziej kompetentna osoba porozmawiac, ale mam nadzieje, ze do tego czasu wszystko sie unormuje juz....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
no wlasnie, mnie tez chyba raczej wiecej troche plynie jak ja karmie, chociaz u nas szalu nie ma, wiecej niz 5-1- minut jej sie nie zdaza mnie ssac. gdyby w tym kraju byli ogolnodosteoni ginekolodzy, to tez bym sie wybrala, ja w zasadzie moge liczyc jedynie na wizyte u lekarza ogolnego, ktory za przeproszeniem gow....o sie zna... do polski przyjade dopiero we wrzesniu, wiec dopiero wtedy bede mogla z jakas bardziej kompetentna osoba porozmawiac, ale mam nadzieje, ze do tego czasu wszystko sie unormuje juz....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dagi_ napisał(a):
no wlasnie, mnie tez chyba raczej wiecej troche plynie jak ja karmie, chociaz u nas szalu nie ma, wiecej niz 5-1- minut jej sie nie zdaza mnie ssac. gdyby w tym kraju byli ogolnodosteoni ginekolodzy, to tez bym sie wybrala, ja w zasadzie moge liczyc jedynie na wizyte u lekarza ogolnego, ktory za przeproszeniem gow....o sie zna... do polski przyjade dopiero we wrzesniu, wiec dopiero wtedy bede mogla z jakas bardziej kompetentna osoba porozmawiac, ale mam nadzieje, ze do tego czasu wszystko sie unormuje juz....

ha ha to w tej kwestii musisz liczyć na moje rady
Dagi zaraz coś ci napiszę na ten temat ale muszę na chwilę wyjść
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dagi jak już pisałam to ze krwawimy to nie jest żadnym ewenementem ale jakas przyczyna musi być
mnie gin od razu zapytał ile razy ją karmię, jakie najdłuższe przerwy no to mu powiedziałam że mało ssie bo ciągle śpi a najdłuższa przerwa była nawet 12h
no to myśli myśli i pyta czy ja w ogóle chce karmić no to mu powiedziałam że nie za bardzo i że strasznie to dla mnie męczące , zważył mnie , pooglądał wyniki badań i mówi że jemu to wygląda na problemy hormonalne
że przysadka mózgowa już zaczęła produkcje hormonów odpowiedzialnych za miesiączkowanie a organizm co innego bo jednak karmie dlatego na tej wizycie ustalimy czy robimy jakieś badania czy nie i czy w ogóle w tym wypadku powinnam ją karmić
może u ciebie jest odwrotnie, może ty chcesz ja karmić a nie masz za bardzo czym bo chyba tak było
nie wiem ja już sama nie nie wiem
czuję się tym zmęczona tym bardziej że miałam złe wyniki hemoglobiny, i schudłam w 6 tygodni 26 kilo ( a w ciąży przytyłam 23) teraz już się nawet nie ważę bo sie boję
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

gosiaa21 napisał(a):
a ja od rana zdarzylam zobic mloda kapuste, kotlety, obrac ziemniaki, zdjac pranie, wstawic pranie a moja kobieta jeszcze spi 🤪 🤪

weźcie nie dołujcie ludzi bo ja nie zrobiłam nic
ale jak się zaraz wezmę do roboty to tylko kurz będzie 🤪
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
matyldusia napisał(a):
gosiaa21 napisał(a):
a ja od rana zdarzylam zobic mloda kapuste, kotlety, obrac ziemniaki, zdjac pranie, wstawic pranie a moja kobieta jeszcze spi 🤪 🤪

weźcie nie dołujcie ludzi bo ja nie zrobiłam nic
ale jak się zaraz wezmę do roboty to tylko kurz będzie 🤪

ee tam głupoty gadasz 🙃
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

magda-d87 napisał(a):
Matyldus, a Ty gdzie wybywasz na weekend?

a tam chcem wyjechać do mojej najlepszejszej psiapółki ale ona urodziła dwa tyg temu i troche dupa bo mieszkają u rodziców niby mówi że mogę przyjechać tj możemy z LENĄ i możemy zostać tak długo jak chcemy ale wiem że nie wypada
w ogóle to chciałabym wyjechać jak najwcześniej czyli jutro bo jutro P. wraca i jakoś nie mam ochoty go oglądać ale chyba się nie uda wiec myślę że pojadę w piątek a wrócę w niedzielę tylko że zapowiadają upały a ja nie chcę i jej i siebie prażyć w aucie bo to prawie 2 godz jazdy więc nie wiem jak to rozwiążę zobaczymy jak się sprawy potoczą
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

matyldusia napisał(a):
magda-d87 napisał(a):
Matyldus, a Ty gdzie wybywasz na weekend?

a tam chcem wyjechać do mojej najlepszejszej psiapółki ale ona urodziła dwa tyg temu i troche dupa bo mieszkają u rodziców niby mówi że mogę przyjechać tj możemy z LENĄ i możemy zostać tak długo jak chcemy ale wiem że nie wypada
w ogóle to chciałabym wyjechać jak najwcześniej czyli jutro bo jutro P. wraca i jakoś nie mam ochoty go oglądać ale chyba się nie uda wiec myślę że pojadę w piątek a wrócę w niedzielę tylko że zapowiadają upały a ja nie chcę i jej i siebie prażyć w aucie bo to prawie 2 godz jazdy więc nie wiem jak to rozwiążę zobaczymy jak się sprawy potoczą

Upały? chyba burze 🤪
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...