Skocz do zawartości

KWIETNIÓWECZKI 2011 | Forum o ciąży


joll

Rekomendowane odpowiedzi

Aneta jezeli moge zapytac to syrop Jej podawałas w butelce, czy na łyżeczce? I na leżąco czy w półsiedząco?? Sorka ale ja mam schizy na tym punkcie.... kiedyś byłam świadkiem tragedii 😞
Bardzo się cieszę że Pola sobie poradziła... na szczescie...i ja w takiej sytuacji dostałabym zawału, wiec szacun dla Ciebie...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 114 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Tyska_1

    5074

  • Ewelinaaleks

    4927

  • alexia_79

    18937

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
magda-d87 napisał(a):
Dorka1986 napisał(a):
ja wlasnie kaszke chyba bede podawala tylko na kolacje bo tak jak właśnie Kasia powiedziała żeby nie rozepchać brzuszka

Ja też dziś daje na kolację. A jaką masz?


jeszcze nie kupilam zadnej dzisiaj mam zamiar kupic ale nie wiem jaka chyba jedna zwykla a jedna z owocem jakas i dodawana do mm nie do wody
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jakbyłam mała (z 8-9lat) nad woda.... niemowle kapalo sie z rodzicami w wodzie.... i napilo sie wody ktora po chwili sie zaczelo krztusic.... dziecko mialo z 8 msc.... przyjechalo pogotowie, reanimacja.... uslyszalam od lekarza mowiacego do jego rodzicow tylko ze nie bedzie dobrze....mam uraz i schizy na tym punkcie.....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kasjalena2 napisał(a):
Wiola1983 napisał(a):

Kasjalena - co się stało, jakiej tragedii?
[/quote

jakbyłam mała (z 8-9lat) nad woda.... niemowle kapalo sie z rodzicami w wodzie.... i napilo sie wody ktora po chwili sie zaczelo krztusic.... dziecko mialo z 8 msc.... przyjechalo pogotowie, reanimacja.... uslyszalam od lekarza mowiacego do jego rodzicow tylko ze nie bedzie dobrze....mam uraz i schizy na tym punkcie.....


😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dorka1986 napisał(a):
matyldusia napisał(a):
bry


bry bry w koncu sie zjawiłaś 🙂

nio na sekunde i do tego butelkuje wiec mi zle
ale bede płacic zaraz rachunki to moze chwile zostane
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dorka1986 napisał(a):
nie chciała bym zobaczyć twarzy rodziców słysząc taka wiadomość dlatego warto nauczyć się jak pomóc takiemu malcowi jak się będzie krztusiło dławiło itp


ja widziałam i do tej pory mam to przed oczami....
A ze 3 lata temu na wakacjach moja 2,5letnia siostrzenica zadławiła się pestką ze śliwki - którą dał jej ktoś nienormalny, nie myśląc o tym że 2,5letnie dziecko nie wyjmie jej ze srodka.... i tez bylo duzo nerwów....
Eh szkoda gadać....
Muszę zapomnieć...przeciez to co sie stalo nie moze oznaczac ze moja Nici tez sie kiedys zakrztusi albo zadławi... Chyba musze isc do psychologa 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
kasjalena2 napisał(a):
Aneta jezeli moge zapytac to syrop Jej podawałas w butelce, czy na łyżeczce? I na leżąco czy w półsiedząco?? Sorka ale ja mam schizy na tym punkcie.... kiedyś byłam świadkiem tragedii 😞
Bardzo się cieszę że Pola sobie poradziła... na szczescie...i ja w takiej sytuacji dostałabym zawału, wiec szacun dla Ciebie...

Wlasnie dałam jej na leżaco;/ ot głupia ja;/
NEOSINE-nazwa syrpou...
Z łyzeczki jej podawalam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no to se coś napisze
powiem Wam szczerze że jak sie mam małą przerwę w pisaniu to później już się tak nie chce 🙃 co nie znaczy że za Wami nie tęsknię
u mnie nic się nie dzieje tzn prawie nic
ja ogólnie czuję się fatalnie , codziennie budzę ze strasznym bólem głowy i wymiotuję tak do południa
na szczęście P, jeszcze jakoś z rana mi pomaga a potem go już nie widzę
mama postanowiła zmienić dach na budynkach "gospodarczych" i P. się tego podjął
będzie mnóstwo roboty bo będą to robić sami , wiadomo jakby przyszła firma to by było dwa dni i po wszystkim z resztą co ja tu opisuje , roboty będzie w chuj bo to nie tylko dach tylko jeszcze tam takie inne roboty - a ile nerwów przy tym to nawet nie chcę myśleć
na temat kaszek się nie wypowiadam , pewnie za jakiś czas znowu będę pytać o to samo
jutro idę do pediatry bo mleko nam się skończyło, zjada to świństwo ze smakiem , dwie zielone kupy dziennie , buzię ma ładną tylko jeszcze jakby szorstką , niestety klatka piersiowa ciągle bez zmian , boje się zeby to jednak nie było atopowe zapalenie skóry , bo tak intensywnie ją natłuszczam a ona ciągle wygląda jak liniejący wąż 😮
no więc tak jak pisałam mam kaszki z MM to na razie jej nic nie serwuję
i nie wiem jak to będzie bo Lena nie lubi ani gruszki , ani jabłka, ani marchewki ani żadnych soczków czyżby odziedziczyła to po mnie 😁
no i chyba tyle chciałam napisać 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
moja robi kupy co 3-4 dni, czasem nawet co 5 🥴
z tym, że nie ma zatwardzenia, robi normalną kupkę.
robiła normalnie co 2 dni. od niedawna tak właśnie zaczęła 😮
dzień przed zrobieniem kupki wpada w mega szał jakby miała kolkę 🥴

co powinnam zrobić w tej sytuacji?
jest dopajana w odpowiednich ilościach..
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
szyszka napisał(a):
moja robi kupy co 3-4 dni, czasem nawet co 5 🥴
z tym, że nie ma zatwardzenia, robi normalną kupkę.
robiła normalnie co 2 dni. od niedawna tak właśnie zaczęła 😮
dzień przed zrobieniem kupki wpada w mega szał jakby miała kolkę 🥴

co powinnam zrobić w tej sytuacji?
jest dopajana w odpowiednich ilościach..

No widzisz co dziecko to inaczej, mi Ozimek powiedział że mam nie dopajać bo mleko jest podstawowym pokarmem dziecka i nie ma takiej potrzeby, może też spróbuj tych kropli Biogaia - to probiotyk, kupki po nim z zielonych zrobiły się normalnego koloru, tyle że u mnie trochę ich za dużo.. Nie wiem czy to wina kropelek czy po prostu złapała jakiegoś wirusa w przychodni 🙂
Ale z kolei u Magdy była taka sytuacja jak u Ciebie tj kupka co 3-4 dni a teraz jej mała robi co drugi dzień, no i Tutliputli też pisała że ich używa 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

szyszka napisał(a):
moja robi kupy co 3-4 dni, czasem nawet co 5 🥴
z tym, że nie ma zatwardzenia, robi normalną kupkę.
robiła normalnie co 2 dni. od niedawna tak właśnie zaczęła 😮
dzień przed zrobieniem kupki wpada w mega szał jakby miała kolkę 🥴

co powinnam zrobić w tej sytuacji?
jest dopajana w odpowiednich ilościach..


a zmieniłaś Jej coś w diecie że zaczęła kupy robić rzadziej?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...