Skocz do zawartości

Staramy się o... brzuszek | Forum o ciąży


Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
Hej wszystkim.

Postanowiłam założyć nowy wątek o naszych staraniach, aby być w stanie błgosławionym.

Jak część z was zapewne wie, poroniłam i... dalej się staram.
Żeby nie robic bałaganu i nieptrzebnych treści na innych wątkach, proponuję aby tutaj zagościły wszystkie przyszłe mamy, które tak jak ja pragną mieć dzidzię i usilnie się o nią starają 🙂.

Piszcie znane wam metody wspomagające płodność, co wy stosujecie? Może ziółka, jakieś specjalne specyfiki wspomagające, diety, ćwiczenia, pozycje itp. wszystko co tylko możliwe i znane ze swych właściwości wspomagających.

Dzielmy się chwilowymi problemami zdrowotnymi, przez co nam się nie udaje. Jak funkcjonować, żeby zapewnić doskonałe warunki do zapłodnienia i w późniejszym efekcie rozwoju ciąży.

Pozdrawiam i liczę na duuużą frekwencję 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
przedewszystkim to zglos sie do lekarza i poinformuj go o tym,ze planujecie dzidzie. Przepisze potrzebne witaminki, kwas foliowy i co tam jest potrzebne. Z tego co wiem to jak sie bardzo chce to sie nigdy nie udaje. Ale jesli wiara czyni cuda,trzeba wierzyc,ze sie uda. Zycze powodzenia i mam nadzieje ze juz niedlugo przy Twoim loginie pojawi sie ktory tydzien ciazy 🙂 pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Kochane starajace sie.
Ja tez przez to przeszlam i teraz juz jestem mamusia 🙂
Tyle sie naczytalam o metodach itd , ze moge sie podzielic tym co u mnie zadzialalo. Tak wiec po pierwsze bralam tabletki z witaminami dla kobiet w ciazy. Po drugie trzeba wiedziec kiedy sie ma dni plodne. Sa one wtedy , gdy wydziela sie sluz o konzystencji podobnej do surowego bialka jajka. Najczesciej okolo w 14 dniu od pierwszego dnia miesiaczki. Po trzecie mezczyzna takze musi miec sperme dobrej jakosci , znaczy musi ja nagromadzic taka minimum tygodniowa - czyli tygodniowa abstynencja przed owulacja. I wreszcie po czwarte w dniach plodnych nalezy starac sie o dzidzie. Dni plodne mozna tez wybadac mierzac temperature pochwy - jesli przekracza 37 stopni to znaczy , ze zaczyna sie owulacja (pod warunkiem , ze kobieta nie jest przeziebiona). W internecie mozna znalezc specjalne programy pomagajace ustalic najlepsze dni do starania sie o dziecko - ja uzywalam programu "kalendarzyk" - jest darmowy. Zdazylam zanotowac 4 cykle zanim zaszlam w ciaze. Program ten notuje temperasture ciala kobiety i jej miesiaczki po czym oblicza i podaje w ktore dni nalezy zaczac starania. Najlepiej dla pewnosci powinno sie starac przez 3 dni w czasie owulacji 🙂Jeszcze jedna istotna sprawa. Kochane po stosunku nie biegnijcie od razu na kiubelek czy pod prysznic i nie wylewajcie z siebie nasienia. Najlepiej jakbyscie uniosly nieco tylek do gory i odczekaly kilka minut aby pomoc nasieniu splynac. I kolejna rzecz to wazne tez jest by kobieta miala orgazm , bo sluz ktory podczas orgazmu wydziela ulatwia przemieszczanie sie plemnikom i w efekcie dotarcie do celu. Pozdrawiam i zycze wszystkim wytrwalosci i malenkich fasolek 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
KOchana dokładnie wiem przez co przechodzisz- przez 1,5 czy nawet 2 lata starałam się o mojego Olusia!!! Już chciałam się wybrać na badania czy mogę miec dzieciątko, ale stwierdziłam że ostatni raz sie zaprę i wynik wyszedł pozytywnie 🤪
Wierzę w to że Ci się uda i naprawdę życzę Ci z głębi serca aby tym razem Wam się udało oraz aby maleństwo roslo i rozwijało się prawidłowo. Mam nadzieję że w niedługim czasie zobaczę Ciebie na jakim forum miesięcznym i przeczytam Twoją wypoeiedz ze się udało. Trzymam kciuki razem z Aleksanderm:*
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ja się z mężem starałam o dzidziusia ponad dwa lata. Pierwsze dziecko urodziłam z problemami, miałam rzucawkę i w konsekwencji udar. Wszystko jednak dobrze się skończyło i jestem zdrowa.

Po dwóch latach intesywnych starań poszłam do lekarza. Ten postanowił wpierw zająć się moim nieregularnym okresem ( cykle miałam od 35 do 52 dni) więc przepisał mi luteinę ( która zawiera progesteron) Na ten czas postanowiliśmy z mężem że sobie odpuścimy ze staraniem się o maluszka. Wzięłam te tabletki przez 10 dni od 15 dnia cyklu i w dziesiątym pojawiła się czerwona plamka. Nie wiedziałam czy to okres,lekarz mówił że mam dostać do 10 dni od odstawienia tabletek. Więc postanowiłam czekać na miesiączkę ale się jej nie doczekałam. I nie mam już jej 3msc. Zrobiłam trzy tygodnie temu test i wyszedł pozytywnie ( i to dwa razy) W środę idę do lekarza na potwierdzenie ciąży. Podejrzewam, że przyjmowanie progesteronu w luteinie ułatwiło zajście w ciąże 🙂 Nie stosowałam żadnych pozycji czy ziółek.

Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
jusmarkl ale dużo napisałaś 🙂. Dzięki.
Wszystkie te rzeczy wyczytałam gdzies już w necie i stosuję, ale tylko niektóre. Co do mierzenia tempki to w moim przypadku odpada. Jestem totalnym śpiochem i budzenie się codziennie o 6 czy 7 (narazie nie pracuję) graniczy z cudem. A na dodatek zbiłam już dwa termometry podczas takiego rannego wstawania 🙂 a elektroniczne podają inną temp niż te tradycyjne. Witaminki jak najbardziej biorę od stycznia, w zasadzie nie przestałam ich brac po poronieniu. Łykam jeszcze wiesiołka od 1 do 13 dc.
No i póki co leczę się bromergonem.

W kwestii biegania do toalety "po" u mnie po współżyciu czasem nie da sie uniknąć łazienki, ponieważ często własnie "po" chce mi się siusiu 🙂
Orgazm raczej mam zawsze, nie ma możliwości, żeby mój mężulek miał a ja nie 🙂

A co do nasienia dobrej jakości. czytałam różne opinie i chyba najczęściej spotykaną była taka, żeby nie współżyć co dzień, ale najlepiej co drugi dzień. Ile w tym wszystkim prawdy, nie wiem.

Tempki raczej mierzyć nie będę, więc pozostaje mi chyba obserwacja śluzu i sex, sex i jeszcze raz sex 😉

agniesia6891 dzięki za miłe słówka. mam nadzieję, ze jeszcze w tym roku obok mojego loginu pojawi się tc 🙂

Nadira Ja biorę bromergona na zbicie poziomu proalktynym który chamuje też wzrost progesteronu w odpowiedniej fazie. To może i mi się uda.
W pieprwszym cyklu przy luteinie już wam sie udało?


Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
musze powiedziec ze my prze ponad rok wspolzylismy z moim M bez zabezpieczenia i nic... kiedy dalismyh sobie spokoj przestalismy gdzies podswiadomie o tym myslec zaszlam w ciaze...
moim zdaniem troche psychika tez ma pewno znaczenie dlatego mysle ze myslenie tylko o tym tez nie jest zbyt dobre caluje buziaczki;*

P.S. Mam nadzieje ze ten tydzien Ci sie pojawi 🙂) Bo niczego wiecej nie tzreba chyba kobiecie do pelni szczescia
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dziewczyny ja tez starałam się o pierwsze dziecko bardzo długo. Los chciał, ze teraz juz oczekuje narodzin drugiej kruszynki 🙂
W moim przypadku, kiedy byłam juz po wszystkich badaniach i czekałam tylko na kontrast jajników /na który jednak nie poszłam ze strachu/, mój gin podwyzszył mi dawke luteiny. Brałam 2 tabletki w czasie 10-15dni cyklu i codziennie byłam monitorowana na usg. Podczas pierwszego miesiaca o podwyzszonej luteinie zaszłam w ciaże i mam wspaniałego synka.
Ja tez jestem zdania, ze duzo w Naszych główkach siedzi, ale medycyna też Nam stara sie pomóc, gdy ma się dobra opieką.

Życze powodzenia wszystkim Wam 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

fredeczkaa napisał:
przedewszystkim to zglos sie do lekarza i poinformuj go o tym,ze planujecie dzidzie. Przepisze potrzebne witaminki, kwas foliowy i co tam jest potrzebne. Z tego co wiem to jak sie bardzo chce to sie nigdy nie udaje. Ale jesli wiara czyni cuda,trzeba wierzyc,ze sie uda. Zycze powodzenia i mam nadzieje ze juz niedlugo przy Twoim loginie pojawi sie ktory tydzien ciazy 🙂 pozdrawiam


STARALIŚMY SIĘ PONAD ROK BEZ SKUTKU O DZIDZIĘ I NIC...CO MIESIĄC ZAŁAMANIE I ZNOWU STARANIA I TAK W KÓŁKO AŻ POSZŁAM DO LEKARKI-POROZMAWIAŁA ZE MNĄ DŁUGO,ZLECIŁA BADANIE NASIENIA A MI UMÓWIENIE SIĘ NA OCENĘ OWULACJI.
PO TYM POJECHALIŚMY NA DZIAŁKĘ I JAKOŚ UDAŁO NAM SIĘ NIE MYŚLEĆ STALE O DZIECKU,NAWET SIĘ ŚMIALIŚMY JAK MĄŻ PÓJDZIE TO BADANIE ZOBIĆ 🙂 ....TO BYŁO W LIPCU
DOKŁADNIE 16 SIERPNIA ROBIŁAM TEST I BYŁ POZYTYWNY!!!! DZIEŃ PRZED NASZĄ ROCZNICĄ ŚLUBU!!!!

A TERAZ TULĘ SYNKA DO PIERSI 🙂

JESTEM DOWODEM NA TO,ŻE JAK SIĘ BARDZO CHCE TONIE WYCHODZI...

DZIEWCZYNY DUŻO WIARY W SIEBIE

POWODZENIA 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Shine napisał:
fredeczkaa napisał:
przedewszystkim to zglos sie do lekarza i poinformuj go o tym,ze planujecie dzidzie. Przepisze potrzebne witaminki, kwas foliowy i co tam jest potrzebne. Z tego co wiem to jak sie bardzo chce to sie nigdy nie udaje. Ale jesli wiara czyni cuda,trzeba wierzyc,ze sie uda. Zycze powodzenia i mam nadzieje ze juz niedlugo przy Twoim loginie pojawi sie ktory tydzien ciazy 🙂 pozdrawiam


STARALIŚMY SIĘ PONAD ROK BEZ SKUTKU O DZIDZIĘ I NIC...CO MIESIĄC ZAŁAMANIE I ZNOWU STARANIA I TAK W KÓŁKO AŻ POSZŁAM DO LEKARKI-POROZMAWIAŁA ZE MNĄ DŁUGO,ZLECIŁA BADANIE NASIENIA A MI UMÓWIENIE SIĘ NA OCENĘ
OWULACJI.

koleżanka 4 lata starała się o Maleństwo. Zrobiła razem z mężem wszystkie możliwe badania, byli gdzie tylko się dało. Wyniki mieli dobre, oboje mogą mieć dzieci. Wkońcu usłyszeli wyrok od lekarza, jesteście zdrowi, ale dzieci mieć ze sobą nigdy nie będziecie...
Zaczęli myśleć już dość poważnie o adopcji, gdy nagle okazało się, że ona jest w ciąży.

Lekarz powiedział, że zrobił to celowo, bo za bardzo chcieli. Mają córkę i myślą o następnym... trzymam za nich kciuki 😉
PO TYM POJECHALIŚMY NA DZIAŁKĘ I JAKOŚ UDAŁO NAM SIĘ NIE MYŚLEĆ STALE O DZIECKU,NAWET SIĘ ŚMIALIŚMY JAK MĄŻ PÓJDZIE TO BADANIE ZOBIĆ 🙂 ....TO BYŁO W LIPCU
DOKŁADNIE 16 SIERPNIA ROBIŁAM TEST I BYŁ POZYTYWNY!!!! DZIEŃ PRZED NASZĄ ROCZNICĄ ŚLUBU!!!!

A TERAZ TULĘ SYNKA DO PIERSI 🙂

JESTEM DOWODEM NA TO,ŻE JAK SIĘ BARDZO CHCE TONIE WYCHODZI...

DZIEWCZYNY DUŻO WIARY W SIEBIE

POWODZENIA 🙂



gratuluję, piękny prezent 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Mi tez sie udalo wtedy gdy najmniej o tym myslalam , podrozowalismy wtedy z mezem , imprezowalismy , zrobilismy sobie wakacje i pewnego dnia w mcdonaldzie tak wpychalam w siebie hamburgera , ze az szwagier zwrocil uwage i spytal czy ja czasem w ciazy nie jestem - i wtedy zaczelam myslec - rzeczywiscie okres mi sie spoznia , nawet nie zwracalam na to uwagi - teraz tule swojego kochanego synka ! 🙂
Porozmawiajcie sobie tez z waszymi facetami , bo slyszalam , ze jesli mezczyzna ma jakas blokade w psychice to sperma tez nie jest wtedy dobra. Moze maja leki jak to bedzie , czy podolaja itd , trzeba im tez rozwiac watpliwosci , a mezczyznom trudniej mowic o tym jak wszystkie wiemy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
No ja powiem tak, mi udało się zajść w ciążę w czwartym cyklu od momentu postanowienia o staraniach. A najlepsze jest to, że doszło do tego 24 grudnia 🙂. Wcześniej nie miałam takiej wiedzy jaką mam teraz. Nie myślałam o dniach cyklu, jakichś wiesiołkach, witaminach itp. Nawet nie wiedziałam, że trzeba folik brać. Ogólnie nie zajmowałam się tematem "jak zajść w ciążę". Poprostu, współżyliśmy bez zabezpieczenia i tyle. Udało się, ale niestety na krótko.
W obecnej chwili (dla tych co nie wiedzą jestem po poronieniu) od momentu zabiegu, przeczytałam chyba wszystko co tylko możliwe. Zaczęłam też siebie obserwować itp. Ale nie uważam tego za dobre, bo w tym wypadku moje myśli skupiają się właśnie wokół ciąży. A jak każdy wie, nie ma ta jak nie myśleć... ale to się łatwo mówi.
A to witaminki, a to wiesiołek, wszystko w kierunku jak najlepszego przygotowania organizmu do ew. poczęcia. Tylko, z przy tym wszystkim właśnie się o tym myśli.

Najlepiej to się oddać w 100% przyjemności z seksu 🙂

Tak czy inaczej staram się nie myśleć. U mnie jest jeszcze ten problem, że chwilowo nie pracuję i jakby moje myśli nie mają na czym się skupić.

No ale, staram się odpuszczać, co mi nawet czasem wychodzi 😉
Pozdrawiam
Na mnie chyba jedynym lekarstwem byłaby teraz praca. Bo bardzo się angażuję w to co robię i chyba przestałąbym myśleć o ciąży.

Buziole
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Cześć Małalena,miałyśmy przyjemność poznać się wcześniej,więc witam ponownie 🙂
Pytałaś o metody starania się o CUD.Więc chętnie podzielę się z Tobą tym,co wiem 😉
Bardzo ważne jest dokładne oznaczenie dni płodnych.Co niestety nie zawsze jest proste.
Badanie śluzu,jeśli wygląda jak surowe białko jaja kurzego. To właśnie jest śluz płodny.Pod koniec obecności tego śluzu następuję owulacja.Ciężko samemu to wykryć,słyszałam,że w aptekach dostępne są testy owulacyjne,niezbędne do określenia momentu owulacji.
Pewnie informowałaś swojego lekarza o chęci starania się o Maleństwo i przepisał Ci mnóstwo witaminek i minerałów.Kazał włączyć aktywność w życie,ograniczyć a najlepiej całkowicie rzucić palenie i picie alkoholu.
Najprościej to po prostu oddać się przyjemności seksu.By każde pójście do łóżka nie oznaczało"robimy Dzidziusia"!
Trzymam kciuki i życzę owocnych starań 🙂
Pozdrawiam serdecznie
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Cześć słoneczko 🙂 No ja już to wszystko wiem. O śluzie, spokoju, aktywności, temperaturce itp.

Ale doszłam do wniosku, że chyba sobie odpuszczę te wszystkie obserwacje, bo wtedy za dużo się myśli w jednym kierunku. A to blokuje.
Oglądałm ostatnio jakiś program gdzie ginekolog powiedział: "nie ma nic bardziej sprzyjającego poczęciu jak ostry udany seks" - czyli całkowite oddanie się przyjemności.
I ja na tym zamierzam się skupić 🙂

Witaminy biorę od ostatniej ciąży, czyli w zasadzie od stycznia, więc weszło mi to już w krew. No i wiesiołek do 14 dc.

Z obserwacji jakiejś szczegółwej rezygnuję. Generalnie staram się aby było tak, jak przed zajściem w ciążę.


Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oprócz tego, że trzymam kciuki, to chcę Wam dzieczyny powiedzieć pare rzezcy.
Po pierwsze dziewczyny mają rację - im więcej się myśli, liczy dni cyklu i świruje, tym trudniej zajść w ciążę. Przećwiczyłam to na sobie. Przez rok starłam się zajść w ciążę i coraz większy stres, coraz więcej myslenia o dniach cyklu, wykupywanie ton testów owulacyjnych z apteki, no i potem do tego testów ciążowych rzecz jasna. Doszło do tego, że juz o niczym innym nie byłam w stanie myśleć..koszmar. a okazało się, że mimo pozytywnych wyników testów owulacyjnych( dwie krechy jak byk w środku cyklu) i pięknego płodnego śluzu - w ogóle nie miałam owulacji, co wyszło dopiero w klinice leczenia niepłodności.

Z perspektywy czasu -po drugie- zamiast siedzieć, myśleć i wypatrywać rzekomych objawów ciąży ( których wypatrywałam nawet przed czasem miesiączki) radzę udać się od razu do fachowej kliniki ( oczywiście jeśli ktoś stara się bezskutecznie z kilka miesięcy), bo szkoda czasu i nerwów. Ja za długo zwlekałam, poszłam i jeszcze na tym samym cyklu zaszłam w ciążę, wystarczyła wiedza, jaką posiadał dr..żałuję, że wcześniej tego nie robiłam, za to wydawałam kupę pieniędzy w błoto. Szczęśliwie się udało i Wam również tego życzę z całego serca 🙂)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Nie ma co się nakręcać i od razu lecieć do kliniki. Wydaje mi się, że najpierw trzeba samemu próbować, może obejdzie się, bez wydawania grubej kasy na lekarzy. Jakiś rok chciałam mieć dziecko, ale latanie po aptekach za każdym razem przed okresem nie daje wcale dobrych rezultatów. Nie myślcie o tym, tylko cieszcie się sexem 🙂 🙂 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Tak, brałam tylko raz Luteinę przez 10 dni. Później już nie, bo nie dostałam miesiączki a miałam brać od 15 dnia cyklu przez 10 dni 🙂

Lekarz jak do niego poszłam to się śmiał ze mnie, że wyregulował mi tak okres że wcale nie mam 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...