Skocz do zawartości

O WSZYSTKIM 2010!!!! | Forum o ciąży


Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 856
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

lusia1982 napisał(a):
Ja to jakos do tej pory nie mam checi....chyba ze siłą by mnie wziąść 😉 😁 No i czasem boli, ale moze przez to, ze niw używana 🙃 😜 😁

😁 mówią,że jak nie używana to czasem tak jest 😁 😁 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Angela1987 napisał(a):
a ja był•am nacieta i peknieta az po czewke moczowa i posladek, masakra, bolałao jak nic, ale sie super zagoilo, jak polozna zdjeła szwy, bo nie chcialy sie rozpuscic;/

a długo się goiło? ja miałam to szczęście tego nie doświadczyć aż szok,bo szczupła jestem a Klaudia na 3570 się urodziła 🤪
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
malutka jak sobie ssłodzi szczupła jestem 🙂) (wiesz ze nie jest to złośliwe tylko zartem :P:P:P:P)

a co do nie używalności to mi to chyba błona dziewicza wyrosła.... :/:/:/:/ ☺️ ☺️ ☺️ ☺️ ☺️ ☺️ ☺️ ☺️ ☺️ ☺️ ☺️ ☺️ ☺️ ☺️ ☺️ ☺️ ☺️ ☺️ ☺️ ☺️ ☺️ ☺️ ☺️ ☺️ ☺️ ☺️ ☺️ ☺️ ☺️ ☺️ ☺️

a ja nacinana bylam, i ujowo mnie poszyła gin, i szew boli do teraz... nie wiem dlaczego... znaczy wiem... moja mama mówi ze tak czasami jest ona tak ma... rodzinne poprostu 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Angela1987 napisał(a):
Szwy mi sciagneło po miesiacu a zagoiło sie prawie w dwa tyg. A Kubus miał 3750

to większy od mojej 🙂 Klaudia mi na początku ładnie i szybko przybierała a teraz powolutku,w sylwestra będzie mieć 5 miesięcy a ma 6300g 🥴
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

aniusiuniuniawins napisał(a):
malutka jak sobie ssłodzi szczupła jestem 🙂) (wiesz ze nie jest to złośliwe tylko zartem :P:P:P:P)

a co do nie używalności to mi to chyba błona dziewicza wyrosła.... :/:/:/:/ ☺️ ☺️ ☺️ ☺️ ☺️ ☺️ ☺️ ☺️ ☺️ ☺️ ☺️ ☺️ ☺️ ☺️ ☺️ ☺️ ☺️ ☺️ ☺️ ☺️ ☺️ ☺️ ☺️ ☺️ ☺️ ☺️ ☺️ ☺️ ☺️ ☺️ ☺️

a ja nacinana bylam, i ujowo mnie poszyła gin, i szew boli do teraz... nie wiem dlaczego... znaczy wiem... moja mama mówi ze tak czasami jest ona tak ma... rodzinne poprostu 😁

nie slodze bo chciałabym sobie przytyć 😜 😜 😜
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
malutka a moje cudo ma 3mis i 3 tyg i wazy sobie 6300 ... ale moim zdaniemm nie ma na to co patrzec. Klaudunka będzie zgrabniutka po mamusi... a Majunia po mamusi wielka kobieta 😁 nio i moze troszke tez po tatusiu bo do najmniejszych nie należy on tez 🙂))


buziaki przestła Majunia dla wszystkich kolegów 😘 😘 kolezanek 😘 i cioc 😘 noooo i wujków 🙂))))))) heh 😘 😘 😘 😘 😘 😘 😘
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
lusia1982 napisał(a):
Ja to jakos do tej pory nie mam checi....chyba ze siłą by mnie wziąść 😉 😁 No i czasem boli, ale moze przez to, ze niw używana 🙃 😜 😁


ja też jakoś chęci nie mam. Nie wiem dlaczego tak mi się pozmieniało. A przed porodem uwielbiłam ☺️ ☺️ ☺️
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Sabcia napisał(a):
A ja o nacinaniu krocza nic się nie wypowiem, bo miałam cesarkę 🥴 🥴 🥴


Sabcia powiedz szczerze... wolałabyś rodzic naturalnie? czy cesarka dobra?
bo teraz to ja zastanawiam sie ze kiedy jak drugie bedzie 😁 to chyba bym wolała cesarke...albo znieczulenie... nie wiem wogole jak cesara dokladnie wyglada...opowidaj sabcia.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Całą ciążę byłąm przekonana, że tylko poród naturalny wchodzi w grę, żadne znieczulenia, cesarki! Wiedziałam, że będzie boleć, ale nie wiedziałam że aż tak bardzo 😞 Wyłam z bólu jak jakiś kojot, błagałam o znieczulenie, a w myslach to nawet cesarke miałam. Ale lekarze mnie zwodzili (no i w sumie dobrze 🙂), mówili, że jak dostane teraz znieczulenie to akcja się zatrzyma i tak wkółko, więc musze poczekac na odpowiedni moment. A jak już przyszedł ten moment, to zaczęło się wszystko rozkręcać na maxa, że nawet nie myslałam juz o znieczuleniu, aż w koncu pojawił się Franek 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
ja powiem tak: gdyby mój 2gi poród był taki jak pierwszy to moge rodzić co rok!!!!!

zajebiste skórcze trwały z 1.5h a sam poród hmmm 11.52 zgięło mnie w pół na korytarzu a p 12.05 miałam Mirabeluchne moją na brzuszku i wykrzykiwałam jaki to mój kochany PASZTECIK 😁 😁 😁 😁

jedyne co to bóle krzyżowe... po porodzie jak wróciłam do domu tak bolał krzyż ze nie mogłam jej kompać... nic... masakra leżeć źle siedzieć jeszcze gorzej bo pipucha bolała... stać tez źle... ale po 3 tyg minęło....

ehh 🙂

no... i tak to było prawie 4 mies temu 😁 a wydaje sie jak by tydzień temu....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
buziaczkaa napisał(a):
Sabcia napisał(a):
A ja o nacinaniu krocza nic się nie wypowiem, bo miałam cesarkę 🥴 🥴 🥴


Sabcia powiedz szczerze... wolałabyś rodzic naturalnie? czy cesarka dobra?
bo teraz to ja zastanawiam sie ze kiedy jak drugie bedzie 😁 to chyba bym wolała cesarke...albo znieczulenie... nie wiem wogole jak cesara dokladnie wyglada...opowidaj sabcia.


Powiem Wam szczerze, że cesarka jest niby fajna, bo jest pod pełną narkozą i nic nie czujesz, ale pół godziny po niej, rzuca Tobą że myślałam, że z tego łózka spadnę (te leki tak działają). Jak dla mnie to było przykre to, że nie dostałam Małej od razu jak się urodziła tylko po kilku godzinach, bidulka sama była od samego początku. Słyszałam jak się rozpłakała, pomimo narkozy, a nie mogłam Jej zobaczyć 😞
Nie wiem jak się czuję dziewczyna - kobieta po naturalnym porodzie, ale leżałam z kilkoma na sali, bo siedziałam dłużej niż inne, więc ciągle były wymiany, a ja leżałam, widziałam, że one normalnie wstawały i przewijały, a ja bidulka musiałam się prosić o pomoc. Po dobie położna mi pomagała do kibelka wstać, rozbierała mnie jak kalekę, bo ja to się ruszyć nie mogłam. Powiem szczerze że aż tak miło nie wspominam tego pobytu w szpitalu, ale opiekę miałam po prostu idealną, rewelacyjną.
I chyba drugie też chciałabym rodzić cesarką, bo naturalnego się boję, słyszałam jak inne się darły , szok. 🤪 🤪 🤪
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
jak sie inne darły to ja spitalałam do pokoju i zamekałam drzwi zeby nie słyszeć... dziewczyny z sali przedporodowej sie ze mnie brechtały a ja z folejem między nogami z korytarza wbiegałam do sali z wielkimi oczami i przerażeniem w nich...

a ja podobno wydarłam sie tylko 2 razy jak głowka wychodziła i jak wyciągali już ja całą... nie wiem kiedy mnie nacieli nawet...

i wogóle ja taka kretynka... urodziłam ja odpoczywam sobie a położna mówi ze to nie koniec i ze łożycko trzeba jeszcze ... ja no OK...
urodziłam łożysko patrze sie na nie i powiedziałam ze jest podobne do ajj nie powiem bo obrzydzę pokarmy... 🙂

na porodówce położne super!!!! na położniczym głupie flądy, przez te pizdy nie karmiłam małej... wyzywały ze jestem złą matką (to było najgorsze ciągle w głowie mi to siedziało ze jestem złą matką), ze mam wziąc recznik w zeby i karmić... od brudasów... (nie dosłownie ale czuć takei rzeczy)
po 5 godz od porodu wstałam i poszłam sie wykompac... rano przyszła jakaś pizda i chciała obejrzeć krocze... była to 6 rano... no i jak to krocze miało wyglądac????? a ona do mnie ze bakterie choduje, ze nie dbam o siebie i o małą.... ze to ze tamto.... urodziłam w piątek w niedziele ryczałam jak bóbr... miałam tagiego doła cycki bolą one cisna sutki ... pokarm zebrał mi sie tak szybko... lekarka mówi ze zazwyczaj czeka sie na niego a u mnie poprostu BUM i piersiątka moje gorące, wielkie ... a one nie pomagały nic nie zrobiły... nie pokazały jak masowac, jak przykładac do piersi nic... ahh brak słów...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ja miałam fajne położne, lekarzy i pielęgniarki 🙂 Jedna tylko przy porodzie taka troche chamska była, ale zniosłam to 🙂 No i w pewnych momentach czułam sie zostawiona sama sobie 😞 Jak darłam sie, to nikogo to nie interesowało - znieczulica jak na taśmie produkcyjnej...
U mnie na sali przedporodowej były 3 łóżka oddzielone parawanami, a jak ja przyszłam na salę, to obok akurat rodziła dziewczyna, wiec tak dziwnie mi było, jakbym jej towarzyszyła....
No i były 2 stażystki, które mi pomagaly, jedna to mnie nawet za rękę trzymała jak tak mocno bolało, a w danym momencie nikogo nie było z mojej rodziny.

Aniusiuniu... - współczuje ci, ze z takimi kretynkami miałas styczność 😲 U mnie pielegniarki były na kazde zawołanie, a jak dziecko płakało dłużej, to zawsze któraś przychodziła sprawdzić co się dzieje.
Ale powiem wam, ze miło wspominam mój poród i czas jaki tam byłam. Jak pojechałam po wypis to az mnie scisneło, ze teraz inne mamusie przezywaja to co ja 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Sabcia napisał(a):
buziaczkaa napisał(a):
Sabcia napisał(a):
A ja o nacinaniu krocza nic się nie wypowiem, bo miałam cesarkę 🥴 🥴 🥴


Sabcia powiedz szczerze... wolałabyś rodzic naturalnie? czy cesarka dobra?
bo teraz to ja zastanawiam sie ze kiedy jak drugie bedzie 😁 to chyba bym wolała cesarke...albo znieczulenie... nie wiem wogole jak cesara dokladnie wyglada...opowidaj sabcia.


Powiem Wam szczerze, że cesarka jest niby fajna, bo jest pod pełną narkozą i nic nie czujesz, ale pół godziny po niej, rzuca Tobą że myślałam, że z tego łózka spadnę (te leki tak działają). Jak dla mnie to było przykre to, że nie dostałam Małej od razu jak się urodziła tylko po kilku godzinach, bidulka sama była od samego początku. Słyszałam jak się rozpłakała, pomimo narkozy, a nie mogłam Jej zobaczyć 😞
Nie wiem jak się czuję dziewczyna - kobieta po naturalnym porodzie, ale leżałam z kilkoma na sali, bo siedziałam dłużej niż inne, więc ciągle były wymiany, a ja leżałam, widziałam, że one normalnie wstawały i przewijały, a ja bidulka musiałam się prosić o pomoc. Po dobie położna mi pomagała do kibelka wstać, rozbierała mnie jak kalekę, bo ja to się ruszyć nie mogłam. Powiem szczerze że aż tak miło nie wspominam tego pobytu w szpitalu, ale opiekę miałam po prostu idealną, rewelacyjną.
I chyba drugie też chciałabym rodzić cesarką, bo naturalnego się boję, słyszałam jak inne się darły , szok. 🤪 🤪 🤪
Sabcia a mialas jakieś skurcze czy od razu cesarka? ps. jak 1 porod byl cesarka to przy nastepnych nie ma juz wyjscia i tylko cesarka 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Kornelia87 napisał(a):
Sabcia napisał(a):
buziaczkaa napisał(a):
Sabcia napisał(a):
A ja o nacinaniu krocza nic się nie wypowiem, bo miałam cesarkę 🥴 🥴 🥴


Sabcia powiedz szczerze... wolałabyś rodzic naturalnie? czy cesarka dobra?
bo teraz to ja zastanawiam sie ze kiedy jak drugie bedzie 😁 to chyba bym wolała cesarke...albo znieczulenie... nie wiem wogole jak cesara dokladnie wyglada...opowidaj sabcia.


Powiem Wam szczerze, że cesarka jest niby fajna, bo jest pod pełną narkozą i nic nie czujesz, ale pół godziny po niej, rzuca Tobą że myślałam, że z tego łózka spadnę (te leki tak działają). Jak dla mnie to było przykre to, że nie dostałam Małej od razu jak się urodziła tylko po kilku godzinach, bidulka sama była od samego początku. Słyszałam jak się rozpłakała, pomimo narkozy, a nie mogłam Jej zobaczyć 😞
Nie wiem jak się czuję dziewczyna - kobieta po naturalnym porodzie, ale leżałam z kilkoma na sali, bo siedziałam dłużej niż inne, więc ciągle były wymiany, a ja leżałam, widziałam, że one normalnie wstawały i przewijały, a ja bidulka musiałam się prosić o pomoc. Po dobie położna mi pomagała do kibelka wstać, rozbierała mnie jak kalekę, bo ja to się ruszyć nie mogłam. Powiem szczerze że aż tak miło nie wspominam tego pobytu w szpitalu, ale opiekę miałam po prostu idealną, rewelacyjną.
I chyba drugie też chciałabym rodzić cesarką, bo naturalnego się boję, słyszałam jak inne się darły , szok. 🤪 🤪 🤪
Sabcia a mialas jakieś skurcze czy od razu cesarka? ps. jak 1 porod byl cesarka to przy nastepnych nie ma juz wyjscia i tylko cesarka 😁


a ja słyszałm ze nie koniecznie tak jest...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...