Skocz do zawartości

sierpnióweczki 2011 ;) | Forum o ciąży


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
właśnie jestem świeżo po badaniu USG. Bałam się okropnie. od rana miałam sensacje żołądkowe. Ale okazało się że zupełnie nie potrzebny był ten stres. Maleństwo, jak się okazało upragniona dziewczynka rozwija się "książkowo" tak powiedziała pani doktor. w czasie badania cały czas coś przeżuwała - nieodrodne dziecko swego ojca 😉mogliśmy obejrzeć buziaczek maleństwa w 4d. Termin porodu wg OM i usg idealnie taki sam.
A jak przebiega ciąża?od początku to ciąża wysokiego ryzyka, ze względu na dwa wcześniejsze poronienia, wysokie ciśnienie no i skończone 36 lat mamusi, chociaż to ostanie to podobno nie problem.
Gdyby nie to to, że każą mi dużo leżeć to czuje się dobrze. Owszem mam bóle brzucha, muszę łykać no-spę, ale e porównaniu do 4 pierwszych miesięcy to eldorado. 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 39,4 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Diviana

    2077

  • Paninka

    2060

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

Anula74 napisał(a):
właśnie jestem świeżo po badaniu USG. Bałam się okropnie. od rana miałam sensacje żołądkowe. Ale okazało się że zupełnie nie potrzebny był ten stres. Maleństwo, jak się okazało upragniona dziewczynka rozwija się "książkowo" tak powiedziała pani doktor. w czasie badania cały czas coś przeżuwała - nieodrodne dziecko swego ojca 😉mogliśmy obejrzeć buziaczek maleństwa w 4d. Termin porodu wg OM i usg idealnie taki sam.
A jak przebiega ciąża?od początku to ciąża wysokiego ryzyka, ze względu na dwa wcześniejsze poronienia, wysokie ciśnienie no i skończone 36 lat mamusi, chociaż to ostanie to podobno nie problem.
Gdyby nie to to, że każą mi dużo leżeć to czuje się dobrze. Owszem mam bóle brzucha, muszę łykać no-spę, ale e porównaniu do 4 pierwszych miesięcy to eldorado. 🙂
No to witaj w klubie ciąży nieciekawych 🙂 🙂 🙂

Hehe i znów baby górą 🤪 🤪 🤪
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pati123 napisał(a):
Cześć Mamuśki 🙂
Ja wczoraj miałam ciężki wieczór, zgaga w miarę przeszła to rozbolał mnie prawy bok 😞 mała jak wczoraj po południu tam się umiejscowiła tak została do nocy. Po YCD jak chciałam usnąć nie dało rady tak mnie kuł prawy bok i pochwa,że myślałam już o już o jeździe do szpitala...Przez moment zaczęłam się zastanawiać jak wyglądają skurcze porodowe 😮 😮 😮 😮Na szczęście no spa pomogła. Położyłam się i jakoś w bólu usnęłam dziś w miarę spokojnie.Choć zastanawiam się czy to moja laleczka czy może macica się stawia?? 😞 Matko nie wiem jak to jest i mnie to trochę martwi....


Pati, to na pewno nie skurcze porodowe i na pewno nie stawianie się macicy (to drugie nie boli, czuje się tylko twardy i jakby "cięższy" brzuch).
Ja myślę, że to mała naciska na któryś nerw i stąd takie odczucia. Jak sama napisałaś, przeszło, więc nie ma się czym martwić.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
marta-lion napisał(a):
Anula74 napisał(a):
właśnie jestem świeżo po badaniu USG. Bałam się okropnie. od rana miałam sensacje żołądkowe. Ale okazało się że zupełnie nie potrzebny był ten stres. Maleństwo, jak się okazało upragniona dziewczynka rozwija się "książkowo" tak powiedziała pani doktor. w czasie badania cały czas coś przeżuwała - nieodrodne dziecko swego ojca 😉mogliśmy obejrzeć buziaczek maleństwa w 4d. Termin porodu wg OM i usg idealnie taki sam.
A jak przebiega ciąża?od początku to ciąża wysokiego ryzyka, ze względu na dwa wcześniejsze poronienia, wysokie ciśnienie no i skończone 36 lat mamusi, chociaż to ostanie to podobno nie problem.
Gdyby nie to to, że każą mi dużo leżeć to czuje się dobrze. Owszem mam bóle brzucha, muszę łykać no-spę, ale e porównaniu do 4 pierwszych miesięcy to eldorado. 🙂
No to witaj w klubie ciąży nieciekawych 🙂 🙂 🙂

Hehe i znów baby górą 🤪 🤪 🤪
raczej ciąży problemowych bo ciekawa jest bardzo zwłaszcza, że to pierwsza taka "naprawdę".
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Crazzzyyy napisał(a):
hej dziewczyny...
Przyszłam tylko na chwilke poczytać i pochwalić ślicze córeczaki marty (tak glukoze bede mieć z Polski 😉 😎 ) i uzdolniona córeczkę Danieli No dziewczyny pociechy macie na medal 🙂
Pati jak bylam w szpitalu to jedna dziewczyna miala takie właśnie rwanie w prawej nodze z bólu wyła....robili jej duzo badań i nosila jakieś uciskowe skarpety..strasznie cierpiala ale lekarze ja uspokajali..niestety nie wiem jak sie to skońcyzlo bo mnie wypuscili...Ale myśle po ich zachowaniu ze to częste u kobiet w ciąży


To ja też dopiszę swój komentarz. Rwanie w nodze może być związane z uciskiem nerwu (wtedy to nic poważnego), ale czasami może to być objaw zakrzepicy żył.
Z tego Crazzzyyy, co piszesz, to wynika, że ta dziewczyna miała ten drugi problem.
Często pierwsze objawy uwidaczniają się właśnie w ciąży i mogą być niebezpieczne.
Dlatego ja bym nie lekceważyła rwącego bólu w nodze. Licho nie śpi. Zwłaszcza jeśli ma się problemy np z żylakami albo stwierdzone zaburzenia krzepliwości krwi.
Oczywiście lekarze świetnie sobie z tym radzą, ale właściwa diagnoza jest bardzo ważna.
Konsekwencje mogą być dość poważne.
Piszę wam o tym, bo sama mam te problemy (póki co bezobjawowe)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja juz po zakupach. i musze za sprzatanie sie wziac bo jakas kobitka ma dzisiaj przyjechac. Nawet nie wiem kto i po co 😮
co do tej pomocy....poprosze jakies znajome napewno pomoga,poza tym podobno ciezarnej sie nie odmawia 😁 marta naprawde sliczne te twoje dziewuszki 😜 a rozgladalam sie za sukienka,tylko potym jak zobaczylam twoja w awatarze to zadna mi sie nie podoba 😁 😁 jest boooska 😎
witam nowa mamusie
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Marta jakie masz prześliczne córeczki i tak słodko wyglądają z tymi koszyczkami 🙂 pierwszy raz sobie pomyślałam, że jak wszystko dobrze się ułoży to też będę mogła zrobić moim dziewczynkom takie zdjecie 🙂 fajne uczucie
Daniela gratuluje zdolnej córeczki 🙂
witaj Anula74 i cieszę się, że u Ciebie wszystko dobrze mino ciężkich pierwszych 4 miesięcy 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Anula to miałam na mysli. Ja też mam w tej ciąży spore kłopoty, i trudno mi się przyzwyczaić do leżenia. Ale teraz już wolno mi więcej. Tym trudniej mi to przeżyć że poprzednie ciąże (oprócz poronienia) miałam super. Byłam aktywna i mogłam góry przenosić. Ale zobaczysz będzie dobrze 🙂 🙂 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć Anula,
no, no rośnie nam grono mam po trzydziestce he,he.
Witamy w naszym gronie.
No i niestety rośnie też grono mam po przejściach albo z problematyczną ciążą - w ostatnim czasie dołączyła Agnie-szka no i ty.
Ale głowa do góry, jest już z górki i na pewno wszystko skończy się happy-endem.
A jak widzisz, każda z nas z problemami śpieszy na forum, gdzie wsparcie jest zapewnione 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To prawda Agnie-szka 🙂 Czasem daja popalić ale to największe moje skarby. A jak wszystko pójdzie dobrze to za rok na zdjeciu będą 3 🤪 🤪 🤪

Justyna na pewno coś wybierzesz 🙂 I pamiętaj suknia jest dla Ciebie nie dla babci, siostry czy kogoś tam 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć dziewczyny!!!!!!
Ja już po pracy 🙂 I się byczę dzisiaj jak ta lala 🙂 Zupka wczorajsza ugotowana. No może wieczorkiem skuszę się na racuszki z jabłkami 🙂 mniam bo chodzą za mną od świąt 🙂 A teraz mam labę.
Kurcze coś ta stronka z której korzystam żeby wstawić Wasze zdjęcia na naszą stronkę dalej nie działa i nie wiem co ja teraz zrobię 😞 hmmm muszę poszukać jakiegoś innego rozwiązania.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marta-lion, dziękuję za linka do fotografa.
Powiedz mi jeszcze skąd jest ten fotograf. Napisałaś, że z daleka (250 km od ciebie) a oni na stronie podają, że działają na Dolnym Śląsku?
To pewnie są na zachód od ciebie?
Bo jeśli tak, to dla mnie trochę za daleko. Od ciebie do mnie jest dalsze 200 km, więc w sumie jakieś 450-500 km.
Masakryczna odległość 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj Anula 🙂
W końcu posprzątałam i........ umyłam te paskudne gary..... nie cierpię tego robić... 😠 Ale zmywaki też na razie nie chcę... Jak M jest w domu, to on robi za zmywarkę.. a te parę miesięcy bez niego jakoś przeżyje....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

madalena20 napisał(a):
Cześć dziewczyny!!!!!!
Ja już po pracy 🙂 I się byczę dzisiaj jak ta lala 🙂 Zupka wczorajsza ugotowana. No może wieczorkiem skuszę się na racuszki z jabłkami 🙂 mniam bo chodzą za mną od świąt 🙂 A teraz mam labę.
Kurcze coś ta stronka z której korzystam żeby wstawić Wasze zdjęcia na naszą stronkę dalej nie działa i nie wiem co ja teraz zrobię 😞 hmmm muszę poszukać jakiegoś innego rozwiązania.


madalena, ty to mnie dołujesz 😉 Jak tak pisałaś o tych swoich papierkach, liczbach i podatkach to przynajmniej czułam, że nie jestem sama (taka solidarność pań księgowych), a ty już drugi dzień z rzędu wczesnym popołudniem jesteś po pracy, radosna, odprężona, z ugotowanym obiadem.
A ja nadal ślęczę nad moimi liczbami i jeszcze najpewniej tak z miesiąc 😠

A tak naprawdę to super, że się już uwinęłaś i masz teraz chwilę oddechu dla siebie 🙃

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak ja się cieszę dziewczyny jak widzę, że nasza stronka przypadła Wam do serduszka 🙂 i często na nią zaglądacie. Bałam się, że ona zaistnienie tak na chwilę a potem emocje opadną i się Wam znudzi. Ale z drugiej strony żeby tak się nie stało to ciągle coś wymyślam i staram się ją urozmaicić. Wszystko specjalnie dla Was Kochane 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jo-aneczka tak działają. I coś mi się kojarzy ze są z Dolnego Śląska. Ale jak tylko dostanę od niej emiala to napiszę ci dokładną miejscowość. Pozatym ja sie do niej nie wybieram, to ona przyjeżdża do nas. A Ty przecież bywasz w Polanicy 🙂

PS. Napisałam ci resztę w prywatnej wiadomości na sierpnióweczkach (jeszcze raz).
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz ja tylko na 4 godziny chodzę do roboty. Bo mój mąż pracuje na dwie zmiany i jak ja jestem w pracy to on pilnuje Kubusia. Ten tydzień mam na rano i jak przychodzę po 12 to mój mąż na 14 do pracy do 22 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...