styczniowe maleństwa 2010 | Forum o ciąży

witam w lutym!
My dziś tez mieliśmy ciężką nocke. Piotruś nie dość ze kaszle i ma katarek to jeszcze nie chce jeść, a jak coś zje to połowe zwymiotuje. ja już nie mam siły. Naprawde nie wiem co robić. Dzis kolejna wizyta u lekarza. Ciekawa jestem tylko co usłysze. Mam nadzieje ze dostanie coś bo dziś mi dwa razy stracił oddech przez kaszel i płacz. Myślałam że się zapłaczę...

cześc dziewczynki!!!
czytam wasze posty wyrywkowo i stwierdzam, ża każda z nas ma jakieś dylematy 🙂 🙂
ja też już wariuję, strasznie ubolewam nad tym, że nie karmię Weroniki piersią, najgorsze jest to że mam pokarm, leci jak z fontanny, a mała nie potrafi zassać, ja nie potrafię przystawić jej do piersi, i tak męczymy się obie. położna naciska aby ciągle próbowac, ale ja już nie mam siły. nie jestem w stanie wykarmić swojego dzieciaczka, a przecież mam czym. raz podaje jej butlę, raz moje odciągnięte mleko po którym znów domaga się butli, i moja malutka ma pewnie jakaś rewolucje w brzuszku. czy to dobrze tak często mieszać pokarm????


kolejne zmartwienie to to że moja malutka ciągle śpi i nie budzi się na karmienie jak powinna. mogła by spać 7 godzin o nic się nie upominając, nie pomaga głaskanie, mówienie do uszka, przewijanie, już nawet rozpoczynamy kąpiele by się wybudzała. jak już sama od siebie zacznie się wybudzać to powierci się troszkę i dalej zasypia. dały bym jej się wyspać by sama zadecydowała kiedy chce jeść, ale nie mogę bo inaczej jadła by 4 razy na dobę a to za mało. już sama nie wiem co z tym robić, a czytając was wiedzę, że nie tylko ja mam jakieś zmartwienia.

justyna biedna TY! mam nadzieje ze w koncu Piotrus wyzdrowieje! czekam na wiesci co teraz lekarz Ci powiedział.. moim zdaniem to nie jest normalne.. jak juz są wymioty przeciez nie ebdzie przybierał na wadze.. ale głowa do góry dasz sobie rade!

katphio jedynie co moge ci powiedzieć to , to co położna próbuj próbuj w koncu się UDA! ja 4dni meczyłam się z moim okruszkiem bo nie miałam pokarmu! przystawiałam non stop doslownie byłysmy obie tym zmęczone w koncu też ja dokarmiałam bo biedactwo głodne było. Brałam raz do jednego cycyka 15min pozniej do drugiego 15minut a pozniej dostawala flache. I po 4dobach wyciaglaa pokarm przyszedł, a malutka pieknie ssała 🙂 musicie próbować życze cierpliwosci!!
a co do mieszania pokarmu nie wiem.. ale chyba to nie zadnego włpywu. Ale nie wiem.

Moja Nelcia sie wierci i wierci ale przy przebieraniu wyprobowalysmy "rowerek" oj sporo bączków poszło i troszke kupki. Widze że lepiej bo chociaz śpi i od czasu do czasu sie kreci i gniecie.

A puszczacie swoim dzieciaczką kołysanki?? bo ja zawsze po kąpieli a teraz tez leca kołysanki utulanki.

Jagoda, Mycloud - dlatego właśnie "wracam" do pracy!!! Klientki zaczęły dzwonic i niby pytaja o mnie i o Lene a jednak miedzy wierszami czy mozna sie umówic. I dogadałam sie z mezem że w tygodniu od 17:30 przez godzinke -półtorej bede wychodzic do gabinetu i ewentualnie w soboty w południe dla tych klientek , ktorym w tyg nie bedzie pasowało. Jutro zaczynam!!! 🤪 🤪 🤪 I na przyszły tydz na srode juz mam zamowienie i mysle ze po tym jak powysyłałam do klientek dzis sms-y z informacja to tel sie rozdzwonia i "wroce do ludzi". Zarobie grosze pracujac godzinke dziennie ale nie o kase przeciez tutaj chodzi.

Justyna - Ty idz szybko do lekarza z tym dzieciatkiem bo to dobrze nie wygląda. Dusi sie biedaczek bo nos zapchany a do gardła spływa wydzielina z nosa ktorej nie umie przełknąc ani odkrztusic 😞 Biedaczysko 😞 😞 😞

katpio - mozna mieszac pokarm tzn podawac naprzemiennie raz mleko matki raz mleko z puszki. Ja własnie tak robie - jest to zalecnie pediatry poniewaz Lena ulewa po rzadkim i do mleka z puszki dodaje jej specjalny zagestnik. I wlasnie tak karmie ze raz butla raz piersią i nie ma w tym nic nierozsadnego!!! Wiec spokojnie!!!

Witamy was mamusie 🙂
widz~ę że wszystkie mamy podobne problemy:P Mój Kacperek od momentu wyjścia ze szpitala ma katarek i padam już z sił nie raz nie mogę mu wyciągnąć tego z noska;( meczymy sie oboje 😞 jutro juz na pewno zadzwoni~ę do naszej pediatry niech przyjdzie poza tym małemu wrasta paznokieć w kciuku i zbiera się tam ropka szlag jasny;( 😠 takie maleństwa a tak sie męczą.
Co do prężenia się i strzelania bącurków jak stare dziadki 🙂mamy tak samo ale położna nam mówiła że to dobrze 🙂 chociaż mały się przy tym nieźle denerwuje hehehe
wklejam tabelkę
Justynka ty do lekarza z kruszynką jak najszybciej ja też nie czekam chociaż nie ma kaszlu i nie krztusi się
AnitekJa również przeżyłabym tą piękną chwilę raz jeszcze 🙃 🙂Nic się nie bój i nie martw wszystko będzie dobrze 😉
JAgodaTak sobie dziś wspomniałam jak nie dawno pisałyśmy że chciałybyśmy żeby było po wszystkim a wtedy b~ędziemy rozmawiać o kupkach,czkawkach i nie przespanych nockach ehhh 🤪 niby wczoraj a twoje maleństwo już ma miesiąc i pierwsze imieninki za sobą 😉 🤪 [file name=Tabelka_styczni__wek-df1fc2b8a21dea9ae0edfb72c993da3a.zip size=11353]http://www.brzuszek.net/images/fbfiles/files/Tabelka_styczni__wek-df1fc2b8a21dea9ae0edfb72c993da3a.zip[/file]

cholera jasna - co jest z tymi katarkami u naszych maleństw?? Moze to jednak nie przeziebienie tylko zakazenie paciorkowcem z naszych drog rodnych!!(pediatra brała to pod uwage - podobno czesto sie to zdarza i u dzieci objawia sie to wlasnie katarem po ok.2 tyg zycia)
Justyna, ania - czy mialyscie przed porodem robiony wymaz z pochwy w kierunku paciorkowca?? Bo ja nie miałam wiec jest taka mozliwosc ze ta infekcja ktora przeszla Lenka to byl wlasnie paciorkowiec... 🤢

agab ja tez zmieniałam z nan na bebilon comfort i był koszmar wiec wrócilam do nan ale to ha- spróbuj nan ha. samo nan moze byc zbyt cieżkie mleko

Vanesska daje czadu, masakra- płacze non stop
wczoraj od 4 do 11 dawała koncert a tej nocy powtórka z rozrywki... od 20 do 22 nie spała,ok 4 się obudziła i się zaczeło do teraz, płacz, 10 min snu i znów płacz... rece jeszcze pomagają - tylko że ja już nie mam sił,siedze i rycze

hej kochane wpadlam sie przywitac 🙂 maz mi cywilizacje przywioz bo sam nie moze odwiedzac 😞 nadrobie pozniej
dziekuje za gratulacje jak poloze mala to sie odezwe

Pinacolada miałam robiony wymaz jak leżałam za pierwszym razem w szpitalu na kilka dni przed porodem.

Tyle że ten katar najpierw ja miałam w szpitalu grzali na fula a my leżeliśmy obok kaloryfera,a potem mały katar w szpitalu też dostał dlatego jutro już na pewno zadzwonię po doktorkę mimo że przy wypisie ze szpitala polożne mówiły że przejdzie jeszcze dostałam kropelki-z soli fizjologicznej do noska Tetrisal. A dziś pojawiły się właśnie te ropki w oczkach 😞

Jagoda u mojego miśka charczy mu strasznie w nosku co odciągnę to na chwilkę spokój i znowu to samo...

witam ponowie!
Niestety, a może stety Piotruś dostał antybiotyk i syropek na kaszel. Pani doktor podejrzewa u niego początki zapalenia oskrzeli!! Szkoda zę dwóch pozostałych tego nie zauważyło!! Szkoda mi słów. Przez patafianów moje dziecko tyle dni sie męczyło. I faktycznie mógł się udusić przez ten katar i wydzieline która zalega w gardle. Stąd u niego ten bezdech podczas płaczu. Mam nadzieje ze jutro juz bedzie lepiej...

Weronice też ropieją oczka, i dziś byliśmy u okulisty na kontroli, bo zaczęły ropieć już w szpitalu. okulista potwierdził niedrożność kanalika łzawego, i za dwa miesiące jak maleństwo podrośnie będzie przepłukiwany, na razie mam masować spojówki aż wypłynie ropka, przemywać przegotowaną wodą i zakrapiać przepisanymi kropelkami. stosuję się do wszystkiego z wyjątkiem masowania spojówki bo mnie to przeraża, ale trzeba próbować. mam nadzieje, że niedługo przejdzie samo z siebie i żadne przepłukiwanie nie będzie potrzebne. aż mnie ściska na samą myśl o tym 😞

justyna malutka życzę zdrówka dla Piotrusia, co za lekarze, dobrze że to skonsultowałaś

ania23 napisał:

Mamusie załączam tu w miarę uzupełnioną tabelkę jeśli jest coś nie tak lub czegoś brak a na pewno jest napiszcie jutro zmienię 🙂

I jeszcze raz przypominam jeśli możecie prześlijcie mi na m@ila [email protected] dane waszych dzieciaczków i zdjęcia ze szpitala jeśli takowe macie 🙂
dziękuję 🙂

Co do ulewania Mycloud mój tez miał tak kilka razy że to na wymioty wyglądało ale położna w szpitalu powiedziała że to ulewanie i że dobrze jak dziecko samo potrafi zwrócić nadmiar pokarmu. Zdarzyło się nam to 3 razy i już jemy mniej łapczywie 😉 [file name=Tabelka_styczni__wek-6a416b5d45a53ae2e28fe543806ddea9.zip size=11307]http://www.brzuszek.net/images/fbfiles/files/Tabelka_styczni__wek-6a416b5d45a53ae2e28fe543806ddea9.zip[/file]

ania ja urodziłam 11.01 🙂

Witam mamusie... parę dni nie zaglądałam, bo jakoś nie miałam ochoty włączać komputera...

jeśli chodzi o ulewanie i wymioty, to u nas było to samo... teraz po każdym jedzeniu trzymamy Sebusia na ramieniu do odbicia, a jak szaleje podczas jedzenia, to czasem nawet w trakcie i też mu się odbija...ale ulewanie się skończyło...

jeśłi chodzi o katarek, to na początku był cały czas, ale położne mówiły, żeto wody płodowe jeszcze się oczyszczaja... teraz ma czasem właśnie po ulaniu się..bodo noska też dochodzi..a tak to codziennie czyścimy i wody morskiej używamy...

a Sebuś też nam w nocy nie chciał spać a w dzień tylo jadł i spał...to w jeden dzień go przetrzymałam i po jedzeniu nie dawałam mu spać, aż zapadał w rękach i unormowało mu się 🙂 teraz nie śpi w dzień, a w nocy tak...polecam sposób :P

Gratuluje wszystkim nowo upieczonym mamusią !!!!!!!!!!!!

my jutro rano do pediatry zmykamy 🙂 pewnie nic nie wyjdzie złego bo małej nic nie dolega, marti mnie tylko to że nie domyka jednego oka czasem , wygląda jakby podglądywała i jak zasypia bądź jeszcze sie nie dobudziła to ma nierówno otwarte oczy, mam nadzieje że to nic strasznego 🙂