styczniowe maleństwa 2010 | Forum o ciąży

hej Lasencje

ja na chwile bo jutro znowu jedziemy na caly dzien - tym razem ja jestem organizatorem 😉

Potem postaram sie wpasc bo chcialabym sie z Wami podzielic tyloma roznosciami 😉 ale poki co musze Wam napisac co nam sie dzis przytrafilo...

ok 14 pojechalismy na zakupy do drogerii, potem stwierdzilismy ze sobie pojdziemy na nogach na jakiegos kebaba, kawke spacerek i wrocimy.
Pomijam fakt ze weszlam do second handu i za 2 rzeczy zaplacilam [na wage] prawie 18 pln grrr ale za to tak jak Basia bylam w PEPCO i nakupowalam rzeczy Ksawciowi i zaplacilam 50 pln [ a rzeczy 6 szt w tym ocieplany bezrekawnik 🙂]
Ale przepraszam, do rzeczy. poszlismy na kawe do naszej ulubionej kawiarni, zajete wszystko wiec poszlismy dalej, tam zadymione na maxa, poszlismy obok na ogrodek, Rafal poszedl zamowic kawke i do kibeka a ja zostalam. Siedzial tam tylko jeden osobnik i dziwnie sie zachowywal. Zaczal sie smiac i glosno gadac do siebie [chlopak ok 20-25 lat]. potem zaczal przeklinac do siebie i rozmawiac z kims kogo nie bylo 🤢 dzwonie do meza i mowie zeby nie zamawial tych kaw on ze za pozno bo juz kupil. wyszedl, ja mowie ze ten koles jakis jebniety jest i ja bym poszla stad. Ale musialam do kibla. zeszlam na dol, wracam a ten koleś stoi na przeciwko mojego m i cos belkocze pod nosem szeptem.
Moj m. nic nie mowil tylko wzial tel, przyszla kelnerka a moj M. mowi zeby wezwala policje - ona - cos sie dzieje? - moj Rafal - ze zaraz sie bedzie dziac...ja zamarlam. ten kolez tak dziwnie na nas patrzyl ze kurwa strach mnie oblecial. w koncu poszedl do ogrodka obok.
My wypilismy kawe na stojaca duszkiem i ja mowie - spierdalamy! ten koles za nami, no to my prawie biegiem - polecielismy na straz miejska ktora jest na szczescie na rynku w olkuszu no i mieli tego goscia scigac. Pytam Rafal co sie dzialo - a moj M. na to: koleś wstał i patrzac na mojego M. powiedzial spierdalaj cos tam cos tam [zaznaczam ze Rafal stal z Ksawciem!] a potem ZARAZ KOMUS ZAJEBIE" po czym popatrzyl w strone rafala i wyszeptal - CEL NAMIERZONY...kurwa jaki pojebus!!!! byl tak naćpany ze szok! i powiem Wam ze adrenalina nam niezle skoczyla i pierwszy raz rozmawialismy dosc dlugo o tym co by bylo gdyby ktores z nam umarlo. ja powiedzialam Rafalowi ze jesli kiedykolwiek cokolwiek mialoby sie stac Ksawciowi lub mnie to zeby ratowal i myslam najpierw o Ksawciu. potem oboje stwierdzilismy ze bez mrugniecia okiem i bez wyrzutow sumienia zabilismy z zimna krwia kogokolwiek kto chcialby ktores z nas skrzywdzic. Ja sie do tej pory nie moge uspokoic bo jak sobie pomysle ze on mogl miec kose a po prochach sieczke z mozgu....moj R. powiedzial ze dlatego kazal wezwac policje bo myslal ze bedzie go napierdalal...
Jakie swiry chodza po ulicach...strach, naprawde strach... i chyba zakupie sobie kilka gazdetow do samoobrony bo teraz mam do obrony nie tylko siebie...spadam bo mam mega duzo roboty ale postaram sie wpasc buziole

ja jeszcze na chwile bo zaraz oddaje kompa mezwoi a hiszpana nie mam wiec lipton

oto plujka 😉
[URL=http://img138.imageshack.us/i/pluciekolazbrz.jpg/][IMG]http://img138.imageshack.us/img138/3334/pluciekolazbrz.jpg[/IMG][/URL]

to jedna wiadomosc ktora sie chcialam podzielic 🙂
dzis Ksawciu sam sie napil z niekapka 🤪 🤪 odwrocilam sie i zostawilam kubeczek [dzis zalozylam niekapkowy ustnik] i slysze przelykanie - odwracam sie patrze a Ksawciu obiema łapkami trzyma kubek i pije 🤪 🤪 jak polecialam po aparat to udalo mi sie tyle ucwhycic 😉

[URL=http://img822.imageshack.us/i/kolazkubekniekapekbrz.jpg/][IMG]http://img822.imageshack.us/img822/112/kolazkubekniekapekbrz.jpg[/IMG][/URL]

a to nasz OLKUSKI FIDEL 😉

[URL=http://img15.imageshack.us/i/fidelkolazbrz.jpg/][IMG]http://img15.imageshack.us/img15/122/fidelkolazbrz.jpg[/IMG][/URL]

PINACOLADA - masakra, ja wlasnie sie tego przerazliwie boje i juz nie raz mialam akcje ze zaczynal sie krztusic a ja nie moglam go wyciagnac z tego cholernego krzeselka!!!! ale musze go zapinac bo kiedy mi wykopal blat i zlecial by na glowe 🤢 mam nadzieje ze Lenka juz ok i juz zapomniala...buziaki 😘

MONIS - koles calkiem normalnie na 1 rzut oka wygladal. jak zaczal do siebie gadac szykalam wzrokiem sluchawki w uchu ale nic nie mial. potem krzyczal do kogos jakby z kims rozmawial ale ogladnelam sie i tam nikogo nie bylo....niestety nie wiem czy straz cos zrobila - jak wracalismy do auta to ten swir siedzial w parku po drodze wiec pewnie go nie znalezli...
Mlo mi ze lubisz mnie "czytac" 😉 😘 😘

a jeszcze z innych informacji to przyznam sie Wam ze nie moge wyjsc z podziwu jaki Ksawciu sie staje "dorosły"! 🙂 jest mega komunikatywny i codziennie nas strasznie milo zaskakuje czyms - dzis np. wsadzal lapki do zawiasow przy drzwiach i ciagle rozmawzywal smar wszedzie wiec jechalam ze husteczka i czyscilam a mlody chodzil za mna bil mi brawo [sam sobie juz tez bije co chwile 😉 ] i wzial pieluszke i mnie nasladowal - wycieral sciany 🤪 🤪 Zaczepia mnie, popisuje sie i wariuje łypiąc czy patrzymy 😉 NIESAMOWITE!!! ok spadam bo maz juz czeka 🤢


papapa milej nocki i jutro milego dnia

JUSTYNKA - my tez odstawilismy ustnik na ok 2 tyg i dzis mu znowu zalozylam i sie nie krztusil i sam zaczal pic 🙂

BASIA - ja wlasnie dzis wyciagnelam z szafy odlozone duze ciuszki i mam nowiutka czape z HMu - MISIA - i jest jeszcze dobry 🙂 ale i tak sie wybieram bo musze kupic jeszcze jedna 🙂