styczniowe maleństwa 2010 | Forum o ciąży

🤪 misiamamy: ja mam straszliwą ochotę na słodkie!!! no ale przez ten mój wysoki cukier czekam do środy co moja gin powie o tym... i raczej wątpie żeby pozwoliła mi jeść słodyczki do końca ciąży :/ a takiego KITKATA to bym zjadła 🙂 albo od razu dwa.... jeden dla mnie drugi dla córci a co tam 🤪

allicce nie kuś prosze bo w szafce mam jeszcze słoiczek nutelli i milke z orzechami 🤪

i pewnie Jagoda za duzo już nie zostało z tego co kupiliście 😉 🤪

ani nie mówcie bo mi slinka cieknie na te marcepanki jakbym w domu miała to zjadłabym ile wlezie ! jeju coraz bliżej mi do tego słoiczka nutelli.....

ja mam manie ostatnio na czekolade w szczegolnosci upodobalam sobie wawel malage .... najgorsze jest to ze w sklepie obok zabraklo i moje kochanie musi latac po gdansku w poszukiwaniu bo bez niej ani rusz 😉

dziewczyny uspokojcie sie z tym slodyczami bo mnie juz ssie!!!
co do Syli trzeba trzymac mocno kciuki zeby sie przez te pogode nie zaziebila!podziwiam ja ze z brzuszkiem zdecydowala sie na wesele ja osobiscie nia dalabym rady, choc my robilismy 4 miesiace po urodzeniu Agaty z jej chrzcinami i tez byla masakra 🙂

Dusieńko nie męcz sie dołącz się 🙂 cos slodkiego dla dzidzi i dla ciebie 🙂

dziewczyny jak sie chcecie posmiać to na tvn w rozmowach w toku jest disco polo .... ja poprostu nieznosze ale wypowiedzi tych osób tak mnie bawia że aż mi łzy ciekną .... 🙂

hehehe na zdrowie 😉

co do slubu w ciazy moja kuzynka brala w 7 miesiacu ale po niej kurcze prawie nie bylo widac nie to co po mnie ja obawiam sie ze juz sie nie zmieszcze w sukienke ktora kupowalam sobie w kwietniu a wtedy byla za duza .....

kurcze rzeczywiscie ja juz jak widzialam wypowiedzi to mnie skrecalo ze smiechu :laugh:

dziewczyny - jak dzxis rano piłam tą glukozę to mi jedna pani powiedziała ze 3 dni nie będę mogła patrzeć na słodkie. A ja już za 4 godz wcinałam Bounty - to mi ostatnio najbardziej podchodzi. a jeszcze tak niedawno wcinałam tonami WW.

Pan kończy łazienkę 🤪 🤪 🤪
Jagoda, jakbyś mieszkała bliżej to bym Ci go podesłała - konkretny gość - robota mu idzie szybciutko. Wanna osadzona, płytki doklejone, rura kanalizacyjna wymieniona - teraz tylko zafuguje i mogę wjeżdżać na szmacie 😉 Ale zrobię to z przyjemnością. No i tak jak przypuszczałam zaliczę dziś dłuuugą kąpiel w nowej "mini"(w porównaniu ze starą) wannie 🙂

Jagoda - a mówią że przy dziewczynkach się ma ochotę na słodkie! Może to jednak była pępowina:P ?

no i zjadlam ciastka w czekoladzie i czekolade z orzechami, a potem sie dziwie ze na wadze przybywa 😉
te disko polo tez ogladalam i sie smialam a corica tany tany robila 😁

mycloud kazde dziecko inaczej uspokoic przy kolce wiec to moze byc jeden ze sposobow 😁 ale moge Cie pocieszyc, ze dziewczynki duzo rzadziej maja kolki

katpio pytalas wczesniej o kolor moze polacz taki lilaroz, lub wrzosowy fiolet z jakims bezem 🙂

mycloud - nie wiem dokładnie na jakiej zasadzie działa ten wynalazek ale powiem Ci ,że mi położna przy Julce pokazała domowy sposób pozbycia się gazów. Z tym że Julka nie miała typowych kolek ale miała wzdęcia i ciągle się "gniotła" i stękała no i przez to była niespokojna. A więc połozna przy okazji wizyty w domu odcięła z gruszki do nosa (takiej tradycyjnej całej z gumy) tą wąską część w miejscu gdzie gruszka robi się okrągła. I tą odcięta końcówkę oliwiła z węższej strony i delikatnie wsuwała małej do pupy. powiem Ci, że byliśmy w szoku ile powietrza z Julki wtedy wyszło. Nie wiedziałam że w małym brzuszku może się tyle gazów pomieścić. Potem jak robiliśmy to sami, to czasem się zdarzyło,że rzadka kupka też przez to wypłynęła. W każdym bądź razie był to skuteczny sposób aby pomóc maleńkiej. Myśle że to "coś" działa na podobnej zasadzie

teraz dopiero dokładnie przeczytałam opis tego produktu i wychodzi na to że to prawie to samo, z tym ,że gruszka kosztuje pewnie 5zł i spokojnie można ją umyć w wodzie z mydłem a i jak kto chce wygotować lub wysterylizować. Poza tym w tej odciętej końcówce jest otworek, przez który wg mnie szybciej uchodzą gazy:P

Dziewczynki - łazienka gotowa!! Właśnie skończyliśmy sprzątać i zaraz zanurzam się w kąpieli pełnej piany. hurrra!!!

Aaaa, i gość się okazał bardzo niedrogi. PZU nam wyceniło tą "robotę" na 770zł (i tyle dostaniemy) a facet wziął 240zł - byłam w szoku!!!

pinacolada: czyli nie taki straszny ten remont twojej łazienki 🙂 miłej kapieli