Skocz do zawartości

styczniowe maleństwa 2010 | Forum o ciąży


Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
Agab - a co do allegro to dobre zdjęcie to połowa sukcesu wiec poczekaj na lepsze światło. Poza tym kolory beda wtedy bardziej naturalne, zeby Ci ktos potem nie zarzucił ze miało byc w innym kolorze a jest w innym 😮 Naucz sie tez wklejac zdjecia pomiędzy tekst a nie tak jak jest w szablonach allegro ze najpierw tekst a potem zdjecia i to max 8 przy czym piersze tylko za darmo a za reszte musisz płacic. Sciagaj fotki przez ImageShack - rozmiar zdj ustaw do stron internetowych i używaj linku "bezpośredniego" (direct link - chyba tak sie on zwie).
Zaraz poszukam i spróbuje wysłac Ci na e-mail taka wirtualna instrukcje jak sie to robi.

Powodzenia i pamietaj o mnie jako o pierwszej klientce !!! 😜
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 35,3 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • SyLa1205

    2760

  • pinacolada

    4867

  • Basia81

    2762

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
Dusia_P napisał(a):
czytałyście na niegrzecznych mamuśkach 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂


- Odpuść trochę - rzuciła Rodzicielka.
- I kto to mówi? - ryknęła obcesowo Młoda Matka.
- Wykończysz się - Rodzicielka miała dosyć obserwowania, jak jej córka codziennie wykonuje syzyfową pracę.
- A czy przypadkiem nie ty nauczyłaś mnie wieszać wyprane skarpetki parami, a koszulkę mocować na sznurku klamerkami w tym samym kolorze? - złość Młodej Matki przybierała na sile.

Czuła się sfrustrowana i wykończona codziennymi obowiązkami. Każdego dnia widziała, jak ulatnia się z niej życie i przegrywa z potrzebą bycia idealną. Upór i pedanteria nie pozwalały jej na odrobinę odpoczynku. Momenty łapania oddechu skrzętnie ukrywała, wstydząc się swojego lenistwa. Miała coraz mniej czasu na zajęcia, które kiedyś sprawiały jej mnóstwo radości. Czytanie książek i śledzenie ważnych wydarzeń, przegrały walkę z miotłą i szmatą. Młoda Matka próbowała udowodnić światu, że można mieć małe, idealnie zadbane dziecko, codziennie wymyślny obiad na stole, nienaganny makijaż i nieupapraną sukienkę, a przede wszystkim zadbany, lśniący dom. Próbowała też udowodnić sobie, że jest w stanie uporać się ze wszystkim, łapać dodatkową pracę i że nie potrzebuje czasu dla siebie.

Nagle... a może wcale nie tak nagle... świat Młodej Matki legł w gruzach. Poczuła, że przestaje być człowiekiem, istotą myślącą, a zaczyna przeobrażać się w robota, lalę na baterie z przyklejonym do twarzy sztucznym uśmiechem. Doszła do wniosku, że nawet czerwony lakier kładzie na paznokcie nie dla siebie, ale dla świata w celu demonstracji swojego zdyscyplinowania.

Przestała pucować szkło i zmywać każdy paluch na szybie. Nie interesowała się już obiadami, gdyż odnalazła wspaniałą i niedrogą jadłodajnię z dostawą do domu. Dziecku pozwoliła się brudzić, a sobie nie dostrzegać każdej plamki na niewyprasowanej koszulce. Szybko nadrobiła zaległości i poprawiła swoją wiedzę ogólną czytając gazety. Sprzątała rzadziej i tylko wtedy, kiedy miała na to ochotę. Idealnemu dziecku włączyła kilka idealnych bajek, podczas gdy sama popijała poranną kawkę w kubku z napisem "Pierdolę - nie robię".

Zmiany były tak niespodziewane i nagłe, że zaniepokoiły Męża Młodej Matki, który dotychczas przyzwyczajony był do trybu idealnego:

- Skarbie, trzeba by posprzątać.
- Ach tak, kochany. Jeśli tylko masz ochotę...
- A ty?
- A ja jestem szczęśliwa.

* Bohaterowie opowiadania są fikcyjni. I są wśród nas. A także w każdym z nas.
a mii sie zrobiło przykro 🤨 🤨 🤔 bo od połowy już nie pasuje 😲 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Jeszcze Wam muszę opisać jak mnie wczoraj rano córka (młodsza) zaskoczyła 😉

Otóż coraz częściej wyrywa jej sie słowo "dzidzia". Dzidiza jest w lustrze koło którego przechodzimy x razy dziennie i za każdym razem Lena robi dzidzi moja-moja i daje buzi. Zresztą najchętniej daje buzi dzidzi- mniej chętnie pozostałym członkom rodziny 😉
I wczoraj rano jak sie obudziła to wzięłam ją do siebie do łożka i było przytulanko. I nagle Lenka puściła głośnego bączka 😁 Pytam więc : "a któż się tak głośno spierdział?? " a Lena na to: "dzidzia" 🤪 🤪 🤪
Wiem , ze to zbieg okoliczności, bo niemożliwe żeby to było świadome ale wyszło REWELACYJNIE !!! 😁 😁 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dusia_P napisał(a):
nie chodziło mi o to żeby kogokolwiek zasmucić 😞
po prostu tekst wydał mi sie zabawny...dlatego wkleiłam.....


właśnie 10 minut temu go zastosowałam 😁weszliśmy do kuchni a mój mówi ale tu bajzel,ja na to kochanie jak ci przeszkadza to posprzątaj-no i pomył naczynia 🤪więcej takich tekstów poproszę to będę zaraz je wypróbowywać 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Jagódka gratuluję kolejnego ząbka 🤪idziecie jak burza-a wizytę u stomatologa macie już zaklepaną 😉
pinacolada masz bardzo zdolną córkę,moja jak wracałyśmy z wieczornego spaceru to pól drogi nadawała "pa pa pa"i machała rączką 🙂ale żeby zaraz "dzidzia"to za trudne 😜
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
pinacolada napisał(a):
Aniołku - dziękuję za radę w sprawie kolanek i raczkowania 😘 😘 😘 Muszę się pochwalić ze zaprzyjaznianie sie z panelami idzie jej zdumiewająco szybko i dzis nawet u babci podraczkowała do półki i zrzuciła blaszane miseczki 🤪


zaprzyjaźnianie idzie naprawdę bardzo szybko,dla Małgoni już nawet nie straszne zimne kafle w łazience-jeszcze sobie siądzie na środku kibelka i se siedzi mój aniołeczek 🙂
dziś uszkodziła tylko lustro 🙂co by mamusia za dużo się w nim nie przeglądała 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
aniol303 napisał(a):
Jagódka gratuluję kolejnego ząbka 🤪idziecie jak burza-a wizytę u stomatologa macie już zaklepaną 😉
pinacolada masz bardzo zdolną córkę,moja jak wracałyśmy z wieczornego spaceru to pól drogi nadawała "pa pa pa"i machała rączką 🙂ale żeby zaraz "dzidzia"to za trudne 😜


Ojej Piotrek nawet "papa" nie mówi, a co tu o "dzidzi" wspominać. Gada sobie po swojemu, a najbardziej lubi krzyczeć 😮 ma to chyba po tatusiu hehe
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
aniol303 napisał(a):
pinacolada napisał(a):
Aniołku - dziękuję za radę w sprawie kolanek i raczkowania 😘 😘 😘 Muszę się pochwalić ze zaprzyjaznianie sie z panelami idzie jej zdumiewająco szybko i dzis nawet u babci podraczkowała do półki i zrzuciła blaszane miseczki 🤪


zaprzyjaźnianie idzie naprawdę bardzo szybko,dla Małgoni już nawet nie straszne zimne kafle w łazience-jeszcze sobie siądzie na środku kibelka i se siedzi mój aniołeczek 🙂
dziś uszkodziła tylko lustro 🙂co by mamusia za dużo się w nim nie przeglądała 😉


aniołku - jeśli mówisz o lustrze na drzwiach przesuwnych garderoby to u mnie tez sie to czesto zdarzało. To moze byc bardzo niebezpieczne, gdyz takie ciezkie drzwi jak spadna z rolek to....
Paweł zawołał gościa, który nam tą szafę montował i wymienił kółka na "firmowe" i od tego czasu juz sie to nie zdarzyło. a wczesniej wystarczyło ze sie Julka oparła o "drzwi" i to wypadało. Są 2 rodzaje kółek - tansze (niestety czesciej montowane) i drozsze - rewelacyjne . Jak masz mozliwosc to dla bezpieczenstwa Małgoni zmien to - to wcale nie jest duzy koszt - my zapłacilismy cos ok 40zł (sam koszt kółek)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dusia_P napisał(a):
nie chodziło mi o to żeby kogokolwiek zasmucić 😞
po prostu tekst wydał mi sie zabawny...dlatego wkleiłam.....
Dusienko kochana, wiem ze nie chciałaś 😘. Ale taki zwykły wierszyk niby zabawny a taki prawdziwy. Daje sporo do myślenia człowiekowi.. tylko teraz jak tu stłumić swój pedantyzm. Trzeba chyba zmienić kilka rzeczy, przynajmniej ja .
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Basia81 napisał(a):
a tam Syla nie smuć się 😘 ja to nawet męza nie mam, hmm a moja córka to nawet ojca nie ma i dajemy rade. A i codziennie mówię "pierdole nie robie" 😉 😜
😘

u mnie jest tak że za duzo sprzatam a gdy skoncze nie mam juz sił i tyle czasu dla dziecka... 🤔 nie potrafie nie sprzatac a mimo to codziennie jest syf i codziennie wiekszy 😠 zła jestem teraz na siebie.... 😮
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
SyLa1205 napisał(a):
tak na marginesie wy tez wieszacie skarpetki parami 🤢 he ☺️


tak , ale zaraz Ci pokaze jakie to proste a poki co opiszę. zakupiłam specjalny "sprzet" do tego bo nie ukrywam ninawidze parowac skarpetek zwłaszcza Pawłowych "garniturowych" gdzie jedna podobna do drugiej. Sa to takie plastikowe kółeczka (jabłuszka) z dwoma otworkami przez które przewleka sie skarpetki po ściągnięciu z nóg. Skarpetki razem z jabłuszkiem wkłada sie do pralki a potem za "listek" wiesza na suszarce. Potem wrzuca do szuflady i proces sie powtarza. zarzadziłam takie porzadki jakis rok temu, Julka i Paweł maja zapowiedziane ze jak nie beda sie stosowac to beda parowac je sami. I tak sie przyzwyczaili ze robia to odruchowo. Jabłuszka sa w łazience przy koszu na brudna bielizne. Patent rewelacyjny a ile mniej roboty dla mnie , ho, ho. Wieszanie takiego jabłuszka czyli 1 pary skarpet trwa ułamek sekundy. zaraz sróbuje znalezc jakis link i Ci wkleje
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...