Skocz do zawartości

styczniowe maleństwa 2010 | Forum o ciąży


Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 35,3 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • SyLa1205

    2760

  • pinacolada

    4867

  • Basia81

    2762

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
Suuuper zdjęcia!!! Niesamowita pamiątka, prawda? Ja też lubię sobie od czasu do czasu przejrzeć moja sesję z brzusiem 🙂
wiecie co... Wczoraj się zarzekałam że nie, a dziś mi odbiło... Zrobiliśmy "to" z mężem... Tak się bałam ale poszło gładko. Trochę bolało... Ale było warto 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
kajtucha napisał:
Suuuper zdjęcia!!! Niesamowita pamiątka, prawda? Ja też lubię sobie od czasu do czasu przejrzeć moja sesję z brzusiem 🙂
wiecie co... Wczoraj się zarzekałam że nie, a dziś mi odbiło... Zrobiliśmy "to" z mężem... Tak się bałam ale poszło gładko. Trochę bolało... Ale było warto 🙂



Szalona kobieta!!
Ja 4 tygodnie po i jeszcze sie nie odwazyłam. Tzn. u mnie problem jest z zabezpieczeniem bo tabletki mi moja gin zapisze dopiero 18 lytego a na gumki jestem uczulona wiec innej rady nie ma jak uzbroic sie w cierpliwosc!!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
pinacolada ale super fotki 🙂 A brzuszek jak sliczny, zgrabniutki mialas 🙂 Cudne.

Dusia ja tez czuje sie w miare, chcociaz plecy pobolewaja. posprzatalam sobie dzis ( znowu 🙂 ) i nie wiem jak Ty ale narazie sie nie denerwuje w sumie, chcoiaz to juz tak blisko 🙂) ale nei widomo jak jutro bedzie, moze nawet spac nie bede mogla, zobaczymy 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
KAJTUCHA jeeej! przecież TY miałaś CC 😁 i już z mężem! ja umarłabym ze strachu że coś mi pęknie a tymbardziej że ta moja rana to niby sie otwiera a niby goi i o co komon dowiem sie dopiero we wtorek co mam z tym robić.. 😠
Oj my też mamy przeszczały nocne oja mała się męczy wzdęcia a okropne 😞 😞 a ja nie wiem jak jej pomoc.. przecież nie jem nic takiego 😞 kropelki dostaje .. cóz wiecej zrobić przeczekać ale AZ SERCE BOLI jak widze jak cierpi mój okruszek!!
Dzis tesciowa wracaa to może jakas pomoc bedzie! a tak to staram sie posprzatac cos dom (pokoj) bo kurz smieci ale cos mi moje dziecko chyba nie da..
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Widzę ze nie tylko ja miałam okropną nocke. Prawie nie spałam, bo Piotrusia męczył katarek i kaszel. Biedne dziecko tak się musi męczyć a ja nie wiem co robić!! Poklepuje plecki żeby kaszelek bym mniejszy, odciagam glutki i nic. Zastanawiam się czy nie wybrać się do innego lekarza. Bo jak tak dalej pójdzie to ja usne na stojaco a on się udusi.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
justyna_malutka napisał:
Widzę ze nie tylko ja miałam okropną nocke. Prawie nie spałam, bo Piotrusia męczył katarek i kaszel. Biedne dziecko tak się musi męczyć a ja nie wiem co robić!! Poklepuje plecki żeby kaszelek bym mniejszy, odciagam glutki i nic. Zastanawiam się czy nie wybrać się do innego lekarza. Bo jak tak dalej pójdzie to ja usne na stojaco a on się udusi.



Justynko - tak czytam o dolegliwosciach Piotrusia i sie dziwie bo Lena miała te same przypadłosci (choc kaszlała sporadycznie) i dostała antybiotyk! I sie zastanawiam czy moja lekarka jest przewrazliwiona czy twoj lekarz nieodpowiedzialny....

Ja bym dla świetego spokoju i dobra Piotrusia poszła to skonsultowac do innego lekarza!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
tylko Piotrusia badało dwóch lekarzy już i obydwaj stwierdzili że antybiotyk nie jest potrzebny, ze samo przejdzie, ze karat to normalne u tak małego dziecka, a kaszel jest od katarku bo dziecko nie umie przełykać ani wykrztusić wydzieliny która mu zalega w gardle. Ehhh nie wiem co robić. Nic poczekam do do jutra, bo wydaje mi sie ze po tym oklepywaniu kaszel sie zmienił, a przynajmniej Piotruś już nie płacze za każdym razem
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Justynko skonsultuj z innym lekarzem bo mi w piątek pediatra powiedziała ze mala ma sapke a nie katar i nie kazała odciągac a w śode wzielam ją do innego pediatry i okazało sie ze Vanesska ma mega katar od kilku dni i koniecznie ściągać bo jej to zalega i gdyby ta pipa w piatek rozpoznała co jej jest to by dziś tak się nie męczyła...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
justyna_malutka napisał:
mi to odrazu powiedziano ze to katar a nie sapka i żeby odciagać przyużyciu wody morskiej i fridy i to tak często jak tylko możliwe.
Basiu a czy Vanesska ma jakiś antybiotyk albo inne leki??



justyna - a jakiego koloru jest katar Piotrusia?? Bo moja Lena miała gęsty żółto - zielony i dlatego dostała antybiotyk . Lekarka mowiła ze mozliwe jest ze mala sie zaraziła podczas porodu paciorkowcem z moich drog rodnych (nie miałam zaleconego wymazu przed porodem 😠 ) a to podobno wlasnie objawia sie miedzy 2 a 3 tyg zycia dziecka.
A co do odciagania to mnie z kolei lekarka mowiła zeby odciagac max 3 x dziennie bo jak sie to robi czesciej to sie podraznia śluzówkę noska i ona robi sie obrzeknieta i wtedy jeszcze trudniej maluszkowi oddychac!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
kajtucha napisał:
Oj bałam się bałam... Ale po prostu byłam mniej aktywna a może w zasadzie w ogóle nie byłam aktywna żeby sobie szwów nie rozerwać i jest ok. Nic mi nie jest, nic mi nie leci, rana ok... Całe szczęście...



ha, ha .... dobre. Mąż odwalił całą robotę 😉 🤪 🤪
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...