styczniowe maleństwa 2010 | Forum o ciąży

Cześć dziewczyny,
u Nas weekend pełen gości :P

Pinacolada piszesz że Twoja mała ma problem z kupką. Moja też miała, nie zrobiła przez 30godz., a widziałam że to ją męczy i wiecej ulewała niż zwykle (myslę że to przez to że nie miała miejsca na pokarm, jelitka były pełne). Zadzwoniłam do lekarza po poradę i poleciła mi uciać kawałeczek czopka glicerynowego i jej zaaplikować 😉 I po minucie tak ją to ruszyło że od razu trzy kupy zrobiła z czego jedna wylądowała na wykładzinie 🤪 bo była akurat w trakcie przewijania bez pieluchy. Na drugi dzień znowu był ten sam problem, więc powtorzyłam zabieg. Potem wszystko się unormowało.

Teraz walczymy z katarkiem i chrapką. Także jak nie "urok to sraczka", zawsze coś 😠 I tu dziękuję tym, którzy wymyslili fridę, bo z gruszką nie zaszłabym za daleko.

Wczoraj mała też mi sporo ulewała, średnio po jedzeniu z 6-7 razy. Dopiero wieczorem jej przeszło. Ale byłysmy w odwiedzinach u babci i myslę że po prostu za duzo była na rekach przewracana we wszystkie strony. I od wczoraj kładę ją na poduszce bo czytałam że to pomaga przy ulewaniu (do tej pory leżała i spała na płasko).

Cześć dziewczyny,
u Nas weekend pełen gości :P

Pinacolada piszesz że Twoja mała ma problem z kupką. Moja też miała, nie zrobiła przez 30godz., a widziałam że to ją męczy i wiecej ulewała niż zwykle (myslę że to przez to że nie miała miejsca na pokarm, jelitka były pełne). Zadzwoniłam do lekarza po poradę i poleciła mi uciać kawałeczek czopka glicerynowego i jej zaaplikować 😉 I po minucie tak ją to ruszyło że od razu trzy kupy zrobiła z czego jedna wylądowała na wykładzinie 🤪 bo była akurat w trakcie przewijania bez pieluchy. Na drugi dzień znowu był ten sam problem, więc powtorzyłam zabieg. Potem wszystko się unormowało.

Teraz walczymy z katarkiem i chrapką. Także jak nie "urok to sraczka", zawsze coś 😠 I tu dziękuję tym, którzy wymyslili fridę, bo z gruszką nie zaszłabym za daleko.

Wczoraj mała też mi sporo ulewała, średnio po jedzeniu z 6-7 razy. Dopiero wieczorem jej przeszło. Ale byłysmy w odwiedzinach u babci i myslę że po prostu za duzo była na rekach przewracana we wszystkie strony. I od wczoraj kładę ją na poduszce bo czytałam że to pomaga przy ulewaniu (do tej pory leżała i spała na płasko).

dziewczyny a jakie Wy macie poduszki?? Bo ja nie kupowałam i nawet nie wiem jaką kupić a by się przydała bo Piotruś też ulewa ostatnio;/