Zagraniczne mamusie.. | Forum o ciąży

niestety mozliwe... 😞

Wiem, że to ciężkie pytanie ale W JAKI SPOSÓB, miała jakiś wypadek?

paulisia223 wspolczuje siostrze , ojej jak okropnie musiala sie czuc po powrocie do domu patrzac na lozeczko itd. Ale to ona musiala urodzic prawda , bo tak duze dziecko juz samo nie wypadnie. Ciekawi mnie bardzo co bylo przyczyna tego , ze dzidzia zmarla , ale jesli nie chcesz lub nie wiesz to nie pisz. Ale naprawde ogromnie wspolczuje ... nawet nie chce sobie wyobrazac.

wiec..przyczyna bylo samoistne odklejenie sie łożyska..krwotok ..maly -KRZYS-zmarl zanim zdazyli zrobic cesarke..a z siostry w ciagu 2 min wyciekla cala krew jaka miala..wiec ratowali jej zycie transfuzja itp dostala "końska" dawke usypiajaca od czego ma dzis uszkodzone serce....dziecko bylo juz normalnie "wyksztalcone" wiec pochowali...lekarze odradzali nastepna ciaze mowiac doslownie ze moze urodzic sie "potwor"..bez rak...glowy czy cos tam ..po ok 10 latach siostra zdecydowala sie jednak..ale od 4 miesiaca lezala w szpiatlu..w 9 m-cu szla do toalety i znow to samo ..krew poszla jej po nogach..maly-MAKSYMILIAN-zyje i ma dzis 4 lata..w miare zdrowy..to tyle ..

kurcze to normalnie tragedia. okropne. ...dobrze , ze drugi synek zyje , przynajmniej jej wynagrodzono to wszystko. Inaczej moglaby sie zalamac totalnie. No a skoro jej sie tak przydazylo przy obu ciazach to to faktycznie moze byc cos w genach. paulisia223 Ty moze powiedz o tym lekarzowi i lec do doktora z kazdym bolem brzucha. Lepiej dmuchac na zimne.

najgorsze to ze tu nie mam opieki zadnego ginekologa...auuu...lekarz rodzinny i to Polak..mowie Wam taki "burak "jakich malo..pewnie papiery na bazarze kupil i zgrywa wielkiego doktora..jak poszlam pierwszy raz to powiedzial"JESTES TYLKO W CIAZY ..NIKT NAD TOBA SKAKAL NIE BEDZIE" 🤢 ..i mowil..a te Polki to tylko do mnie lataja cos ja zakluje a ona juz drze sie ze umiera..ostatnio bylam na pierwszym badaniu tetna plodu a on mowi..a co to w takim malym brzuchu ja "zobacze"..a ja powiedzialam W MALYM BRZUCHU MALE DZIECKO 😮 ... 😞 😞 😞

ale dupek! 😠

paulisia223 wspolczuje , normalnie ja bym zaraz mu cos dogadala , bo ja to taka niewyparzona gebe mam. Jak Cie wkurzy to nie przejmuj sie tylko wal na niego zeby nie cwaniakowal , bo nie jest jedyny. Wszedzie mozna zglosic , ze jest sie zle traktowana i zyczysz sobie innego lekarza , w kazdym kraju masz takie prawo.

Jesli nastepnym razem pojde i znow "z czyms wyskoczy"..to nie pozostane obojetna..odnosnie genow..to moja mama miala nas piatke..i z zadnym porodem nie bylo problemow..no moze poza jednym..ale to zle ja "wyczyscili po"...druga siostra urodzila bez komplikacjii..moze to jednak nie geny..moze ona ma taki organizm..no i krew zerówka..moze cos w tym jest..duzo sie modle zeby Pan Bog pozwolil mi cieszyc sie macierzynstwem..co ma byc to bedzie 🤔

no właśnie! ja jestem taka jak Ty jusmarkl! zawsze jestem skromna i miła ale jeżeli ktoś mnie traktuje źle i po hamsku to jestem taka sama dla tej osoby! jak można tak mówić w ogóle?! nie nawidze takich ludzi! tacy niemili, opryskliwi ludzie zazwyczaj mają przykre życie albo są niedowartościowani...
nie przejmuj sie tylko zacznij sie rozglądać za nowym lekarzem 😉

paulisia223 nie martw sie na zapas! jest dobrze i będzie dobrze 😘

ale ja Wam dzis smuce..dosc tego..zmiana tematu..czy macie czasem takie uczucie ze nie mozecie wyprostowac plecow?czasami mam takie wrazenie ze"cos"ciagnie mnie po przodu..a jak sie wyprostuje to mi skora na brzuchu peknie..i wtedy garbie sie ..wiem smieszne.. ☺️ ☺️ ☺️

hej dziewczyny, ja jestem z cork w irlandii- 5 dni temu urodziłam Bianke. Opieka w ciazy tutaj jest różna- czasem lepsza, czasem gorsza niz w POlsce (dodam ze nie mam autoporówniania bo to moja pierwsza dzidzia ale słyszałam o opiece w Polsce).
Jezeli jestescie w cork lub okolicach to macie super szczescie jesli bedziecie rodzic w Cork University Maternity Hospital- rany boskie- czułam sie gwiazda- położne jak anioły, lekarze mili i informujący mnie o wszystkim. Poród przeszedł bez żadnych traum mimo że miałam cięzki poród sztucznie wywoływany który skończył sie cesarskim cięciem.

Jezeli macie jakies pytania co do opieki w cork to chętnie pomogę w ramach możliwości 🙂

Wszystkiego dobrego cięzarówki :P

paulisia223 napisał:

wiec..przyczyna bylo samoistne odklejenie sie łożyska..krwotok ..maly -KRZYS-zmarl zanim zdazyli zrobic cesarke..a z siostry w ciagu 2 min wyciekla cala krew jaka miala..wiec ratowali jej zycie transfuzja itp dostala "końska" dawke usypiajaca od czego ma dzis uszkodzone serce....dziecko bylo juz normalnie "wyksztalcone" wiec pochowali...lekarze odradzali nastepna ciaze mowiac doslownie ze moze urodzic sie "potwor"..bez rak...glowy czy cos tam ..po ok 10 latach siostra zdecydowala sie jednak..ale od 4 miesiaca lezala w szpiatlu..w 9 m-cu szla do toalety i znow to samo ..krew poszla jej po nogach..maly-MAKSYMILIAN-zyje i ma dzis 4 lata..w miare zdrowy..to tyle ..

strasznie przygnebiajace .. pewnie tez dlatego masz stresik.
A rozmawialam z moja siostra dzisiaj niedawno, i dowiedzialam sie ze jej coreczka wyladowala wczoraj w szpitalu. Cała zsiniała i sie dusiła. 😞 Od małego jest alergikiem i ma skaze białkową. Wiecznie wszystkie preparaty dla alergikow, najgorsze bedzie jak sie okaze ze ma astme 😞 (po tacie)we wrzesniu konczy dopiero 2latka.

Ruda Rybka napisał:

hej dziewczyny, ja jestem z cork w irlandii- 5 dni temu urodziłam Bianke. Opieka w ciazy tutaj jest różna- czasem lepsza, czasem gorsza niz w POlsce (dodam ze nie mam autoporówniania bo to moja pierwsza dzidzia ale słyszałam o opiece w Polsce).
Jezeli jestescie w cork lub okolicach to macie super szczescie jesli bedziecie rodzic w Cork University Maternity Hospital- rany boskie- czułam sie gwiazda- położne jak anioły, lekarze mili i informujący mnie o wszystkim. Poród przeszedł bez żadnych traum mimo że miałam cięzki poród sztucznie wywoływany który skończył sie cesarskim cięciem.

Jezeli macie jakies pytania co do opieki w cork to chętnie pomogę w ramach możliwości 🙂

Wszystkiego dobrego cięzarówki :P

Oooo jak super ja mam 30minut autem do Cork mieszkam w Rathcomrac koło Fermoy pewnie wiesz gdzie. I bede za niedlugo wybierala szpiatl tylko chodzi o to ze chce jakis w miare blisko, moze znasz jeszcze jakies szpitale niedaleko nas, a i powiedz gdzie chodzilas do lekarza bo 1wszej wizyty tez nie mam tu za soba.

Gratulacje Ruda Rybka!!! Ależ Ci zazdroszcze że już możesz swoje maleństwo przytulać!
Super że jesteś zadowolona z przebiegu porodu i opieki,oby i nam wszystkim się tak poszczęsciło 🙂

SyLa1205- ja zapisałam sie do polskiego ginekologa żeby prowadził mi ciążę- dr Mirosław JAkubow przyjmuje w Cork w centrum medycznym Medicus (polskie centrum)- wejdź na ich strone http://www.medicus.ie/cork.php i zobacz jak przyjmują.

Zasada jest taka że jeżeli nie miałaś 1-szej wizyty na której wybierasz swojego GP prowadzącego ciążę to ta pierwsza wizyta, na której lekarz potwierdza ciążę jest płatna- niezależnie czy u POlaka czy u Irlandczyka- potem wszystko jest juz za darmo (oprócz niektórych badań laboratoryjnych). W Medicusie mój ginekolog juz nie przyjmuje wiecej ciężarnych ale wiem że dr Połowianiuk ma jeszcze miejsca jeżeli byłabys zainteresowana. Powiem Ci że wybrałam ginekologa bo sądziłam że mnie chociaż zbada ginekologicznie ale gdzie tam- on traktuje ciężarne jak reszta lekarzy bo te wizyty właśnie tak wyglądają- ciśnienie, mocz, pytania czy dobrze sie czujesz, Twoja waga i tętno dzidzi. Wiec gdziekolwiek pójdziesz- zawsze bedziesz traktowana tak samo 🙂

Jeżeli chodzi o szpital- Twój GP skieruje Cie najprawdopodobniej własnie do CUMH na Wilton- czyli tam gdzie ja rodziłam 😁 To jedyny szpital położnioczy na całe hrabstwo a skoro jesteś z Rathcormac to nigdzie indziej Cie nie pojedziesz 🙂 Tam rodzą dziewczyny nawet z Limerick!!!

Niestety nie znam innych szpitali bliżej Was bo mieszkam w samym centrum Cork i znam jedynie tutejsze szpitale.
Jeżeli bedziesz miała jeszcze jakies pytania to pisz, proszę na priv bo z racji że zostałam mamą- moja córka dysponuje teraz moim czasem i cięzko mi zaglądac na wszystkie watki na forum.

Dziewczyny życze Wam wszystkiego dobrego! Ja tez czekałam az sie doczekałam 😁

Ja za nic nie placilam...i nie musze wciaz placic ..ani wizyty..ani badania..niewiem co jest nietak z Waszymi lekarzami.. 🙃

cze dziewczyny jak mieszkam w londynie i jestem daleko od rodziny i dzieki temu mam badzo duzo stresu i moj maluszek tez to odczuwa.nie spie po nocach ciagle sie martwi.chetnie pogadam z jakas inna troche samotna mamusia

kazda z nas w pewien sposob jest z dala od rodziny..nie stresuj sie tak bo to zle na maluszka dziala..sprobuj znalezc dobre strony tej sytuacji..i glowa do gory..zadbaj o szczescie ktore w sobie nosisz..a reszta teraz jest niewazna..

dziewczyny od wczoraj cały czas boli mnie brzuch... kłujee nieprzyjemnie.. 😞 czy mam sie czym obawiac .. jakby mnie jelita bolały ale wiecie z czym jest okej.

Hejka..niemartw sie napewno nic zlego sie nie dzieje..Twoj organizm przygotowuje sie do coraz wiekszych zmian..powodem klucia lub bolu moga byc wiezadla ktore podtrzymuja macice..to normalne..przyzwyczaj sie do takich pobolewan..zakłuć itp..najlepiej wez sobie 1 tabletke nospy..dziala przeciwskurczowo..a poza tym powinnas poleżeć..tak zalecal mi moj lekarz...i nie panikuj..nie jestes sama:laugh: :laugh: :laugh: ..duzo z nas to przezywa..mnie tez dzis bolalo..wzielam nospe i jak reka odjał..pozdrawiam

SyLa1205 dopoki nie plamisz na brazowo lub nie krwawisz to jest ok. Ale Ty pisalas , ze jeszcze nie masz za soba pierwszej wizyty , wiec moze czas najwyzszy ... i informuj lekarza o kazdym bolu. Lepiej dmuchac na zimne.

eeh Palusia ja to mam jednak lipe z tą nospą, ona mi nie pomaga jak zawsze z reszta ja zawsze przezywalam strasznie bolesne miesiaczki i to jedynie nospa w ogole nie dziala na moj organizm nie wiem odporna jestem czy cos teraz jest to samo. Bede musiala cierpiec. A dzis sie troche nasprzatalam wiem niby nie wolno ale nie moge tez tak caly czas lezec i nic nie robic.

Jusmarki-owszem nie mialam pierwszej ale tutaj. Bylam w Pl w 3 /4 tc. I on mowil ze mam miec tylko badanie jakies tam w 3m. Pomalu sie wybieram do lekarza moze w przyszlym tyg.

No to SyLa1205 od 9 tyg ciazy zaczyna sie 3 miesiac. Ale co to za lekarz w Polsce - mialas robione badanie krwi w Polsce jeszcze? bo na usg na pewno nie bylas , bo jeszcze nic nie widac bylo. Teraz jak pojdziesz tutaj na wizyte to zrobia Ci usg , zeby sprawdzic czy ciaza jest zdrowa , czy nie jest czasem poza maciczna itd. Lekarz w Polsce nie mogl Ci tego posprawdzac , bo bylo za wczesnie. No i pobiora Ci krew i mocz do badan. Dziwie Ci sie , ze jestes taka spokojna a o wizycie mowisz "moze w przyszlym tyg" - ja zanim nie zobaczylam mojej fasolki na usg i lekarz mi potwierdzil , ze wszystko ok + badania na rozne choroby z krwi i mocz dopiero bylam spokojna i sie cieszylam calym sercem , bo wiedzialam , ze moj skarb sie zdrowo rozwija w zdrowym ciele 🙂