Skocz do zawartości

WRZESIEŃ 2011 - ŁĄCZMY SIĘ :) | Forum o ciąży


kasia1986

Rekomendowane odpowiedzi

Asia19874 napisał(a):
AsiulkaZG83 napisał(a):
Asia19874 napisał(a):
AsiulkaZG83 napisał(a):
Asia19874 napisał(a):
doberek Mamuśki 😉 ja juz też na nogach przed 7 się obudziłam bo pęcherz napierał jakby mi chciał eksplodować 😮
Przyjełam wszystkie zaproszenia na nk 🙂 tylko Dorci coś nie mogę zlokalizować heh
U nas rano słonko świeciło a teraz pochmurane i jak lunie to ino raz 😮 kuzynce się pogoda nie wydarzy chyba że jeszcze coś się poprawi ... oby!

hej Asik,u mnie tyz szaro buro i do zada 🤢A na ktora masz godzinke te Komunie???kto to jest dla Ciebie kochana ,bliskAa rodzina???Jak sie czujesz,na silach zeby isc???


na 11 do kościoła ale ja nie ide bo bym nie wystała 😮 a komunia jest mojej najmłodszej kuzynki 🙂 to jest córka brata mamy , mieszkają na przeciwko nas także w każdej chwili mogę podejść do domku i się obalić 🙃 a sił niemam wogóle , hałas,tłum bo będzie prawie 40osób 🤢 i zamieszanie ...nie nadaję się już na takie uroczystości... 🤢

wierze Ci ,ja tez nie pchalam zada w taki tlum,nie dosc,ze dwa stolki by zajol (i ktos by musial stac przeze mnie ) to jeszcze te rodzime maski by mnie wnerwialy tymi pytaniami...a tak czmychlam do kosciolka ,a potem do domku,przyniesli mi jadlo do chalupy i sobie spokojnie celebrowalam te chwile z zadem na wyrku 😉 😜 😎

🤪 heh dobry pomysł 🙂 będę w domu na kompie a mój mi będzie żarełko podsyłał hehe 😉 😉 😉 😜 😜 😜


o widzisz my Ci tu kochana zaradzimy 🙂Trza sobie radzic ,a pojesc tez trza ! 😎
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 58,7 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Asia19874

    5726

  • Agamu

    4062

  • czarna79

    3418

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
super Asiula fotki 🙂 córa jak od stempla od Ciebie odbita 😜 , fajniutka z Was rodzinka usmiechnięta, radosna i tak ma być 😁 A Ty dżaga jak cza 🤪 🤪 🤪 heh
lecę coś na ruszt wrzucić bo mały się domaga i koszule mojemu uprasować bo wczoraj nie było sił 😜 i trzeba coś z włosami zrobić co by się prezentować jakoś 😉 grubo ale z klasą 🤪 🤪 🤪hahaha
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Asia19874 napisał(a):
a do kościoła się nie pcham będzie masa ludzi ,będą się o mnie i mojego Tymusia obijać bo ludzie nie patrzą czy Ty z brzuchem czy bez 😉 a jak by tak kto go trącił to bym jeszcze musiała mu w kościele nakopać do dupy a po co dodatkowe zamieszanie robić ....lepiej poczekać w domku 😁

Jakby zieciulka mojego kto tracil,to i ja bym musiala wjechac tam na Wawel ,a jeszcze mnie tam nie bylo ,wiec chetnie sie bym rozprawila z takim..co dwie fest babki to nie jedna ,prawy sierpowy ,lewy cycowy i po klopocie 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Asia19874 napisał(a):
super Asiula fotki 🙂 córa jak od stempla od Ciebie odbita 😜 , fajniutka z Was rodzinka usmiechnięta, radosna i tak ma być 😁 A Ty dżaga jak cza 🤪 🤪 🤪 heh
lecę coś na ruszt wrzucić bo mały się domaga i koszule mojemu uprasować bo wczoraj nie było sił 😜 i trzeba coś z włosami zrobić co by się prezentować jakoś 😉 grubo ale z klasą 🤪 🤪 🤪hahaha

no ba trzeba sie cenic moja droga 🙂Duza ,ale z fasonem powabna i gibka 😁 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
cześć Laseczki! Pospałam a teraz mężyk śniadanko mi szykuje 🤪 🤪 🤪 więc zaraz z Gabrysią się najemy ponownie 🙂 🙂 🙂Poprzyjmowałam zaproszenia Wasze na nk-super macie zdjęcia kobitki! Idę jeść 😎 😎
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
hej laski wpadłam tylko na chwilkę bo zaraz mam zamiar ruszyć do mamci na obiadek imieninowy,chciałam Wam powiedzieć że jak oglądam zdjęcia na nk kurcze czuję jakbym Was znała kupę czasu,szkoda że nie możemy spotkać się na żywo skręciła by się niezła ekipa 🤪 🤪
lece lece do pozniej
zdjęcia suuper jeszcze nie wszystkie zdążyłam obejrzeć
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hej wam
ale dzis pogoda wstrętna buu..
ja juz po chrzcinach alanka i powiem wam że ciężko było..
godzinke przed wyjazdem do koscioła poczułam takie skurcze okropne brzucha i twardnienia ze nie mogłam wstac z łożka tylko sie zwijałam z bólu, wzięłam magnez ale nie pomógł i myslałam co tu teraz zrobic jak za chwile trzeba jechac na chrzest.. poszłam do kibelka i sie zaczęło.. wyłam z bólu może to głupie ale myślałam że zaczynam rodzic taki ból czułam 😞 posiedziałam z 2o minut przeczyściło mnie niezmiernie i myślałam że mi ulżyło ale jeszcze nie.. wzięłam nospe i musiałam jechac do koscioła, dobrze że później troche mi przeszło, ale wieczorkiem znów zaczęłam czuc te skurcze.. nie mam zielonego pojecia co one mogły oznaczać i skad sie tak nagle wzieły?
dzisiaj jak wstałam czuje sie już lepiej przynajmniej brzuszka nie mam twardego ale wzięłam rano magnez w razie w i teraz czuje jak troche pobolewa mnie brzusio ale już nie tak jak wczoraj.. nie wiem czy isc do lekarza z tym w poniedziałek skoro to przeszło, powiem o tym lekarzowi ale 26 na wizycie? a wy miałyście taka sytuacje ?
a teraz ide sie położyć bo o 15 30 muszę jechać do krawcowej a musze dbac o moje maleństwo.
buźka.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Leer napisał(a):
hej wam
ale dzis pogoda wstrętna buu..
ja juz po chrzcinach alanka i powiem wam że ciężko było..
godzinke przed wyjazdem do koscioła poczułam takie skurcze okropne brzucha i twardnienia ze nie mogłam wstac z łożka tylko sie zwijałam z bólu, wzięłam magnez ale nie pomógł i myslałam co tu teraz zrobic jak za chwile trzeba jechac na chrzest.. poszłam do kibelka i sie zaczęło.. wyłam z bólu może to głupie ale myślałam że zaczynam rodzic taki ból czułam 😞 posiedziałam z 2o minut przeczyściło mnie niezmiernie i myślałam że mi ulżyło ale jeszcze nie.. wzięłam nospe i musiałam jechac do koscioła, dobrze że później troche mi przeszło, ale wieczorkiem znów zaczęłam czuc te skurcze.. nie mam zielonego pojecia co one mogły oznaczać i skad sie tak nagle wzieły?
dzisiaj jak wstałam czuje sie już lepiej przynajmniej brzuszka nie mam twardego ale wzięłam rano magnez w razie w i teraz czuje jak troche pobolewa mnie brzusio ale już nie tak jak wczoraj.. nie wiem czy isc do lekarza z tym w poniedziałek skoro to przeszło, powiem o tym lekarzowi ale 26 na wizycie? a wy miałyście taka sytuacje ?
a teraz ide sie położyć bo o 15 30 muszę jechać do krawcowej a musze dbac o moje maleństwo.
buźka.
Ja bym poszła z tym wcześniej do lekarza, albo chociaż zadzwoń. To pewnie nic złego, ale ty będziesz spokojniejsza, jak będziesz wiedziała że wszystko w porządku. 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Bry!!
Melduję, że wstałam 🙂 No, oczka otworzyłam i jeszcze jestem w poziomie. Noc masakra, znowu budziłam się co godzinę, zasługa też kota, który postanowił spędzać noc trochę w domu trochę na dworze 😞
Za oknem lipna pogoda...A mieliśmy z mężem gdzieś sobie pojechać i spędzić niedzielę razem 😞 Cóż, pozostaje siedzenie w domu...
Leer - a może to już skurcze Brakstona-Hixa? Zapytaj lekarza koniecznie!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Kochane, wybaczcie, ale nie będzie mnie przez jakiś czas tutaj. Ogólnie nie wiem jak mam to napisac, ale nie mam siły myslec o czymkolwiek, bo rozpada (rozpadło - praktycznie dzisiaj) mi się małzeństwo. Nie jest to do odratowania. Muszę sobie to wszystko poukładać, muszę zaplanowac jak będzie wyglądało moje zycie samej z dwojka dzieci. Mam nadzieję jednak, ze kiedys szczęście sie jeszcze do mnie usmiechnie i będę mogła zaznac jeszcze uczucia i komus nie będzie przeszkadzało to, że mam dzieci.
Pewnie będę Was podczytywac, ale wybaczcie, rzadko będe pisała bo nie chce po prostu Was tu zamęczac moimi sprawami i pesymizmem. Nie potrafię pisać tak pozytywnie jak Wy, bo u mnie tak nie jest 😞 .
Cieszcie się swoim szczęściem i bardzo Wam tego zazdroszczę, że czujecie się kochane i doceniane przez partnerów. Aż cieplej się na sercu robi, że kobieta może byc jeszcze szczesliwa i widać to po Was.
Buziaczki i niedługo do napisania. papa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
kasia1986 napisał(a):
Kochane, wybaczcie, ale nie będzie mnie przez jakiś czas tutaj. Ogólnie nie wiem jak mam to napisac, ale nie mam siły myslec o czymkolwiek, bo rozpada (rozpadło - praktycznie dzisiaj) mi się małzeństwo. Nie jest to do odratowania. Muszę sobie to wszystko poukładać, muszę zaplanowac jak będzie wyglądało moje zycie samej z dwojka dzieci. Mam nadzieję jednak, ze kiedys szczęście sie jeszcze do mnie usmiechnie i będę mogła zaznac jeszcze uczucia i komus nie będzie przeszkadzało to, że mam dzieci.
Pewnie będę Was podczytywac, ale wybaczcie, rzadko będe pisała bo nie chce po prostu Was tu zamęczac moimi sprawami i pesymizmem. Nie potrafię pisać tak pozytywnie jak Wy, bo u mnie tak nie jest 😞 .
Cieszcie się swoim szczęściem i bardzo Wam tego zazdroszczę, że czujecie się kochane i doceniane przez partnerów. Aż cieplej się na sercu robi, że kobieta może byc jeszcze szczesliwa i widać to po Was.
Buziaczki i niedługo do napisania. papa



Kasiu jestem z Tobą i Twoimi dziecmi myślami trzymam kciuki za Twoje szczęście aby jak najszybciej powróciło
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Agamu napisał(a):
Leer napisał(a):
hej wam
ale dzis pogoda wstrętna buu..
ja juz po chrzcinach alanka i powiem wam że ciężko było..
godzinke przed wyjazdem do koscioła poczułam takie skurcze okropne brzucha i twardnienia ze nie mogłam wstac z łożka tylko sie zwijałam z bólu, wzięłam magnez ale nie pomógł i myslałam co tu teraz zrobic jak za chwile trzeba jechac na chrzest.. poszłam do kibelka i sie zaczęło.. wyłam z bólu może to głupie ale myślałam że zaczynam rodzic taki ból czułam 😞 posiedziałam z 2o minut przeczyściło mnie niezmiernie i myślałam że mi ulżyło ale jeszcze nie.. wzięłam nospe i musiałam jechac do koscioła, dobrze że później troche mi przeszło, ale wieczorkiem znów zaczęłam czuc te skurcze.. nie mam zielonego pojecia co one mogły oznaczać i skad sie tak nagle wzieły?
dzisiaj jak wstałam czuje sie już lepiej przynajmniej brzuszka nie mam twardego ale wzięłam rano magnez w razie w i teraz czuje jak troche pobolewa mnie brzusio ale już nie tak jak wczoraj.. nie wiem czy isc do lekarza z tym w poniedziałek skoro to przeszło, powiem o tym lekarzowi ale 26 na wizycie? a wy miałyście taka sytuacje ?
a teraz ide sie położyć bo o 15 30 muszę jechać do krawcowej a musze dbac o moje maleństwo.
buźka.
Ja bym poszła z tym wcześniej do lekarza, albo chociaż zadzwoń. To pewnie nic złego, ale ty będziesz spokojniejsza, jak będziesz wiedziała że wszystko w porządku. 🙂


zadzwoń chociaż będziesz sie lepiej czuła
mi jak nie przejdzie to twardnienie (podejrzewam ze to te skurcze Hicksa)to tez jutro dzwonie
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
kamiska napisał(a):
kasia1986 napisał(a):
Kochane, wybaczcie, ale nie będzie mnie przez jakiś czas tutaj. Ogólnie nie wiem jak mam to napisac, ale nie mam siły myslec o czymkolwiek, bo rozpada (rozpadło - praktycznie dzisiaj) mi się małzeństwo. Nie jest to do odratowania. Muszę sobie to wszystko poukładać, muszę zaplanowac jak będzie wyglądało moje zycie samej z dwojka dzieci. Mam nadzieję jednak, ze kiedys szczęście sie jeszcze do mnie usmiechnie i będę mogła zaznac jeszcze uczucia i komus nie będzie przeszkadzało to, że mam dzieci.
Pewnie będę Was podczytywac, ale wybaczcie, rzadko będe pisała bo nie chce po prostu Was tu zamęczac moimi sprawami i pesymizmem. Nie potrafię pisać tak pozytywnie jak Wy, bo u mnie tak nie jest 😞 .
Cieszcie się swoim szczęściem i bardzo Wam tego zazdroszczę, że czujecie się kochane i doceniane przez partnerów. Aż cieplej się na sercu robi, że kobieta może byc jeszcze szczesliwa i widać to po Was.
Buziaczki i niedługo do napisania. papa



Kasiu jestem z Tobą i Twoimi dziecmi myślami trzymam kciuki za Twoje szczęście aby jak najszybciej powróciło
Kasiu trzymaj się!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Siema laski .....
Jaka pogoda straszna ....szok ....nie wiem czy mnie głowa boli , cos mnie tak mdli ....Nie nawidze takiej pogody .....
Kasia trzymaj sie kochana, dzielna z Ciebie dziewczyny i wierzę , ze dasz sobie radę ....
Leer i Kamila wątpie w to zeby to były skurcze , bo one szybko puszczają, a jak wy piszecie ze was ciągle pobolewa.....wydaje mi sie , ze dzidzia znalała sobie nowe miejsce , im tam dobrze , a WAS to boli , ale ja skonsultowałabym to z lekarzem , telefon nic nikogo nie zbawi...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
kasia1986 napisał(a):
Kochane, wybaczcie, ale nie będzie mnie przez jakiś czas tutaj. Ogólnie nie wiem jak mam to napisac, ale nie mam siły myslec o czymkolwiek, bo rozpada (rozpadło - praktycznie dzisiaj) mi się małzeństwo. Nie jest to do odratowania. Muszę sobie to wszystko poukładać, muszę zaplanowac jak będzie wyglądało moje zycie samej z dwojka dzieci. Mam nadzieję jednak, ze kiedys szczęście sie jeszcze do mnie usmiechnie i będę mogła zaznac jeszcze uczucia i komus nie będzie przeszkadzało to, że mam dzieci.
Pewnie będę Was podczytywac, ale wybaczcie, rzadko będe pisała bo nie chce po prostu Was tu zamęczac moimi sprawami i pesymizmem. Nie potrafię pisać tak pozytywnie jak Wy, bo u mnie tak nie jest 😞 .
Cieszcie się swoim szczęściem i bardzo Wam tego zazdroszczę, że czujecie się kochane i doceniane przez partnerów. Aż cieplej się na sercu robi, że kobieta może byc jeszcze szczesliwa i widać to po Was.
Buziaczki i niedługo do napisania. papa

Kasiu, to przykre co piszesz... Trzymaj się i nie daj się...Cokolwiek postanowisz będzie lepsze niż tkwienie na niestabilnym gruncie. Musisz teraz wyjątkowo dbać o siebie. Jesteśmy z Tobą!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kasiu trzymaj sie i pamiętaj że zawsze wychodzi słoneczko nawet po największej burzy 🙂
ja do tej pory też myślałam że będę samotna mamą a jednak wszystko sie ułożyło, nie twierdze że u ciebie tez tak sie ułoży bo nie wiem jaka sytuacja ale wierze ze bedzie dobrze. Pamietaj że masz ślicznego synka i jeszcze jednego bobaska w drodze który bedzie cie kochał miłoscia bezgraniczna.

dziewczyny co do skurczy to pomaga mi jedynie dłuższe leżenie w łózku,
obiecałam sobie że bede leżec do slubu aby móc chociaż isc do koscioła bo na sale to sobie odpuszczę jak bedzie taka konieczność, ale slubu nie chce przesuwać..
co do skurczy Brakstona-Hixa tez tak sobie pomyslałam że to może być to , albo że sie zatrułam czyms bo takie skurcze czesto mialam przed ciąża i lekarze podejrzewali że to może byc zespół nadwrażliwego jelita bo od 3 lat miałam je praktycznie codziennie, ale wiadomo jak ciaża to sie obawiam wszystkiego. Jak jutro sie obudze i bedzie ok to dam sobie spokój z wizyta u lekarza a jak bede czuła cokolwiek to sie umówie.


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej Babeczki 🙂 Leer umów sie do lekarza tak czy siak bo jutro moze byc dobrze lekarza sobie odpuscisz a pojutrze znowu, a jak pojdziesz bedziesz wiedziala co i jak i bedziesz zabezpieczona. 🙂 Dziewczyny trzymam za was wszystkie kciuki, zeby Wam sie wszystko ukladalo tak zajebiscie jak mi i ze zdrowiutenka ciaza i prywatnie a jesli o prace chodzi to juz zebyscie mialy lepiej i gdzie wracac po ciazy, Dobre mysli najwazniejsze 🙂 Pisze tak ogolnie bo zagladam na brzuszek co jakis czas i doczytuje urywkiale, POWODZENIA MOJE KOCHANE
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
kasia1986 napisał(a):
Kochane, wybaczcie, ale nie będzie mnie przez jakiś czas tutaj. Ogólnie nie wiem jak mam to napisac, ale nie mam siły myslec o czymkolwiek, bo rozpada (rozpadło - praktycznie dzisiaj) mi się małzeństwo. Nie jest to do odratowania. Muszę sobie to wszystko poukładać, muszę zaplanowac jak będzie wyglądało moje zycie samej z dwojka dzieci. Mam nadzieję jednak, ze kiedys szczęście sie jeszcze do mnie usmiechnie i będę mogła zaznac jeszcze uczucia i komus nie będzie przeszkadzało to, że mam dzieci.
Pewnie będę Was podczytywac, ale wybaczcie, rzadko będe pisała bo nie chce po prostu Was tu zamęczac moimi sprawami i pesymizmem. Nie potrafię pisać tak pozytywnie jak Wy, bo u mnie tak nie jest 😞 .
Cieszcie się swoim szczęściem i bardzo Wam tego zazdroszczę, że czujecie się kochane i doceniane przez partnerów. Aż cieplej się na sercu robi, że kobieta może byc jeszcze szczesliwa i widać to po Was.
Buziaczki i niedługo do napisania. papa
Kasiulko nie martw sie 🙂 I nie mysl w ten sposób ze nie chcesz nas zameczac pesymizmem, po to jestesmy tu wszystkie razem zeby sie powspierac, nie tylko w ciazy, zawsze tu jestesmy jak cos wysluchamy znaczy poczytamy i jak bedziesz chciala pocieszymy, baby zawsze jakos sie razem trzymaja, pamietaj w kupie razniej 🙂 trzymaj sie
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kasia1986 napisał(a):
dziekuje za miłe słowa 😘
na razie musze sobie to poukładac, przyswoic, pogodzic sie z tym..

No moja droga,coz nie zazdroszcze Ci i wierze co czujesz...znam ten bol ....Ja jestem tez w drugim zwiazku i jak widac mozna byc szczesliwym ,tez bylam z dzieckiem,odeszlam od meza i tak naprawde zyjemy bez slubu(bo mi to nie potrzebne poki co)moze kiedys jakis cywilny-dwa swiadki,dwa placki..ale nie spieszno mi ....Mam ogromny worek doswiadczen,zdrad ex meza ,takze rozumiem,pamietam ,ze wtedy chcialam calym sercem by bylo jak dawniej....a rozum mi nie kazal,ale wkoncu sie odwazylam,nie zaluje 🙂Jestem juz dawno po rozwodzie ,moj obecny"maz "rowniez mial przeboje ,takze sie rozumiemy 🙂Corcie kocha nad zycie,a ona jego ,jestem wkoncu szczesliwa-i Tobie Kochana z calutenkiego serca zycze tego samego 🙂Jestes swietna babka,madra,piekna i bedzie za pozno zanim Twoj maz to zrozumie...Wierz mi moj ex do dzis oddalby za to by byc ze mna i corka wszystko-ale za wiele lez wylalam i wkoncu moje serce przestalo bic dla niego ,ale dla kogos innego 🙂Poczatki sa najgorsze ,rozrywalo mi serce,niewiedzialam czy slusznie postapilam ,ale czas zweryfikowal wszystko 🙂
Trzymaj sie kochana,wierze ,ze Ci sie uda ,jestes przede wszystkim kobieta ,ktora zasluguje na wsparcie,bezpieczenstwo i czulosc ,nie tylko matka i bardzo dobrze robisz ,ze nie tkwisz w beznadziei "dla dobra dzieci"-bo to najgorsze co moglabys zrobic ...
sciskam,caluje i odezwij sie czasem Kasienko ,trzymajmy sie razem 😘 😘 😎 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Leer ,ja rzadko ,ale niekiedy mam takie skurcze ,ze musze cos ugrysc z bolu ...nie fajne jest to -wiem co czujesz,jesli to to....To jest problem zaparciowy,ja tak mialam niedawno ,biore zelazo i ciezko bylo mi kreta wypuscic ☺️
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...