Skocz do zawartości

WRZESIEŃ 2011 - ŁĄCZMY SIĘ :) | Forum o ciąży


kasia1986

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 58,7 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Asia19874

    5726

  • Agamu

    4062

  • czarna79

    3418

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

jasna281288 napisał(a):
teraz same " pierdulki "do kupienia zostaly 🙂

u mnie to samo 🙂
Ide spakowac mala ,bo jej tata po nia przyjedzie i zabiera do niedzieli rana ...planuja basen ...buziak potem wdepne,bo szczerze myslalam ,ze popisalyscie wiecej a tu raptem 10str 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
jasna281288 napisał(a):
Hej dziewczyny 🙂 wpadlam na chwile jak wiecie jestem w Tczewie u rodziny i tak zbytnio nie mam czasu na brzuszek wchodzic z dzidzia wszystko ok czujemy sie dobrze dzisiaj bylam z mama i babcia i zamowilismy juz wózek i łóżeczko zaraz wam pokaze jakie 🙂 [URL=http://img221.imageshack.us/i/dsc07338h.jpg/][IMG]http://img221.imageshack.us/img221/3923/dsc07338h.th.jpg[/IMG][/URL]
[URL=http://img89.imageshack.us/i/dsc07342.jpg/][IMG]http://img89.imageshack.us/img89/6074/dsc07342.th.jpg[/IMG][/URL]
[URL=http://img27.imageshack.us/i/dsc07346a.jpg/][IMG]http://img27.imageshack.us/img27/2572/dsc07346a.th.jpg[/IMG][/URL]
Tęsknie za pogaduszkami z wami pozdrawiam:*


jakie niespotykane kolory wózka, fajne 🙂 , nie widziałam jeszcze takiego połączenia.

Asia, dobrze ze z dzidzią wszystko ok 🙂

Mariola - gruby kocyk przydaje się na spacer, szczególnie w zimę. Ja przy Grzesiu jak było zimno wsadzałam grubszy kocyk pod śpiworek, a śpiworek tylko przykrywałam taką osłonką od wózka. W domu rzeczywiście lepiej jest miec cienszy kocyk, chyba że masz "zimny" pokój w którym będziesz trzymała malca to wtedy do przykrycia grubszy.

Przejrzałam jeszcze dzis reklamówkę ciuszków, w sumie na 62 mam już komplet, nic wiecej dopierac niebędę. Teraz zacznę zbierac rozmiar 68, ale to muszę na niego poczekac bo siostra M urodziła na początku czerwca dziewczynkę i zabrała wszystkie ciuszki do 68.( tyle co przechwyciłam, to moje 😎 Swoją drogą mała urodzila się krótka bo 51 cm, wiec pewnie mój "wielkolud" ją dogoni ze wzrostem i listopad/grudzień będą nosiły te same rozmiary.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
jasna281288 napisał(a):
a śpiworek do wózka czy kolderka czy kocyk jak to jest bo ja nie wiem


ja osobiście wolę śpiworek. mam taki z futerkiem zapinany po bokach to przynajmniej nigdzie nie podwieje dzidzi a z kołderką różnie bywa. Kołderka moim zdaniem bardziej na lato pasuje, ale wybór pozostawiam Tobie 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Witam was diewczynki !!

AGA !! witaj w domu, dbaj o siebie i odpoczywaj duzo..
Wlasnie probuje was nadrobic, nie mialam kilka dni mozliwosci korzystania z brzuszka i tyle naskrobalyscie 🙂
W dodatku u nas przeszla taka burza, trwala moze 5 minut a szkody narobila jak jakies tornado, drzewa polamane, linie eletryczne, dachy pozdrywane.. ja w koncu po 3 dniach dostalam prad, bylo kiepsko bo u mnie w mieszkanku wszystko na prad.. ale przetrwalismy jakos i wracam do "zywych"
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ale tu pustki faktycznie dzisiaj...ale to dobrze, bo nie mam za duzo do nadrabiania 🙂
Czuje sie ostatnio tez dosc kiepsko, jakas taka wymieta jestem...zmeczona strasznie...nic tylko bym lezala i spala....
A dzis do znajomych idziemy,nie chce mi sie, ale nie moge byc uposledzona towarzysko 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Asia19874 napisał(a):
asiulenka napisał(a):
cześć dziewczynki! baaardzo długo mnie nie było. W tym czasie nie miałam neta.
Po krótce powiem, że leżałam tydzień w szpitalu na patologii ciąży z podejrzeniem przedwczesnego porodu.
Robiłam już glukozę, na szczęście wyniki w normie. Ale samo wypicie tej glukozy to masakra. Cały dzień byłam nie do życia.
Agusia widziałam, że nie byłam ujęta w tabeleczce 😞
Nadrabiam Was już od paru dni, ale ciężko 🙂
W fotkach wrzuciłam świeżutkie zdjęcie 🙂


hej 🙂 musimy Czarnulkę naszą przycisnąć jak wróci do nas żeby Cię koniecznie wpisała 🙂
dlaczego byłas w szpitalu ? co Ci się działo ? wpadłam tylko na sekundę zaglądnąć co u Was i widzę że nie złe puchy od rana 😜 wszystkie świętują dziś i nie mają czasu na brzuszek 🙂 😉
miłej nocki 😘 😘 😘
Asia super wyglądasz , bardzo zgrabniutka jesteś (oglądałam fotkę 🙂)


A w szpitalu byłam bo miałam bóle krzyża i podbrzusza, takie, że chodzić nie mogłam. Przyjęli mnie na oddział, porobili badania. Dostałam pełno leków i zastrzyki 2 razy dziennie. Po paru dniach przeszło, ale na obserwacji byłam. W sumie tydzień leżałam.
Ja zgrabniutka??? hihi śmieją się, że kręgosłup z cyckami i brzuchem 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Witajcie Mamuśki!!
Melduję się, bo udało mi się znaleźć wiaderko z internetem i odpaliłam kompa. Siedzę sobie nad jeziorkiem, ale dzisiaj coś mnie rozbiera i jest mi cały czas zimno 😞 Poczytałam Was sobie - strasznie się rozpisałyście.
Widzę, że zaczął się okres zepsutych inkubatorów...Niestety 😞 Musimy teraz szczególnie na siebie uważać, bo organizmy nasze już chyba mają dość naszego stanu i zaczynają się buntować 😠 Jakieś wieści od Czarnej były już czy przegapiłam?
Moja mała ostatnio jest jakaś nieruchawa...Nie pomaga nawet zjedzenie wypasionego posiłku ani czegoś słodkiego 😞 Więc efekt jest taki, że ja się obżeram słodyczami a Ona ma mnie w nosie... Ale jak tylko Tatuś przyłoży ucho do brzucha to od razu jest strzał. Skąd wie, że to Michał a nie ktoś inny?? I skąd wie, że patrzę na brzuch jak już zacznie się wiercić, popatrzę to przestaje?? Wstydziocha taka czy co??

Pozdrawiam Was cieplutko i cmokam wszystkie Brzusie 😘 😘 😘
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
gusia743 napisał(a):
Cześć dziewczyny 🙂
Właśnie wróciłam do domciu ze szpitala. Wszystko jest ok. Nie mam cukrzycy, a na zagrożenie przedwczesnym porodem dostałam 3x dziennie duphaston. Schudłam prawie 1,5 kilo 🙂 W szpitalu to normalnie jest dieta cud 🙂 Ale dzięki temu już nie puchnę, wiem ile i co powinnam jeść. Teraz jestem w 27 tygodniu ciąży a mały waży już 1200g.
W szpitalu można zwariować. Tyle atrakcji że masakra. Nic.... tylko gapić się w ściany i nic poza tym. Zaczęłam dostawać już lekko na głowę.
Ale już w domciu jestem i czuję się świetnie....
Aaa.... parę razy pytali się mnie na oddziale ile jestem po terminie i kiedy będę rodzić. Masakra 🤪
Mam taki brzuszek jakbym już do porodu szła..... Postaram się zrobić zdjęcie i Wam się pokazać.
Buziaczki


hmmm... tak się teraz zastanawiam 🙂 napisałaś, że na zagrożenie przedwczesnym porodem dostałaś 3xdziennie duphaston. Ja jak byłam w szpitalu z tego samego powodu też dostawałam duphaston a po wyjsciu jeszcze recepte i 2xdziennie miałam go brać. Teraz byłam u swojej lekarki. Jak zobaczyla wypis ze szpitala i że dawali mi duphaston to stwierdziła, że ktoś się musiał pomyli. Według niej duphaston jest stosowany przy poronieniach zagrażających na początku ciąży, a nie w 7 miesiącu przy porodach przedwczesnych...
co Wy na to??? nie wiem co o tym myslec
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
asiulenka napisał(a):
gusia743 napisał(a):
Cześć dziewczyny 🙂
Właśnie wróciłam do domciu ze szpitala. Wszystko jest ok. Nie mam cukrzycy, a na zagrożenie przedwczesnym porodem dostałam 3x dziennie duphaston. Schudłam prawie 1,5 kilo 🙂 W szpitalu to normalnie jest dieta cud 🙂 Ale dzięki temu już nie puchnę, wiem ile i co powinnam jeść. Teraz jestem w 27 tygodniu ciąży a mały waży już 1200g.
W szpitalu można zwariować. Tyle atrakcji że masakra. Nic.... tylko gapić się w ściany i nic poza tym. Zaczęłam dostawać już lekko na głowę.
Ale już w domciu jestem i czuję się świetnie....
Aaa.... parę razy pytali się mnie na oddziale ile jestem po terminie i kiedy będę rodzić. Masakra 🤪
Mam taki brzuszek jakbym już do porodu szła..... Postaram się zrobić zdjęcie i Wam się pokazać.
Buziaczki


hmmm... tak się teraz zastanawiam 🙂 napisałaś, że na zagrożenie przedwczesnym porodem dostałaś 3xdziennie duphaston. Ja jak byłam w szpitalu z tego samego powodu też dostawałam duphaston a po wyjsciu jeszcze recepte i 2xdziennie miałam go brać. Teraz byłam u swojej lekarki. Jak zobaczyla wypis ze szpitala i że dawali mi duphaston to stwierdziła, że ktoś się musiał pomyli. Według niej duphaston jest stosowany przy poronieniach zagrażających na początku ciąży, a nie w 7 miesiącu przy porodach przedwczesnych...
co Wy na to??? nie wiem co o tym myslec


ja bralam duphaston bo mialam zagrozona ciaze na samym początku wiem ze na pewno aby zapobiec przedwczesnemu porodowi daja luteine ale czy duphaston tez??luteina to luteina a duphaston to progesteron
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Asiulko super że z małą Olą wsio ok 🙂 ah Ty twarda sztunia jesteś i to temu jak rybki zdrowe we dwie 🤪 🙃 😁 😁 😁 Jak mała Szakira wyjedzie to chata wolna 🤪 🤪 🤪 ale będzie szaleństwo 😜 Asiorku powiedz mi że Ty gruba i dużo tyjesz to wpadnę i uduszę 😜 😉
Martuśka Jasna super że zakupki sie udają 🙂 widzę że ruszyłaś pełną parą z przygotowaniami 😁
Czarna ?????????????? halllooooooooo gdzie Ty ???? 🙃
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Iwonko nie martw się swoją Kruszynką 🙂 mój Młody też dziś nie daje wiele o sobie znać ale znając życie jutro odpłaci mi podwójnie 😁 🤪 także nos do góry 🙂


ja mam zakup bujaczka z głowy bo kuzynka obiecała że kupi Małemu jak się urodzi 🙂 taki jak chcę 🙂 bardzo sie cięsze bo zawsze to 2 stówy w kieszeni 🙃
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
asiulenka napisał(a):
gusia743 napisał(a):
Cześć dziewczyny 🙂
Właśnie wróciłam do domciu ze szpitala. Wszystko jest ok. Nie mam cukrzycy, a na zagrożenie przedwczesnym porodem dostałam 3x dziennie duphaston. Schudłam prawie 1,5 kilo 🙂 W szpitalu to normalnie jest dieta cud 🙂 Ale dzięki temu już nie puchnę, wiem ile i co powinnam jeść. Teraz jestem w 27 tygodniu ciąży a mały waży już 1200g.
W szpitalu można zwariować. Tyle atrakcji że masakra. Nic.... tylko gapić się w ściany i nic poza tym. Zaczęłam dostawać już lekko na głowę.
Ale już w domciu jestem i czuję się świetnie....
Aaa.... parę razy pytali się mnie na oddziale ile jestem po terminie i kiedy będę rodzić. Masakra 🤪
Mam taki brzuszek jakbym już do porodu szła..... Postaram się zrobić zdjęcie i Wam się pokazać.
Buziaczki


hmmm... tak się teraz zastanawiam 🙂 napisałaś, że na zagrożenie przedwczesnym porodem dostałaś 3xdziennie duphaston. Ja jak byłam w szpitalu z tego samego powodu też dostawałam duphaston a po wyjsciu jeszcze recepte i 2xdziennie miałam go brać. Teraz byłam u swojej lekarki. Jak zobaczyla wypis ze szpitala i że dawali mi duphaston to stwierdziła, że ktoś się musiał pomyli. Według niej duphaston jest stosowany przy poronieniach zagrażających na początku ciąży, a nie w 7 miesiącu przy porodach przedwczesnych...
co Wy na to??? nie wiem co o tym myslec



No właśnie też się zastanawiam nad tym duphastonem i też mi nie leży. Gdy na początku na podtrzymaniu byłam to brałam go 2x dziennie, a tu teraz dają mi 3x. Bez sensu. Mam zalecenie, żeby brać go przez miesiąc 3x dziennie, ale nie biorę go. Nic mi nie jest. Nic mnie nie boli ani nie ciągnie. Szyjka zamknięta na trzy spusty, więc pytam się PO CO mam to brać. Bez sensu. Od rana go nie biorę i jest dobrze. Będę po prostu uważać, dużo odpoczywać i tyle. Zobaczymy jak to będzie. A na bóle mój lekarz powiedział, że mam brać no-spę i tego będę się trzymać.
Buziaki
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
zaglądam do Was dziewuszki od czasu do czasu 🙂
Marta super ze zakupy sie udały,też juz bym chciała wszystko pozbierać juz w następnym tygodniu mąż obiecał ze zajmiemy sie przygotowaniami dla maluszka 🙂
co do duphastonu to tak ajk pisalam ze wiem ze daja luteine a co do duphastonu nie umiem powiedziec
własnie Aga Czarna gdzie TY?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
hej kochane brzuchatki
moj mężus juz prawie 2 tyg w Norwegii i ja wyjechalam do rodzinki, w domku jakos tak sie dołowałam sama i niepotrzebnie nakrecałam. Jasna ja tez mam juz wozek ( od mamy)i łóżeczko ( od teściowej), takze naprawde spory wydatek mi odpadl.
dziewczyny czy wasze malenstwa juz sa główka do dołu, moj arturek dalej sie nie przekrecil i nozki ma pod moim pępkiem, mam nadzieje ze uparciuch jeden wkrotce sie odwroci
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
gusia743 napisał(a):
asiulenka napisał(a):
gusia743 napisał(a):
Cześć dziewczyny 🙂
Właśnie wróciłam do domciu ze szpitala. Wszystko jest ok. Nie mam cukrzycy, a na zagrożenie przedwczesnym porodem dostałam 3x dziennie duphaston. Schudłam prawie 1,5 kilo 🙂 W szpitalu to normalnie jest dieta cud 🙂 Ale dzięki temu już nie puchnę, wiem ile i co powinnam jeść. Teraz jestem w 27 tygodniu ciąży a mały waży już 1200g.
W szpitalu można zwariować. Tyle atrakcji że masakra. Nic.... tylko gapić się w ściany i nic poza tym. Zaczęłam dostawać już lekko na głowę.
Ale już w domciu jestem i czuję się świetnie....
Aaa.... parę razy pytali się mnie na oddziale ile jestem po terminie i kiedy będę rodzić. Masakra 🤪
Mam taki brzuszek jakbym już do porodu szła..... Postaram się zrobić zdjęcie i Wam się pokazać.
Buziaczki


hmmm... tak się teraz zastanawiam 🙂 napisałaś, że na zagrożenie przedwczesnym porodem dostałaś 3xdziennie duphaston. Ja jak byłam w szpitalu z tego samego powodu też dostawałam duphaston a po wyjsciu jeszcze recepte i 2xdziennie miałam go brać. Teraz byłam u swojej lekarki. Jak zobaczyla wypis ze szpitala i że dawali mi duphaston to stwierdziła, że ktoś się musiał pomyli. Według niej duphaston jest stosowany przy poronieniach zagrażających na początku ciąży, a nie w 7 miesiącu przy porodach przedwczesnych...
co Wy na to??? nie wiem co o tym myslec



No właśnie też się zastanawiam nad tym duphastonem i też mi nie leży. Gdy na początku na podtrzymaniu byłam to brałam go 2x dziennie, a tu teraz dają mi 3x. Bez sensu. Mam zalecenie, żeby brać go przez miesiąc 3x dziennie, ale nie biorę go. Nic mi nie jest. Nic mnie nie boli ani nie ciągnie. Szyjka zamknięta na trzy spusty, więc pytam się PO CO mam to brać. Bez sensu. Od rana go nie biorę i jest dobrze. Będę po prostu uważać, dużo odpoczywać i tyle. Zobaczymy jak to będzie. A na bóle mój lekarz powiedział, że mam brać no-spę i tego będę się trzymać.
Buziaki


dokładnie, ja też nie biorę, bo jak moja lekarka powiedziała on i tak nie działa w tym miesiącu ciąży
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
kalais napisał(a):
hej kochane brzuchatki
moj mężus juz prawie 2 tyg w Norwegii i ja wyjechalam do rodzinki, w domku jakos tak sie dołowałam sama i niepotrzebnie nakrecałam. Jasna ja tez mam juz wozek ( od mamy)i łóżeczko ( od teściowej), takze naprawde spory wydatek mi odpadl.
dziewczyny czy wasze malenstwa juz sa główka do dołu, moj arturek dalej sie nie przekrecil i nozki ma pod moim pępkiem, mam nadzieje ze uparciuch jeden wkrotce sie odwroci


mój Alanek główką do dołu jest obrócony już 🙂 nóżkami na żeberkach gra 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
asiulenka napisał(a):
kalais napisał(a):
hej kochane brzuchatki
moj mężus juz prawie 2 tyg w Norwegii i ja wyjechalam do rodzinki, w domku jakos tak sie dołowałam sama i niepotrzebnie nakrecałam. Jasna ja tez mam juz wozek ( od mamy)i łóżeczko ( od teściowej), takze naprawde spory wydatek mi odpadl.
dziewczyny czy wasze malenstwa juz sa główka do dołu, moj arturek dalej sie nie przekrecil i nozki ma pod moim pępkiem, mam nadzieje ze uparciuch jeden wkrotce sie odwroci


mój Alanek główką do dołu jest obrócony już 🙂 nóżkami na żeberkach gra 🙂


mój Szkrab też obrócony czeka na swój czas 🙂 oby mu się tylko nie zachciało wcześniej wyłazić na ten świat , a z tą moją szyjką to nic nie wiadomo 🥴 martwię się troszkę ... mam nadzieje że gin mnie w środę uspokoi 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...