Skocz do zawartości

WRZESIEŃ 2011 - ŁĄCZMY SIĘ :) | Forum o ciąży


kasia1986

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
Doris5969 napisał(a):
Zocha napisał(a):
Maga napisał(a):
Doris5969 napisał(a):
[[color=red]size=5]ciastka digestive ????a jakie to?????[/color]


ta kobietka jest z uk, wiec pewnie ma wiekszy dostep do takich frykasow, ale zastap to sobie jakims zamiennikiem 😁
ja lece robic gulasz 😘

czy wy mówicie o tym serniku co się wykleja spód ciastkami pokruszonymi z nutellą i na to idzie masa z sera, nutelli, śmietany chyba i wszystko sie zamraża???? jeśli tak to ja go robiłam na imieniny ostatnio 🙂


tak to ten 🙂tu masz ink to zobacz czy na 100%
http://mojewypieki.blox.pl/2010/07/Mrozony-sernik-z-nutella.html
i napisz czy dobry?

dokłądnie ten i z tej stronki włąśnie 🙂
był bardzo dobry tylko minus ma taki ze jak chwile postoi na stole to płynie.... wiec najlepiej go odrazu poporcjować i dać gościom bo jak my zostawiliśmy na stole to potem już tylko odrazu do śmieci sie nadawał... ale w smaku fajny 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 58,7 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Asia19874

    5726

  • Agamu

    4062

  • czarna79

    3418

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
mgrzedzicka napisał(a):
My Kobiety mamy ciezko, a taki facet tylko nas wkurza a jeszcze ma zawsze zle 🙂


no fakt, mojemu od niedzieli nogi drętwieją bo układał kostkę na działce w weekend- mówię mu że to na pewno zakwasy, brak magnezu i nie ma panikować, a ten wczoraj szybko do lekarza taki był spanikowany że masakra juz zła byłam bo śmiałam się wczesniej ze panikarza ja tu ledwo chodze , skurcze, bóle i nie panikuje a on biedny taaaaki chory - pojechałam z nim do lekarza i lekarz mu witaminy przepisał na nadwyrężone mięsnie- jak chłop choruje to masakra a ja to niby giętka i gibka i po zakupy marsz! ja mu że rodzę już sie mały do startu szykuje, dzidzia donoszona i w każdej chwili może się zacząć a on mi na to spokooojnie jeszcze miesiąc ;/ 🤪 i sobie spokojnie wieczorem piwko popija;////
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
asia2011 napisał(a):
mgrzedzicka napisał(a):
My Kobiety mamy ciezko, a taki facet tylko nas wkurza a jeszcze ma zawsze zle 🙂


no fakt, mojemu od niedzieli nogi drętwieją bo układał kostkę na działce w weekend- mówię mu że to na pewno zakwasy, brak magnezu i nie ma panikować, a ten wczoraj szybko do lekarza taki był spanikowany że masakra juz zła byłam bo śmiałam się wczesniej ze panikarza ja tu ledwo chodze , skurcze, bóle i nie panikuje a on biedny taaaaki chory - pojechałam z nim do lekarza i lekarz mu witaminy przepisał na nadwyrężone mięsnie- jak chłop choruje to masakra a ja to niby giętka i gibka i po zakupy marsz! ja mu że rodzę już sie mały do startu szykuje, dzidzia donoszona i w każdej chwili może się zacząć a on mi na to spokooojnie jeszcze miesiąc ;/ 🤪 i sobie spokojnie wieczorem piwko popija;////

mój w ten weekend ostatnie piwko wypił ale zanim otworzył to kilka razy pytał jak sie czuje i czy to na pewno nie dziś - tak jakby to ze ja mu powiem ze nie dizś cokolwiek gwarantowało 😉 - no ale on sporadyczie pije a akurat grill był wiec jedno piwo sobie wypił.. ja nawet 2 łyczki takiego zimniutkiego od niego wzięłam... pycha było i w zupełnoci zaspokoiło moją ochotę w tym temacie 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
U mnie to samo, pojechalismy do jego siostry w niedziele, torba do szpitala w bagazniku jakby co a chlopy sie nawalily ze zadnego pozytku wrazie skurczy by nie bylo, a mowie tak zebys jechac mogl, i co ja musialam wracac a on stwierdzil ze przeciez siedzi obok, tylko co on mi pomoze nawalony jak dzwonek, moj mial po piwku dla kazdego i by wystarczylo ale moj kochany tesciu musial libacje zainicjowac bo przeciez tyle sasiadow wrazie czego a on nawet karetke moze wezwac, myslalam ze go zabije, KAMIENIOLOMY TESCIOM!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Zocha napisał(a):
Doris5969 napisał(a):
Zocha napisał(a):
Maga napisał(a):
Doris5969 napisał(a):
[[color=red]size=5]ciastka digestive ????a jakie to?????[/color]


ta kobietka jest z uk, wiec pewnie ma wiekszy dostep do takich frykasow, ale zastap to sobie jakims zamiennikiem 😁
ja lece robic gulasz 😘

czy wy mówicie o tym serniku co się wykleja spód ciastkami pokruszonymi z nutellą i na to idzie masa z sera, nutelli, śmietany chyba i wszystko sie zamraża???? jeśli tak to ja go robiłam na imieniny ostatnio 🙂


tak to ten 🙂tu masz ink to zobacz czy na 100%
http://mojewypieki.blox.pl/2010/07/Mrozony-sernik-z-nutella.html
i napisz czy dobry?

dokłądnie ten i z tej stronki włąśnie 🙂
był bardzo dobry tylko minus ma taki ze jak chwile postoi na stole to płynie.... wiec najlepiej go odrazu poporcjować i dać gościom bo jak my zostawiliśmy na stole to potem już tylko odrazu do śmieci sie nadawał... ale w smaku fajny 🙂

i ja jeszcze wtedy ten robiłamhttp://mojewypieki.blox.pl/2009/02/Mrozony-tort-bezowo-cytrynowy.html ... więcej zabawy przy robieniu ale dużo łatwiej się przetrzymuje- nawet mam jeszcze kawałek zamrożoneo w lodówce... fajne połączenie smaków chociaż wyszedł dość słodki
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Zocha napisał(a):
asia2011 napisał(a):
mgrzedzicka napisał(a):
My Kobiety mamy ciezko, a taki facet tylko nas wkurza a jeszcze ma zawsze zle 🙂


no fakt, mojemu od niedzieli nogi drętwieją bo układał kostkę na działce w weekend- mówię mu że to na pewno zakwasy, brak magnezu i nie ma panikować, a ten wczoraj szybko do lekarza taki był spanikowany że masakra juz zła byłam bo śmiałam się wczesniej ze panikarza ja tu ledwo chodze , skurcze, bóle i nie panikuje a on biedny taaaaki chory - pojechałam z nim do lekarza i lekarz mu witaminy przepisał na nadwyrężone mięsnie- jak chłop choruje to masakra a ja to niby giętka i gibka i po zakupy marsz! ja mu że rodzę już sie mały do startu szykuje, dzidzia donoszona i w każdej chwili może się zacząć a on mi na to spokooojnie jeszcze miesiąc ;/ 🤪 i sobie spokojnie wieczorem piwko popija;////

mój w ten weekend ostatnie piwko wypił ale zanim otworzył to kilka razy pytał jak sie czuje i czy to na pewno nie dziś - tak jakby to ze ja mu powiem ze nie dizś cokolwiek gwarantowało 😉 - no ale on sporadyczie pije a akurat grill był wiec jedno piwo sobie wypił.. ja nawet 2 łyczki takiego zimniutkiego od niego wzięłam... pycha było i w zupełnoci zaspokoiło moją ochotę w tym temacie 🙂


mój już też nie pije żadnego pifka bo jak mówi "ma dyżur" 😜 a tak w ogóle to mamy przykład u niego w rodzinie jak kuzyn zapytał swojej jak się czuję ( koniec ciąży) i czy może się napić piwka , ona spokojnie bo nic się nie dzieje no to się napił . Ledwo się położyli a jej wody odeszły i się zaczeło 🙃 😁 musieli kierowcy szukać heh
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Zocha napisał(a):
asia2011 napisał(a):
mgrzedzicka napisał(a):
My Kobiety mamy ciezko, a taki facet tylko nas wkurza a jeszcze ma zawsze zle 🙂


no fakt, mojemu od niedzieli nogi drętwieją bo układał kostkę na działce w weekend- mówię mu że to na pewno zakwasy, brak magnezu i nie ma panikować, a ten wczoraj szybko do lekarza taki był spanikowany że masakra juz zła byłam bo śmiałam się wczesniej ze panikarza ja tu ledwo chodze , skurcze, bóle i nie panikuje a on biedny taaaaki chory - pojechałam z nim do lekarza i lekarz mu witaminy przepisał na nadwyrężone mięsnie- jak chłop choruje to masakra a ja to niby giętka i gibka i po zakupy marsz! ja mu że rodzę już sie mały do startu szykuje, dzidzia donoszona i w każdej chwili może się zacząć a on mi na to spokooojnie jeszcze miesiąc ;/ 🤪 i sobie spokojnie wieczorem piwko popija;////

mój w ten weekend ostatnie piwko wypił ale zanim otworzył to kilka razy pytał jak sie czuje i czy to na pewno nie dziś - tak jakby to ze ja mu powiem ze nie dizś cokolwiek gwarantowało 😉 - no ale on sporadyczie pije a akurat grill był wiec jedno piwo sobie wypił.. ja nawet 2 łyczki takiego zimniutkiego od niego wzięłam... pycha było i w zupełnoci zaspokoiło moją ochotę w tym temacie 🙂



ten mój tez sie pyta zanim otworzy a jak pije to jeszcze mnie kątem oka obserwuje no i tylko jedno wypija i tez sporadycznie- on sie chyba bardziej boi ze by w pysk zarobił jakby nie był w stanie mnie zawieźć i by go przy porodzie nie było no i mojego focha który by sie ciągnął latami 🙂 a małemu przy każdej okazji wpominałabym o tatusiu co zapił i nie był przy jego narodzinach 🙂 🤪 ☺️ smiac mi sie chce z niego ze spanikuje jak nic, jak przyjedzie co do czego:p
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Agamu napisał(a):
Jezuuuuuuuuuuuuu jak mi gorącoooooooooooooooooo!!!!!!!!!!!!
A do tego od rana mi niedobrze....poza tym jeść mi się nie chce wcale, a wiem, że powinnam dla Gabi,więc chyba coś skąsać będzie trzeba 🤢


też przez te upały nie mam apetytu 🤢 pije hektolitry wody ale coś faktycznie pasuję zjeść co by nam Maluchy rosły 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Asia19874 napisał(a):
Zocha napisał(a):
asia2011 napisał(a):
mgrzedzicka napisał(a):
My Kobiety mamy ciezko, a taki facet tylko nas wkurza a jeszcze ma zawsze zle 🙂


no fakt, mojemu od niedzieli nogi drętwieją bo układał kostkę na działce w weekend- mówię mu że to na pewno zakwasy, brak magnezu i nie ma panikować, a ten wczoraj szybko do lekarza taki był spanikowany że masakra juz zła byłam bo śmiałam się wczesniej ze panikarza ja tu ledwo chodze , skurcze, bóle i nie panikuje a on biedny taaaaki chory - pojechałam z nim do lekarza i lekarz mu witaminy przepisał na nadwyrężone mięsnie- jak chłop choruje to masakra a ja to niby giętka i gibka i po zakupy marsz! ja mu że rodzę już sie mały do startu szykuje, dzidzia donoszona i w każdej chwili może się zacząć a on mi na to spokooojnie jeszcze miesiąc ;/ 🤪 i sobie spokojnie wieczorem piwko popija;////

mój w ten weekend ostatnie piwko wypił ale zanim otworzył to kilka razy pytał jak sie czuje i czy to na pewno nie dziś - tak jakby to ze ja mu powiem ze nie dizś cokolwiek gwarantowało 😉 - no ale on sporadyczie pije a akurat grill był wiec jedno piwo sobie wypił.. ja nawet 2 łyczki takiego zimniutkiego od niego wzięłam... pycha było i w zupełnoci zaspokoiło moją ochotę w tym temacie 🙂


mój już też nie pije żadnego pifka bo jak mówi "ma dyżur" 😜 a tak w ogóle to mamy przykład u niego w rodzinie jak kuzyn zapytał swojej jak się czuję ( koniec ciąży) i czy może się napić piwka , ona spokojnie bo nic się nie dzieje no to się napił . Ledwo się położyli a jej wody odeszły i się zaczeło 🙃 😁 musieli kierowcy szukać heh


to mój ma taki przykład na swojej siostrze jej mąż z moim zapił na wieczór a jej wody odeszły w nocy, mój ją zawoził na porodówkę nad ranem, chłopaki szybko wytrzeźwieli ale do dziś ma tamten wypominane 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
asia2011 napisał(a):
Zocha napisał(a):
asia2011 napisał(a):
mgrzedzicka napisał(a):
My Kobiety mamy ciezko, a taki facet tylko nas wkurza a jeszcze ma zawsze zle 🙂


no fakt, mojemu od niedzieli nogi drętwieją bo układał kostkę na działce w weekend- mówię mu że to na pewno zakwasy, brak magnezu i nie ma panikować, a ten wczoraj szybko do lekarza taki był spanikowany że masakra juz zła byłam bo śmiałam się wczesniej ze panikarza ja tu ledwo chodze , skurcze, bóle i nie panikuje a on biedny taaaaki chory - pojechałam z nim do lekarza i lekarz mu witaminy przepisał na nadwyrężone mięsnie- jak chłop choruje to masakra a ja to niby giętka i gibka i po zakupy marsz! ja mu że rodzę już sie mały do startu szykuje, dzidzia donoszona i w każdej chwili może się zacząć a on mi na to spokooojnie jeszcze miesiąc ;/ 🤪 i sobie spokojnie wieczorem piwko popija;////

mój w ten weekend ostatnie piwko wypił ale zanim otworzył to kilka razy pytał jak sie czuje i czy to na pewno nie dziś - tak jakby to ze ja mu powiem ze nie dizś cokolwiek gwarantowało 😉 - no ale on sporadyczie pije a akurat grill był wiec jedno piwo sobie wypił.. ja nawet 2 łyczki takiego zimniutkiego od niego wzięłam... pycha było i w zupełnoci zaspokoiło moją ochotę w tym temacie 🙂



ten mój tez sie pyta zanim otworzy a jak pije to jeszcze mnie kątem oka obserwuje no i tylko jedno wypija i tez sporadycznie- on sie chyba bardziej boi ze by w pysk zarobił jakby nie był w stanie mnie zawieźć i by go przy porodzie nie było no i mojego focha który by sie ciągnął latami 🙂 a małemu przy każdej okazji wpominałabym o tatusiu co zapił i nie był przy jego narodzinach 🙂 🤪 ☺️ smiac mi sie chce z niego ze spanikuje jak nic, jak przyjedzie co do czego:p


hahah mój chyba też się boi żebym mu co chwilę wypominała jak tatuś nie dał rady być z mamusią bo było piwko ważniejsze 🙃 😁 😜 😜 😜 😜
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Asia19874 napisał(a):
Zocha napisał(a):
asia2011 napisał(a):
mgrzedzicka napisał(a):
My Kobiety mamy ciezko, a taki facet tylko nas wkurza a jeszcze ma zawsze zle 🙂


no fakt, mojemu od niedzieli nogi drętwieją bo układał kostkę na działce w weekend- mówię mu że to na pewno zakwasy, brak magnezu i nie ma panikować, a ten wczoraj szybko do lekarza taki był spanikowany że masakra juz zła byłam bo śmiałam się wczesniej ze panikarza ja tu ledwo chodze , skurcze, bóle i nie panikuje a on biedny taaaaki chory - pojechałam z nim do lekarza i lekarz mu witaminy przepisał na nadwyrężone mięsnie- jak chłop choruje to masakra a ja to niby giętka i gibka i po zakupy marsz! ja mu że rodzę już sie mały do startu szykuje, dzidzia donoszona i w każdej chwili może się zacząć a on mi na to spokooojnie jeszcze miesiąc ;/ 🤪 i sobie spokojnie wieczorem piwko popija;////

mój w ten weekend ostatnie piwko wypił ale zanim otworzył to kilka razy pytał jak sie czuje i czy to na pewno nie dziś - tak jakby to ze ja mu powiem ze nie dizś cokolwiek gwarantowało 😉 - no ale on sporadyczie pije a akurat grill był wiec jedno piwo sobie wypił.. ja nawet 2 łyczki takiego zimniutkiego od niego wzięłam... pycha było i w zupełnoci zaspokoiło moją ochotę w tym temacie 🙂


mój już też nie pije żadnego pifka bo jak mówi "ma dyżur" 😜 a tak w ogóle to mamy przykład u niego w rodzinie jak kuzyn zapytał swojej jak się czuję ( koniec ciąży) i czy może się napić piwka , ona spokojnie bo nic się nie dzieje no to się napił . Ledwo się położyli a jej wody odeszły i się zaczeło 🙃 😁 musieli kierowcy szukać heh

no mój chyba też sie bał ze się tak skończy .. bo co ja sie w nocy ruszyłam na łóżku to on sie podnosił i pytał "co sie dzieje? "
także po tej nocy sam stwierdził z ejuż nigdy wiecej... 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Zocha napisał(a):
Asia19874 napisał(a):
Zocha napisał(a):
asia2011 napisał(a):
mgrzedzicka napisał(a):
My Kobiety mamy ciezko, a taki facet tylko nas wkurza a jeszcze ma zawsze zle 🙂


no fakt, mojemu od niedzieli nogi drętwieją bo układał kostkę na działce w weekend- mówię mu że to na pewno zakwasy, brak magnezu i nie ma panikować, a ten wczoraj szybko do lekarza taki był spanikowany że masakra juz zła byłam bo śmiałam się wczesniej ze panikarza ja tu ledwo chodze , skurcze, bóle i nie panikuje a on biedny taaaaki chory - pojechałam z nim do lekarza i lekarz mu witaminy przepisał na nadwyrężone mięsnie- jak chłop choruje to masakra a ja to niby giętka i gibka i po zakupy marsz! ja mu że rodzę już sie mały do startu szykuje, dzidzia donoszona i w każdej chwili może się zacząć a on mi na to spokooojnie jeszcze miesiąc ;/ 🤪 i sobie spokojnie wieczorem piwko popija;////

mój w ten weekend ostatnie piwko wypił ale zanim otworzył to kilka razy pytał jak sie czuje i czy to na pewno nie dziś - tak jakby to ze ja mu powiem ze nie dizś cokolwiek gwarantowało 😉 - no ale on sporadyczie pije a akurat grill był wiec jedno piwo sobie wypił.. ja nawet 2 łyczki takiego zimniutkiego od niego wzięłam... pycha było i w zupełnoci zaspokoiło moją ochotę w tym temacie 🙂


mój już też nie pije żadnego pifka bo jak mówi "ma dyżur" 😜 a tak w ogóle to mamy przykład u niego w rodzinie jak kuzyn zapytał swojej jak się czuję ( koniec ciąży) i czy może się napić piwka , ona spokojnie bo nic się nie dzieje no to się napił . Ledwo się położyli a jej wody odeszły i się zaczeło 🙃 😁 musieli kierowcy szukać heh

no mój chyba też sie bał ze się tak skończy .. bo co ja sie w nocy ruszyłam na łóżku to on sie podnosił i pytał "co sie dzieje? "
także po tej nocy sam stwierdził z ejuż nigdy wiecej... 😉


taka prawda że nie wiemy kiedy i jak nas złapię więc niech sobie odpuszczą 😜 A i tak jak się mają stresować potem to bezsensu im pić 🙃 😜
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Asia19874 napisał(a):
Agamu napisał(a):
Jezuuuuuuuuuuuuu jak mi gorącoooooooooooooooooo!!!!!!!!!!!!
A do tego od rana mi niedobrze....poza tym jeść mi się nie chce wcale, a wiem, że powinnam dla Gabi,więc chyba coś skąsać będzie trzeba 🤢


też przez te upały nie mam apetytu 🤢 pije hektolitry wody ale coś faktycznie pasuję zjeść co by nam Maluchy rosły 😁


u mnie dzisiaj jest spooko na dworzu nawet lekki wietrzyk ale ja to dzisiaj tylko na bakon sie wynurzyłam a powinnam po witaminy do apteki sie wybrac i po wode ale mi sie nie chce a tylko musze jedna ulice przejsc ☺️
ja wcinam właśnie jabłko i juz gruszka czeka na swoja kolej bo obiadu mi sie nie chce jesc
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Doris5969 napisał(a):
Asia19874 napisał(a):
Agamu napisał(a):
Jezuuuuuuuuuuuuu jak mi gorącoooooooooooooooooo!!!!!!!!!!!!
A do tego od rana mi niedobrze....poza tym jeść mi się nie chce wcale, a wiem, że powinnam dla Gabi,więc chyba coś skąsać będzie trzeba 🤢


też przez te upały nie mam apetytu 🤢 pije hektolitry wody ale coś faktycznie pasuję zjeść co by nam Maluchy rosły 😁


u mnie dzisiaj jest spooko na dworzu nawet lekki wietrzyk ale ja to dzisiaj tylko na bakon sie wynurzyłam a powinnam po witaminy do apteki sie wybrac i po wode ale mi sie nie chce a tylko musze jedna ulice przejsc ☺️
ja wcinam właśnie jabłko i juz gruszka czeka na swoja kolej bo obiadu mi sie nie chce jesc


a u mnie katastrofa 😮 wszystko stoi 😮 nie ma ani grama wiatru 🤢 a ponoć od jutra dopiero ma być niezły hard core z upałami 🤢 🤢 🤢 nawet nie chcę myśleć !!! Ja wsunęłam miskę musli z jogurcikiem bo o ciepłym do jedzenia nawet nie chcę myśleć
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
asia2011 napisał(a):
Zocha napisał(a):
asia2011 napisał(a):
mgrzedzicka napisał(a):
My Kobiety mamy ciezko, a taki facet tylko nas wkurza a jeszcze ma zawsze zle 🙂


no fakt, mojemu od niedzieli nogi drętwieją bo układał kostkę na działce w weekend- mówię mu że to na pewno zakwasy, brak magnezu i nie ma panikować, a ten wczoraj szybko do lekarza taki był spanikowany że masakra juz zła byłam bo śmiałam się wczesniej ze panikarza ja tu ledwo chodze , skurcze, bóle i nie panikuje a on biedny taaaaki chory - pojechałam z nim do lekarza i lekarz mu witaminy przepisał na nadwyrężone mięsnie- jak chłop choruje to masakra a ja to niby giętka i gibka i po zakupy marsz! ja mu że rodzę już sie mały do startu szykuje, dzidzia donoszona i w każdej chwili może się zacząć a on mi na to spokooojnie jeszcze miesiąc ;/ 🤪 i sobie spokojnie wieczorem piwko popija;////

mój w ten weekend ostatnie piwko wypił ale zanim otworzył to kilka razy pytał jak sie czuje i czy to na pewno nie dziś - tak jakby to ze ja mu powiem ze nie dizś cokolwiek gwarantowało 😉 - no ale on sporadyczie pije a akurat grill był wiec jedno piwo sobie wypił.. ja nawet 2 łyczki takiego zimniutkiego od niego wzięłam... pycha było i w zupełnoci zaspokoiło moją ochotę w tym temacie 🙂



ten mój tez sie pyta zanim otworzy a jak pije to jeszcze mnie kątem oka obserwuje no i tylko jedno wypija i tez sporadycznie- on sie chyba bardziej boi ze by w pysk zarobił jakby nie był w stanie mnie zawieźć i by go przy porodzie nie było no i mojego focha który by sie ciągnął latami 🙂 a małemu przy każdej okazji wpominałabym o tatusiu co zapił i nie był przy jego narodzinach 🙂 🤪 ☺️ smiac mi sie chce z niego ze spanikuje jak nic, jak przyjedzie co do czego:p

no panika to będzie jak nic... mój codziennie mówi że mam swoją torbę spakować bo on się boi że jak coś to nie będzie gotowa... a ja włąściwie mam wszystko naszykowane - nawet torba wyprana leży i czeka ale jakoś tak sie zabrać nie mogę... małą już jakiś czas temu spakowałam bo jakby mi mój mąż miał przynieść do szpitala ciuszki dlaniej to nie wiem co by przytargał i w jakim rozmiarze.. hehe... ale z włąsną torbą jakoś sie zmotywować nie mogę...
a panika to już była lekka po tym moim czopie .. a ja spokojna zupełnie byłam.. to ciekawe co będzie jak ja zaczne panikować ...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Asia19874 napisał(a):
Doris5969 napisał(a):
Asia19874 napisał(a):
Agamu napisał(a):
Jezuuuuuuuuuuuuu jak mi gorącoooooooooooooooooo!!!!!!!!!!!!
A do tego od rana mi niedobrze....poza tym jeść mi się nie chce wcale, a wiem, że powinnam dla Gabi,więc chyba coś skąsać będzie trzeba 🤢


też przez te upały nie mam apetytu 🤢 pije hektolitry wody ale coś faktycznie pasuję zjeść co by nam Maluchy rosły 😁


u mnie dzisiaj jest spooko na dworzu nawet lekki wietrzyk ale ja to dzisiaj tylko na bakon sie wynurzyłam a powinnam po witaminy do apteki sie wybrac i po wode ale mi sie nie chce a tylko musze jedna ulice przejsc ☺️
ja wcinam właśnie jabłko i juz gruszka czeka na swoja kolej bo obiadu mi sie nie chce jesc


a u mnie katastrofa 😮 wszystko stoi 😮 nie ma ani grama wiatru 🤢 a ponoć od jutra dopiero ma być niezły hard core z upałami 🤢 🤢 🤢 nawet nie chcę myśleć !!! Ja wsunęłam miskę musli z jogurcikiem bo o ciepłym do jedzenia nawet nie chcę myśleć

A ja kinder bueno 🙂 nic innego nie przełknę 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Zocha napisał(a):
asia2011 napisał(a):
Zocha napisał(a):
asia2011 napisał(a):
mgrzedzicka napisał(a):
My Kobiety mamy ciezko, a taki facet tylko nas wkurza a jeszcze ma zawsze zle 🙂


no fakt, mojemu od niedzieli nogi drętwieją bo układał kostkę na działce w weekend- mówię mu że to na pewno zakwasy, brak magnezu i nie ma panikować, a ten wczoraj szybko do lekarza taki był spanikowany że masakra juz zła byłam bo śmiałam się wczesniej ze panikarza ja tu ledwo chodze , skurcze, bóle i nie panikuje a on biedny taaaaki chory - pojechałam z nim do lekarza i lekarz mu witaminy przepisał na nadwyrężone mięsnie- jak chłop choruje to masakra a ja to niby giętka i gibka i po zakupy marsz! ja mu że rodzę już sie mały do startu szykuje, dzidzia donoszona i w każdej chwili może się zacząć a on mi na to spokooojnie jeszcze miesiąc ;/ 🤪 i sobie spokojnie wieczorem piwko popija;////

mój w ten weekend ostatnie piwko wypił ale zanim otworzył to kilka razy pytał jak sie czuje i czy to na pewno nie dziś - tak jakby to ze ja mu powiem ze nie dizś cokolwiek gwarantowało 😉 - no ale on sporadyczie pije a akurat grill był wiec jedno piwo sobie wypił.. ja nawet 2 łyczki takiego zimniutkiego od niego wzięłam... pycha było i w zupełnoci zaspokoiło moją ochotę w tym temacie 🙂



ten mój tez sie pyta zanim otworzy a jak pije to jeszcze mnie kątem oka obserwuje no i tylko jedno wypija i tez sporadycznie- on sie chyba bardziej boi ze by w pysk zarobił jakby nie był w stanie mnie zawieźć i by go przy porodzie nie było no i mojego focha który by sie ciągnął latami 🙂 a małemu przy każdej okazji wpominałabym o tatusiu co zapił i nie był przy jego narodzinach 🙂 🤪 ☺️ smiac mi sie chce z niego ze spanikuje jak nic, jak przyjedzie co do czego:p

no panika to będzie jak nic... mój codziennie mówi że mam swoją torbę spakować bo on się boi że jak coś to nie będzie gotowa... a ja włąściwie mam wszystko naszykowane - nawet torba wyprana leży i czeka ale jakoś tak sie zabrać nie mogę... małą już jakiś czas temu spakowałam bo jakby mi mój mąż miał przynieść do szpitala ciuszki dlaniej to nie wiem co by przytargał i w jakim rozmiarze.. hehe... ale z włąsną torbą jakoś sie zmotywować nie mogę...
a panika to już była lekka po tym moim czopie .. a ja spokojna zupełnie byłam.. to ciekawe co będzie jak ja zaczne panikować ...


ja zaczełam panikować w tamtym tygodniu jak podjechaliśmy pod szpital na pierwsze ktg 🤢 nogi mi się jakieś dziwnie miękkie zrobiły 😜 a mój widzę że też stresa zaczyna łapać a i twierdzi że cały czas myśli w robocie o nas 😘 jak chcę to potrafi udobruchać człowieka 😜
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Asia19874 napisał(a):
Powiedzcie mi dziewczyny co pakowałyście do szpitala ??
ja mam tu listę http://www.szpital.ujastek.pl/ciaza/co-zabrac-do-szpitala/ ale coś czuję że zapomniałam ... do tego dorzuciłam nakładki na cycę , smoczek , wkładki do stanika , bielizna i chyba wsio 🤨 🤔


i nic wiecej nie bedzie ci potrzebne 🙂
kuźwa a ja nawet jeszcze nie kupiłam wszytskiego tzn kosmetyków i tych nakladek na cyce ale ja to mam jeszcze sporo czasu 🙂
Asia Ty masz termin na 9 a tego dnia ja mam wizyte 🙂hi hi8 ciekawe czy jak ja bede nogi rozkraczac u gin to Ty bedziesz robiła to samo tye ze przy porodzie 😁he he
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Asia19874 napisał(a):
Powiedzcie mi dziewczyny co pakowałyście do szpitala ??
ja mam tu listę http://www.szpital.ujastek.pl/ciaza/co-zabrac-do-szpitala/ ale coś czuję że zapomniałam ... do tego dorzuciłam nakładki na cycę , smoczek i chyba wsio 🤨 🤔

ja jeszcze papier toaletowy proponuję bo tego to nigdy w szpitalach chyba nie ma i u mnie są niezbędne sztućce... jak leżałam ostatnio w ciąży z tą nerką to musiałam od dziewczyn z sali pożyczać bo inaczej bym zjeść nie miała jak póki mi mąż nie doniósł....
noi kubek
i co do ręczników to moja położna radziła - i ja jej tu posłuchałam- żeby ręczniki nie były jasne czy w jednym kolorze... bo jak się bedzie z nas lało i ubrudzimy ręczniki to na takim jednokolorowym czy jasnym to będzie bardzo widać i tym sie będziemy jeszcze stresowały...
a i ja jeszcze nakładki takie jednorazowe na kibelek zakupiłam... ja na obce desce nigdy nie siadam a po porodzie to chyba ciężko by mogło być tak w powietrzu ...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Asia19874 napisał(a):
Zocha napisał(a):
asia2011 napisał(a):
Zocha napisał(a):
asia2011 napisał(a):
mgrzedzicka napisał(a):
My Kobiety mamy ciezko, a taki facet tylko nas wkurza a jeszcze ma zawsze zle 🙂


no fakt, mojemu od niedzieli nogi drętwieją bo układał kostkę na działce w weekend- mówię mu że to na pewno zakwasy, brak magnezu i nie ma panikować, a ten wczoraj szybko do lekarza taki był spanikowany że masakra juz zła byłam bo śmiałam się wczesniej ze panikarza ja tu ledwo chodze , skurcze, bóle i nie panikuje a on biedny taaaaki chory - pojechałam z nim do lekarza i lekarz mu witaminy przepisał na nadwyrężone mięsnie- jak chłop choruje to masakra a ja to niby giętka i gibka i po zakupy marsz! ja mu że rodzę już sie mały do startu szykuje, dzidzia donoszona i w każdej chwili może się zacząć a on mi na to spokooojnie jeszcze miesiąc ;/ 🤪 i sobie spokojnie wieczorem piwko popija;////

mój w ten weekend ostatnie piwko wypił ale zanim otworzył to kilka razy pytał jak sie czuje i czy to na pewno nie dziś - tak jakby to ze ja mu powiem ze nie dizś cokolwiek gwarantowało 😉 - no ale on sporadyczie pije a akurat grill był wiec jedno piwo sobie wypił.. ja nawet 2 łyczki takiego zimniutkiego od niego wzięłam... pycha było i w zupełnoci zaspokoiło moją ochotę w tym temacie 🙂



ten mój tez sie pyta zanim otworzy a jak pije to jeszcze mnie kątem oka obserwuje no i tylko jedno wypija i tez sporadycznie- on sie chyba bardziej boi ze by w pysk zarobił jakby nie był w stanie mnie zawieźć i by go przy porodzie nie było no i mojego focha który by sie ciągnął latami 🙂 a małemu przy każdej okazji wpominałabym o tatusiu co zapił i nie był przy jego narodzinach 🙂 🤪 ☺️ smiac mi sie chce z niego ze spanikuje jak nic, jak przyjedzie co do czego:p

no panika to będzie jak nic... mój codziennie mówi że mam swoją torbę spakować bo on się boi że jak coś to nie będzie gotowa... a ja włąściwie mam wszystko naszykowane - nawet torba wyprana leży i czeka ale jakoś tak sie zabrać nie mogę... małą już jakiś czas temu spakowałam bo jakby mi mój mąż miał przynieść do szpitala ciuszki dlaniej to nie wiem co by przytargał i w jakim rozmiarze.. hehe... ale z włąsną torbą jakoś sie zmotywować nie mogę...
a panika to już była lekka po tym moim czopie .. a ja spokojna zupełnie byłam.. to ciekawe co będzie jak ja zaczne panikować ...


ja zaczełam panikować w tamtym tygodniu jak podjechaliśmy pod szpital na pierwsze ktg 🤢 nogi mi się jakieś dziwnie miękkie zrobiły 😜 a mój widzę że też stresa zaczyna łapać a i twierdzi że cały czas myśli w robocie o nas 😘 jak chcę to potrafi udobruchać człowieka 😜



mój to jeszcze jest wyluzowany niczym gepard Czester 🙂wczoraj to sobie nawet 2 piwka strzelił i mi dał gębiszona umoczyć 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Asia19874 napisał(a):
Powiedzcie mi dziewczyny co pakowałyście do szpitala ??
ja mam tu listę http://www.szpital.ujastek.pl/ciaza/co-zabrac-do-szpitala/ ale coś czuję że zapomniałam ... do tego dorzuciłam nakładki na cycę , smoczek i chyba wsio 🤨 🤔
a skad te wyniki badan bralas? ja nie dostalam ich od gina on sobie wpial i zostawil, ja wzielam
wkladki laktacyjne, wklady porodowe, plyn do higieny, mydlo szampon, pasta szczoteczka, majty jednorazowe, skarpetki dla mnie, papier toaletowy, sztucce, kubek, wilgotne husteczki, gabke, kapcie, ale wzielam takie co mozna pod prysznic zeby dwuch par nie brac, koszule dla matek karmiacych, szlafrok, wode, taki podklad na lozko wrazie by mi cos w nocy przecieklo zebym na zakrwawionym przescieradle nie musoiala spac, podpaski najwieksze ze skrzydlami bo sie lepiej trzymaja niz podkaldy, zwykle gacie tez, i dokumenty te co mam, dla dzecka jeden komplet ciuszkow, pampersy, krem, zasypke, smoczek, butelke i gruszke, nie wiem czy sie przydadza ale mam, rozek, reszte ciuchow i pampersow no i to czego by zabraklo Przemek dowiezie
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...