Skocz do zawartości

WRZESIEŃ 2011 - ŁĄCZMY SIĘ :) | Forum o ciąży


kasia1986

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 58,7 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Asia19874

    5726

  • Agamu

    4062

  • czarna79

    3418

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
Faktycznie Agatko jak się czyta takie pozytywne relacje, jak Twoja, to się od razu nabiera odwagi i chęci do porodu. 🙂 Bardzo się cieszę, że tak dzielnie przez to przebrnęliście. Jeszcze raz gratuluję i trzymam kciuki za sukces w karmieniu. Nie poddawaj się!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

smerfetka napisał(a):
Faktycznie Agatko jak się czyta takie pozytywne relacje, jak Twoja, to się od razu nabiera odwagi i chęci do porodu. 🙂 Bardzo się cieszę, że tak dzielnie przez to przebrnęliście. Jeszcze raz gratuluję i trzymam kciuki za sukces w karmieniu. Nie poddawaj się!

Smerfetko,a Ciebie to ja snilam..zes nam urodzila ! 🤪 🤪 🤪Teraz zaskoczylam moj sen 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Anulcia napisał(a):
U mnie dzisiaj skończył sie 36 tydzień i 37 sie zaczął 🤪 JUPI 😁 Fajnie patrzy sie na suwaczek gdzie napisane jest,że poród może sie odbyć w każdej chwili 😎 to może teraz?? 😁 😁 😁 😁

u mnie ost tydzien Kochanie... 😮 😮 😮 milo sie patrzy i wierzmy ,ze na porodowce tyz bedzie milo! 😁 😁 😁
z personelem za pan brat ,a do tego ten gaz rozweselajacy...fiufiu ..moze jakie zimniutkie do torbiszona na dno sie zachachmęci??? 😉 😁 😁 😎
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
AsiulkaZG83 napisał(a):
Anulcia napisał(a):
a tak ogólnie to WITAJCIE 😘 🤪 😁 😁
no witoj!wlazla jak zwykle z impetem ! 😁 😁 😁 😁 😘 Jak sie miewasz dzisiaj?jak Emili??


Emili Szaleje..pod cycora włazi aż faluje 🤪 w ogóle dziisiaj tak sie ułożyła że czuje Ją tak strasznie na dole i mega na pęcherz mi naciska..
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Anulcia napisał(a):
U mnie dzisiaj skończył sie 36 tydzień i 37 sie zaczął 🤪 JUPI 😁 Fajnie patrzy sie na suwaczek gdzie napisane jest,że poród może sie odbyć w każdej chwili 😎 to może teraz?? 😁 😁 😁 😁

Przypomnialas mi Gosix..biedna sie nie odzwywa....moze urodzila?Ona miala na 9tego termin cc jak dobrze kojarze.. 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
agata_1982 napisał(a):
hej Dziewczynki 🙂 My od wczoraj jesteśmy juz w domu 🙂

To w skrócie opiszę jak było 😉
Dzień wcześniej póżnym popołudniem zaczęłam czuć ból ale o ile wszyscy mówią, że skurcze NA PEWNO się rozpozna to ja myślałam, że to coś z jelitami 😮 ok 21 pomyslałam, że jakieś podejrzane te bóle i zmierzyłam czas- były równo co 10 minut!! no więc przyszykowałam wszystko i czekaliśmy jak sytuacja się rozwinie. Praktycznie całą noc były co 10-8 minut, wody mi nie odeszły, czop też tej nocy nie(ogólnie to chyba dzień wcześniej bo miałam plamienia ale bez" meduzy")sama nie wiem..
no i tak przeczekaliśmy noc bo skurcze nie były częstsze, dopiero ok 6 rano pojawiały się co 7-8 minut, czasami co 6.
Po 7 pojechaliśmy do szpitala o 7.30 podłączyli mnie pod ktg na sali, meżowi kazali poczekać na korytarzu, po 40 minutach zbadał mnie lekarz i mówi, że za chwile będziemy rodzić bo jest 7-8 rozwarcia 😮 zawołali Patryka, po chwili było już 9cm. Pielęgniarka mnie zapytała czy w ogóle mam jakieś skurcze bo tak sobie leżę jakby nigdy nic 😉 bo powiem Wam, że strasznie jakoś nie bolały, jak nadchodził to głęboko oddychałam przeponą i było ok. Czasami gorzej czasami lepiej ale do zniesienia.
Za 15 dziewiąta podłączyła mi oxytocynę bo nie miałam partych no i po chwili poczułam 😮 😮 te były najgorsze jak dla mnie. po 25 minutach Alicja się urodziła 🙂 wysiłek ogromny na koniec ale widok takiego szkrabka jest bezcenny 🙂
Po wszystkim byłam bardzo słaba, zaliczyła odlot jak przechodziłam na salę poporodową ale to nie jest reguła bo były ze mną na sali dwie dziewczyny i obie po czuły sia ok.
Po 48 godzinach puscili nas do domku 😁
No ale mam problem bo Mała nie chce ssać piersi 😞 Położne próbowały wszelakimi metodami zmusic i zachęcić ja ale nic z tego. Nie zasysa dobrze sutka a jeśli już to za chwilę przestaje ssać, wszyscy twierdzą, ze jest leniuszkiem i jej sie po prostu nie chcę 😞
Powiem Wam, że jest to strasznie przykre jak ktos sie nastawił na karmienie piersią, pare razy pobeczałam sie jak bóbr ale wiem, że to tylko pogarsza sprawę bo dziecko czuje moje nerwy.
Puki co walczymy, odciągam pokarm laktatorem i podajemy z butelki, wiem, że kto średnie rozwiązanie bo Mała sie przyzwyczaja ale na razie nie mam innego sposobu żeby ją nakarmi. Sztuczne mleko to ostateczność ale jak nie bedzie wyjścia to trudno 😞 bo na laktatorze na dłuższą metę sie nie ujedzie
Ale sie rozgadałam 😮
A tak na koniec to Was powiem, że bycie Mamą jest cudowne 🙂 🙂 Malutka jest przesłodka, możemy godzinami na nia patrzeć, Tatuś oszalał na jej punkcie 🙂

Widzę, że wrzesień powolutku się rozkręca 🙂 Gratulacje dla Karoliny 🙂 🙂
I chyba Dorotka ma jakieś święto- Wszystkiego Najlepszego 🙂 🙂 nie dam rady Was nadrobic niestety 😞 mam nadzieje, że u reszty dziewczyn ok 🙂 a co z dziewczynami, które leżą w szpiatalch??


super szybki poród ,az miło sie czyta 😉Gratulacje 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
AsiulkaZG83 napisał(a):
Anulcia napisał(a):
U mnie dzisiaj skończył sie 36 tydzień i 37 sie zaczął 🤪 JUPI 😁 Fajnie patrzy sie na suwaczek gdzie napisane jest,że poród może sie odbyć w każdej chwili 😎 to może teraz?? 😁 😁 😁 😁

u mnie ost tydzien Kochanie... 😮 😮 😮 milo sie patrzy i wierzmy ,ze na porodowce tyz bedzie milo! 😁 😁 😁
z personelem za pan brat ,a do tego ten gaz rozweselajacy...fiufiu ..moze jakie zimniutkie do torbiszona na dno sie zachachmęci??? 😉 😁 😁 😎


No bo u Ciebie Ola to świąteczna Babka..a Emilka to bardziej noworoczna 🤪
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
AsiulkaZG83 napisał(a):
Anulcia napisał(a):
U mnie dzisiaj skończył sie 36 tydzień i 37 sie zaczął 🤪 JUPI 😁 Fajnie patrzy sie na suwaczek gdzie napisane jest,że poród może sie odbyć w każdej chwili 😎 to może teraz?? 😁 😁 😁 😁

Przypomnialas mi Gosix..biedna sie nie odzwywa....moze urodzila?Ona miala na 9tego termin cc jak dobrze kojarze.. 😉


A ja sobie tak myślałam o Jasnej co u Niej...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Anulcia napisał(a):
AsiulkaZG83 napisał(a):
Anulcia napisał(a):
a tak ogólnie to WITAJCIE 😘 🤪 😁 😁
no witoj!wlazla jak zwykle z impetem ! 😁 😁 😁 😁 😘 Jak sie miewasz dzisiaj?jak Emili??


Emili Szaleje..pod cycora włazi aż faluje 🤪 w ogóle dziisiaj tak sie ułożyła że czuje Ją tak strasznie na dole i mega na pęcherz mi naciska..
a nic mi nie mow..wczoraj tak mi Ola latala po pecherzu ,ze myslalam-koniec! kurde i mialam łepiszona nie myc juz-ino z ranka ,ale wstalam i w nocy mylam łeb,suszylam i depilowalam sie co by byc gotowa na porodowke jak czlowiek...takie bole ,ze szok ..ale jak widac dalej kangurzę sobie 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
AsiulkaZG83 napisał(a):
Anulcia napisał(a):
U mnie dzisiaj skończył sie 36 tydzień i 37 sie zaczął 🤪 JUPI 😁 Fajnie patrzy sie na suwaczek gdzie napisane jest,że poród może sie odbyć w każdej chwili 😎 to może teraz?? 😁 😁 😁 😁

u mnie ost tydzien Kochanie... 😮 😮 😮 milo sie patrzy i wierzmy ,ze na porodowce tyz bedzie milo! 😁 😁 😁
z personelem za pan brat ,a do tego ten gaz rozweselajacy...fiufiu ..moze jakie zimniutkie do torbiszona na dno sie zachachmęci??? 😉 😁 😁 😎

Asiulka Ty to jestes bezbłedna 😁zimniutkie hahahahahahaha
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
hej Kochane ,
wczoraj byliśmy u ortopedy i potwierdziło się to czego bym nie chciała ale będą konieczne gipsiki prostujące a potem mały zabieg nacinania ścięgien achillesa 😞 Pękło we mnie wszystko , puściły emocje po porodzie ....na szczęście siły mam i to ze zdwojoną mocą , muszą ją mieć bo czeka nas nie lada przeprawa . Mamy jeszcze wizytę 15.09 u najlepszego specjalisty w krakowie i wtedy się okaże co i jak ale z tego co mówił wczoraj ten ortopeda inaczej tego nie naprostują . Co tydzień będziemy musieli jeżdzić na zakładanie gipsików bo prostowanie potrwa do kilku m-cy 😞 jedynym pocieszeniem jest to że normalnie będzie chodził i że nie będzie znaku po tych katuszach . Tymuś nie będzie odczuwał tych gipsików bo prostowanie będzie przeprowadzane stopniowo . Okropnie się boje ale zrobimy wszystko co w naszej mocy by mu pomóc .
Z cycem to faktycznie prawda ... pobawi się trochę , pośmieje z matki i czeka na butle więc nie wiem jak zakończy się karmienie .. póki co staram się go przystawiać bo wiem że go to wzmocni a sił będziemy potrzebować wszyscy .
Dziś wizyta w szpitalu kontrolna , zaraz będziemy się zbierać także nie posiedzę z Wami zbyt długo 🤢 a brakuję mi brzuszka oj brakuje 😘
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Anulcia napisał(a):
AsiulkaZG83 napisał(a):
Anulcia napisał(a):
U mnie dzisiaj skończył sie 36 tydzień i 37 sie zaczął 🤪 JUPI 😁 Fajnie patrzy sie na suwaczek gdzie napisane jest,że poród może sie odbyć w każdej chwili 😎 to może teraz?? 😁 😁 😁 😁

Przypomnialas mi Gosix..biedna sie nie odzwywa....moze urodzila?Ona miala na 9tego termin cc jak dobrze kojarze.. 😉


A ja sobie tak myślałam o Jasnej co u Niej...

ostatnio pisala,ze jest u Niej Mamusia ,ma wsparcie i opieke 🙂POKI CO NIE RODZI CHYBA 🙂BO BY DALA ZNAKI JAKIE..
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
AsiulkaZG83 napisał(a):
smerfetka napisał(a):
Faktycznie Agatko jak się czyta takie pozytywne relacje, jak Twoja, to się od razu nabiera odwagi i chęci do porodu. 🙂 Bardzo się cieszę, że tak dzielnie przez to przebrnęliście. Jeszcze raz gratuluję i trzymam kciuki za sukces w karmieniu. Nie poddawaj się!

Smerfetko,a Ciebie to ja snilam..zes nam urodzila ! 🤪 🤪 🤪Teraz zaskoczylam moj sen 🙂


🤪 mam nadzieję, że lekko poszło 🙃 ach.. to wyczekiwanie jest troszku męczące, prawda?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Viola1976 napisał(a):
AsiulkaZG83 napisał(a):
Anulcia napisał(a):
U mnie dzisiaj skończył sie 36 tydzień i 37 sie zaczął 🤪 JUPI 😁 Fajnie patrzy sie na suwaczek gdzie napisane jest,że poród może sie odbyć w każdej chwili 😎 to może teraz?? 😁 😁 😁 😁

u mnie ost tydzien Kochanie... 😮 😮 😮 milo sie patrzy i wierzmy ,ze na porodowce tyz bedzie milo! 😁 😁 😁
z personelem za pan brat ,a do tego ten gaz rozweselajacy...fiufiu ..moze jakie zimniutkie do torbiszona na dno sie zachachmęci??? 😉 😁 😁 😎

Asiulka Ty to jestes bezbłedna 😁zimniutkie hahahahahahaha
☺️ JAK POZWALAJA SIE ROZWESELAC TO POMYSLALAM,ZE MOZE NIKT NIE ZAUWAZY... ☺️ 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
agata_1982 napisał(a):
hej Dziewczynki 🙂 My od wczoraj jesteśmy juz w domu 🙂

To w skrócie opiszę jak było 😉
Dzień wcześniej póżnym popołudniem zaczęłam czuć ból ale o ile wszyscy mówią, że skurcze NA PEWNO się rozpozna to ja myślałam, że to coś z jelitami 😮 ok 21 pomyslałam, że jakieś podejrzane te bóle i zmierzyłam czas- były równo co 10 minut!! no więc przyszykowałam wszystko i czekaliśmy jak sytuacja się rozwinie. Praktycznie całą noc były co 10-8 minut, wody mi nie odeszły, czop też tej nocy nie(ogólnie to chyba dzień wcześniej bo miałam plamienia ale bez" meduzy")sama nie wiem..
no i tak przeczekaliśmy noc bo skurcze nie były częstsze, dopiero ok 6 rano pojawiały się co 7-8 minut, czasami co 6.
Po 7 pojechaliśmy do szpitala o 7.30 podłączyli mnie pod ktg na sali, meżowi kazali poczekać na korytarzu, po 40 minutach zbadał mnie lekarz i mówi, że za chwile będziemy rodzić bo jest 7-8 rozwarcia 😮 zawołali Patryka, po chwili było już 9cm. Pielęgniarka mnie zapytała czy w ogóle mam jakieś skurcze bo tak sobie leżę jakby nigdy nic 😉 bo powiem Wam, że strasznie jakoś nie bolały, jak nadchodził to głęboko oddychałam przeponą i było ok. Czasami gorzej czasami lepiej ale do zniesienia.
Za 15 dziewiąta podłączyła mi oxytocynę bo nie miałam partych no i po chwili poczułam 😮 😮 te były najgorsze jak dla mnie. po 25 minutach Alicja się urodziła 🙂 wysiłek ogromny na koniec ale widok takiego szkrabka jest bezcenny 🙂
Po wszystkim byłam bardzo słaba, zaliczyła odlot jak przechodziłam na salę poporodową ale to nie jest reguła bo były ze mną na sali dwie dziewczyny i obie po czuły sia ok.
Po 48 godzinach puscili nas do domku 😁
No ale mam problem bo Mała nie chce ssać piersi 😞 Położne próbowały wszelakimi metodami zmusic i zachęcić ja ale nic z tego. Nie zasysa dobrze sutka a jeśli już to za chwilę przestaje ssać, wszyscy twierdzą, ze jest leniuszkiem i jej sie po prostu nie chcę 😞
Powiem Wam, że jest to strasznie przykre jak ktos sie nastawił na karmienie piersią, pare razy pobeczałam sie jak bóbr ale wiem, że to tylko pogarsza sprawę bo dziecko czuje moje nerwy.
Puki co walczymy, odciągam pokarm laktatorem i podajemy z butelki, wiem, że kto średnie rozwiązanie bo Mała sie przyzwyczaja ale na razie nie mam innego sposobu żeby ją nakarmi. Sztuczne mleko to ostateczność ale jak nie bedzie wyjścia to trudno 😞 bo na laktatorze na dłuższą metę sie nie ujedzie
Ale sie rozgadałam 😮
A tak na koniec to Was powiem, że bycie Mamą jest cudowne 🙂 🙂 Malutka jest przesłodka, możemy godzinami na nia patrzeć, Tatuś oszalał na jej punkcie 🙂

Widzę, że wrzesień powolutku się rozkręca 🙂 Gratulacje dla Karoliny 🙂 🙂
I chyba Dorotka ma jakieś święto- Wszystkiego Najlepszego 🙂 🙂 nie dam rady Was nadrobic niestety 😞 mam nadzieje, że u reszty dziewczyn ok 🙂 a co z dziewczynami, które leżą w szpiatalch??



Kochana gratuluję tempa 🙂 Expresowo Wam poszło 🙂 . Gratuluję Wam 😘 😘 😘
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

smerfetka napisał(a):
AsiulkaZG83 napisał(a):
smerfetka napisał(a):
Faktycznie Agatko jak się czyta takie pozytywne relacje, jak Twoja, to się od razu nabiera odwagi i chęci do porodu. 🙂 Bardzo się cieszę, że tak dzielnie przez to przebrnęliście. Jeszcze raz gratuluję i trzymam kciuki za sukces w karmieniu. Nie poddawaj się!

Smerfetko,a Ciebie to ja snilam..zes nam urodzila ! 🤪 🤪 🤪Teraz zaskoczylam moj sen 🙂


🤪 mam nadzieję, że lekko poszło 🙃 ach.. to wyczekiwanie jest troszku męczące, prawda?

oj tak ,prawda,prawda ,jak bomba ...w kazdej chwili mozemy sie spodziewac 🙂
czlowiek panike sieje ...ech..
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Viola1976 napisał(a):
AsiulkaZG83 napisał(a):
DZIEN DOBRY KOCHANE MOJE 🙂SZYBCIUTKO PISZE WSPANIALA WIESC...
KAROLINECKA ZG URODZILA WOJTUSIA 🙂W NOCY OP 23:36 WAZYL 3.260KG I 54CM DL
a jaki slodziak z niego !!!!! 🤪 🤪 🤪 oto Wojciech:


śliczniutki i jakie włoski czarniutkie 😉 😉słodzinka


no prze śliczności 😁 włoski faktycznie prze piękne 😘
GRATULUJĘ 😘
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dziewczyny jutro mam wizytę u ginia, myślicie, że pomoże mojemu Fabiankowi wyjśc już czy jeszcze będzie kazał czekac, Karolinka urodziła 10 dni wcześniej i jej poród wywoływany był tym żelem, a u mnie jutro też będzie 10 dni wcześniej, jak myślicie?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
AsiulkaZG83 napisał(a):
Viola1976 napisał(a):
AsiulkaZG83 napisał(a):
Anulcia napisał(a):
U mnie dzisiaj skończył sie 36 tydzień i 37 sie zaczął 🤪 JUPI 😁 Fajnie patrzy sie na suwaczek gdzie napisane jest,że poród może sie odbyć w każdej chwili 😎 to może teraz?? 😁 😁 😁 😁

u mnie ost tydzien Kochanie... 😮 😮 😮 milo sie patrzy i wierzmy ,ze na porodowce tyz bedzie milo! 😁 😁 😁
z personelem za pan brat ,a do tego ten gaz rozweselajacy...fiufiu ..moze jakie zimniutkie do torbiszona na dno sie zachachmęci??? 😉 😁 😁 😎

Asiulka Ty to jestes bezbłedna 😁zimniutkie hahahahahahaha
☺️ JAK POZWALAJA SIE ROZWESELAC TO POMYSLALAM,ZE MOZE NIKT NIE ZAUWAZY... ☺️ 😉

hahahah dobre 😁 to pewno w tym całym zamieszaniu by nikt nie przyuważył ,a jak cos to bys na gaz tak czy siak zwaliła hihihihi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Asia19874 napisał(a):
hej Kochane ,
wczoraj byliśmy u ortopedy i potwierdziło się to czego bym nie chciała ale będą konieczne gipsiki prostujące a potem mały zabieg nacinania ścięgien achillesa 😞 Pękło we mnie wszystko , puściły emocje po porodzie ....na szczęście siły mam i to ze zdwojoną mocą , muszą ją mieć bo czeka nas nie lada przeprawa . Mamy jeszcze wizytę 15.09 u najlepszego specjalisty w krakowie i wtedy się okaże co i jak ale z tego co mówił wczoraj ten ortopeda inaczej tego nie naprostują . Co tydzień będziemy musieli jeżdzić na zakładanie gipsików bo prostowanie potrwa do kilku m-cy 😞 jedynym pocieszeniem jest to że normalnie będzie chodził i że nie będzie znaku po tych katuszach . Tymuś nie będzie odczuwał tych gipsików bo prostowanie będzie przeprowadzane stopniowo . Okropnie się boje ale zrobimy wszystko co w naszej mocy by mu pomóc .
Z cycem to faktycznie prawda ... pobawi się trochę , pośmieje z matki i czeka na butle więc nie wiem jak zakończy się karmienie .. póki co staram się go przystawiać bo wiem że go to wzmocni a sił będziemy potrzebować wszyscy .
Dziś wizyta w szpitalu kontrolna , zaraz będziemy się zbierać także nie posiedzę z Wami zbyt długo 🤢 a brakuję mi brzuszka oj brakuje 😘


Przykre to strasznie... taki maluszek i juz beda go meczyc czyms,ale najwazniejsze jak piszesz ze nie bedzie tego odczuwał, ze daje efekty i ze ostatecznie nie bedzie po tym sladu !!!! Glowa do gory! dzielni jestescie!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
agata_1982 Gratuluje jeszcze raz,fajnie sie tak czyta przebieg czyjegoś porodu człowiek juz bardziej wie co go czeka choć to oczywiście nie reguła,każdy poród jest inny ale sam fakt i pocieszenie że i my damy rade 🙂 Powodzenia z karmieniem,może zacznie ładnie ssać tragedia sie nie stanie jeśli skończycie na butelce i sztucznym mleku więc głowa do góry i napawaj sie tym stanem,bycia świeżo upieczoną mamusią 🙂 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

smerfetka napisał(a):
AsiulkaZG83 napisał(a):
smerfetka napisał(a):
Faktycznie Agatko jak się czyta takie pozytywne relacje, jak Twoja, to się od razu nabiera odwagi i chęci do porodu. 🙂 Bardzo się cieszę, że tak dzielnie przez to przebrnęliście. Jeszcze raz gratuluję i trzymam kciuki za sukces w karmieniu. Nie poddawaj się!

Smerfetko,a Ciebie to ja snilam..zes nam urodzila ! 🤪 🤪 🤪Teraz zaskoczylam moj sen 🙂


🤪 mam nadzieję, że lekko poszło 🙃 ach.. to wyczekiwanie jest troszku męczące, prawda?

Mnie sie dzisiaj snil moj wlasny porod , ze ostaecznie zakonczyl sie cesarka bo dziecko utknelo w drodze.... :/ ale pozniej juz maly szkrabik w lozeczku 🤪 ale najsmieszniejsze bylo to jak sie ocknelam i cieszylm sie z emoge sie polozyc juz na brzuchu a jak doszlam do siebie oakzalo sie ze niestety nie moge i sie rozczarowalam 😮
😁 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Asiu, musisz być silna i nie załamywać się (ale Ty to wszystko wiesz, Kochana). Pozytywna wiadomość jest taka, że Tymonek nie będzie cierpiał z powodu tych gipsików i że w przyszłości wszystko będzie w porządku. Ta myśl da Wam siłę do działania. Trzymam za Was kciuki 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...