Skocz do zawartości

WRZESIEŃ 2011 - ŁĄCZMY SIĘ :) | Forum o ciąży


kasia1986

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
izarybka napisał(a):
Anulcia napisał(a):
izarybka napisał(a):
Anulcia napisał(a):
Maggie003 napisał(a):
Anulcia napisał(a):
AsiulkaZG83 napisał(a):
ide pic z moim miete ,bo sie obrazi..siedzi sam przy kawie.. ☺️ 😘


Aśkaaa!! teraz przeczytałam minete 😮 ja chyba śpie 🤪 😁 😁 😮


dziewczyny dajecie czadu !!!! sikania, minety zaraz sie byzkanie ostre zacznie hehehe


Sie chce,ale nie ma z kim ☺️ hehehe 🤪 😁 😁

kurcza ja z moim wczoraj u mamy spałam to głupio jak śpi za ścianą a dzisiaj pojechał 😞


Mój przyjedzie o 23..i jak ochota nie minie to coś może byyydzie 😁 🙂

To idź się drzemnij żeby mieć siłę 😁 😁


próbowałam spać..ale Emilka sie złościła 🙂

Nie ale tak na serio..to nie powiem,żebym ochoty nie miała na małe co nieco..ale jakoś później mam schizo,że Emilce krzywde zrobiliśmy..chociaż wiem że wszystko jest ok..ale wole zrezygnować żeby nie mieć schizola..najważniejsze,że mój J też tak to czuje i nie ma jakiegoś focha 🙂Jakoś próbuje Mu to wynagrodzić hehe
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 58,7 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Asia19874

    5726

  • Agamu

    4062

  • czarna79

    3418

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
Anulcia napisał(a):
izarybka napisał(a):
Maggie003 napisał(a):
Anulcia napisał(a):
Maggie003 napisał(a):
dziewczynki, uciekam na przerwe odezwe sie po ....
tylko mi tu bez zbocurstw prosze 😉


Smacznego 🙂


a dziekuje ... i juz mnie nie ma 🙂

a ja wciągłam kanape z pasztetem z królika i ogórasem kiszonym 😜


Tylko nie z królika!! 😁 😁 Mój grzecznie w klatce sobie siedzi 🙂

spoko z takiej minaturki nie było by co jeść 😁 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

izarybka napisał(a):
Anulcia napisał(a):
izarybka napisał(a):
Maggie003 napisał(a):
Anulcia napisał(a):
Maggie003 napisał(a):
dziewczynki, uciekam na przerwe odezwe sie po ....
tylko mi tu bez zbocurstw prosze 😉


Smacznego 🙂


a dziekuje ... i juz mnie nie ma 🙂

a ja wciągłam kanape z pasztetem z królika i ogórasem kiszonym 😜


Tylko nie z królika!! 😁 😁 Mój grzecznie w klatce sobie siedzi 🙂

spoko z takiej minaturki nie było by co jeść 😁 😁


Ja pamiętam jak byłam mała i hodowałam u Cioci na wsi Królika, a jak był duży to go zabili i zrobili z niego pasztet i kotlety. Płakałam z dwa tygodnie, do tej pory jak o tym pomyśle to łezka w oku się kręci 😞 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
MamaSandra napisał(a):
izarybka napisał(a):
Anulcia napisał(a):
izarybka napisał(a):
Maggie003 napisał(a):
Anulcia napisał(a):
Maggie003 napisał(a):
dziewczynki, uciekam na przerwe odezwe sie po ....
tylko mi tu bez zbocurstw prosze 😉


Smacznego 🙂


a dziekuje ... i juz mnie nie ma 🙂

a ja wciągłam kanape z pasztetem z królika i ogórasem kiszonym 😜


Tylko nie z królika!! 😁 😁 Mój grzecznie w klatce sobie siedzi 🙂

spoko z takiej minaturki nie było by co jeść 😁 😁


Ja pamiętam jak byłam mała i hodowałam u Cioci na wsi Królika, a jak był duży to go zabili i zrobili z niego pasztet i kotlety. Płakałam z dwa tygodnie, do tej pory jak o tym pomyśle to łezka w oku się kręci 😞 😞


Ja jak widze pasztet z królika to tez nie moge..jakoś tak mi to nie na ręke jest hehe
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Jestem Kochane już ... tzn w szpitalu nadal ale mam komputerek wiec juz moge byc jakby z wami obecna
No wczoraj to fakt mialam takiego stresa , ze szok , pojechalm do tego szpitala jak pisalyscie , i odrazu mnie z manki wzieli bez badania jak powiedzialm ze mam krew... no i KTG ok wyszlo , badanie podwozia no wczoraj ocenil to jako ze szyjke mam bardzo wrazliwa i dla tego , ale co mi krwi wyciagnol to bylam az wystraszona, poszlam jeszcze na USG to wojciech waga ok 1980 wiec rosnie chlopak , ale waga dobra jesli chodzi o cukier , no ale troche mnie nastraszyl ze to tak z ta insulina moga byc jakies konsekwencje , ze grozin malowodzie , wielowodzie i w ogole takie nazwy mowil ze szok , ze moze sie urodzic za maly albo za wielki , ale jest ok , zbadal ilosc wody plododowej , wiec jet tez ok , ale sie tak zestresowalam ze spac nie moglam do 3,30 w nocy , nawet sie cala trzeslam jak galareta ze strachu, no a pobodka o 6 wiec zawiele nie pospalam jesli to mozna bylo snaem nazwac .
O 8,00 byla wizyta to ordynator znowu mnie badal , naszczescie plamienie troche mniejsze , ale wymyslil ze szyjka skrocona i ze moze porod byc przedwczesny i ze ten 33 tydz to bardzo niebezpieczny , no i odklada mnie do srody a pozniej zobaczymy co dalej , wiec czekam tu do srody ,
Dzis mialam tez KTG 2 razy , i mam jakies skurcze podczas badania to okolo 25 min 2 razy raz taki na 50 a raz na 67 w skali do 100 , wiec dziwne to , ale badali mnie i jest ok .
Dostalam tablete na spanie bo dalej jestem ADHD , i mam sie wyspac , Wojciech tez rozrabia oczywiscie jak ja jestem niespokojana.
Tak wyglada moj pobyt tu....najgorsze jedzenie ochyda jakas
Moj M w pracy ... ale mama byla to ucieklam na godzine z odzialu po kilka rzeczy do domu , wiec fajnie ze samochodzik mam pod szpitalem i jestem mobilna jak cos, wiem nie powinnam ale taki jest los samotnej kobity
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Anulcia napisał(a):
izarybka napisał(a):
Anulcia napisał(a):
izarybka napisał(a):
Anulcia napisał(a):
Maggie003 napisał(a):
Anulcia napisał(a):
AsiulkaZG83 napisał(a):
ide pic z moim miete ,bo sie obrazi..siedzi sam przy kawie.. ☺️ 😘


Aśkaaa!! teraz przeczytałam minete 😮 ja chyba śpie 🤪 😁 😁 😮


dziewczyny dajecie czadu !!!! sikania, minety zaraz sie byzkanie ostre zacznie hehehe


Sie chce,ale nie ma z kim ☺️ hehehe 🤪 😁 😁

kurcza ja z moim wczoraj u mamy spałam to głupio jak śpi za ścianą a dzisiaj pojechał 😞


Mój przyjedzie o 23..i jak ochota nie minie to coś może byyydzie 😁 🙂

To idź się drzemnij żeby mieć siłę 😁 😁


próbowałam spać..ale Emilka sie złościła 🙂

Nie ale tak na serio..to nie powiem,żebym ochoty nie miała na małe co nieco..ale jakoś później mam schizo,że Emilce krzywde zrobiliśmy..chociaż wiem że wszystko jest ok..ale wole zrezygnować żeby nie mieć schizola..najważniejsze,że mój J też tak to czuje i nie ma jakiegoś focha 🙂Jakoś próbuje Mu to wynagrodzić hehe

🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Anulcia napisał(a):
MamaSandra napisał(a):
izarybka napisał(a):
Anulcia napisał(a):
izarybka napisał(a):
Maggie003 napisał(a):
Anulcia napisał(a):
Maggie003 napisał(a):
dziewczynki, uciekam na przerwe odezwe sie po ....
tylko mi tu bez zbocurstw prosze 😉


Smacznego 🙂


a dziekuje ... i juz mnie nie ma 🙂

a ja wciągłam kanape z pasztetem z królika i ogórasem kiszonym 😜


Tylko nie z królika!! 😁 😁 Mój grzecznie w klatce sobie siedzi 🙂

spoko z takiej minaturki nie było by co jeść 😁 😁


Ja pamiętam jak byłam mała i hodowałam u Cioci na wsi Królika, a jak był duży to go zabili i zrobili z niego pasztet i kotlety. Płakałam z dwa tygodnie, do tej pory jak o tym pomyśle to łezka w oku się kręci 😞 😞


Ja jak widze pasztet z królika to tez nie moge..jakoś tak mi to nie na ręke jest hehe

Albo futro, też bym Sobie nie kupiła. Tych ludzi co robią te futra powinni tak samo obdzierać ze skóry 😞 😞 Oglądałam film jak te zwierzątka umierają to płakałam. Ja to ogólnie taka mazgaja jestem. Jak ktoś płacze to ja też, nawet nie muszę znać człowieka.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Anulcia napisał(a):
MamaSandra napisał(a):
izarybka napisał(a):
Anulcia napisał(a):
izarybka napisał(a):
Maggie003 napisał(a):
Anulcia napisał(a):
Maggie003 napisał(a):
dziewczynki, uciekam na przerwe odezwe sie po ....
tylko mi tu bez zbocurstw prosze 😉


Smacznego 🙂


a dziekuje ... i juz mnie nie ma 🙂

a ja wciągłam kanape z pasztetem z królika i ogórasem kiszonym 😜


Tylko nie z królika!! 😁 😁 Mój grzecznie w klatce sobie siedzi 🙂

spoko z takiej minaturki nie było by co jeść 😁 😁


Ja pamiętam jak byłam mała i hodowałam u Cioci na wsi Królika, a jak był duży to go zabili i zrobili z niego pasztet i kotlety. Płakałam z dwa tygodnie, do tej pory jak o tym pomyśle to łezka w oku się kręci 😞 😞


Ja jak widze pasztet z królika to tez nie moge..jakoś tak mi to nie na ręke jest hehe

Albo futro, też bym Sobie nie kupiła. Tych ludzi co robią te futra powinni tak samo obdzierać ze skóry 😞 😞 Oglądałam film jak te zwierzątka umierają to płakałam. Ja to ogólnie taka mazgaja jestem. Jak ktoś płacze to ja też, nawet nie muszę znać człowieka.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
karolinecka831 napisał(a):
Jestem Kochane już ... tzn w szpitalu nadal ale mam komputerek wiec juz moge byc jakby z wami obecna
No wczoraj to fakt mialam takiego stresa , ze szok , pojechalm do tego szpitala jak pisalyscie , i odrazu mnie z manki wzieli bez badania jak powiedzialm ze mam krew... no i KTG ok wyszlo , badanie podwozia no wczoraj ocenil to jako ze szyjke mam bardzo wrazliwa i dla tego , ale co mi krwi wyciagnol to bylam az wystraszona, poszlam jeszcze na USG to wojciech waga ok 1980 wiec rosnie chlopak , ale waga dobra jesli chodzi o cukier , no ale troche mnie nastraszyl ze to tak z ta insulina moga byc jakies konsekwencje , ze grozin malowodzie , wielowodzie i w ogole takie nazwy mowil ze szok , ze moze sie urodzic za maly albo za wielki , ale jest ok , zbadal ilosc wody plododowej , wiec jet tez ok , ale sie tak zestresowalam ze spac nie moglam do 3,30 w nocy , nawet sie cala trzeslam jak galareta ze strachu, no a pobodka o 6 wiec zawiele nie pospalam jesli to mozna bylo snaem nazwac .
O 8,00 byla wizyta to ordynator znowu mnie badal , naszczescie plamienie troche mniejsze , ale wymyslil ze szyjka skrocona i ze moze porod byc przedwczesny i ze ten 33 tydz to bardzo niebezpieczny , no i odklada mnie do srody a pozniej zobaczymy co dalej , wiec czekam tu do srody ,
Dzis mialam tez KTG 2 razy , i mam jakies skurcze podczas badania to okolo 25 min 2 razy raz taki na 50 a raz na 67 w skali do 100 , wiec dziwne to , ale badali mnie i jest ok .
Dostalam tablete na spanie bo dalej jestem ADHD , i mam sie wyspac , Wojciech tez rozrabia oczywiscie jak ja jestem niespokojana.
Tak wyglada moj pobyt tu....najgorsze jedzenie ochyda jakas
Moj M w pracy ... ale mama byla to ucieklam na godzine z odzialu po kilka rzeczy do domu , wiec fajnie ze samochodzik mam pod szpitalem i jestem mobilna jak cos, wiem nie powinnam ale taki jest los samotnej kobity


Kochana dobrze,że sie odezwałaś! Wszystkei sie martwiłyśmy o Ciebie.Najważniejsze,żę już jesteś pod dobrą opieką..więc sie nie stresuj DUŻO odpoczywaj..Wszystko bezie GIT!!MUSI BYĆ!! Dobrze,ze wczoraj pojechałaś!! 😘 😘 😘
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Anulcia napisał(a):
MamaSandra napisał(a):
izarybka napisał(a):
Anulcia napisał(a):
izarybka napisał(a):
Maggie003 napisał(a):
Anulcia napisał(a):
Maggie003 napisał(a):
dziewczynki, uciekam na przerwe odezwe sie po ....
tylko mi tu bez zbocurstw prosze 😉


Smacznego 🙂


a dziekuje ... i juz mnie nie ma 🙂

a ja wciągłam kanape z pasztetem z królika i ogórasem kiszonym 😜


Tylko nie z królika!! 😁 😁 Mój grzecznie w klatce sobie siedzi 🙂

spoko z takiej minaturki nie było by co jeść 😁 😁


Ja pamiętam jak byłam mała i hodowałam u Cioci na wsi Królika, a jak był duży to go zabili i zrobili z niego pasztet i kotlety. Płakałam z dwa tygodnie, do tej pory jak o tym pomyśle to łezka w oku się kręci 😞 😞


Ja jak widze pasztet z królika to tez nie moge..jakoś tak mi to nie na ręke jest hehe

ja Wam powiem kiedyś sama hodowałam króliki tylko do zabijania zatrudniałam zawsze wujka, a potem sama oprawiałam. Raz sobie wymyśliłam że sama zabije dam radę kuźwa wyłam z 2 godz a jeść nie mogłam cały dzien 😮
Suma sumarum mi bardziej smakuje jak sama zrobię pasztet mam pewność że nie ma nigdzie siersci 🤢
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
MamaSandra napisał(a):
Anulcia napisał(a):
MamaSandra napisał(a):
izarybka napisał(a):
Anulcia napisał(a):
izarybka napisał(a):
Maggie003 napisał(a):
Anulcia napisał(a):
Maggie003 napisał(a):
dziewczynki, uciekam na przerwe odezwe sie po ....
tylko mi tu bez zbocurstw prosze 😉


Smacznego 🙂


a dziekuje ... i juz mnie nie ma 🙂

a ja wciągłam kanape z pasztetem z królika i ogórasem kiszonym 😜


Tylko nie z królika!! 😁 😁 Mój grzecznie w klatce sobie siedzi 🙂

spoko z takiej minaturki nie było by co jeść 😁 😁


Ja pamiętam jak byłam mała i hodowałam u Cioci na wsi Królika, a jak był duży to go zabili i zrobili z niego pasztet i kotlety. Płakałam z dwa tygodnie, do tej pory jak o tym pomyśle to łezka w oku się kręci 😞 😞


Ja jak widze pasztet z królika to tez nie moge..jakoś tak mi to nie na ręke jest hehe

Albo futro, też bym Sobie nie kupiła. Tych ludzi co robią te futra powinni tak samo obdzierać ze skóry 😞 😞 Oglądałam film jak te zwierzątka umierają to płakałam. Ja to ogólnie taka mazgaja jestem. Jak ktoś płacze to ja też, nawet nie muszę znać człowieka.


Mam to samo..poszłam kiedyś do naszego ośrodka kultury i tam była wystawa zdjęć co robią ze zwierzakami..jak ja sie wtedy rozbeczałam..normalnie uspokoić sie nie mogłam!! Jak byłam młodsza to miałam akwarium i wiecie co..każda jedną rybke która zdechła opłakiwałam..nie moge patrzeć jak inni płaczą..byle powód dla mnie i już moge popłakać sobie..jakaś taka uczuciowa jestem..
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

karolinecka831 napisał(a):
Jestem Kochane już ... tzn w szpitalu nadal ale mam komputerek wiec juz moge byc jakby z wami obecna
No wczoraj to fakt mialam takiego stresa , ze szok , pojechalm do tego szpitala jak pisalyscie , i odrazu mnie z manki wzieli bez badania jak powiedzialm ze mam krew... no i KTG ok wyszlo , badanie podwozia no wczoraj ocenil to jako ze szyjke mam bardzo wrazliwa i dla tego , ale co mi krwi wyciagnol to bylam az wystraszona, poszlam jeszcze na USG to wojciech waga ok 1980 wiec rosnie chlopak , ale waga dobra jesli chodzi o cukier , no ale troche mnie nastraszyl ze to tak z ta insulina moga byc jakies konsekwencje , ze grozin malowodzie , wielowodzie i w ogole takie nazwy mowil ze szok , ze moze sie urodzic za maly albo za wielki , ale jest ok , zbadal ilosc wody plododowej , wiec jet tez ok , ale sie tak zestresowalam ze spac nie moglam do 3,30 w nocy , nawet sie cala trzeslam jak galareta ze strachu, no a pobodka o 6 wiec zawiele nie pospalam jesli to mozna bylo snaem nazwac .
O 8,00 byla wizyta to ordynator znowu mnie badal , naszczescie plamienie troche mniejsze , ale wymyslil ze szyjka skrocona i ze moze porod byc przedwczesny i ze ten 33 tydz to bardzo niebezpieczny , no i odklada mnie do srody a pozniej zobaczymy co dalej , wiec czekam tu do srody ,
Dzis mialam tez KTG 2 razy , i mam jakies skurcze podczas badania to okolo 25 min 2 razy raz taki na 50 a raz na 67 w skali do 100 , wiec dziwne to , ale badali mnie i jest ok .
Dostalam tablete na spanie bo dalej jestem ADHD , i mam sie wyspac , Wojciech tez rozrabia oczywiscie jak ja jestem niespokojana.
Tak wyglada moj pobyt tu....najgorsze jedzenie ochyda jakas
Moj M w pracy ... ale mama byla to ucieklam na godzine z odzialu po kilka rzeczy do domu , wiec fajnie ze samochodzik mam pod szpitalem i jestem mobilna jak cos, wiem nie powinnam ale taki jest los samotnej kobity

Bardzo się ciesze, że u Ciebie i maluszka jest dobrze. Życzę ci zdrówka i Wojtusiowi. Trzymam za was kciuki 😘 😘 😘 Buziol prosto w Brzuszek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Anulcia napisał(a):
MamaSandra napisał(a):
Anulcia napisał(a):
MamaSandra napisał(a):
izarybka napisał(a):
Anulcia napisał(a):
izarybka napisał(a):
Maggie003 napisał(a):
Anulcia napisał(a):
Maggie003 napisał(a):
dziewczynki, uciekam na przerwe odezwe sie po ....
tylko mi tu bez zbocurstw prosze 😉


Smacznego 🙂


a dziekuje ... i juz mnie nie ma 🙂

a ja wciągłam kanape z pasztetem z królika i ogórasem kiszonym 😜


Tylko nie z królika!! 😁 😁 Mój grzecznie w klatce sobie siedzi 🙂

spoko z takiej minaturki nie było by co jeść 😁 😁


Ja pamiętam jak byłam mała i hodowałam u Cioci na wsi Królika, a jak był duży to go zabili i zrobili z niego pasztet i kotlety. Płakałam z dwa tygodnie, do tej pory jak o tym pomyśle to łezka w oku się kręci 😞 😞


Ja jak widze pasztet z królika to tez nie moge..jakoś tak mi to nie na ręke jest hehe

Albo futro, też bym Sobie nie kupiła. Tych ludzi co robią te futra powinni tak samo obdzierać ze skóry 😞 😞 Oglądałam film jak te zwierzątka umierają to płakałam. Ja to ogólnie taka mazgaja jestem. Jak ktoś płacze to ja też, nawet nie muszę znać człowieka.


Mam to samo..poszłam kiedyś do naszego ośrodka kultury i tam była wystawa zdjęć co robią ze zwierzakami..jak ja sie wtedy rozbeczałam..normalnie uspokoić sie nie mogłam!! Jak byłam młodsza to miałam akwarium i wiecie co..każda jedną rybke która zdechła opłakiwałam..nie moge patrzeć jak inni płaczą..byle powód dla mnie i już moge popłakać sobie..jakaś taka uczuciowa jestem..

Ja mam tak samo. 🙂 Mojej mamie ostatnio piesek umarł i choć nie miałam z nim kontaktu i go prawie nie widziałam na oczy, to płakałam 😞 😞 Po tej Amy co ostatnio umarła też łezka popłyneła
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
karolinecka831 napisał(a):
Anulcia napisał(a):
karolinecka831 napisał(a):
Tak czytałam ... jesteście Kochane dziwczynki . Dziekuje

My tu jak Rodzina 🙂 😘


Dokładnie tak ... Ładnie powiedziane 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂


Kochana jak będziesz na nk to zerknij na zaproszenia,bo wyslałam 🙂

Widze,ze już zaakceptowałaś 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...