Skocz do zawartości

WRZESIEŃ 2011 - ŁĄCZMY SIĘ :) | Forum o ciąży


kasia1986

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
Asia19874 napisał(a):
i ja mykam na wyro , pojadłam na samą noc aż wstyd się przyznać ☺️ zamówiliśmy pizze takiego giganta że w szóstkę z nią walczyliśmy 🙂 teraz leżą wszyscy i ledwo dyszą 🤪 😉
miłej nocki Dziewczyny 😘 😘 😘


Pa pa Asiunia, spij dobrze... oby Tymon teraz nie dostal powera po tej pizzy i pozwoli Ci zasnac 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 58,7 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Asia19874

    5726

  • Agamu

    4062

  • czarna79

    3418

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

Anulcia napisał(a):
AsiulkaZG83 napisał(a):
ide pic z moim miete ,bo sie obrazi..siedzi sam przy kawie.. ☺️ 😘


Aśkaaa!! teraz przeczytałam minete 😮 ja chyba śpie 🤪 😁 😁 😮

😁 😁 😁 😁 😁 😁 😁 😁 😁 😁 😁 🙃 🙃 🙃 🙃 🙃 🙃 🙃 🙃 🙃 🙃
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
karolinecka831 napisał(a):
Jestem Kochane już ... tzn w szpitalu nadal ale mam komputerek wiec juz moge byc jakby z wami obecna
No wczoraj to fakt mialam takiego stresa , ze szok , pojechalm do tego szpitala jak pisalyscie , i odrazu mnie z manki wzieli bez badania jak powiedzialm ze mam krew... no i KTG ok wyszlo , badanie podwozia no wczoraj ocenil to jako ze szyjke mam bardzo wrazliwa i dla tego , ale co mi krwi wyciagnol to bylam az wystraszona, poszlam jeszcze na USG to wojciech waga ok 1980 wiec rosnie chlopak , ale waga dobra jesli chodzi o cukier , no ale troche mnie nastraszyl ze to tak z ta insulina moga byc jakies konsekwencje , ze grozin malowodzie , wielowodzie i w ogole takie nazwy mowil ze szok , ze moze sie urodzic za maly albo za wielki , ale jest ok , zbadal ilosc wody plododowej , wiec jet tez ok , ale sie tak zestresowalam ze spac nie moglam do 3,30 w nocy , nawet sie cala trzeslam jak galareta ze strachu, no a pobodka o 6 wiec zawiele nie pospalam jesli to mozna bylo snaem nazwac .
O 8,00 byla wizyta to ordynator znowu mnie badal , naszczescie plamienie troche mniejsze , ale wymyslil ze szyjka skrocona i ze moze porod byc przedwczesny i ze ten 33 tydz to bardzo niebezpieczny , no i odklada mnie do srody a pozniej zobaczymy co dalej , wiec czekam tu do srody ,
Dzis mialam tez KTG 2 razy , i mam jakies skurcze podczas badania to okolo 25 min 2 razy raz taki na 50 a raz na 67 w skali do 100 , wiec dziwne to , ale badali mnie i jest ok .

Dostalam tablete na spanie bo dalej jestem ADHD , i mam sie wyspac , Wojciech tez rozrabia oczywiscie jak ja jestem niespokojana.
Tak wyglada moj pobyt tu....najgorsze jedzenie ochyda jakas
Moj M w pracy ... ale mama byla to ucieklam na godzine z odzialu po kilka rzeczy do domu , wiec fajnie ze samochodzik mam pod szpitalem i jestem mobilna jak cos, wiem nie powinnam ale taki jest los samotnej kobity



Boże biedactwo! wszystkie tu się o ciebie martwiłyśmy. Dobrze, że jesteś pod fachową opieką. 3 maj sie kochana, wszystko dla Wojtusia 😘
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
izarybka napisał(a):
Anulcia napisał(a):
MamaSandra napisał(a):
izarybka napisał(a):
Anulcia napisał(a):
izarybka napisał(a):
Maggie003 napisał(a):
Anulcia napisał(a):
Maggie003 napisał(a):
dziewczynki, uciekam na przerwe odezwe sie po ....
tylko mi tu bez zbocurstw prosze 😉


Smacznego 🙂


a dziekuje ... i juz mnie nie ma 🙂

a ja wciągłam kanape z pasztetem z królika i ogórasem kiszonym 😜


Tylko nie z królika!! 😁 😁 Mój grzecznie w klatce sobie siedzi 🙂

spoko z takiej minaturki nie było by co jeść 😁 😁


Ja pamiętam jak byłam mała i hodowałam u Cioci na wsi Królika, a jak był duży to go zabili i zrobili z niego pasztet i kotlety. Płakałam z dwa tygodnie, do tej pory jak o tym pomyśle to łezka w oku się kręci 😞 😞


Ja jak widze pasztet z królika to tez nie moge..jakoś tak mi to nie na ręke jest hehe

ja Wam powiem kiedyś sama hodowałam króliki tylko do zabijania zatrudniałam zawsze wujka, a potem sama oprawiałam. Raz sobie wymyśliłam że sama zabije dam radę kuźwa wyłam z 2 godz a jeść nie mogłam cały dzien 😮
Suma sumarum mi bardziej smakuje jak sama zrobię pasztet mam pewność że nie ma nigdzie siersci 🤢


powiedz ze zartujesz!!!!!!!!!!!!!11
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
aniulka25 napisał(a):
izarybka napisał(a):
Anulcia napisał(a):
MamaSandra napisał(a):
izarybka napisał(a):
Anulcia napisał(a):
izarybka napisał(a):
Maggie003 napisał(a):
Anulcia napisał(a):
Maggie003 napisał(a):
dziewczynki, uciekam na przerwe odezwe sie po ....
tylko mi tu bez zbocurstw prosze 😉


Smacznego 🙂


a dziekuje ... i juz mnie nie ma 🙂

a ja wciągłam kanape z pasztetem z królika i ogórasem kiszonym 😜


Tylko nie z królika!! 😁 😁 Mój grzecznie w klatce sobie siedzi 🙂

spoko z takiej minaturki nie było by co jeść 😁 😁


Ja pamiętam jak byłam mała i hodowałam u Cioci na wsi Królika, a jak był duży to go zabili i zrobili z niego pasztet i kotlety. Płakałam z dwa tygodnie, do tej pory jak o tym pomyśle to łezka w oku się kręci 😞 😞


Ja jak widze pasztet z królika to tez nie moge..jakoś tak mi to nie na ręke jest hehe

ja Wam powiem kiedyś sama hodowałam króliki tylko do zabijania zatrudniałam zawsze wujka, a potem sama oprawiałam. Raz sobie wymyśliłam że sama zabije dam radę kuźwa wyłam z 2 godz a jeść nie mogłam cały dzien 😮
Suma sumarum mi bardziej smakuje jak sama zrobię pasztet mam pewność że nie ma nigdzie siersci 🤢


powiedz ze zartujesz!!!!!!!!!!!!!11

nie żartuje Kochana 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
MamaSandra napisał(a):
Anulcia napisał(a):
MamaSandra napisał(a):
Anulcia napisał(a):
MamaSandra napisał(a):
izarybka napisał(a):
Anulcia napisał(a):
izarybka napisał(a):
Maggie003 napisał(a):
Anulcia napisał(a):
Maggie003 napisał(a):
dziewczynki, uciekam na przerwe odezwe sie po ....
tylko mi tu bez zbocurstw prosze 😉


Smacznego 🙂


a dziekuje ... i juz mnie nie ma 🙂

a ja wciągłam kanape z pasztetem z królika i ogórasem kiszonym 😜


Tylko nie z królika!! 😁 😁 Mój grzecznie w klatce sobie siedzi 🙂

spoko z takiej minaturki nie było by co jeść 😁 😁


Ja pamiętam jak byłam mała i hodowałam u Cioci na wsi Królika, a jak był duży to go zabili i zrobili z niego pasztet i kotlety. Płakałam z dwa tygodnie, do tej pory jak o tym pomyśle to łezka w oku się kręci 😞 😞


Ja jak widze pasztet z królika to tez nie moge..jakoś tak mi to nie na ręke jest hehe

Albo futro, też bym Sobie nie kupiła. Tych ludzi co robią te futra powinni tak samo obdzierać ze skóry 😞 😞 Oglądałam film jak te zwierzątka umierają to płakałam. Ja to ogólnie taka mazgaja jestem. Jak ktoś płacze to ja też, nawet nie muszę znać człowieka.


Mam to samo..poszłam kiedyś do naszego ośrodka kultury i tam była wystawa zdjęć co robią ze zwierzakami..jak ja sie wtedy rozbeczałam..normalnie uspokoić sie nie mogłam!! Jak byłam młodsza to miałam akwarium i wiecie co..każda jedną rybke która zdechła opłakiwałam..nie moge patrzeć jak inni płaczą..byle powód dla mnie i już moge popłakać sobie..jakaś taka uczuciowa jestem..

Ja mam tak samo. 🙂 Mojej mamie ostatnio piesek umarł i choć nie miałam z nim kontaktu i go prawie nie widziałam na oczy, to płakałam 😞 😞 Po tej Amy co ostatnio umarła też łezka popłyneła


ja tez tak mam. Nienawidze jak ktos sie zneca nad biednymi zwierzakami. Sama mam psa i nie wiem co bym zrobila jakby mu sie cos stalo. Wczoraj moj zabijal muchy , sa natretne szczegolnie rano, kurcze jak widzialam jedna bladajaca sie w zlewie probujaca sie nie utopic ze zlamanym skrzydelkiem plakac mi sie chcialo, bo przeciez ona bardzo cierpiala. To tez istota, ktora wkurza, ale tez czuje
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
izarybka napisał(a):
aniulka25 napisał(a):
izarybka napisał(a):
Anulcia napisał(a):
MamaSandra napisał(a):
izarybka napisał(a):
Anulcia napisał(a):
izarybka napisał(a):
Maggie003 napisał(a):
Anulcia napisał(a):
Maggie003 napisał(a):
dziewczynki, uciekam na przerwe odezwe sie po ....
tylko mi tu bez zbocurstw prosze 😉


Smacznego 🙂


a dziekuje ... i juz mnie nie ma 🙂

a ja wciągłam kanape z pasztetem z królika i ogórasem kiszonym 😜


Tylko nie z królika!! 😁 😁 Mój grzecznie w klatce sobie siedzi 🙂

spoko z takiej minaturki nie było by co jeść 😁 😁


Ja pamiętam jak byłam mała i hodowałam u Cioci na wsi Królika, a jak był duży to go zabili i zrobili z niego pasztet i kotlety. Płakałam z dwa tygodnie, do tej pory jak o tym pomyśle to łezka w oku się kręci 😞 😞


Ja jak widze pasztet z królika to tez nie moge..jakoś tak mi to nie na ręke jest hehe

ja Wam powiem kiedyś sama hodowałam króliki tylko do zabijania zatrudniałam zawsze wujka, a potem sama oprawiałam. Raz sobie wymyśliłam że sama zabije dam radę kuźwa wyłam z 2 godz a jeść nie mogłam cały dzien 😮
Suma sumarum mi bardziej smakuje jak sama zrobię pasztet mam pewność że nie ma nigdzie siersci 🤢


powiedz ze zartujesz!!!!!!!!!!!!!11

nie żartuje Kochana 🙂


Boze jakie to jest straszne!!!!!!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
aniulka25 napisał(a):
izarybka napisał(a):
aniulka25 napisał(a):
izarybka napisał(a):
Anulcia napisał(a):
MamaSandra napisał(a):
izarybka napisał(a):
Anulcia napisał(a):
izarybka napisał(a):
Maggie003 napisał(a):
Anulcia napisał(a):
Maggie003 napisał(a):
dziewczynki, uciekam na przerwe odezwe sie po ....
tylko mi tu bez zbocurstw prosze 😉


Smacznego 🙂


a dziekuje ... i juz mnie nie ma 🙂

a ja wciągłam kanape z pasztetem z królika i ogórasem kiszonym 😜


Tylko nie z królika!! 😁 😁 Mój grzecznie w klatce sobie siedzi 🙂

spoko z takiej minaturki nie było by co jeść 😁 😁


Ja pamiętam jak byłam mała i hodowałam u Cioci na wsi Królika, a jak był duży to go zabili i zrobili z niego pasztet i kotlety. Płakałam z dwa tygodnie, do tej pory jak o tym pomyśle to łezka w oku się kręci 😞 😞


Ja jak widze pasztet z królika to tez nie moge..jakoś tak mi to nie na ręke jest hehe

ja Wam powiem kiedyś sama hodowałam króliki tylko do zabijania zatrudniałam zawsze wujka, a potem sama oprawiałam. Raz sobie wymyśliłam że sama zabije dam radę kuźwa wyłam z 2 godz a jeść nie mogłam cały dzien 😮
Suma sumarum mi bardziej smakuje jak sama zrobię pasztet mam pewność że nie ma nigdzie siersci 🤢


powiedz ze zartujesz!!!!!!!!!!!!!11

nie żartuje Kochana 🙂


Boze jakie to jest straszne!!!!!!!


nigy nie jadałam pasztetu z królika, takze nie wiem jak on smakuje. A co do samego zabijania królika, hmm.. trzeba miec mocne nerwy zeby przerobić go na pasztet

a propos pasztetu, id sobie jeszcze kanapke zrobic z pasztetem.. z lidla 🙂 z pomidorami

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
ojjj dziewczyny jakbyście spróbowały pasztetu mojej roboty to byście wymiękły 😜 pychota 3-krotnie mielony 🙂 Uwierzcie że jednak mam serce jak zaczęły mi chorować a to choroby uszu a to takie gule na uszach a to same padły to tyż ryczałam jak bóbr i zaniechałam hodowli 😞 osobiście uważam że króliki są bardziej humanitarnie zabijane niż np świnka której nacinano gardełko i czekano aż się wykrwawi masakra 😮
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
izarybka napisał(a):
ojjj dziewczyny jakbyście spróbowały pasztetu mojej roboty to byście wymiękły 😜 pychota 3-krotnie mielony 🙂 Uwierzcie że jednak mam serce jak zaczęły mi chorować a to choroby uszu a to takie gule na uszach a to same padły to tyż ryczałam jak bóbr 😞 osobiście uważam że króliki są bardziej humanitarnie zabijane niż np świnka której nacinano gardełko i czekano aż się wykrwawi masakra 😮


no jest to przykre w jaki sposób zabijają te zwierzęta... ale nie zmienimy tego niestety. Człowiek od dawna je mięso i jadł będzie..
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
kasia1986 napisał(a):
izarybka napisał(a):
ojjj dziewczyny jakbyście spróbowały pasztetu mojej roboty to byście wymiękły 😜 pychota 3-krotnie mielony 🙂 Uwierzcie że jednak mam serce jak zaczęły mi chorować a to choroby uszu a to takie gule na uszach a to same padły to tyż ryczałam jak bóbr 😞 osobiście uważam że króliki są bardziej humanitarnie zabijane niż np świnka której nacinano gardełko i czekano aż się wykrwawi masakra 😮


no jest to przykre w jaki sposób zabijają te zwierzęta... ale nie zmienimy tego niestety. Człowiek od dawna je mięso i jadł będzie..

dokładnie. ja to najbardziej płaczę też na filmach, jak człowiekowi coś się dzieje to znieczulica a wystarczy że zwierzątko cierpi to bóbr na maksa... a oglądałyście film z richardem girem- mój przyjaciel Hachiko, czy jakoś tak. Pół filmu przeryczałam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Wpadłam na chwilke,żeby pochwalić sie że malnęłam sobie paznokietki 😁 Niby to tylko paznokcie a czuje sie jakaś piękniejsza 😮 🤪 😁 😁 aż chce sie iść do sklepu i drobnymi płacić 😎 Ale ja durnowata jestem 😮 zwykłe paznokcie a sie podniecam 🤪 😁 😁 zmykam już z komputra 😁 do jutra Moje Kotecki 🤪 😁 😁 😘 😘
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
MALEX napisał(a):
Trzymamy kciuki Karolinka, najważniejsze, że jesteś pod dobreą opieką, a co ma byc w środę?


Hee a w srode sie dowiem czy wychodzimy do domku ,
Dostalam tablete na sen i chyba zaraz usne ... jutro sie odezwe .... pozdrawiam was serdecznie i slodkich snów dla Was i waszych maleństw ....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Witam 😘
Ja też już na nogach..pożarłam tabletke na niedoczynność,czekam 30 min wezme żelazo i kolejne 30 min i sobie cosik zjem...

Mam dziwne kłucia w kaśce..jak Mała sie poruszy to mnie kłuje 😮nie zawsze tak jest,ale jest 😮 Mam nadzieje,że to Mała mi na coś tam naciska i że to nic poważnego 😮 😮
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
izarybka napisał(a):
Witam się i ja z ranca 🙂Na tą niedoczynność masz coś na E..?? Masz umówionego endokrynologa, bo pamietam że miałaś iść po skierowanie chyba??
My wstaliśmy zjedlismy i teraz sobie Danieluś hasa aż laptop mi na kolanach podskakuje 🙂


tak tak to na E mam 😁 A do endokrynologa ide prywatnie 9 sierpnia 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...