WRZESIEŃ 2011 - ŁĄCZMY SIĘ :) | Forum o ciąży

Śliczie wyglądasz Karolinko 🙂 a brzuszek uroczy 🙂

Co do dyskusji o pieluszkach to ja zamierzam używać głównie tetrowych- tylko na spacerki pieluszki jednorazowe. Z tego co wiem, to tetrowe są dużo zdrowsze dla maluszka - jak ktoś będzie chciał to mogę to uzasadnić 😉

Buziaki!

Z tymi pieluchami jednorazowymi to podobno najbardziej niebezpieczne są dla dziewczynek.
Chodzi o to, że pieluszka jest bardzo chłonna i nie jest zmieniana aż tak częśto jak tetrowa. Budowa pieluszek jednorazowym sprawia, że wilgoć jest szybciutko zasysana do środka a na powierzchni pieluszki - tej która ma kontakt ze skórą maluszka- pozostaje to co najgorsze w moczu, czyli np skoncentrowany mocznik. Maluszek nie płacze bo ma sucho ale na jego ciałko cały czas działą mocznik, który jest na dodatek podgrzewany przez ciałko maluszka i paruje dostając się w przypadku dziewczynek do "środka".
O tym wszystkim wiedziałam od dawna a ostatnio oglądałam jeszcze program w tv poświęcony temu tematowi i lekarze mówili włąsnie to samo co ja tu wyżej napisałam. Koronnym dowodem dla mnie była też wypowiedz rzecznika firmy produkującej pieluszki jednorazowe, który nie zaprzeczał temu i podkreślał zę właśnie dlatego oni polecają aby pieluszki zmieniać jak najczęściej. Podobno były jakieś badania, które potwierdziły, że pieluszki jednorazowe przyczyniły się do problemów z płodnością w przyszłym życiu maluszka.
Jak dla mnie więc wybór jest prosty- ale oczywiście każdy musi wybrać co uważa za najlepsze. Na pewno często zmieniane pieluszki jednorazowe nie zrobią dużej krzywdy dziecku- za to bardzo obciążą mocno kieszeń rodziców...

Kolejny plus dla tetrowycj to to że dzieci które ich używają statystycznie szybciej zaczynają "wołać na nocnik" a to też jak dla mnie istotne 🙂

Najgorsze będą tylko te góry pieluch do prania :/

Wszystko to jest naprawde mądre ... i prawdziwe ... ale ta ilośc pieluszek do prania mnie przeraża a gdzie to suszyc... prasowac ... i zajmowac sie dzidzią ... chyba w praktyce nie da sie tak ...

hej 🙂 🙂 podczytałam Was przez przypadek.

Zocha, kupę dziecka naprawdę ciężko jest wyprać. Moja pralka sobie z tym nie radzi - muszę szorować ręcznie. Palce poobdzierane do krwi nieraz mam. I dopiero po takim "praniu wstępnym" wrzucam mokre jeszcze ciuszki do pralki. Używamy pampersów, ale kupa często i tak ląduje a to na plecach, a to bokiem wyleci. Wtedy jest kolorowo. Nie wyobrażam sobie takiego prania przy każdej zmianie pieluszki (noworodki robią kupę nawet co 2-3 godziny...). A co do pampersów - to wcale nie jest takie wielkie zło 🙂 są rodzice, którzy zmieniają dziecku pieluchę raz dziennie - wtedy jasne, może się dziać coś złego. Ale przy zmianie co te standardowe 3 godziny, przy każdorazowym myciu tyłka (wodą albo chusteczkami dla niemowląt) i przy wietrzeniu pupy, nic złego nie ma prawa się dziać. Chyba, że dziecko jest uczulone na jakiś olejek zapachowy z pampersów czy z chusteczek. A wołanie na nocnik... w gruncie rzeczy tu niewiele zależy od dziecka. Tutaj głównie rodzice wyznaczają czas. Dzieci "pampersowane" później siadają na nocnik, bo założenie pampersa jest dla rodziców wygodniejsze i szybsze, niż sadzanie dziecka na nocniczek. Moja córeczka siada na nocniczek już od jakichś 3 miesięcy. I w nocniczku regularnie pojawiają się nie tylko siuśki, ale też kupa (częściej nawet, niż siuśki). A ma dopiero 10 miesięcy 🙂
Tak więc nie wszystko jest takie czarno-białe 🙂

cześć 🙂
Karolina, piekny brzusio u Ciebie już sporo widać! super 🙂

widzę, że na tapecie o pieluszkach 🙂 no więc ja się wypowiem.
Co do tetrowych, nasze pokolenie się na mich wychowało i jakoś żyjemy 🙂 minusem jets to ze ciągle trzeba je zmieniać, prać.. kupa roboty z tym.
Co do pampersów - to kazd dziecko toleruje inne pieluchy. Mój Grzesiu nie miał uczulenia na pieluchy, tróre mu kupowałam ( dada, pampers, bella happy, toujours), ale najlepsze wg mnie sa oryginalne pampersy - z prostego powodu sa najbardziej chłonne i nigdy pupa nie była w nich czerwona. Minus wiaomo, koszta. Dlatgo obecnie na zien używam biedronkowych dady, a na noc oryginał. Biorę pod uwagę aby drugiej dzidzi od początku kupowac dadę, a na noc pampers, bo waidomo - noworork i niemowlak o 4 m-ca robi kupę ardzo często, nawet przy kichnięciu i trzeba i tak często te poieluchy zmieniać, więc można spokojnie dadę stosować.

Mam jezcze jeden pomysł. Pieluchy wielorazowe, ale nie pampersy: http://www.mother-love.pl/index.php?page=shop.product_details&category_id=190&flypage=flypage.tpl&product_id=823&option=com_virtuemart&Itemid=1
http://allegro.pl/zestaw-applecheeks-pielucha-wielorazowa-kieszonka-i1513905566.html

czytałam kiedys na forum, ze jedna z sierpnióweczek 2010 takic używa i s a zadowolone. Można je prać w pralce i witrzymują parę razy siku. Kupa wiadomo- od razu do prania.

Ja mimo wszystko zostaje przy pampersach, a tetrowe pieluchy używam jako podkład pod brodę by dziecko nie ulewało 🙂

hej dziewczyny u mnie starszna pogoda a do tego wieje od rana mnie głowa boli a do tego musze się jeszcze spakować do szpitala bo jutro jade na usg i badania 🤨

Gosiu a zostawiają Cibie w szpitalu? co się z maluszkiem dzieje?

Wiem, ze to nie będzie łatwe z pieluchami tetrowymi ale tak jak pisałam, każdy ma prawo do własnegop wyboru. Może mi jest łątwiej o nich myśleć bo mam spory dom i z miejscem na suszenie pieluch nie będę miała problemu- jak suszarkę ustawiamy zimą na ogrzewaniu podłogowym to w 3 godziny pranie potrafi być suchutkie a poza sezonem grzewczym mam podwórko gdzie mogę wieszać pranie, więc na pewno mi łatwiej niż komuś kto mieszka np. w blokach.
Co do dopierania to kupe i tak od razu wyrzuca sie do kibelka a pieluchę spłukuje potem wszystko do zamniętego przykrywką wiadra i jak się uzbiera więcej to do pralki- długo nie trzeba czekać na pełny wsad pralki więc nie zaczyna to śmierdzieć- tak przynajmniej praktykowała moja siostra i się sprawdziło. Co prawda ona szybko przeszła na same pampersy bo nie miałą gdzie ich suszyć ale ja mam nadzieję, że dam radę.
Nikogo do tego wszystkiego nie namawiam, pokazuję tylko mój punkt widzenia, każda z Nas wybierze to co uzna za najlepsze dla siebie i dla maluszka.

nie poprostu zwolnienie lekarskie mi się kończy i mój lekarz powiedział że wypisze skierowanie do szpitala i zrobią mi rutynowe badania oraz usg dowiem się czy to chłopiec czy dziewczynka

Zocha napisał(a):

Wiem, ze to nie będzie łatwe z pieluchami tetrowymi ale tak jak pisałam, każdy ma prawo do własnegop wyboru. Może mi jest łątwiej o nich myśleć bo mam spory dom i z miejscem na suszenie pieluch nie będę miała problemu- jak suszarkę ustawiamy zimą na ogrzewaniu podłogowym to w 3 godziny pranie potrafi być suchutkie a poza sezonem grzewczym mam podwórko gdzie mogę wieszać pranie, więc na pewno mi łatwiej niż komuś kto mieszka np. w blokach.
Co do dopierania to kupe i tak od razu wyrzuca sie do kibelka a pieluchę spłukuje potem wszystko do zamniętego przykrywką wiadra i jak się uzbiera więcej to do pralki- długo nie trzeba czekać na pełny wsad pralki więc nie zaczyna to śmierdzieć- tak przynajmniej praktykowała moja siostra i się sprawdziło. Co prawda ona szybko przeszła na same pampersy bo nie miałą gdzie ich suszyć ale ja mam nadzieję, że dam radę.
Nikogo do tego wszystkiego nie namawiam, pokazuję tylko mój punkt widzenia, każda z Nas wybierze to co uzna za najlepsze dla siebie i dla maluszka.

no pewnie ze tak. nikt przecież Cię nie potępia za to że chcesz używać tetry 🙂 Ja Cię po prostu podziwiam ze świadomie chcesz w to wkroczyć, bo ja nie odważyłabym się na zakładanie samej tetry. Ale to chcesz zakładać tetrę i na to jakąś ceratke tak? czy samą tetrę? To będziesz musiała chyba ze 100 sztuk tetry kupić 😲 Ja miałam łącznie 40 sztuk a i to czasami nie starczało żeby podkładac mu pod szyjke - strasznie mi ulewał 😞 juz podejrzewałam refluks, ale po prostu ukła pokarmowy jezcze był niedojrzały.

gosia241 napisał(a):

nie poprostu zwolnienie lekarskie mi się kończy i mój lekarz powiedział że wypisze skierowanie do szpitala i zrobią mi rutynowe badania oraz usg dowiem się czy to chłopiec czy dziewczynka

aha, myslałam ze coś z maluchem. Dobrze, ze tylko rutynowe badania 🙂

kasia1986 napisał(a):

Zocha napisał(a):

Wiem, ze to nie będzie łatwe z pieluchami tetrowymi ale tak jak pisałam, każdy ma prawo do własnegop wyboru. Może mi jest łątwiej o nich myśleć bo mam spory dom i z miejscem na suszenie pieluch nie będę miała problemu- jak suszarkę ustawiamy zimą na ogrzewaniu podłogowym to w 3 godziny pranie potrafi być suchutkie a poza sezonem grzewczym mam podwórko gdzie mogę wieszać pranie, więc na pewno mi łatwiej niż komuś kto mieszka np. w blokach.
Co do dopierania to kupe i tak od razu wyrzuca sie do kibelka a pieluchę spłukuje potem wszystko do zamniętego przykrywką wiadra i jak się uzbiera więcej to do pralki- długo nie trzeba czekać na pełny wsad pralki więc nie zaczyna to śmierdzieć- tak przynajmniej praktykowała moja siostra i się sprawdziło. Co prawda ona szybko przeszła na same pampersy bo nie miałą gdzie ich suszyć ale ja mam nadzieję, że dam radę.
Nikogo do tego wszystkiego nie namawiam, pokazuję tylko mój punkt widzenia, każda z Nas wybierze to co uzna za najlepsze dla siebie i dla maluszka.

no pewnie ze tak. nikt przecież Cię nie potępia za to że chcesz używać tetry 🙂 Ja Cię po prostu podziwiam ze świadomie chcesz w to wkroczyć, bo ja nie odważyłabym się na zakładanie samej tetry. Ale to chcesz zakładać tetrę i na to jakąś ceratke tak? czy samą tetrę? To będziesz musiała chyba ze 100 sztuk tetry kupić 😲 Ja miałam łącznie 40 sztuk a i to czasami nie starczało żeby podkładac mu pod szyjke - strasznie mi ulewał 😞 juz podejrzewałam refluks, ale po prostu ukła pokarmowy jezcze był niedojrzały.

Myślę że 100 szt to za mało... na początku póki siuśków jest mało to wystarcza jedna pieluszka podstawowa i druga do zawinięcia dupci. Z tego pamiętam po moim siostrzeńcu to na początku nie zawsze trzeba zmieniać tą zewnętrzną pieluszkę i nie jest konieczna wtedy ceratka. Z czasem wchopdzą 2 pieluszki podstawowe +3 do zawinięcia i ceratka- żeby za każdym razem śpiochy nie były do prania..
Jednorazowe pieluchy przewiduję na wyjścia bo wiadomo ze poza domem ciężko nieraz przewinąc maluszka.
Tak to sobie przynajmniej wszystko wyobrażam. Mam nadzieję, ze w tym wytrwam 😉

kochane żegnam się z wami relacje zdam jak tylko wróce ze szpitala

hej brzucholki
Właśnie wróciłam do domku po badaniu USG 4D maluszka,byłam na tej akcji fundacji '' szczęśliwe macierzyństwo '' I powiem wam ,że super sprawa,trochę postaliśmy z mężem w kolejce,ale opłacało się i jestem zadowolona,mamy kilka zdjęć malucha.W sumie nie mieliśmy z mężem decydować się na to USG 4D u naszego lekarza ( bo kupę kasy ) ,ale skoro tu przy tej akcji było za darmo to poszliśmy.
Dzidzia jest zdrowiusieńka,strasznie się wierciła,serducho mocno biło 🤪 🤪
a waży 350 gram 🙂 tak się cieszę że zobaczyłam Franka i że jest zdrowy.A no i tak jak od początku wychodziło na wszystkich USG,dzidzia jest o tydzień starsza. Z OM ma 19tc i 3 dni,a z USG 20tc i 2dni 🙂
No to jestem spokojna,tym bardziej że po tym nagniataniu na USG,Franek zaczął tak się ruszać i kopać że czuję go teraz doskonale 🤪 🤪a rano jak pukałam w brzuszek żeby go rozjuszyć,to on mi odpukiwał po paru sekundach 🤪 🤪rewelacja uczucie 🙂

Malstep To same wspaniałe wiadomości .... bardzo się cieszę ... tak trzymac...

Malwina, a wrzuciabyś jedno zdjątko Frania w tym 4D? o ja się przyznam, że nawet nie wiem jak wygląda zdjęcie w 4D 😞 jedynie 3D miałam pod koniec ciąży.
Super, że jesteś zadowolona 🙂

Zocha, czyli jedynei w domku planujesz trzymac w tetrze? 🙂 bo właśnie miałam się pytać jak wyobrażasz sobie spacery, ale jak na sparcerze będzie pampers, to nie będzie problemu 🙂

AsiulkaZG83 napisał(a):

Leginsik napisał(a):

Cześć laseczki 🙂 od wczoraj mam taki zjebany humor że szok 🤢 dzisiaj jedziemy obejrzeć samochód jakim pojedziemy do ślubu i porozwoziły troche zaproszeń mam nadzieje że to mi polepszy nastrój. Miłej i spokojnej niedzieli 🙂 😘

Co tam legins Cie dopadlo?
Ja z kolei wczoraj kompletnie nic nie robilam(oprocz gołabkow heh -pycha wyszly),len jakis cholera mnie dopadl,..Córcia jest u prababci od soboty ,wraca wieczorem -a mama sie wybyczyła 😁Dzis zamierzam posiać bazylie i koperek i cebulke dymke 😉
Legins -nos w gore -pociesz sie że jest Wiosna 😎

nie wiem...jakas chandra 🤢 strzeliłam focha z przytupem na wszystkich i sie skończyło. Ale !!!! już jest ok.

No i bardzo fajne łóżeczko....

Dziękuję dziewczynki za miłe słowa,taka jestem teraz spokojna o mojego Frania jak go zobaczyłam po tylu tygodniach 🙂 🙂 🙂
a fotkę obiecuję jutro wieczorkiem ,bo mąż mi w pracy zeskanuje i wtedy wrzucę na brzuszek,bo w domku mój skaner to lipa i nie działa 🥴 🥴ale na pewno jutro wam się pochwalę zdięciem frania w 4d,w sumie to nie jakaś rewelacja,tylko troszkę inaczej dzidzie widać 😁

hej dziewczyny

my tez bylismy dzis w lodzi na tym pikniku, ale na usg sie nie dostalam bo pani twierdzila ze miedzy 20 a 30 tygodniem 4D nie wolno robic a na 2 D nie bylo juz miejsca

tak wogole to fajnie, pokazywali jak kapac i wogole ale spodziwalam sie wiecej stoisk i rzeczy a tu raptem 5 stoisk/

zwiedzilismy z mezem lodz i wrocilismy dopiero godzine temu, nastepny kierunek Torun, w maju chyb sie wybierzemy